Książki 15 maja 2023

Książka pełna dobra – patronat medialny

Książka pełna dobra zachęca młodego czytelnika do wyruszenia w podróż w poszukiwaniu DOBRA.

Dobro to coś, co zawsze wraca i wcale nie odchodzi za daleko.

Dobro to coś, czym dysponujesz w każdej chwili. Dobro to zabawa, nastawienie, myśli, ludzie.

Odkryj Dobro! Jest tuż obok.

 

Książka pełna dobra to wyjście na przeciw dobru i możliwość poszukania i odnalezienia go wszędzie tam, gdzie jesteś. To także zabawa w tworzenie własnego dobra i nadawanie mu fantazyjnej formy, to praca nad własnymi wartościami, nauka skupiania się na pozytywnych rzeczach i pozytywnych sprawach. To również nabywanie umiejętności przywracania dobra tam, gdzie się go z początku nie widzi.

Książka pełna dobra. Patronujemy!

W Roli Mamy, niegdyś blog, a obecnie wirtualna strefa dla miłośników rodzicielstwa, książek i gier, z radością informuje, że objął Książkę pełną dobra patronatem medialnym.

Książkę możecie kupić w promocyjnej cenie na stronie Wydawnictwa Papierowy Motyl (tutaj).

 

ISBN: 978-83-67533-10-2
Wydanie I: 15 maja 2023
Stron: 44
Oprawa: twarda

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 15 maja 2023

Astma – właściwa kontrola i opieka nad chorymi to wciąż wyzwanie

Astma jest obecnie jedną z najczęstszych przewlekłych chorób układu oddechowego o wieloczynnikowej etiologii. Rozwój astmy zależy od predyspozycji genetycznych oraz od czynników środowiskowych, podłożem patomechanizmów jest zaś przewlekłe zapalenie dróg oddechowych. Jego typowe objawy to duszność, świsty, kaszel czy też ucisk w klatce piersiowej.

W Polsce na astmę choruje około 4 mln osób, ale tylko 2,2 mln spośród z nich zostało zdiagnozowanych i korzysta z aktywnego leczenia. Ze względu na wysoką liczbę pacjentów, astmę uznaje się u nas za chorobę społeczną. W populacji chorych grupa z ciężką postacią astmy stanowi 5–10 proc., co oznacza od 50 tys. do 100 tys. osób, które narażone są na najpoważniejsze powikłania i najgorsze rokowania.

Astmę klasyfikuje się m.in. w zależności od stopnia ciężkości i poziomu kontroli. Zastosowanie prawidłowej terapii umożliwia dobrą kontrolę choroby, co dla chorego – zwłaszcza z łagodną i umiarkowaną astmą – oznacza możliwość normalnego funkcjonowania. Zaniechanie leczenia może doprowadzić do zaostrzenia objawów, stałego upośledzenia pracy płuc, a nawet zagrozić życiu. Z raportu „Badanie świadomości różnych aspektów astmy” wynika, że w naszym kraju świadomości takiej nie ma 70 proc. chorych na astmę.

Największym wyzwaniem jest astma ciężka, którą charakteryzuje brak odpowiedzi na standardowe leczenie. Pacjenci cierpiący na tę postać choroby doznają bardziej nasilonych objawów, takich jak duszność czy ból w klatce piersiowej, i są bardziej niż w przypadku astmy łagodnej bądź umiarkowanej narażeni na schorzenia współistniejące, m.in. otyłość, bezdech senny czy depresję.

Badania kliniczne pokazują, że w leczeniu astmy ciężkiej bardzo wysoką skuteczność wykazują leki biologiczne. Są one zalecane także w terapii rzadkich chorób eozynofilowych, czyli wiążących się z podwyższonym poziomem eozynofilii w krwi: HES (zespół hipereozynofilowy) i EGPA (ziarniniakowatość eozynofilowa z zapaleniem naczyń) oraz z przewlekłym zapaleniem zatok przynosowych z polipami nosa.

Eozynofile, które są rodzajem leukocytów, w zdrowym organizmie służą m.in. do walki z patogenami. Ich podwyższony poziom współwystępuje z chorobami powszechnymi, np. astmą ciężką (w 80 proc. przypadków) i przewlekłym zapaleniem zatok przynosowych z polipami nosa (w 90 proc.). Z kolei przy chorobach rzadkich, jak HES i EGPA, pojawia się zawsze.

Jak uważa prof. Piotr Kuna, każdy z nas przynajmniej raz w roku powinien wykonać badanie morfologiczne krwi z oznaczeniem poziomu eozynofilii. Wynik może być pierwszym sygnałem do pogłębienia diagnostyki. Niestety, lekarze często nie zwracają uwagi na poziom eozynofili, co znacznie opóźnia właściwe rozpoznanie, zwłaszcza chorób rzadkich.

Wspólnym podłożem niektórych postaci astmy i pewnych chorób o genezie autozapalnej i alergicznej jest zapalenie typu 2. Nazwa pochodzi od limfocytów T2, które sprzyjają przejściu zapaleń indukowanych przez alergeny, wirusy oraz inne czynniki uszkadzające nabłonek w stan przewlekły. W przypadku tego procesu leki biologiczne również są skuteczne.

W Polsce w ramach programu lekowego refundowanego ze środków NFZ dostępne są mepolizumab i benralizumab dedykowane astmie eozynofilowej oraz omalizumab do terapii astmy ciężkiej IgE-zależnej. W ubiegłym roku do programy włączono dupilumab, zalecany w astmie ciężkiej T2-zależnej. Również inne zeszłoroczne zmiany przyniosły korzyści pacjentom z astmą ciężką: nie muszą oni już przerywać terapii biologicznej po dwóch latach stosowania, a leczenie można kontynuować tak długo, jak jest to niezbędne ze względu na stan chorego.

Ważną cechą terapii biologicznej jest jej bezdyskusyjne bezpieczeństwo. Zalecany w astmie ciężkiej i chorobach o podłożu eozynofilowych mepolizumab został przebadany w 41 badaniach klinicznych, na ponad 4 tys. pacjentów. Mimo to leczenie biologiczne w astmie nie jest w Polsce powszechne: tylko nieco ponad 2,5 tys. pacjentów uczestniczy w programie lekowym astmy ciężkiej, podczas gdy liczbę osób z niekontrolowaną astmą ciężką szacuje się na 32 tysiące.

Jak wskazuje dr n. med. Aleksandra Kucharczyk, pacjenci i lekarze oczekują kolejnych zmian w programie lekowym B.44, w tym uwzględnienia dalszego leczenia ciężkiej astmy eozynofilowej u dzieci w PL B.44; konieczne jest dopuszczenie kontynuacji leczenia biologicznego w wybranych przypadkach u kobiet w ciąży. Dostępność terapii biologicznej w Polsce poprawiłaby odpowiednia wycena tego świadczenia.

O tym, jak sami chorzy na astmę oceniają oferowane im możliwości leczenia, jak wygląda ich życie, przed i po rozpoczęciu terapii biologicznej, jakie emocje im towarzyszą i co chcieliby zmienić w systemie opieki, traktuje raport „Życie z astmą ciężką”. Publikacja przedstawia badania opracowane i skomentowane przez socjolożkę dr Dominikę Łęcką i alergologa dr. Piotra Dąbrowieckiego.

 

Komunikat prasowy przygotowany przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia w związku ze Światowym Dniem Astmy, maj 2023.
Źródło informacji: Agencja Deva
Obraz InspiredImages z Pixabay

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 14 maja 2023

Serce kocha aktywność fizyczną. Jak zdrowo dla serca uprawiać sport?

Serce kocha sport. Pogoda szczególnie sprzyja teraz jego uprawianiu. Wykorzystaj ją, żeby po zimie powrócić do większej aktywności fizycznej. Ale zanim zaczniesz, sprawdź, jaki sport możesz uprawiać bezpiecznie dla serca i ciała.

Regularna aktywność fizyczna to podstawa zdrowego stylu życia – wzmacnia mięsień sercowy, stymuluje sieć naczyń krwionośnych i poprawia ich funkcje, dzięki temu do tego narządu dociera więcej krwi bogatej w tlen. Serce wydajniej pompuje krew, pracuje wolniej i lepiej, co obniża ciśnienie tętnicze i tętno spoczynkowe oraz wpływa na zmniejszenie ryzyka groźnych arytmii komorowych i chorób układu sercowo-naczyniowego. Sport zmniejsza stężenie cholesterolu LDL (tzw. złego) oraz podnosi stężenie cholesterolu HDL (tzw. dobrego) we krwi.

Warto to wiedzieć, bo za choroby serca tylko w 30 proc. odpowiadają czynniki genetyczne, w pozostałych 70 proc. jest to zależne od naszego stylu życia. Kardiolodzy (ale nie tylko!) zalecają 150 minut ćwiczeń o umiarkowanej intensywności każdego tygodnia. Takie postępowanie nie tylko poprawia krążenie krwi w organizmie, obniża ciśnienie krwi i poziom cholesterolu oraz zmniejsza ryzyko cukrzycy typu 2, ale może również zmniejszyć ryzyko chorób serca.

„Serce lubi tzw. treningi cardio, do których zaliczamy m.in. taniec, jazdę na rowerze, chód na bieżni, trening na orbitreku, nordic walking, bieganie, pływanie. Takie treningi zwiększają ilość oddechów na minutę, przyspieszają tętno, a dzięki temu wszystkie komórki naszego ciała i tkanki mięśniowe są lepiej dotlenione. Natomiast dla serca raczej niewskazane są aktywności statyczne i izometryczne, czyli treningi z dużymi obciążeniami, ponieważ nie ulepszają naszej wydolności, nie poprawiają kondycji fizycznej, natomiast zwiększają masę mięśniową, a w niektórych przypadkach mogą spowodować przerost mięśnia sercowego, nadciśnienie tętnicze czy też powodować arytmię” – mówi doktor Marcin Suska, Grupa American Heart of Poland.

Serce kocha sport – choroba nie wyklucza ruchu

Kiedyś pacjentom kardiologicznym zalecano prowadzenie oszczędnego stylu życia. Obecnie uważa się, że poza wyjątkowymi sytuacjami choroby serca nie wykluczają aktywności fizycznej.

„Sport jest wskazany u osób po przebytym zawale, z niewydolnością serca, po operacji wad zastawkowych i innych schorzeniach układu sercowo-naczyniowego. Poprzez odpowiednio dobrane ćwiczenia osiągamy korzyści zdrowotne. Pamiętajmy, iż wydolność fizyczna u osób z problemami sercowymi jest mniejsza niż u osób zdrowych, dlatego aktywność musi być właściwie dobrana – jeśli jest z tym problem, wówczas intensywność treningu jest za duża” – wyjaśnił doktor.

Jak ćwiczyć zdrowo?

Śledzenie tętna podczas ćwiczeń może pomóc ci monitorować doświadczany stres fizyczny i wiedzieć, czy ćwiczysz w sposób przynoszący największe korzyści Tobie i Twojemu organizmowi. Twoje tętno to liczba uderzeń serca na minutę, które zwykle wynosi od 60 do 100 uderzeń na minutę (u dorosłych) podczas siedzenia lub leżenia.

„Mierzenie tętna jest przydatne, ponieważ jest ono wskaźnikiem intensywności. Istnieje równowaga między wystarczającą ilością ćwiczeń, aby osiągnąć korzyści sercowo-oddechowe wynikające z ćwiczeń, a unikaniem ćwiczeń zbyt intensywnych” – wyjaśnia specjalista rehabilitacji kardiologicznej dr Erik Van Iterson z Instytutu Serca, Naczyń i Klatki Piersiowej w Cleveland Clinic.

„Należy pamiętać o tym, aby nie przekraczać „tętna maksymalnego”. Najprostszy sposób obliczenia to wartość 220 pomniejszona o wiek, przy czym jest to wartość szacunkowa i może być obarczona błędem. Jeśli podczas ćwiczeń nasze tętno przekracza wartości tętna maksymalnego – nie wpłynie to na zwiększenie wydolności, tylko doprowadzi do nadwyrężenia naszego organizmu” – mówi doktor.

Należy również pamiętać, iż wielu pacjentów stosuje leki z grupy B-blokerów, które obniżają zarówno tętno spoczynkowe (o ok. 20-30 proc.) jak i utrudniają lub uniemożliwiają osiągniecie tętna maksymalnego. Ta grupa pacjentów w kwestii limitu tętna powinna się skonsultować ze specjalistą.

Sport jest wskazany u osób po przebytym zawale, z niewydolnością serca, po operacji wad zastawkowych i innych schorzeniach układu sercowo-naczyniowego. Poprzez odpowiednio dobrane ćwiczenia osiągamy korzyści zdrowotne. Pamiętajmy, iż wydolność fizyczna u osób z problemami sercowymi jest mniejsza niż u osób zdrowych, dlatego aktywność musi być właściwie dobrana – jeśli jest z tym problem, wówczas intensywność treningu jest za duża – wyjaśnił doktor. Jak ćwiczyć zdrowo?

 

 

Źródło informacji: Serwis Zdrowie

Obraz ? Mabel Amber, who will one day z Pixabay

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close