Marabunta – dziel i rządź, czyli idealna gra na dokuczenie przeciwnikowi

Marabunta to gra przeznaczona dla dwóch graczy. Rozgrywki mogą być lekkie i przyjemne, jak spacerek po lesie, ale może także dojść do przelewu krwi. Niedosłownie, ale wiązanki słowne, złość, a przede wszystkim satysfakcja z rozgrywki, nie są obce w Marabuncie.
Marabunta to gra autorstwa Reinera Knizia, bardzo znanego i lubianego autora gier planszowych. W naszej bazie znajdziecie wiele recenzji gier jego autorstwa, choćby San Francisco, El Dorado, Kurnik, Ryki Afryki i inne. Gra Marabunta przeznaczona jest dla graczy od dziesiątego roku, ale śmiało możecie zagrać z ogranymi ośmiolatkami. Uważajcie jednak, bo młodsi gracze potrafią być podstępni.
Marabunta – o czym jest gra?
W Marabuncie gracze wcielają w Królowe Mrówek, których zadaniem jest rozszerzenie swojego terytorium i zbieranie po drodze jak najwięcej cennych surowców. Problem w tym, że dostępny teren jest ograniczony i chcąc nie chcąc musimy się nim podzielić z drugą kolonią. Od naszej czujności i uprzejmości zależy, w jakiej atmosferze będzie przebiegała rozgrywka.

Fot. Archiwum prywatne
Przygotowanie do rozgrywki
Plansza do gry w Marabuntę jest dwustronna i składa się z trzech elementów, które należy złożyć ze sobą. Uzgodnijcie z drugim graczem, w którą wersję zagracie. Następnie wybierzcie kolor markera (czerwony lub niebieski) i odpowiadającą mu planszetkę gracza, którą należy połączyć z główną planszą.
Z ośmiu kafelków odłóżcie na bok ten z przekreśloną babeczką. Pozostałe przetasujcie i ułóżcie w zakryty stos. Na jego spód połóżcie odłożony wcześniej kafelek.
Kości połóżcie w zasięgu ręki wszystkich graczy. Pozostaje wybrać pierwszego gracza.

Fot. Archiwum prywatne
Gotowi do rozgrywki?
Marabunta, jak w nią zagrać i wygrać?
Gra w Marabuntę podzielona jest na rundy i dobiega końca, gdy zostanie spełniony jeden z poniższych warunków:
- wszystkie pola w dowolnym obszarze zostały wypełnione lub przekreślone
- ostatnie koło na liściu punktacji zostało zapełnione
- wszystkie dwanaście pól z babeczkami na planszy zostało wypełnione lub przekreślone.
Gdy któryś z powyższych warunków zostanie spełniony, należy dokończyć rundę i podliczyć punkty.
Wróćmy jednak do początku, czyli jak sprawnie grać w Marabuntę.
Na początku każdej rundy pierwszy gracz odkrywa jeden kafelek i rzuca sześcioma kośćmi. Następnie dzieli kości na dwie pule. W każdej puli musi znajdować się przynajmniej jeden element (kafelek lub kość).

Fot. Archiwum prywatne
Następnie drugi gracz wybiera jedną z dwóch dostępnych puli, rozpatruje jej efekty i oznacza je na planszy, a potem pierwszy gracz rozpatruje efekty z drugiej puli.
W kolejnej rundzie drugi gracz jako pierwszy rzuca kośćmi i rozdziela je na dwie pule. I tak do spełnienia jednego z wspomnianych warunków końca gry.

Fot. Archiwum prywatne
Na kościach i kafelkach mamy różne efekty, z którymi warto się zapoznać przed rozgrywką. Ważne, aby pamiętać, że kiedy wpisujemy na główną planszę cyfrę, to musi ona sąsiadować z polem, które zostało już przez nas oznaczone. W pierwszej rundzie zakładamy pierwsze mrowisko. W trakcie gry będziemy mogli założyć jeszcze jedno mrowisko. Wybierajcie dobrze, bo zła decyzja może przynieść Wam wiele strat.
Wrażenia z rozgrywek
Marabunta to gra, którą zabierzecie na wycieczkę, czy wizytę u znajomych. Bez problemu zmieści się w plecaku. Komponenty gry wykonane są z dobrej jakości materiałów, wiele wytrzymają. Przed pierwszą rozgrywką sprawdźcie, czy zabezpieczająca folia dobrze przylega do planszetek. W naszym przypadku jedna z planszetek gracza jest uszkodzona, ale mimo tej wady można grać.

Fot. Archiwum prywatne
Graficznie nie mam zarzutów, jest kolorowo i estetycznie, przede wszystkim czytelnie. Instrukcja, choć to mała książeczka, wyjaśni wszelkie zawiłości i po pierwszej rozgrywce nie będzie Wam już potrzebna.
Marabunta to połączenie prostych zasad i przyjemnej rywalizacji. To jedna z moich ulubionych gier dla dwóch osób. Od graczy zależy, czy rozgrywka będzie w klimacie współpracy i przyjaźni, czy będzie bój o każdy obszar.

Fot. Archiwum prywatne
Czas rozgrywki uzależniony jest od obranej strategii, jeśli zbyt szybko wypełnicie jeden obszar lub liść punktacji, gra skończy się zbyt prędko i nie dotrzecie do momentu kiedy możecie czerpać profity ze zdobytych babeczek czy kanistrów paliwa. Wszak to cenne surowce dla nowych kolonii mrówek.

Fot. Archiwum prywatne
Marabuntę polecam każdemu, kto lubi rywalizację i nie boi się sromotnej porażki.
Na koniec podsumowanie, co znajdziecie w pudełku:
- dwustronną planszę terytorium
- 2 dwustronne planszetki gracza
- 2 markery suchościeralne
- 6 różnych kości
- 8 kafelków
- instrukcję.
Tytuł: Marabunta
Autor: Reiner Knizia
Ilustracje: Ingrid Desmidt
Wiek graczy: od 10 lat
Liczba graczy: 2 osoby
Czas rozgrywki: 30 minut
Wydawca: Rebel
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Rebel, które nie ma wpływu na treść recenzji.

Fot. Archiwum prywatne