Kultura 15 lutego 2024

Przesądy o obrączkach

Przesądy o obrączkach są mocno zakorzenione w naszej kulturze, podobnie zresztą jak ślubne. Nawet jeśli nie wierzymy w zabobony, warto je znać, choćby po to, by wiedzieć, o czym szepczą rodzinne kumoszki w czasie zaślubin.

Kto kupuje obrączki?

Sprawa jest prosta. To na panu młodym leży obowiązek ich sfinansowania i odebrania. Jeśli podoła temu zadaniu, udowodni swoją odpowiedzialność, także finansową.
Natomiast wybór i przymierzenie obrączek leży w gestii obojga narzeczonych i powinni do tego podejść poważnie. Jeśli okaże się, że obrączka jest za ciasna, jeden z małżonków okaże się zazdrośnikiem. Jeśli jest za luźna – małżeństwo się rozpadnie.

Z czego powinny być obrączki ślubne?

Przyjęło się, że obrączka ślubna powinna być ze złota, najlepiej żółtego. Na szczęście przesądy są w tej materii dość liberalne. Obrączka nie musi być złota, natomiast powinna być zrobiona z trwałego, mocnego kruszcu odpornego na uszkodzenia mechaniczne. Srebro raczej nie wchodzi w grę, za to coraz częściej widuje się obrączki z tytanu.
Przesąd głosi, że im trwalsza obrączka, tym trwalsze będzie małżeństwo.

Jak powinna wyglądać obrączka?

Projektanci biżuterii prześcigają się w tworzeniu coraz to bardziej wymyślnych wzorów obrączek, niekiedy przypominających wręcz pierścionki lub sygnety. Tymczasem mądrość ludowa twierdzi, że im gładsza obrączka, tym spokojniejsze będzie życie w małżeństwie. Jeśli więc cenicie sobie stabilizację i błogi spokój, unikajcie wzorków i zawijasów.
Można natomiast ozdobić obrączki kamieniami szlachetnymi. Najbardziej ceniony jest diament. Jego obecność w biżuterii ślubnej jest zwiastunem długiego i szczęśliwego życia małżonków. Małżeństwo zaś ma być sobie wierne i kochać się aż do śmierci.

Co zrobić, gdy obrączka upadnie przed ołtarzem?

Nic. Państwo młodzi nie mają prawa się schylić, bo takie zachowanie niechybnie przyniesie nieszczęście. Obrączkę powinien podnieść ksiądz, ewentualnie ktoś z gości. Warto na taką okoliczność poinstruować świadków, którzy zwykle są najbliżej.

Jak zakładać obrączkę w czasie ślubu?

Uważnie. I to nie tylko dlatego, że goście patrzą, a kamerzysta filmuje. Przesąd głosi, że jeśli podczas zakładania obrączki pomylimy palce, w małżeństwie z pewnością dojdzie do zdrady.

Czy można mierzyć obrączki?

Swoje jak najbardziej tak – trzeba mieć pewność, że w dniu ślubu będą idealnie leżały na palcach. Natomiast cudzych w żadnym wypadku. Przesądy o obrączkach są w tym momencie bezlitosne – kto mierzy cudzą obrączkę, nigdy nie doczeka się własnej.

Czy można zdjąć obrączkę po ślubie?

Raz założona na palec obrączka powinna na nim pozostać do śmierci. Dawniej wierzono, że kto zdejmie obrączkę, tego czeka szybki koniec małżeństwa. Dziś chyba nikt już w to nie wierzy, a zdejmowanie obrączki na noc jest tak samo naturalne, jak pozbywanie się pozostałej biżuterii. Oczywiście rano trzeba ją założyć z powrotem.

Obrączki trzeba pilnować jak oka w głowie!

Obrączka to nie pierścionek ani kolczyk, które można bezkarnie zgubić i co najwyżej będzie żal, jeśli ładne lub drogie. Przesąd jest jednoznaczny – kto zgubi obrączkę, ten straci męża lub żonę. Niestety przesąd nie był łaskaw sprecyzować, czy utrata oznacza rozwód, czy też śmierć. Biorąc jednak pod uwagę, iż za rozpad małżeństwa odpowiedzialne jest pęknięcie obrączki, można domniemywać, że zgubienie przywoła czarną postać z kosą.
Na wszelki wypadek uważajcie! O ile oczywiście wierzycie w przesądy.

 

Zdjęcie: Anna Wantuch
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Dom 15 lutego 2024

Zwrot czy dopłata? Rozlicz się sam i sprawdź, czy nie tracisz! Z PIT-em za pan brat

Gorący okres rozliczeń podatkowych za 2023 rok już za pasem. Wiele osób zastanawia się, czy będzie dopłacać, czy otrzyma zwrot podatku dochodowego oraz na co wyda zwrócone środki. Perspektywa zastrzyku gotówki może okazać się korzystniejsza, jeśli rozliczysz się na własną rękę i nie pozostawisz rozliczenia organowi podatkowemu. Dlaczego? Bo o swojej sytuacji i przysługujących Ci preferencjach wiesz po prostu najwięcej. Rozliczenie podatku wiąże się nie tylko z obowiązkami, ale szeregiem praw i ulg, z których warto korzystać. Żeby było to możliwe, zweryfikuj wstępnie przygotowany PIT i uzupełnij go o informacje, które obniżą Twój podatek.

 Już w połowie lutego podatnikom udostępniony zostanie wstępnie przygotowany dla nich Twój e-PIT – nie będzie zawierał kompletu ulg, odliczeń oraz informacji, które można samodzielnie uzupełnić, wypełniając deklaracje podatkowe. Od tego momentu w rękach podatnika pozostaje możliwość wpłynięcia na wysokość zwrotu podatku i weryfikacji wykorzystania wszystkich przysługujących mu praw do ulg i odliczeń czy preferencji dotyczących przekazania 1,5% na OPP – podpowiada Monika Piątkowska, Doradca Podatkowy w e-pity.pl.

A czego przykładowo Twój e-PIT sam nie policzy?

 Z danych zebranych przez e-pity.pl wynika, że rządowy Twój e-PIT sam nie uwzględni m.in.:

  • zmian w ulgach na dzieci, ulgi na dziecko pełnoletnie, które nadal się uczy, lub niewykorzystanej kwoty ulgi na dziecko,
  • innych ulg, które przysługują podatnikowi w tym roku, ulgi rehabilitacyjnej czy termomodernizacyjnej;
  • ulg, które zostały wprowadzone, ulgi dla rodziny 4+, dla seniora, ulgi na powrót;
  • darowizn i odliczeń, z tytułu użytkowania internetu lub wpłat na IKZE;
  • zmiany sposobu rozliczania, np. na wspólny z małżonkiem lub na taki, który przysługuje osobie samodzielnie wychowującej dzieci;
  • zmian numeru rachunku, na który chce otrzymać zwrot nadpłaty.

Kwestie rozliczenia warto mieć pod kontrolą, by rozliczać się najbardziej efektywnie i zgodnie z osobistymi preferencjami. Należy pamiętać, że ulgi i odliczenia to nasz przywilej, a świadomość zasad i praw podatkowych nie tylko pozwala prawidłowo wypełniać nasze zobowiązania wobec państwa, ale również daje wiedzę, dzięki której możemy obniżyć swój podatek. A wiedza ta może zaprocentować i przełożyć się bezpośrednio na nasz budżet – dodaje Monika Piątkowska, Doradca Podatkowy w e-pity.pl.

 Nie taki PIT straszny, jak go malują

Rozliczanie się samemu nie wymaga specjalistycznej wiedzy z ekonomii czy prawa podatkowego, ale warto mieć świadomość, z jakich praw i przywilejów można skorzystać oraz gdzie znaleźć wiarygodne informacje na temat możliwości, jakie daje nam świadome rozliczanie się. Podatnicy szukają odpowiedzi na pozornie podstawowe pytania: Czy rozliczać się samodzielnie czy z partnerem? Z jakich ulg można skorzystać? Jakim narzędziem się rozliczyć? Brak oczywistych odpowiedzi na podobne pytania może zniechęcać mniej wytrwałych do podejmowania kroków ku samodzielnemu rozliczaniu się. Niepotrzebnie. Dzięki możliwości wczytania deklaracji PIT 37 z usługi Twój e-pit w programie  e-pity.pl podatnik w zweryfikuje i uzupełni wszystkie niezbędne dane, ulgi i odliczenia. Program e-pity intuicyjnie poprowadzi podatnika przez jego zeznanie, by wszystkie informacje były wypełnione poprawnie. Propozycja rocznego rozliczenia wstępnie przygotowana przez Ministerstwo Finansów pobierana jest z portalu podatki.gov.pl. Zawiera ona informacje o przychodach z PIT-11, przesłanych przez pracodawców i innych płatników PIT.
Podatnicy coraz śmielej podejmują decyzję o rozliczeniu podatkowym bez korzystania z dodatkowej pomocy. Nie są jednak zobligowani do korzystania z rządowego portalu podatkowego. Mogą skorzystać z innych sprawdzonych i bezpiecznych narzędzi, takich jak e-pity i zadbać o wypełnienie zobowiązań podatkowych w przystępny dla siebie sposób w jednym miejscu znajdując narzędzia i wiedzę, jak z nich korzystać – przypomina Artur Kaczmarek, Dyrektor ds. komunikacji w e-file.

A co daje nam rozliczanie się samemu? Nie tylko satysfakcję, ale też wiedzę na przyszłość, co można odliczać i jak robić to świadomie. Jak wynika z „Raportu e-pity. Co Polacy wiedzą o podatkach?” podatnicy chcą mieć moc sprawczą i efektywnie rozliczać podatki na własną rękę. Według badania 59% respondentów deklaruje, że rozlicza się samodzielnie. Korzystanie z pomocy znajomych wskazało 19%, podobnie jak z usług biura rachunkowego czy księgowej 19,2%. Inny sposób rozliczania podało jedynie 2,8% badanych.

Program e-pity daje gwarancję rozliczenia zgodnie z aktualnymi przepisami. Po zatwierdzeniu przez podatnika program wysyła PIT do Urzędu Skarbowego i już nie trzeba robić tego samodzielnie.

Ulżyj sobie z niejedną ulgą

Stosowanie ulg jest dobrowolne i każdy sam musi zadbać o to, aby z nich skorzystać. To, że wydatki na internet można odliczyć, wie już chyba każdy z nas. Jednak są ulgi mniej popularne, również warte uwagi podatników. Po wczytaniu Twojego e-PIT-a do programu e-pity w prosty sposób możesz zweryfikować, czy w Twoim rozliczeniu znajdują się wszystkie przysługujące Ci ulgi, uzupełnić je lub skorygować, jeśli zajdzie taka potrzeba.

 Warto pamiętać, że w przypadku niektórych ulg obowiązują limity lub konieczne jest przedstawienie dokumentów, np. faktur świadczących o poniesionych kosztach. Przykładowo w przypadku chęci skorzystania z ulgi na sprzęt rehabilitacyjny trzeba mieć dowód poniesienia kosztów oraz orzeczenie o niepełnosprawności. Przy rozliczeniu rocznym można również odliczyć środki wpłacane na IKZE (konto emerytalne). W tym przypadku konieczny jest dokument potwierdzający wartość zapłaconych lub pobranych składek. Z kolei w przypadku chęci skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej należy przedstawić faktury z podatkiem VAT (od podatników VAT czynnych) – poniesione koszty można rozliczać do 6 lat, licząc od roku, w którym zostały podniesione pierwsze wydatki.

 Więcej informacji na temat ulg i odliczeń można znaleźć na: www.e-pity.pl/ulgi-odliczenia/.

A ile można zaoszczędzić dzięki świadomemu włączaniu ulg?

Piotr Szulczewski ekspert ds. podatkowych w e-pity.pl – przykładowe wyliczenie dla ulgi prorodzinnej:
Pan Jan Kowalski w 2023 roku osiągnął dochody z tytułu o pracę w wysokości 100 000 zł, natomiast jego żona Anna również z tytułu umowy o pracę osiągnęła dochód w wysokości 60 000 zł. Oboje pracują w tej samej miejscowości, w której mieszkają. Małżeństwo nie ma podpisanej rozdzielności majątkowej i rozlicza się wspólnie. Pani Anna i pan Jan wspólnie wychowują 2 małoletnich dzieci – 5-letniego Stasia i 7-letnią Gabrysię.

Rozliczenie państwa Kowalskich za 2023 rok będzie wyglądało następująco:

100 000 + 60 000 = 160 000 zł
160 000/2 = 80 000 zł
80 000 x 12% – 3600 = 6000 zł
6000 x 2 = 12 000 zł

Państwu Kowalskim przysługuje ulga prorodzinna w wysokości 1112,04 zł na każde dziecko z osobna, co w rozliczeniu wygląda następująco:

12 000 zł – (2 x 1112,04) = 9775,92 zł

Dzięki zastosowaniu ulgi prorodzinnej małżeństwo zapłaci podatek niższy aż o 2224,08 zł.

Rozliczenie podatkowe warto potraktować jako nasz przywilej, a nie jako przymus. To my decydujemy o tym, z jakich konkretnie odliczeń i ulg chcemy skorzystać. A im więcej wiemy, tym więcej możliwości dostrzegamy przy kolejnym rozliczeniu.

 

Źródło wpisu: informacja prasowa

Obraz Steve Buissinne z Pixabay

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Lifestyle 14 lutego 2024

Akademia Lubella wraca do szkół z nową edycją… i w nowej formule

Do klas VI-VIII po raz kolejny już zawita Akademia Lubella, a wraz z nią edukacja na temat znaczenia zróżnicowanej diety i niemarnowania żywności. Kolejna, 9. już edycja popularnego, bezpłatnego programu startuje w lutym w nowej odsłonie, w której liczy się kreatywność uczestników i nowoczesność narzędzi. Dotychczas w programie wzięło udział ponad 1,2 mln uczniów i 10 tys. nauczycieli z 10 tys. szkół podstawowych w całej Polsce.

Edukacja na temat niemarnowania żywności i zbilansowanej diety nie musi być nudna

Akademia Lubella po raz kolejny wkracza do szkół i inspiruje do samodzielnego tworzenia posiłków z wykorzystaniem produktów zbożowych w duchu zero waste oraz niemarnowania żywności. Do realizacji programu wystarczą dwie godziny lekcyjne, podczas których dzieci z klas VI-VIII zdobywają cenną wiedzę i umiejętności z zakresu zdrowego stylu życia, racjonalnego żywienia, niemarnowania jedzenia, uprawiania aktywności fizycznych i korzyści płynących ze wspólnego spożywania posiłków. Przy okazji też świetnie się bawią, bo materiały dydaktyczne Akademii Lubella są kreatywne i przygotowane w atrakcyjnej formie. Zostały opracowane wraz z ekspertami nie tylko ds. żywienia, ale też nauczania i skonstruowane w taki sposób, żeby inspirować i pokazywać dzieciom, że tematyka żywieniowa może być naprawdę ciekawa.

W nowej edycji uczniowie zaprojektują własny edukacyjny kontent pod okiem TikTokera

W tym roku Akademia Lubella stawia szczególny nacisk na kreatywność, doceniając ekspresję uczniów i zachęcając ich do tworzenia własnych treści edukacyjnych. Motywem najnowszej edycji został kanał TV „Nawijamy makaron”, do którego uczniowie przygotują ramówkę i zrealizują wybrane programy. Mogą wykorzystać do tego własne smartfony i formaty video, które doskonale znają z mediów społecznościowych. Z myślą o jeszcze mocniejszym zaangażowaniu uczestników w program, Akademia Lubella zaprosiła do współpracy przy tej edycji zasięgowego TikTokowego twórcę, Kacpra Zembrzuckiego (@zetkacper). Jako redaktor naczelny Zembrzucki będzie nie tylko motywował i zachęcał szkoły do wzięcia udziału w programie, ale też towarzyszył dzieciom w zadaniach realizowanych podczas lekcji.

Bezpłatne materiały, atrakcyjne treści. Jak wziąć udział w programie?

Klasę do programu zgłasza na stronie www.akademialubella.pl przedstawiciel szkoły, wskazując jednocześnie nauczyciela, który będzie realizował zajęcia w danej klasie. Nauczyciel otrzymuje komplet bezpłatnych materiałów online do zrealizowania zajęć, w tym scenariusze lekcji, bazę merytoryczną i dostęp do materiałów kreatywnych. Po zrealizowaniu zajęć i wypełnieniu przez nauczyciela ankiety podsumowującej, szkoła otrzymuje oryginalny certyfikat potwierdzający udział w programie. Warto dodać, że program Akademia Lubella cieszy się bardzo dobrą oceną nauczycieli, którzy wzięli udział w jego poprzednich edycjach.

Program Akademia Lubella już od 9 lat wspiera edukację uczniów w obszarze gotowania, odżywania i zero waste. Niezwykle istotnym elementem tych działań jest pokazywanie młodym ludziom, że bilansowanie diety ma potencjał do bycia ciekawym wyzwaniem, a przyrządzanie posiłków może sprawiać przyjemność. Organizatorzy programu stawiają sobie za cel uświadomienie młodzieży problemu marnowania jedzenia. Akademia Lubella dociera również do rodziców, zwracając ich uwagę na prawidłowe nawyki żywieniowe dzieci i niemarnowanie żywności.

Uczestnictwo w Akademii Lubella jest całkowicie bezpłatne, zarówno dla placówek, jak i uczniów.

Więcej informacji na: www.akademialubella.pl

Akademia Lubella

Akademia Lubella to ogólnopolski program edukacyjny organizowany przez markę Lubella, który promuje zdrowy styl życia wśród młodzieży. Akcja jest kontynuacją projektu Akademia Uwielbiam. Do tej pory w programie wzięło udział już ponad 1,2 mln dzieci i ponad 10 tys. nauczycieli z 10 tys. szkół podstawowych. Najnowsza edycja potrwa do czerwca 2024 r.

KONTAKT:

KONTAKT DLA MEDIÓW:

Daniel Karaś

Manager ds. CSR | Dział Public Relations

tel. 502 195 114

e-mail: d.karas@maspex.com

Joanna Rosochacka

Senior Account Executive

tel. 570 000 389

e-mail: joanna.rosochacka@prhub.eu

 

 

Źródło informacji: Lubella

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close