Podróże 7 lipca 2023

Autem na wakacje – obalamy mity dotyczące podróżowania autem elektrycznym

Na wakacyjne wyjazdy czekaliśmy z utęsknieniem. Wraz z nadejściem lata, weszliśmy w najgorętszy sezon urlopowy. Jak wynika z raportu pt. „Na wakacje samochodem – jak podróżują Polacy?” , aż 43% respondentów planuje wyjazd nad morze, jednak popularne kierunki to też góry, jeziora czy kempingi. Co ciekawe, 78% badanych zamierza wybrać się na jeden z takich wyjazdów autem, a większości dojazd na miejsce zajmie od 3 do ponad 6 godzin. Jak na takiej trasie sprawdziłoby się auto elektryczne? Pora zmierzyć się z największymi mitami dotyczących użytkowania samochodów na prąd.

Jeszcze kilka lat temu auta z napędem elektrycznym stanowiły rzadki widok na ulicach, dziś pojazdów z zielonymi tablicami jest coraz więcej. Nadal jednak potrzebny jest wzrost świadomości wśród klientów i edukacja na szeroką skalę.

– Sceptycy powiedzą, że elektryk nie nadaje się na długie podróże. Panuje bowiem przekonanie, że czas, jakiego potrzeba do pokonania trasy elektrykiem jest dłuższy niż autem spalinowym, zasięg niewystarczający, a utrzymanie i serwisowanie drogie. Są to jednak często opinie osób, które nie mają w tym temacie doświadczeń. Jak się jednak okazuje, auta z zielonymi tablicami sprawdzą się zarówno podczas krótkich dystansów pokonywanych po mieście, ale także pozwolą nam komfortowo poczuć się w dłuższej podróży, np. wakacyjnej – tłumaczy Adam Dutkowski, Product Manager w Mercedes-Benz Vans.

Optymizmem napawają także dane płynące z badania pt. „Na wakacje samochodem – jak podróżują Polacy?”, dotyczące naszych nawyków podczas podróżowania. Okazuje się bowiem, że na ich podstawie możemy rozprawić się z nieprawdziwym wizerunkiem elektryków, jako aut niesprawdzających się na długich trasach. Czego można się dowiedzieć z raportu?

Autem na wakacje: Bez planu nie jedziemy

Jak wynika z przeprowadzonego badania, aż 78% respondentów, planujących w tym roku wakacyjny wyjazd samochodem, deklaruje, że przygotowuje się wcześniej do trasy. W tym celu sprawdza, które odcinki są płatne, gdzie są remonty, czy są dostępne nowe drogi. W grupie kierowców te dane są jeszcze wyższe, bowiem aż 85% z nich planuje lub przywiązuje uwagę do weryfikacji trasy przed podróżą.

– Często słyszę, że auto elektryczne nie sprawdzi się na trasie, bo trzeba je ładować na określonych stacjach ładowania, co wymaga wcześniej weryfikacji. Jednak z własnego doświadczenia, jak i z danych z raportu wynika, że my i tak tę trasę planujemy przed wyjazdem. Nie ma więc nic prostszego, by jeszcze przed startem podróży wybrać stację, na której podładujemy baterię samochodu. Dodatkowo, jak wynika z raportu Polish EV Outlook 2023, w ciągu najbliższych trzech lat, liczba nowo instalowanych ładowarek dla aut elektrycznych może być nawet dziesięciokrotnie wyższa niż w 2022 roku – tłumaczy Adam Dutkowski.

Autem na wakacje: Postoje są ważne

Ponad 3/4 Polaków deklaruje, że jadąc na wakacyjny wypoczynek czy nawet kilkudniowy wyjazd planuje robić postoje na trasie. Między 11 a 20 minut – właśnie tyle trwa standardowy postój dla 45% badanych. Kolejnych 29% zatrzymuje się na przerwy dłuższe niż 20 minut. To wystarczająco długo, by się szybko zregenerować, zjeść lub napić się ulubionej kawy, a także zatankować lub podładować samochód elektryczny. – Właśnie te 15-20 minut to optymalny czas, żeby podładować auto elektryczne, co przy założeniu, że jadąc na wakacje mamy do przejechania kilkaset kilometrów – zdecydowanie wystarczy, by spokojnie dojechać do celu. Wraz z intensywnym rozwojem technologii, dzisiejsze elektryki oferują nawet kilkusetkilometrowe zasięgi – tak jest w przypadku modelu EQV, elektrycznego vana od Mercedes- Benz, którego zasięg wynosi nawet 356 km według normy WLTP – dodaje Adam Dutkowski, Product Manager w Mercedes-Benz Vans.

Ekonomiczna jazda pozwala dojechać dalej

Wiele słyszy się o tym, że deklarowane zasięgi to jedno, a w praktyce będziemy w stanie przejechać mniej. Rzeczywiście, jeśli jedziemy powyżej dozwolonych na trasie prędkości i nie zwracamy uwagi na ekonomiczną jazdę – jest to prawda. Odnosi się to również do samochodów spalinowych. Na szczęście jak się okazuje, Polacy są bardziej niż gotowi, by na jednym baku/jednej baterii, przejechać możliwie jak najdłuższy dystans.

– Aż 84% kierowców deklaruje, że na co dzień lub podczas dłuższych podróży stosuje ecodriving, przy czym odsetek ten jest nieco wyższy wśród mężczyzn. To bardzo ważne, że ekonomiczny styl jazdy, który pozwala na optymalizację zużycia paliwa oraz podzespołów samochodu w trakcie podróży, stosujemy na co dzień. Dzięki temu niższe są zarówno rachunki za prąd czy paliwo, a także mniej eksploatujemy nasze auto – dodaje Adam Dutkowski.

Jak widać, planowanie trasy, ekonomiczną jazdę i robienie postojów podczas podróży większość kierowców ma już we krwi. Takie nawyki sprawdzają się w przypadku aut spalinowych, ale jeśli w pewnym momencie zdecydujemy się przesiąść na elektryka – okaże się, że ta zmiana jest dla nas praktycznie nieodczuwalna, a dodatkowo może przynieść wiele wymiernych korzyści. Elektryczny Mercedes EQV, to pojazd, który sprawdzi się w życiu kilkuosobowej rodziny, która odbywa regularne podróże weekendowe i wakacyjne, a jednocześnie pozostaje doskonałym wyborem dla osób, które często jeżdżą po mieście. Choć jak wynika z badania, na ten moment zakup auta elektrycznego rozważyłoby 22% badanych, to z roku na rok dane te będą sukcesywnie rosnąć. Dodatkowo, z informacji PSPA, w okresie styczeń-maj 2023 liczba nowych rejestracji samochodów elektrycznych w Polsce zwiększyła się o 71% rdr .

 

Źródło wpisu: informacja prasowa
Obraz Michał z Pixabay

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
W szkole 6 lipca 2023

Dlaczego nastolatki śpią do południa?

Dlaczego nastolatki śpią do południa? Zaczęły się wakacje i one same najpewniej odpowiedzą, że śpią, bo mogą. Rodzice jednak zastanawiają się, co ich pociechy robią w nocy i jakim cudem rano tak mocno śpią. No i najważniejsze: czy im nie szkoda dnia?!

Dlaczego nastolatki marnują czas i śpią do południa?

Próba odpowiedzi na to pytanie musiałaby się wiązać z przytaknięciem, że młodzi ludzie, śpiąc, faktycznie marnują czas. Jednakże w ich przekonaniu nic takiego nie ma miejsca. Śpią, bo tego potrzebują, a dużo rzeczy robią w nocy. Dorosłym wydaje się to nielogiczne, żeby nie powiedzieć – głupie. Nastolatkowie natomiast twierdzą, że rodzice się czepiają i mogliby odpuścić chociaż w wakacje.

A co z tym marnowaniem czasu? Z moich osobistych obserwacji wynika, że jeśli młodzi ludzie mają jakieś atrakcyjne dla nich plany, to potrafią nastawić budzik i wstać przed rodzicami.

 

Zmiany hormonalne a rytm dobowy nastolatka

Warto zauważyć, że przypadłość późnego chodzenia spać i późnego wstawania dotyka jednakowo wszystkie nastolatki. Winna jest przede wszystkim szyszynka wydzielająca melatoninę, która wyraźnie nie nadąża. Zamiast obniżać jej stężenie już koło godziny trzeciej nad ranem (tak się dzieje u dorosłych), czeka z tym do ósmej. Co to znaczy? Dokładnie tyle, że przeciętny nastolatek poczuje się wyspany i gotowy do dnia pięć godzin później, niż jego rodzice!

I nie ma się co łudzić. Przekonanie, że można to wyregulować poprzez wczesne kładzenie się spać i wczesne wstawanie nadaje się do włożenia między bajki. Skoro nie sprawdziło się w ciągu roku szkolnego, tym bardziej nie ma co liczyć na zmianę w wakacje.

 

Zmęczenie szkołą

Tak, tak, początek wakacji to czas na odreagowanie i zwyczajne odespanie szkoły. Przy czym odespanie nie polega na pospaniu dłużej jeden dzień. Permanentne niedobory snu (a ma je praktycznie każdy nastolatek) odbijają się na stanie zdrowia, poziomie stresu i gospodarce hormonalnej. Potrzeba co najmniej kilku dni, by wszystko zaczęło (ale tylko zaczęło) wracać do normy. Niektóre źródła podają, że odsypianie może trwać nawet dwa tygodnie.

 

Dostęp do nowych technologii

Po co spać, jak można siedzieć w internecie? Pytanie może nieco obcesowe, ale jak najbardziej prawdziwe. Niegdyś wieczorem można było co najwyżej książkę poczytać, a przed erą powszechnej elektryfikacji nawet to nie było możliwe. Dziś ekrany smartfonów i tabletów skutecznie odciągają młodych ludzi od zasypiania. Z jednej strony atrakcyjne dla nich treści skutecznie je rozbudzają, z drugiej – emitowane przez ekrany niebieskie światło hamuje wydzielanie melatoniny.

 

Aktywne życie społeczne

Do tej pory słodki maluszek trzymający się maminej spódnicy nagle staje się nastolatkiem, który większość czasu chce spędzać z kolegami, a jak nie może osobiście, to przynajmniej w internecie. Interakcje społeczne w tym wieku są ważne i potrzebne, niekiedy nawet bardziej niż sen. Nie wszyscy rodzice to rozumieją, bo sami nie mieli okazji do prowadzenia nocnego życia w internecie. Być może kolejnym pokoleniom będzie łatwiej dojść do porozumienia w kwestii snu.

 

Dlaczego nastolatki śpią do południa? Najlepiej zapytać nastolatków…

Z takiego założenia wyszłam i zapytałam moją córkę, czemu śpi do południa. Bo są wakacje i mogę. Poproszona o rozwinięcie tematu odpowiedziała, że jak chodzi spać o 3.30 (nie pytajcie, co robi do tej pory, nie wiem, śpię) i budzi się, kiedy ma ochotę, to ma fajne realistyczne sny, a jak chodziła do szkoły, to nic jej się nie śniło, a poza tym te godziny to jej naturalny rytm okołodobowy dopasowany do jej zegara biologicznego.

Żeby było zabawniej, to powiem Wam, że w podobnych godzinach moje dziecię spało w wieku niemowlęcym, nigdy nie było skowronkiem. Drzemka przypadała na 17 – 19. Do tej pory w tym czasie widać wyraźny spadek aktywności. Obserwujcie swoje maluchy, możecie się sporo dowiedzieć o tym, co będzie za naście lat 😉

Jeśli chodzi o sny, to jestem w stanie uwierzyć. Najlepsze sny są nad ranem, kiedy mózg najwięcej czasu jest w fazie REM. Niestety nastolatki nie mają szans tego doświadczyć, bo są brutalnie wybudzane i wysyłane do szkoły.

 

Kiedy spanie do południa powinno zaniepokoić rodziców?

Z jednej strony to jest normalne, z drugiej jednak nie do końca. Czy w takim razie są powody do niepokoju?

Jeśli nastolatek śpi około dziesięciu godzin, ale poza tym zachowuje się normalnie (jak na swój wiek), czyli ma apetyt, dba o higienę, poświęca czas na swoje pasje i spotkania z przyjaciółmi, chętnie wychodzi z domu, to rodzice mogą spać spokojnie (chociaż w innych godzinach).

Jeśli jednak młody człowiek śpi do południa lub dłużej, budzi się zmęczony, nie ma ochoty na żadną aktywność, ciężko namówić go do zjedzenia śniadania, a propozycja wzięcia kąpieli jest przyjmowana z wyraźną niechęcią, to coś jest nie w porządku.

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ciąża i dziecko 6 lipca 2023

Potówki u niemowlaka. Skąd się biorą i jak im zaradzić?

Potówki u niemowlaka to jedna z najczęstszych przypadłości, które uwidaczniają się na skórze małych dzieci. Pojawiają się często i mają tendencję do nawracania, na szczęście łatwo można się ich pozbyć. Jakie przyczyny mają potówki u niemowlaka i jak je leczyć? Co można zrobić, by nie powracały?

Czym są potówki u niemowlaka?

Potówki to maleńkie krostki pojawiające się na ciele dzieci, najczęściej w okresie noworodkowym i niemowlęcym, ale można je zaobserwować także u starszych pociech.

Zazwyczaj są gęsto usiane, zebrane w skupiskach, przez co mogą kojarzyć się z wysypką alergiczną. Przeważnie pojawiają się na głowie, twarzy, szyi, brzuchu, pupie i stopach, choć inne lokalizacje też są możliwe. Potówki mogą przybierać postać niewielkich pęcherzyków wypełnionych płynem lub czerwonych krosteczek z ropnym pęcherzykiem, otoczonym czerwoną, zapalną obwódką. 

Dlaczego potówki pojawiają się na skórze?

Potówki u niemowlaka są skutkiem przegrzewania organizmu poprzez zbyt ciepłe ubieranie lub zbyt wysoką temperaturę w pomieszczeniu, w którym przebywa dziecko. Gdy skóra malucha zaczyna się pocić, aby oddać ciepło, dochodzi do zablokowania niedojrzałych jeszcze gruczołów potowych, przez co tworzą się zmiany skórne. 

Potówki u niemowlaka — leczenie

Potówki u niemowlaka czy starszego dziecka nie są niebezpieczne, ale nie należy ich lekceważyć. Zaniedbane, narażone na nadkażenie bakteryjne mogą skutkować pojawieniem się bolesnego stanu zapalnego. 

Jeśli zauważysz u swoich dzieci potówki, nie wyciskaj ich, bo to nie pomoże, a może sprzyjać zanieczyszczeniu powstałych ranek bakteriami. Nie przemywaj ich również silnie wysuszającym i drażniącym skórę alkoholem. 

Aby pozbyć się potówek, najpierw należy zadbać o to, by dziecko nie było przegrzewane. Nie należy zakładać mu zbyt ciepłej odzieży czy zbyt mocno owijać kocem, czy opatulać w becik. Ubranka powinny być wykonane z naturalnych materiałów (bawełna, len, bambus), aby pochłaniały pot i pozwalały skórze oddychać.  

Pieluszkę należy zmieniać odpowiednio często. Warto też, w miarę możliwości, wietrzyć skórę pod pieluchą. Stosowanie kremu z cynkiem przeciw odparzeniom także będzie pomocne w przypadku takich zmian. Rozsiane na ciele potówki u niemowlaka zagoją się szybciej po stosowaniu kąpieli w krochmalu lub z dodatkiem naparu z rumianku czy nagietka. Odpowiednia higiena i pielęgnacja sprawi, że krostki znikną po 3-4 dniach. Jeśli tak się nie stanie lub stan skóry ulegnie pogorszeniu mimo starań rodziców, należy pokazać dziecko pediatrze. 


Źródło zdjęcia: Polina Tankilevitch/Unsplash

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close