Dekoracje wielkanocne przede wszystkim prezentują: zajączki, kurczaki, baranki, kolorowe jajka i palmy. To one zdobią wszystkie półki i witryny (nie tylko sklepowe), a także nasze domy. I nic w tym dziwnego skoro wszystkie są świątecznymi symbolami, nawiązującymi do zmartwychwstania Jezusa. 

Są też takie ozdoby, które być może w pierwszym momencie nie kojarzą nam się z Wielkanocą, a raczej z wiosną, która niedawno zagościła w naszym kalendarzu, ale nie da się ukryć, że one również stanowią istotne elementy świątecznych dekoracji. Mowa oczywiście o wiosennych kwiatach!

Rozkwitają na przełomie marca i kwietnia, karmią nasze oczy paletą barw i feerią zapachów. Krokusy, pierwiosnki, tulipany, szafirki, narcyzy, żonkile, hiacynty, forsycje, czy wiśnie japońskie…  Nie sposób się zdecydować, które piękniejsze, bo wszystkie są cudne. I każda z tych roślin idealnie nadaje się do tworzenia dekoracji wiosenno-świątecznych w domu (lub ogrodzie). Tym bardziej że symbolizują one (przede wszystkim rośliny cebulowe) odrodzenie i nowe życie, wpisując się tym samym idealnie w charakter świąt wielkanocnych.

Niewątpliwie ogromną zaletą posiadania kwiatów jest to, że stanowią ozdoby same w sobie i nie trzeba się wysilać, by stworzyć z nich ciekawe dekoracje. W zasadzie wystarczy je włożyć do ładnej doniczki lub wazonu i kompozycja gotowa. Niemniej na okres świąteczny warto jest, nieco pokombinować i stworzyć z nich coś znacznie ciekawszego, np. kolorowe stroiki, wykorzystując do tego również wspomniane jajka, czy zajączki.

Zresztą zobaczcie sami jakie proste, a przy tym piękne dekoracje wielkanocne można wyczarować z wiosennych kwiatów.  Patrzcie i inspirujcie się… 😉

DEKORACJE WIELKANOCNE Z WIOSENNYCH KWIATÓW 

Ciekawym pomysłem na wykorzystanie kwiatów cebulowych jako dekoracji jest ich włożenie do szklanego naczynia – wazonu, przeźroczystej doniczki, czy dużego słoika. Dno można wyłożyć mchem i kamieniami, a między nie wpleść korzenie roślin, tak by stały pionowo. W wersji wielkanocnej zamiast kamieni lub dodatkowo można użyć jajek.

Z wierzbowych lub brzozowych gałązek, albo z bazi można stworzyć oryginalne dekoracje, wieszając na nich kolorowe jajka – wydmuszki, styropianowe, lub jakiekolwiek inne, ważne, by doczepić do nich sznurek bądź ozdobną wstążkę, by móc je powiesić na gałązkach. Kompozycje te śmiało można urozmaicić, dokładając do nich pojedyncze kwiaty, np.  tulipany, czy żonkile.

Tworząc dekoracje z kwiatów możemy postawić na jeden gatunek rośliny i/lub kolorystykę, tak by wszystko ze sobą współgrało. Ale równie dobrze możemy zrobić też wielobarwne bukiety, tak żeby było kolorowo i radośnie – jak to wiosną 😉 

Dekoracje wielkanocne z wiosennymi kwiatami  są naprawdę piękne. W zasadzie niewielkim kosztem i bez zbędnych zdolności artystycznych można wyczarować efektowne stroiki. Wystarczy odrobina fantazji lub garść inspiracji z Internetu.

Na koniec tylko dodam, że narcyzy nie lubią towarzystwa i wydzielają substancje szkodzące innym kwiatom. Dlatego, aby móc je wykorzystać do stworzenia wielobarwnego bukietu, zaleca się, by wstawić je uprzednio na jeden dzień do osobnego naczynia.

Uwielbiam sałatki, mogę je jeść bez przerwy, a na moim idealnie nakrytym stole mogłyby stać tylko one. Wyprzedzają w przebiegu wszystkie ciasta i słodkie desery. I mimo tak wielkiego uwielbienia sałatek, jak dotąd na blogu nie podzieliłam się z Wami żadnym przepisem. Skandal! Czas to zmienić – dziś w roli głównej sałatka z selera naciowego i winogron.

Składniki:

• kilka łodyżek selera naciowego,
• kiść winogron (około 300 g) – polecam odmiany ciemne, ze względu na ładną kolorystykę gotowej sałatki,
• garść orzechów włoskich,
• garść rodzynek,
• 2 łyżki majonezu, lub w wersji mniej kalorycznej, zamiast 1 łyżki majonezu można dodać taką samą ilość jogurtu naturalnego,
• sól.

Przygotowanie sałatki z selera naciowego:

1. Myję winogrona i przekrawam na połówki. Jeśli owoce mają pestki, usuwam je.
2. Umyte łodygi selera kroję na cienkie plasterki – ok. 2-4 mm.
3. Orzechy grubo siekam. Można też je dodatkowo lekko uprażyć na suchej patelni.
4. Owoce, rodzynki i seler mieszam, solę i dodaję majonez.
5. Sałatkę posypuję orzechami.
6. Przed podaniem schładzam w lodówce.

Jeśli macie ochotę na zmysłową ucztę, wystarczy kupić tych kilka produktów i do dzieła. Polecam, bo jest naprawdę pyszna!
A przy okazji przypominam o właściwościach zdrowotnych selera naciowego – dzięki wielu substancjom odżywczym oraz związkom aktywnym jest doskonałym składnikiem zdrowej diety. W dodatku ma bardzo mało kalorii, więc pomaga schudnąć i można go jeść bez ograniczeń 😉

Jak wysuszyć buty? Nie raz zapewne zadawaliście sobie to pytanie. Deszczowa pogoda nie sprzyja naszemu obuwiu. Śnieg zimą lub kałuże i rosa na trawie w cieplejsze miesiące mogą spowodować, że buty przemokną. I wtedy, by jak najszybciej doprowadzić je do stanu używalności, kładziemy je na kaloryfer.

Ciepło wskazane, ale kaloryfera nie polecamy!

Położenie butów na gorący kaloryfer nie jest to najlepszym pomysłem, ponieważ gorąco źle wpływa na ich kondycję. Owszem – dobrze jest, gdy obuwie schnie w pomieszczeniu ciepłym, niedaleko źródła ciepła, ale nie bezpośrednio na nim lub przy nim. Można za to wykorzystać inne, bardziej czasochłonne, ale też znacznie bezpieczniejsze sposoby na wysuszenie mokrych butów, jeśli nie macie do dyspozycji suszarki do obuwia. 

Jak wysuszyć buty? 3 proste sposoby

    1. Gazeta/ręczniki papierowe

Zmięty papier z gazety, takiej “zwykłej”, o nieśliskich stronach, doskonale pochłania wilgoć ze środka buta. Nie może to być jednak druk kolorowy bądź z licznymi grafikami, by tusz nie odbił się wewnątrz buta. Najlepiej zwiniętą gazetę owinąć warstwą ręcznika papierowego (chusteczek higienicznych/zwykłej kartki) lub wykorzystać sam ręcznik do wyłożenia butów. Poza wchłonięciem wilgoci zauważycie jeszcze jeden pozytyw, szczególnie przy skórzanych butach – wypełnione nie zdeformują się i nie skurczą podczas suszenia.

2. Ryż

Tak, zwykły biały ryż także może pomóc przy zawilgoconych butach. Ryż dobrze chłonie wilgoć, a do tego nie zostawia po sobie zapachu i śladów. Jeśli po kilku godzinach wysypujecie ryż, a buty nadal są wilgotne, należy powtórzyć czynność.

3. Suszarka do włosów

Ta opcja będzie niezła, gdy na szybko chcemy wysuszyć buty. Należy skierować strumień ciepłego powietrza z suszarki do wnętrza buta i czekać na efekt. Uważajcie, by nie wkładać suszarki do buta, szczególnie wysokiego! Bez krążącego powietrza, które będzie chłodziło suszarkę podczas pracy, może ona się przegrzać a nawet spalić.

Jak wysuszyć buty już wiecie. A co z brzydkim zapachem wilgoci po wysuszeniu?

Niekiedy może się okazać, że buty wyschły, ale pozostał w nich nieprzyjemny zapach wilgoci. Jeśli nie macie pod ręką specjalnego dezodorantu do butów, sięgnijcie po sodę oszczyszoną lub herbatę w torebce. Herbatę w torebce włóżcie do środka, a sodę wsypcie w jego wnętrzu. Po kilku godzinach wyjmijcie torebki z butów lub wysypcie sodę, a brzydki zapach powinien odejść w niepamięć.