W szkole 16 września 2016

Jak dziecko czasem coś powie…

Jak dziecko czasem coś powie, to nie wiadomo śmiać się, płakać, czy za głowę łapać. Ja na ogół wybieram to pierwsze, co się pośmiejemy, to nasze!

– To co dziś robiliście na komputerach?

– Nie było komputerów, bo coś tam się popsuło, nie włączały się, czy nie chciały działać czy coś i poszliśmy na dwór.

– Oo, wirusy połapaliście?

– My nie, może komputery.

 

– A wasza pani to w ogóle przynosi laptopa na lekcje?

– Nie.

No i wszystko jasne. Nie ma laptopa, nie ma ocen i frekwencji na bieżąco w dzienniku elektronicznym.

Mniej więcej po dwóch dniach:

– Pani nie przynosi laptopa, bo nie musi, jest w klasie na stałe.

 

Migrena, najgorsza rzecz na świecie, dopadła właśnie mnie.

– Widzisz Dusia, tyle miałam zrobić, a nie mam siły nawet z łóżka wstać.

– I cały misterny plan… (nie wiem, czy ktoś uwierzy, że ona tego filmu nigdy nie widziała, ale cieszę się, że nie zna dalszego ciągu!)

 

Świt blady, dziecko nie chce wstać do szkoły. Prywatnie rozumiem, służbowo muszę ją jednak obudzić i do szkoły wysłać. Na ósmą.

– Nic na siłę mamusiu, nic na siłę. Pójdę dziś na dwunastą…

 

Subscribe
Powiadom o
guest

8 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Barbara Heppa-Chudy
8 lat temu

Ostatnio jak Aleksowi dawałam w kościele do wrzucenia do koszyczka pieniądze – a dałam mu 5 zł – wyszeptał: Ale Ty mamo jesteś rozrzutna.

W roli mamy - wrolimamy.pl

Mały ekonomista 😀

Agnieszka Jelinek
8 lat temu

Ja bym też chętnie do pracy poszła na tą dwunastą :)Duśka jest genialna w swych rozmyślaniach 🙂

W roli mamy - wrolimamy.pl

Od urodzenia jest drugozmianowa 😉

Barbara Heppa-Chudy
8 lat temu

A ja 3 razy w tygodniu mam na 12.00 😛

Agnieszka Jelinek
8 lat temu

Nie za dobrze Wam? ?

Milena Kamińska
8 lat temu

Oj tak powiedzonka dzieci są genialne

Jagoda Polak-Wątor
8 lat temu

u mnie Mati rozpoczął przygodę ze szkołą. . na świetlicę niestety przejeżdżamy na 7:00 rano. Drugiego dnia szkoły wchodzimy na świetlicę- oczywiście jako pierwsi i tu wywiązuje się następująca rozmowa:
Mati: mamo, a dlaczego musze zostawac na świetlicy i czemu jestem pierwszy?
Ja: Mati zaraz na pewno ktoś przyjdzie
Mati: (patrząc mi głęboko w oczy z mega fochem) ale z Ciebie wyrodna matka!

i jak tu Go nie kochać? ♥♡♥

Ciąża 15 września 2016

Rwa kulszowa w ciąży – sposoby na ból

Rwa kulszowa w ciąży to nieszczęście dla przyszłej mamy. Piszę to zupełnie świadomie — rwa kulszowa ze względu na wadę kręgosłupa (patologiczne zwężenie kanałów kręgowych) dręczy mnie od kilkunastu już lat. W trakcie „rzutów” pomagał mi nimesil, czasem tramal, rehabilitacja. Mam rwę i dwa naturalne porody za sobą. Rwa jest gorsza!

A czy może być coś gorszego od samej rwy? Rwa kulszowa w ciąży!!!

A więc na początek, odrobinę teorii, co to jest rwa kulszowa:

” Za ból odpowiada podrażnienie największego nerwu obwodowego w ciele człowieka – nerwu kulszowego. Ucisk na ten nerw może być spowodowany […] przez zwyrodnienie dysków międzykręgowych lub dyskopatia, zwane potocznie „wypadnięciem” dysku, patologiczne zwężenie kanałów kręgowych, rozmaite stany zapalne czy nowotwory oraz ciążę. […] Przyczyną, dla której kobieta w ciąży może odczuwać ból dolnych odcinków kręgosłupa, promieniujący w stronę bioder, pośladków i kończyn dolnych, jest ucisk macicy na nerw kulszowy”.*

A w ciąży ani się ruszyć, ani wziąć porządnych leków, też to znacie? Ja jestem bezradna wobec porażającego — dosłownie, bo tracę częściowo władzę w prawej stronie ciała — obezwładniającego bólu, promieniującego od krzyża w dół, przez biodra aż do prawego kolana. Dalej mylicie, że to betka?

Rwa kulszowa w ciąży to nie żarty

No to wam powiem, że są dni, w które nie ruszam się z łóżka. Rzeczą niemożliwą do wykonania stało się obrócenie na bok, a co dopiero wstanie! Nie schylam się bez palącej potrzeby, z łóżka schodzę bardzo powoli, na czworakach. Noszę wsuwane buty, by nad nimi nie wisieć do związania. Rzuty bólu trwają nawet tygodniami. Aż trudno uwierzyć, że ja, do tej pory sprawna dziewczyna, zamieniam się w wiekową staruszkę w zakresie ruchów. Już teraz jest źle, a będzie jeszcze gorzej, to dopiero 24 tc, więc najwięcej kilogramów dopiero zacznie mi przybywać. A wraz z nimi bólu.

Staram się na dłużej nie zastygać podczas siedzenia w jednej pozycji, co jest trudne ze względu na pracę przy komputerze. Ginekolog się zlitował i na moje wręcz żądanie przepisał dopuszczalny (od wieeeelkiej biedy) lek przeciwbólowy, ketonal o łagodniejszym stężeniu. Nie pomaga, nie będę więc go brać wcale, moje dziecko jest ważniejsze od tych łez, które czasem wsiąkają w poduszkę.

Mogłabym ćwiczyć kocie grzbiety i rozciąganie na macie, ale każdy taki ruch skutkuje natężeniem bólu. Pomagają nieforsowne spacery (paradoksalnie ze względu na zagrożenie porodem przedwczesnym powinnam leżeć), ciepły prysznic oraz leżenie i zasypianie z nogami zarzuconymi na oparcie łóżka.

Rwa kulszowa w ciąży – sposoby na ból

Jeśli również macie ten problem, możecie jeszcze wypróbować inne sposoby:

  • leżeć, ale nie godzinami jak placek, bo po czasie „zastania” ból wróci wzmożony. Mnie najczęściej pomaga pozycja embrionalna,
  • spacerować spokojnie i pływać na basenie (ja nie powinnam ze względu na powiększające się rozwarcie i centymetrową szyjkę macicy, a za tym ryzyko zakażenia),
  • wypróbować gorące okłady, przykładane w okolice kręgosłupa, ponieważ ciepło rozluźnia mięśnie i zmniejsza ucisk na nerwy,
  • opierać nogi np. na krześle czy łóżku, zginając pod kątem 90 stopni łydki. Jeśli mebel jest twardy, warto podłożyć poduszkę lub kocyk,
  • nie podnosić ciężkich przedmiotów.

Powyższe pomysły przerobiłam lata świetlne temu z rehabilitantką. Wiem, że nie tylko ja cierpię na takie bóle w czasie ciąży (i nie tylko). Jeśli macie inne sposoby na choćby tymczasową ulgę, koniecznie podzielcie się nimi w komentarzu, nie tylko ja będę za nie wdzięczna.


źródło: www.kulszowa.pl

Subscribe
Powiadom o
guest

22 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Barbara Heppa-Chudy
8 lat temu

Raz w życiu doprowadziłam się do stanu „lepiej nie wspominać”. Teraz już wiem, że na pierwsze objawy – jak najszybciej środek przeciwzapalny.

Agnieszka Jelinek
8 lat temu

Współczuję takiego bólu. 🙁

W roli mamy - wrolimamy.pl

zdecydowanie najgorszemu wrogowi nie życzę!

Kasia Kotowska Wyrzykowska

Gosia Podleś

Beata Pazoła
8 lat temu

W ciąży mnie to dopadło . Masakra jednym słowem bo inaczej nie da się tego określić. Po porodzie przeszło… I oby tak dalej. Współczuję ja meczylam się od 6 miesiące . 9 miesiąc był tragedia.

Ala Zielonka
8 lat temu

Parę razy przeszłam w pierwszej ciąży i… było to straszne 🙁 nikomu nie polecam, choć na tle kolki nerkowej nie wiem co gorsze :p

W roli mamy - wrolimamy.pl

Ja nie miałam kolki nerkowej, moja siostra owszem. Do dziś nie wiadomo czy ja miałam gorzej z rwą czy ona z kolką Obstawiam jednak że rwa 😛

Ala Zielonka
8 lat temu

kolka 😉 jak nie zareagujesz odpowiednio wczesnie będąc w ciąży to z bólu mozesz zacząć rodzić… jakby nie szybka interwencja na pogotowiu i potem oddziale gin to Paweł urodziłby sie w 34 tyg ciąży 🙁 ale nafaszerowali mnie wtedy leami rozkurczowymi, nerki i kamyki sie uspokoily… nigdy wecej nie mialam potem skurczów – Pawła wyciągneli przez CC 13 dni po terminie 😉 a co do rwy – też chodzisz po ścianach z bolu jak Ci dziecko depnie na nerw, ale jak sie przesunie to juz jest ok 🙂

Ania Pająk
8 lat temu

Leżeć na podlodze z nogami na łóżku,sprawdzone przeze mnie:)

Agnieszka Adam Kwiatkowscy

Mam to samo a do tego spojenie łonowe i nic tylko usiąsc i wyc i zastnawiam sie czy to od rwy kulszowej a to dopiero 23tc..z pkerwszym dzieckiem bralam zastrzyki przez 2 tyg ale bez szalu

W roli mamy - wrolimamy.pl

Nie lubię, współczuję, mnie rwa dręczy od 5 miesiąca, jestem w 8 i jest coraz gorzej 🙁

Agnieszka Adam Kwiatkowscy

No mi zaczela sie w 5 tylko ten bol kosci łonowej mnie zastanawia

Ala Zielonka
8 lat temu

Zacząć sie przeciagac tsk co dziecko zmirni pozycje i zejdzie z uciskanego nerwu… czasem trwaxto i godzinę, ale przy tym bolu nic innego nie pomagalo….

Katarzyna Giezek
8 lat temu

koleżance pomogła wizyta u osteopaty

Milena Kamińska
8 lat temu

Niestety nie pomogę ponieważ mnie to nie dopadło

Kasia80
Kasia80
7 lat temu

Ja też cierpiałam z powodu rwy kulszowej w trakcie ciąży. Wcześniej – jakieś 2 lata przed ciążą też miałam atak rwy kulszowej i wtedy na rezonansie magnetycznym stwierdzono u mnie przepuklinę kręgosłupa. Za pierwszym razem leczyłam się 2 miesiące – zastrzyki, najsilniejsze leki przeciwbólowe, a ja ciągle leżałam i umierałam z bólu. Gdy w 6 miesiącu ciąży złapało mnie drugi raz myślałam, że się załamię. Pamiętałam co było wcześniej – do tego w ciąży nie można brać prawie żadnych tabletek. Na szczęście za drugim razem nie było tak źle – zastosowałam się wtedy do porad, które znalazłam w tym artykule/… Czytaj więcej »

Aneta
Aneta
7 lat temu

Jestem w 9tym miesiącu,męczę się z rwą kulszową od samego początku ciąży i żadna z metod uśmierzenia bólu mi nie pomaga. Już nie mogę się doczekać porodu mam nadzieję że po nim mi przejdzie. chwilę przed porodem ból dużo bardziej się nasilił. Nikomu nie życzę takiego bólu.

Ja takasobie
Ja takasobie
6 lat temu

Mi terapeuta „wykręcał” rwę. Ból okropny ale tylko przez parę sekund i pomaga. Drugi raz się raczej nie zdecyduje…Teraz jak mnie łapie to pod bolący pośladek, w najbardziej bolesnym miejscu kładę piłeczkę do tenisa i rozmasowuję nią chociaż te napięte mięśnie..

Agnieszka
Agnieszka
5 lat temu

Ja borykam sie z rwa kulszowa od poczatku ciąży i bywa że nie moge stanac na jednej nodze lub kuleje.
Pomagam sobie cwiczeniami rozciagajacyjmi rwę, boli mega , ale po paru minutach meczarni z rozciaganiem mam spokoj na jakis czas. Jestem już w 36tc i bywali kiepsko. Jedna bsbeczka na yt ma cw. rozciagajace dolny odc. ledzwiowy. Nie robie wszystkich cw. bo brzuszek mam sporawy, tylko te ktore mi akurat pomagaja?

Kasia
Kasia
5 lat temu

Wiem że wątek już starszy ale się dołączę. Jestem w piatym mieisacu i jestem przerażona że może to trwać do końca ciąży. Nic mi nie pomaga. W nocy praktycznie nie śpię. Nie mogę przewrócić się na bok. Ćwiczeń wykonywać za bardzo te nie mogę. Masakra 🙁

Mary
Mary
4 lat temu
Reply to  Kasia

Przed ciążą miałam problemy z odcinkiem szyjnym, i od 11tc rwa dopadła. Nie wiem jak sobie pomóc, ciąża zagrożona, obecnie 14tc a ja nie mogę się i tak za dużo ruszać a bezruch w przypadku rwy nie pomaga.

Agnes
Agnes
3 lat temu

Hejka,ja miałam ucisk na nerwy na nogi.Cały 9 miesiąc nie mogłam na nogi.Sama w domu musiałam prosić rodzine o pomoc w zakupach itd.Dojście do toalety było dla mnie jak przejście maratonu? Na szczęście jestem 6dni po porodzie,i wracam powoli do formy,jednak jeszcze czuje ból i dalej chodzę jak niepelnosprawna ale to jest nic w porównaniu do stanu w ciąży. Lekarz zapisal mi Ibuprofen hasco przeciwzapalny i myślę ze dzięki temu jest lepiej.Natomiast w ciąży niestety niemozna tak naprawde nic zrobić: (choć ja brałam apap i paracetamol jak już naprawdę nie wytrzymywałam.Życzę zdrówka i wytrwałości.

Kulinaria 14 września 2016

Krem z dyni z mleczkiem kokosowym

Zaczął się sezon na dynie. Małe, średnie i duże, żółte, pomarańczowe i wielokolorowe. Dynia jest bardzo wdzięcznym warzywem, można je przygotować na różne sposoby. Na słono, na słodko, pikantnie. Świetnie sprawdzi się jako danie obiadowe ale także jako deser.

Dzisiaj przygotowałam dla Was przepis na pyszną, delikatną zupę krem z dyni na mleczku kokosowym, jest lekko słodka i odrobinę przypomina w smaku indyjskie słodycze. Robi się ją szybko, więc koniecznie spróbuj!

Potrzebujesz:

1 nieduża dynia
1 duża lub 2 mniejsze marchewki
1 mała cebula
1 łyżeczka kardamonu
1 łyżeczka imbiru
2 puszki mleczka kokosowego
3-4 łyżki brązowego cukru
200g płatków migdałowych
oliwa z oliwek
pieprz do smaku

Przygotowanie:

  1. Dynię kroję na półksiężyce, usuwam miękki miąższ z pestkami. Marchewkę obieram i kroję na plasterki. Cebulę kroję  na ósemki.
  2. Warzywa układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, skrapiam oliwą z oliwek i wstawiam do piekarnika nagrzanego do temperatury 180st C na ok.40 min (widelcem sprawdzam miękkość.
  3. Upieczone warzywa odkładam aż trochę przestygną.Dynię obieram ze skóry.
  4. W garnku podgrzewam mleko kokosowe z przyprawami, przekładam do niego warzywa i chwilę duszę na małym gazie.
  5. Przy pomocy malaksera miksuję zupę na krem.
  6. Płatki migdałów rumienię lekko na suchej patelni.
  7. Zupę podaję z płatkami migdałowymi, opcjonalnie można dodać grzanki lub groszek ptysiowy.

Smacznego!

krem-z-dyni

krem-z-dyni-1

Zdjęcia: Paulina Garbień

Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Krzysztof Krzysztof
8 lat temu

Wygląda super

Barbara Heppa-Chudy
8 lat temu

Nigdy nie jadłam niczego z dyni. Serio!
A że piękna rośnie mi w ogrodzie, to tej jesieni spróbuję.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close