Ciąża i dziecko 13 listopada 2020

Kiedy pierwszy okres po porodzie

Kiedy pierwszy okres po porodzie to pytanie, które zadają sobie niemal wszystkie świeżo upieczone mamy. Niestety to jedno z tych pytań, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Termin powrotu „cioci z Ameryki” uzależniony jest od wielu kwestii. 

Pierwszy okres po porodzie a karmienie piersią 

Niegdyś panowało przekonanie, że karmienie piersią zabezpiecza kobietę przed zajściem w ciążę. Wiązało się to zapewne z tym, że im dłużej kobieta karmiła piersią, tym później pojawiał się pierwszy okres po porodzie. Za średni czas oczekiwania przyjmuje się dwadzieścia tygodni, jeśli kobieta karmi piersią i dziesięć, jeśli nie karmi. Jednak nie są to ścisłe reguły i nie można się nimi bezwzględnie kierować. Miesiączka u kobiet niekarmiących (lub karmiących rzadziej niż raz na sześć godzin) może pojawić się nawet sześć tygodni po porodzie, natomiast kobiety karmiące piersią mogą czekać na pierwszą miesiączkę nawet dziewięć miesięcy, czyli tyle, ile trwała ciąża. W bardzo skrajnych przypadkach może to być aż osiemnaście miesięcy. 

Generalnie im więcej karmień w ciągu doby, tym później pojawi się pierwsza miesiączka. Warto nie zaniedbywać zwłaszcza nocnych karmień. Ba! Nawet samo spanie z dzieckiem powoduje wzrost poziomu prolaktyny i opóźnienie pierwszej miesiączki. 

 

Antykoncepcja hormonalna a pierwszy okres po porodzie

Karmienie piersią i antykoncepcja hormonalna nie idą ze sobą w parze. Raczej nie poleca się karmiącym matkom tego sposobu zapobiegania ciąży. Jeśli jednak kobieta zdecyduje się na takie rozwiązanie (matkom karmiącym poleca się tabletkę jednoskładnikową zawierającą pochodną progesteronu – progestagen), musi liczyć się z tym, że miesiączka wróci wcześniej. W takim przypadku pojawienia się miesiączki nie zatrzyma nawet karmienie piersią na żądanie. 

 

Krwawienie po porodzie to nie pierwsza miesiączka 

Niektóre kobiety twierdzą, że miesiączka pojawiła się u nich od razu po porodzie. To absolutnie nie jest prawdą. W tym wypadku za okres brane jest poporodowe oczyszczanie się macicy. Takie intensywne krwawienie zwykle trwa około tygodnia, później stopniowo słabnie. Pojawia się zarówno po porodzie naturalnym, jak i po cesarskim cięciu. Krwawienie połogowe nie ma nic wspólnego z miesiączką. 

 

Sposób rodzenia a pierwsza miesiączka po porodzie 

To, czy ciąża zostanie zakończona porodem naturalnym, czy rozwiązana poprzez cesarskie cięcie, nie ma żadnego wpływu na termin pojawienia się pierwszej miesiączki po porodzie. Cesarskie cięcie ani nie przyspiesza tego zjawiska, ani nie opóźnia. 

 

Pierwsza miesiączka po porodzie – jak wygląda 

Wiele kobiet skarży się, że pierwsza miesiączka po porodzie jest tak obfita, że nie można sobie z nią poradzić dotychczasowymi metodami. Faktycznie może tak być i warto się zawczasu przygotować, kupując podpaski w dużym rozmiarze. Może też być odwrotnie – pierwsza miesiączka będzie wówczas skąpa. Później sytuacja się unormuje i kolejne miesiączki będą podobne do tej sprzed ciąży. 

Początkowo miesiączka po porodzie może być nieregularna, ale ten stan nie trwa długo. 

Jest i dobra wiadomość – wiele kobiet twierdzi, że po porodzie zanikły u nich typowe dla miesiączki bolesne skurcze i bóle brzucha. 

Jeśli kobieta karmi piersią i wystąpi miesiączka, nie ma powodów do niepokoju. Krwawienie miesięczne nie wpływa na jakość ani ilość wytwarzanego pokarmu. 

 

Pierwsza miesiączka a kolejna ciąża 

Jak zostało powiedziane wyżej, karmienie piersią nie chroni przez zajściem w kolejną ciążę. Trzeba też pamiętać o naturalnej kolejności: najpierw występuje owulacja, a dopiero po niej miesiączka, nie odwrotnie. Przekonanie, że dopiero po wystąpieniu miesiączki jest sens zabezpieczać się przed kolejną ciążą, może prowadzić do rychłego powiększenia rodziny o kolejnego noworodka. Zdarzają się sytuacje, w których kobieta nie zdąży się doczekać pierwszej miesiączki po porodzie, a już jest w drugiej ciąży. 

 

Zdjęcie: Pixabay

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Emocje 11 listopada 2020

Z okazji Święta Niepodległości życzę sobie i Wam…

Święto Niepodległości, kolejna (sto druga już) rocznica odzyskania przez Polskę wolności i powrotu na mapy Europy, to niewątpliwie dzień będący ukłonem w stronę historii oraz ludzi poległych w walce o Ojczyznę. Jest to też dzień, w którym być może nieco mimowolnie, oddajemy się pewnym refleksjom. Mnie skłoniły do tego, by spisać sobie życzenia i poniekąd marzenia – w jakim kraju chcę mieszkać i jakiego miejsca pragnę dla swoich dzieci. 

Tak więc…

Chcę żyć w kraju pozbawionym nienawiści, przemocy, cierpienia, wszelkich podziałów i działań dyktowanych szeroko pojętym hejtem.

Chcę, aby na czele naszego państwa stanęli wreszcie mądrzy, empatyczni, odpowiedzialni i poniekąd szlachetni przywódcy, którzy będą dbali nie tylko o siebie, ale i (przede wszystkim) o innych, o swoich rodaków.

Chcę żyć w kraju, w którym każdy odgrywa istotną rolę, od dzieci stanowiących przyszłość, po seniorów, którzy zasługują na spokojną, a przy tym aktywną starość, nie wykluczającą ich ze społeczeństwa.

Chcę, by system edukacji był przyjazny uczniom i nauczycielom. By belfrzy, we współpracy z rodzicami, wychowywali mądrych, ambitnych, odpowiednio wykształconych i pewnych siebie ludzi, na których będą czekać liczne miejsca pracy, gwarantujące godne życie.  

Chcę żyć w kraju, w którym szanuje się bliźnich, niezależnie od ich poglądów, orientacji seksualnej, wyznawanej religii, czy statusu społecznego.

Chcę żyć w kraju, w którym otwarcie mogę wyrażać własną, odmienną od ogółu opinię oraz wybierać i decydować – co dla mnie dobre.

Chcę żyć w kraju, w którym wspiera się i inwestuje w naszą rodzimą gospodarkę, a nie zastępuje ją obcą.

Chcę żyć w kraju, w którym system opieki zdrowotnej jest nie tylko na wysokim poziomie, ale też w zasięgu ręki każdego człowieka, szukającego porady i/lub pomocy lekarskiej.

Chcę żyć w kraju, który żyje w zgodzie z naturą, z poszanowaniem wszelkich istnień, dbając przy tym o środowisko i naszą wspólną przyszłość.

Chcę, byśmy żyli wśród ludzi, którzy kochają i szanują nasz skrawek (jakże pięknej!) ziemi, a także wspólnie dbają o jej dobro i rozwój.  

Chcę, byśmy czuli się tu bezpiecznie.

Chcę, byśmy żyli w kraju wolnym, sprawiedliwym i niepodległym. Pięknym, barwnym, radosnym i silnym.

Chcę żyć w kraju pełnym miłości, przyjaźni i wzajemnego szacunku.

Z całego serce życzę nam tego wszystkiego. Życzę, abyśmy nigdy nie doprowadzili do tego, by historia zatoczyła koło i byśmy nie zapomnieli o tych, którzy walczyli za Polskę i polegli w jej obronie.

Życzę sobie i Wam – moim dzieciom, rodzinie, przyjaciołom, wszystkim Polakom – kolejnych stu lat wolności. Wolności nie tylko narodu, ale i każdego człowieka!

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Dom 9 listopada 2020

9 przedmiotów, które przyciągną szczęście do Twojego domu

Kto nie słyszał o tym, że szczęście czasem wymaga wsparcia? Można w to wierzyć albo i nie, ale jest wiele przedmiotów, którym przypisuje się magiczną moc przyciągania szczęścia do domu. Zazwyczaj mamy je w swoim otoczeniu bez świadomości ich szczególnego znaczenia. A co to za przedmioty? Warto je wykorzystać, by szczęście rozgościło się w domu.

9 przedmiotów, które przyciągną szczęście do Twojego domu

Podkowa

To znany od dawna symbol szczęścia, który niegdyś powszechnie można było spotkać w domach lub na drzwiach i ścianach budynków gospodarczych na wsiach. Teraz są bardziej traktowane jako ozdoba, np. w formie wieszaka na klucze. A warto wiedzieć, że w zależności od tego, w jaką stronę zwróci się ramiona podkowy, amulet spełni inną funkcję. Jeżeli żelazna podkowa zostanie zawieszona ramionami do góry, przyciągnie szczęśliwe zdarzenia, jeżeli zawiesi się ją odwrotnie, będzie pełniła rolę talizmanu chroniącego przed zawiścią zazdrością i niechcianymi gośćmi.

9 przedmiotów, które przyciągną szczęście

Podkowa na szczęście

Dzwonki

Dzwonki, które wydają dźwięk przy poruszeniu, najlepiej zawiesić przy drzwiach wyjściowych. Przypisuje się im moc przyciągania szczęścia i pieniędzy. Ich dodatkowym atutem jest to, że bez kłopotu można je dopasować do wystroju wnętrza.

Łapacz snów

Łapacz snów ma nie tyle przyciągnąć szczęście, ile chronić posiadaczy tego pięknego amuletu przed złymi snami. Wierzenie to wywodzi się z tradycji Indian z Ameryki Północnej, którzy uważali, że łapacze snów gwarantują jedynie dobre i pomyślnie rokujące sny.

Kolor drzwi wejściowych

Wg miłośników feng shui ten detal może mieć duże znaczenie dla przyciągnięcia pozytywnej energii do domu. Zaleca się, by drzwi od strony północnej miały kolor niebieski lub czarny, od strony południowej czerwony lub pomarańczowy, od wschodu brązowy lub zielony, a od zachodniej szarości lub bieli.

9 przedmiotów, które przyciągną szczęście

Czerwone drzwi na szczęście

Kwiaty na szczęście

Kwiaty to nie tylko piękna dekoracja, ale także wizualizacja dobrej atmosfery, świeżości i dobrego nastroju — o ile nie mają cierni na łodygach. Nie mogą to być także kwiaty sztuczne lub zwiędnięte/ususzone. One z kolei przyciągają pecha i lepiej pozbyć się ich z domu. Jeśli posiadasz, pozbądź się również pustych muszli i martwych, wypchanych lub preparowanych zwierząt.

Bambus

Bambus to jeden z najstarszych symboli zapraszających szczęście do domu. Najlepiej, by był to żywy bambus w doniczce, ale może to być równie dobrze dekoracja z tej rośliny. Podobne znaczenie ma aloes i grubosz drzewiasty (tzw. drzewko szczęścia).

Słonie 

Ustawienie figurki słonia uważane jest za swoiste zaproszenie szczęścia w cztery ściany. Słoń jest także symbolem lojalności, mądrości i cierpliwości, więc dla wielu osób ma on szczególne znaczenie. Figurka ze słoniem może być piękną dekoracją danego pomieszczenia.

szczęście

Słonie na szczęście

Woda

Czy to staw wokół domu, czy akwarium wewnątrz, woda ma szczególną moc przyciągania pozytywnej energii, a także pieniędzy. Najlepiej by w wodzie żyły ryby i rozwijały się rośliny. Podobne działanie może mieć obraz lub zawieszone zdjęcie płynącej wody. Uważaj jednak na cieknące krany — uciekająca woda „wyprowadzi” dostatek poza dom. 

Kadzidła i świece  

Te dekoracyjne elementy pięknie się prezentują w każdym wnętrzu. Dodatkowo mogą pełnić funkcję “oczyszczacza” energetycznego. Szczególne działanie przypisuje się kadzidłom, które usuwają brzydki zapach i oczyszczają atmosferę w domu. Białe świece chronią przed negatywną energią i pomagają oczyścić z niej dom, szare i srebrne odpychają uroki, a złote poprawią nastrój i przyciągną pieniądze.

Kadzidła na szczęście

Co robić, by szczęście nie uciekło?

O czym warto pamiętać, by szczęście nie uciekło? O porządku i pozbyciu się starych, niepotrzebnych rzeczy. Stare przedmioty, szczególnie te powiązane z jakimiś nieprzyjemnymi emocjami czy przeżyciami, blokują przepływ energii. Im mniej „gratów”, tym więcej miejsca do tego, by dobra energia krążyła bez przeszkód. Ponadto nie trzymajcie zegarów, które nie działają, zadbajcie o czyste okna i porządek w domu.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close