Lifestyle 28 sierpnia 2023

Co drugi nastolatek czerpie wiedzę o finansach z TikToka i YouTube’a

Niemal połowa nastolatków w wieku 12-15 lat uważa, że ich wiedza o finansach  jest mała. Jednak 80 proc. z nich wie, czym jest inflacja. Głównym źródłem wiedzy finansowej młodszych nastolatków jest dom i szkoła, a starszych TikTok i YouTube.

Wyniki badania zrealizowanego na zlecenie Santander Bank Polska pokazują, że niemal połowa badanych nastolatków w wieku 12-15 lat nisko ocenia swoją wiedzę na temat finansów, zaledwie 7 proc. wysoko. Lepiej wygląda to u starszych nastolatków w wieku 16-18 lat, gdzie 22 proc. określa swoją wiedzę jako dużą. Okazuje się, że rodzice również nie czują się zbyt kompetentni w tej dziedzinie. Zaledwie 27% deklaruje, że ich wiedza finansowa jest duża.

Nastolatkowie pozytywnie oceniają swoje umiejętności racjonalnego wydawania pieniędzy – 60% starszych nastolatków (16-18 r.ż.) i 26% młodszych (14-15 r.ż.) deklaruje, że wie, jak mądrze kupować.

wiedza o finansach wśród nastolatków

Dr Agata Trzcińska z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego wyjaśnia, że niska ocena swojej wiedzy finansowej u młodszych nastolatków (12-15 lat) może wynikać z mniejszego doświadczenia w zarządzaniu pieniędzmi. Dodatkowo edukacja finansowa w szkole pojawia się dopiero w klasach ponadpodstawowych, dlatego młodsi uczniowie mogą nie czuć się jeszcze kompetentni w tym temacie. Nastolatkowie lepiej oceniają swoje umiejętności racjonalnego wydawania pieniędzy niż ogólną wiedzę na temat finansów. Wynika to z tego, że dokonywanie zakupów oraz wybieranie spośród różnych ofert jest ich codziennością – mają w tym doświadczenie i dotyczy to ich bezpośrednio.

Wiedza o finansach: Co nastolatkowie wiedzą o inflacji i inwestowaniu

80 proc. nastolatków w wieku 16-18 lat, podobnie jak ich rodzice, poprawnie wykonało zadania testowe, weryfikujące wiedzę na temat stóp procentowych, procentu składanego, inflacji, czy dywersyfikacji ryzyka. Problemem okazało się pytanie o dywersyfikację dochodów z inwestycji – prawie 30 proc. starszych nastolatków, jak i rodziców udzieliło na nie błędnej odpowiedzi. Badani mają jednak wiedzę na najbardziej palący od wielu miesięcy temat, jakim jest inflacja. Wyniki pokazują, że 80 proc. osób w wieku 12-15 lat wie, czym jest to zjawisko.

wiedza o finansach wśród nastolatków

Rodzice i nauczyciele vs. internet – czyli skąd nastolatkowie czerpią wiedzę

Jak wynika z badania, większość dzieci w wieku 12-15 lat uczy się zarządzania pieniędzmi głównie w domu (50 proc.) i szkole (43 proc.). Jednak dla starszych nastolatków rodzice i nauczyciele przestają być głównym źródłem wiedzy, a staje się nim internet (49 proc.). Respondenci w wieku 16-18 lat najczęściej korzystają ze źródeł takich jak TikTok (48 proc.) czy YouTube (45 proc.). Często czerpią wiedzę również z Instagrama (31 proc.). Ponad 30 proc. wszystkich badanych nastolatków wskazuje telewizję jako źródło wiedzy o zarządzaniu pieniędzmi. Najmniejszą popularnością cieszą się podcasty i prasa.

wiedza o finansach wśród nastolatków

Dzieci zdobywają wiedzę na temat pieniędzy tak czy inaczej, ale to od rodziców zależy, jaki będą mieli na nią wpływ oraz jaka będzie jej jakość. Jak tłumaczy Agnieszka Glińska-Pytlarz z Santander Bank Polska, dorośli też potrzebują wskazówek i dobrych narzędzi edukacyjnych, by umieć mądrze i efektywnie uczyć swoje dzieci. Aby ułatwić im rozpoczęcie rozmów o finansach z dziećmi, Santander Bank Polska realizuje projekt Finansiaki. Na stronie www.finansiaki.pl rodzice znajdą wiele podpowiedzi i inspirujących materiałów, w tym animacje, gry, quizy czy audiobooki, które pomogą im kształtować u młodych ludzi odpowiedzialne podejście do zarządzania pieniędzmi.

 

Źródło informacji: Santander Bank Polska
Obraz natureaddict z Pixabay
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Lifestyle 27 sierpnia 2023

Powrót do pracy po dłuższej przerwie? Przekuj to w atut!

Chociaż ciągłość pracy jest dobrze postrzegana przez pracodawców, zdarza się, że na jakiś czas musimy zawiesić rozwój naszej kariery zawodowej. Powrót do pracy po długiej, często kilkuletniej przerwie może jednak być dla nas niemałym wyzwaniem – tym bardziej że rynek dynamicznie się zmienia, a firmy oczekują od pracowników coraz to nowszych umiejętności. Mimo to, znalezienie pracy jest jak najbardziej możliwe – wystarczy, jeśli odpowiednio się do tego przygotujemy. Od czego zacząć i jak przekuć w atut naszą przerwę w zawodowym życiorysie?

Powodów, dla których rezygnujemy z pracy na dłuższy czas, jest wiele – najczęściej zawieszenie kariery zawodowej związane jest z urodzeniem i wychowywaniem dzieci, chorobą – naszą lub bliskiego członka rodziny, podróżami, przeprowadzką czy kontynuowaniem edukacji. Część z nas po pewnym czasie chce i ma możliwość powrotu do aktywności zawodowej. Taki moment często przychodzi właśnie po przerwie wakacyjnej, kiedy to dzieci rozpoczynają swoją przygodę z przedszkolem czy szkołą, a my mamy więcej czasu dla siebie. I chociaż na rynku nie brakuje atrakcyjnych ofert, nierzadko obawiamy się, że luka w naszym CV będzie źle odebrana przez rekruterów. 

W trakcie rozmowy z potencjalnym pracodawcą prawdopodobnie zapyta nas o to, dlaczego przez dłuższy czas nie pracowaliśmy. Zawsze w takim wypadku warto szczerze powiedzieć, jaki był powód naszej nieobecności na rynku pracy – różne życiowe sytuacje, takie jak choroba czy wychowywanie dzieci, nie definiują tego, czy sprawdzimy się na danym stanowisku. W dodatku, w zależności od branży, do jakiej aplikujemy o pracę, możemy wykorzystać to na naszą korzyść. Jeśli np. staramy się o zawód opiekuna osoby starszej, nasze doświadczenie w opiece nad dziećmi czy potrzebującym bliskim na pewno będzie dodatkowym atutem – mówi Dagmara Kowalska, Regionalny Manager ds. Rekrutacji, Promedica24.

Powrót do pracy po dłuższej przerwie – od czego zacząć?

  1. Odśwież swoje CV ponieważ trendy na rynku pracy cały czas się zmieniają, CV, które tworzyliśmy kilka lat temu, na pewno jest już nieaktualne, zarówno pod kątem naszych umiejętności, jak i samego wyglądu dokumentu. Przeczytajmy, co powinno się w nim znaleźć i w jaki sposób odpowiednio go sformatować – do tego celu możemy użyć gotowych kreatorów CV dostępnych w internecie, albo poradzić się kogoś, kto zajmuje się tym na co dzień. Pamiętajmy też o aktualnym i odpowiedni zdjęciu.
  2.  „Pokaż się” w sieci – załóżmy profil na portalu LinkedIn i na bieżąco go aktualizujmy. Możemy poprosić również byłych przełożonych lub współpracowników o opinię na temat swojej pracy i potwierdzenie kompetencji. Pokażmy rekruterom, że jesteśmy otwarci na nowe propozycje i wykorzystajmy naszą sieć kontaktów – być może ktoś wie o atrakcyjnej ofercie lub może pomóc w udostępnieniu naszego CV.
  3. Podnieś swoje kompetencje – wykorzystajmy moment, w którym jeszcze nie mamy pracy na podniesienie swoich kompetencji – na pewno jest coś, co możemy zrobić, aby zyskać w oczach przyszłych pracodawców. Może być to np. kurs doszkalający z języka obcego, szkolenie z obsługi konkretnych programów komputerowych czy kurs prawa jazdy. Oczywiście nową umiejętnością pochwalmy się w CV.
  4. Bądź na bieżąco – jeśli zależy nam, aby znaleźć ciekawą ofertę, nie ograniczajmy się do przeglądania jednego portalu z ogłoszeniami o pracę – być może istnieje serwis poruszający tematy z interesującej nas branży, który dodatkowo publikuje oferty pracy albo specjalna grupa na jednym z portali społecznościowych? Przejrzyjmy również dokładnie ogłoszenia na stanowisko, na które chcemy aplikować i zobaczmy, czego dokładnie oczekują pracodawcy.
  5. Daj sobie czas – nie zrażajmy się jeśli w ciągu pierwszych kilku tygodni, a nawet miesięcy od kiedy zaczęliśmy aktywnie poszukiwać pracy, nie zostaliśmy zaproszeni na rozmowę rekrutacyjną. Znalezienie pracy, zwłaszcza po dłuższej przerwie to proces, dlatego zastosujmy powyższe wskazówki i dajmy sobie czas na poszukiwania skrojonej do nas oferty.
  6. Zastanów się, czy wybrałeś dobrą drogę i pomyśl o zmianie zawodu – wykonywanie danego zawodu przez wiele lat nie oznacza, że musimy robić to przez całe życie. Jeśli jeszcze przed przerwą nie czuliśmy satysfakcji z wykonywanej pracy, a codzienne obowiązki, zamiast nas cieszyć były nam obojętne lub wręcz nas irytowały warto zastanowić się nad przebranżowieniem lub przekwalifikowaniem. Oczywiście nie może być to działanie pod wpływem impulsu, a przemyślana decyzja, podczas której przeanalizujemy swoją sytuację zawodową, zorientujemy się, jakie wymagania są potrzebne na interesujące nas stanowisko i rozwiniemy umiejętności przydatne po zmianie zawodu.
  7. Zrób analizę swoich umiejętności – każdy z nas posiada wrodzone predyspozycje i talenty, które w wielu zawodach mogą okazać się bardzo cenne. Warto zastanowić się więc w czym jesteśmy dobrzy, jakie zadania przychodzą nam z łatwością lub w jakich obszarach inni proszą nas o radę. Zanim więc podejmiemy decyzję o przekwalifikowaniu się, pomyślmy o naszych cechach charakteru i naturalnych umiejętnościach, które moglibyśmy wykorzystać w pracy. Dla przykładu, w zawodzie opiekuna osoby starszej sprawdzą się osoby cierpliwe, odpowiedzialne, odporne na stres i wrażliwe.

Praca w niepełnym wymiarze – co na to pracodawcy? 

Często zdarza się, że chcemy wrócić do pracy, ale nasza sytuacja nie pozwala nam na pracę w pełnym wymiarze godzin. Wśród ogłoszeń na szczęście coraz więcej jest tych, na pół czy ¾ etatu lub w systemie zdalnym bądź hybrydowym, dzięki czemu łatwiej będzie nam pogodzić rozwój zawodowy z obowiązkami, które mamy poza pracą. Świetną alternatywą jest również praca tymczasowa, np. jako opiekun osoby starszej – w trakcie tzw. kontraktu opiekujemy się seniorem mieszkającym najczęściej za granicą przez określony czas, od kilku tygodni nawet do kilku miesięcy.  To idealne rozwiązanie dla osób, które chcą podreperować domowy budżet, zdobyć nowe doświadczenie, a jednocześnie nie mogą podjąć pracy na etacie. Współczesny rynek pracy daje nam tyle możliwości, że jeśli tylko chcemy, na pewno znajdziemy coś odpowiedniego dla siebiedodaje Dagmara Kowalska.

 

Źródło wpisu i zdjęciap: informacja prasowa

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Lifestyle 26 sierpnia 2023

Brak kasku podczas wypadku na rowerze niekoniecznie wpływa na wysokość odszkodowania

Kiedy dochodzi do wypadku na rowerze, brak kasku rowerzysty sprawia, że ubezpieczyciel zazwyczaj obniża mu wypłatę z tytułu OC. To się jednak może zmienić. Jak podaje Prawo.pl., brak ochrony głowy u nieletniej cyklistki poruszającej się wiejską drogą nie został uznany przez Sąd Najwyższy za powód do obniżenia odszkodowania.

W 2022 r. rowerzyści uczestniczyli w 3685 wypadkach drogowych, w których zginęło 170 cyklistów, a obrażeń doznało 3356 osób. Większość wypadków z ich udziałem miała miejsce na obszarze zabudowanym, ale to poza obszarem zabudowanym było więcej zdarzeń ze skutkiem śmiertelnym.

Jak przypomina serwis Prawo.pl, poszkodowany rowerzysta, który ucierpiał w wypadku spowodowanym przez kierowcę samochodu, może wystąpić do ubezpieczyciela z roszczeniem o wypłatę zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz o zwrot poniesionych kosztów. Jeśli zdarzenie zostało spowodowane złym stanem drogi i brakiem odpowiednich zabezpieczeń, za zdarzenie odpowiada zarządca drogi i z roszczeniem można wystąpić do jego ubezpieczyciela.

Brak kasku wpływa na bezpieczeństwo rowerzysty, ale przepisy nie nakładają na cyklistę obowiązku jazdy w kasku

Ubezpieczyciel ma prawo obniżyć odszkodowanie, jeśli uzna, że poszkodowany przyczynił się do powstania szkody. Przyczynienie jest ustalane procentowo. Jak czytamy na łamach Prawo.pl, z jazdą bez kasku jest ten problem, iż wpływa ona na bezpieczeństwo cyklisty. Zdarza się więc, że ubezpieczyciele pomniejszają należne rowerzystom odszkodowanie z powodu jazdy bez kasku.

Jednak w odróżnieniu od obowiązku korzystania z pasów bezpieczeństwa w samochodach, przepisy o bezpieczeństwie w ruchu drogowym nie przewidują konieczności korzystania przez kierującego rowerem z kasków czy też odzieży ochronnej – zauważa Prawo.pl.

Konsekwencji braku kasku dotyczył wyrok Sądu Najwyższego z 9 sierpnia 2023 roku. Opisywana przez serwis sprawa dotyczyła nastolatki, która, jadąc rowerem, straciła równowagę i wpadła do rowu melioracyjnego, odnosząc poważne obrażenia. SN wskazał, że dziewczyna przyczyniła się do wypadku nieostrożną i zbyt szybką jazdą, ale nie można od 14-latki wymagać, żeby zadbała o kask czy ochraniacze, które wszak nie są obowiązkowym wyposażeniem rowerzystów w Polsce, także tych poniżej 18 lat. Fakt braku kasku nie został uznany przez SN za powód do obniżenia odszkodowania.

Pełny tekst artykułu: https://www.prawo.pl/prawo/jazda-na-rowerze-bez-kasku-a-wysokosc-odszkodowania,522779.html

 

 

Źródło informacji: PAP MediaRoom
Obraz Kaffeebart z Pixabay
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close