Przesądy o noworodkach i małych dzieciach
Przesądy o noworodkach i małych dzieciach to chyba najwdzięczniejsze pole do popisu dla mądrości ludowych. Jest ich bardzo dużo, ale tu zebrałam tylko te, które wydają mi się najbardziej absurdalne albo po prostu śmieszne.
- Nie obcinaj dziecku włosów przed pierwszymi urodzinami – zgodnie z ludową mądrością razem z włosami dziecko straci inteligencję. W innej wersji nieobcinanie włosów ma sprawić, że w przyszłości będą mocne i zdrowe.
- Nie czesz małego dziecka, nawet jeśli ma długie włosy. Czesanie ma sprawić, że dziecko późno nauczy się mówić albo w ogóle będzie niemową. Co mają włosy do języka? Tego nikt nie wie.
- Dziecko jest niespokojne, dużo płacze i ogólnie jest kłopotliwe? Ponoć najlepszą metodą na to jest rozbicie jajka nad łóżeczkiem. Niestety nikt nie był łaskaw stwierdzić, czy jajko musi być surowe i co się ma z nim stać. Oblać nim niemowlę? W innej wersji trzeba opluć wszystkie kąty w domu.
- Pierwsze ubranko noworodka nie powinno być nowe, ale odziedziczone po zdrowym, pogodnym, niepłaczącym dziecku. W tej chwili żałuję, że lekką ręką oddałam wszystkie ubranka mojej córki w jedne ręce. Mogłam dzielić!
- Aby odczynić rzucane na dziecko uroki do wózka lub łóżeczka (a najlepiej i tu, i tu) trzeba przyczepić czerwoną kokardkę. Czasem widuje się przy wózkach niebieską. Ta ma zapobiegać atakom demonów na dziecko.
- Osoby, które pierwszy raz widzą noworodka, nie powinny się nim zachwycać. Obowiązkowo trzeba powiedzieć: „tfu tfu, jakie brzydkie dziecko”. Ponoć to niezawodny sposób na to, żeby maluch nie był płaksiwy. Nie wykluczam, że coś w tym jest. Wszystkie sąsiadki pluły nad moim dzieckiem i faktycznie nie płakało.
- Małemu dziecku nie powinno się pokazywać lusterka. Ponoć może to być powodem choroby psychicznej, a nawet śmierci. Szkoda, że nie wiedzą o tym producenci mat edukacyjnych. Lusterko to jeden z częstszych elementów wyposażenia.
- Śmierć przyjdzie po dziecko także wówczas, gdy ubierzemy je na czarno.
- Uprane ubranka nie mogą suszyć się na dworze, a już na pewno nie w nocy. Jeśli oświetlą je promienie księżyca, szkrab będzie lunatykiem. Czyli lepiej nie prać przy pełni.
- Pierwsze ubieranie dziecka jest bardzo ważne – jeśli zaczniemy od lewej rączki, na bank wychowamy mańkuta. Ciekawe, czy wiedzą o tym położne w szpitalach?
- Kapci ani butów dziecka nie można stawiać na stole. Nieprzestrzeganie tej zasady sprawi, że dziecko długo nie nauczy się chodzić. Z drugiej strony – im później, tym wygodniej dla rodziców, więc jak kto chce.
- Nie wolno całować śpiącego dziecka, żeby nie narażać go na koszmary senne. Dobre. Warto zapamiętać. To sposób na gości, którzy koniecznie muszą wycałować noworodka.
- Z nieochrzczonym dzieckiem nie powinno się wychodzić z domu. Powody są dwa: na dziecko może paść urok lub przyniesie ono nieszczęście innym osobom. Co w takim razie z dziećmi, których rodzice nie planują chrzcić? Tej wersji mądrość ludowa chyba nie przewidziała.
- Aby dziecko było w przyszłości wysokie, nie można nad nim przechodzić, np. gdy się bawi na podłodze. Takie działanie odbiera dziecku cenne centymetry.
- Małego dziecka pod żadnym pozorem nie można sadzać na stole, bo będzie głupie w dorosłości. Kłaść na stole też nie można.
- Ząbkowanie to ważny etap w życiu malca. Jeśli pierwsze ząbki pojawią się na górze, jego życie szybko się skończy.
- Obcinanie dziecku paznokci to prosta droga do utraty przez nie wzroku. Odrastające pazurki powinno się ogryzać.
- Jeśli matka podejrzewa, że ktoś rzucił urok na jej dziecko, powinna potrzeć jego główkę swoimi majtkami. I proszę mnie nie pytać, czy mogą być z szafy, czy – za przeproszeniem – z tyłka zdjęte.