W szkole 6 listopada 2023

Rówieśnicza przemoc seksualna

Młodzież nie zawsze zdaje sobie sprawę, że przemoc seksualna to robienie i przesyłanie zdjęć, wygłaszanie komentarzy na temat ciała, naruszanie przestrzeni osobistej przez dotyk, dotknięcia intymnych części ciała, ściąganie ubrań, jak również używanie obraźliwych określeń dotyczących płci. To dzieje się w szkołach i na podwórkach.

Tego typu przemocy doświadczają miliony dzieci na świecie. Popularny jest stalking. Zachowania o charakterze seksualnym występują, rzecz jasna, nie tylko w szkole i są trudne do rozpoznania. Dlaczego? Bo rówieśnicza przemoc seksualna jest tabuizowana. Jest także niedoceniana w procesie rozwoju psychoseksualnego młodzieży. To zjawisko trzeba koniecznie rozpoznawać i przeciwdziałać mu. Paradoksalnie osób stosujących przemoc seksualną nie należy stygmatyzować, lecz również wspierać.

„Konsekwencje przemocy seksualnej ciągną się od depresji poprzez PTSD, sięganie po alkohol, słabe uczenie się, izolowanie. Czasem dzieci nie chcą pójść do szkoły, bo boją się, że znów je >>to<< spotka. Niektóre mogą nie chcieć zgłaszać tego komukolwiek. Milczę, bo dbam o swoje bezpieczeństwo, bo boję się, że nie dostanę wsparcia od dorosłych. Dorośli bowiem często nie rozumieją przemocy seksualnej wśród rówieśników. Niedowierzają dziecku, bagatelizują. Największym problemem jest bezczynność. W dziecku modeluje się wówczas bezsilność” – mówi dr Izabela Jąderek, psycholog, seksuolog z Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, autorka pierwszej w Polsce książki dla nauczycieli, rodziców i edukatorów seksualnych w kompleksowy sposób przedstawiający seksualność nastolatków wraz ze współczesnymi dla niej zagrożeniami.

Szanuj granice intymności dziecka

Dzieci normy wynoszą z domu. A w domach bywa różnie. Można przypuszczać, że rodzice często nie szanują granic intymności dziecka. W jaki sposób? Wchodzą do łazienki, nie pukają do pokoju nastolatka, komentują szyderczo jego wygląd, sposób ubierania się, kontrolują dziecko na każdym kroku. Warto pamiętać: nadmiernie kontrolowane dziecko nie rozwija świadomości prywatności i może wywierać nacisk na inne dzieci albo nie umieć postawić granic w relacji z rówieśnikami.

Dr Izabela Jąderek podkreśla, że należy uczyć dzieci, że nie tylko ich uczucia są ważne, należy kształtować empatię  – to, co robię, kogoś innego może ranić. W okresie dojrzewania bardzo ważne jest wykształcenie granic fizycznych swoich i innych – dziecko musi to wiedzieć!

„Nie uczymy o prywatności cielesnej, relacyjnej seksualnej, albo przekazujemy nieadekwatne do wieku wiadomości. Najlepiej omówić przemoc seksualną z dzieckiem na przykładzie, żeby ono mogło się odnieść. Wiek 11 lat to jest już za późno, żeby mówić o pornografii. W telefonach dzieci oglądają różności. Należy zwrócić uwagę, jak to wpływa na dziecko, jak kształtuje jego relacje rówieśnicze” – mówi dr Izabela Jąderek.

„Zawsze należy zadać sobie ważne pytanie, po co dziecko to robi, należy spojrzeć od spodu, sprawdzić, o co chodzi, że tak się zachowuje. Może samo w domu doświadcza przemocy seksualnej? Częsty brak wiedzy ze strony opiekunów, nauczycieli, rodziców związanych ze zjawiskiem przemocy seksualnej przyczynia się do bagatelizowania zachowań agresywnych, braku reakcji na określone zachowania, a w rezultacie podtrzymywania przemocy seksualnej i bierności osób jej doświadczających, jak również ewentualnych świadków takich zdarzeń. Bezwzględnie trzeba rozpoznawać określone zachowania i przygotować działania profilaktyczne wśród opiekunów” – dodaje ekspertka.

Warto pamiętać, że seksualnej przemocy rówieśniczej może doświadczyć każdy, niezależnie od tego, z jakiego domu pochodzi. A temat zarówno agresji rówieśniczej, jak i przemocy seksualnej musi przestać stanowić tabu.

Przemoc seksualna rówieśnicza w badaniach

Aż 68 proc. dziewczyn i 23 proc. chłopców odczuwało ból wskutek doświadczenia przemocy podczas randki (ogółem było to 44%) – pokazuje „Diagnoza przemocy wobec dzieci w Polsce 2023” opublikowanej przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Przemocy podczas randki doświadczyło kiedykolwiek: 6 proc., w ostatnim roku: 4 proc. Ponadto starsze nastolatki (15-17 lat) częściej niż młodsze (13-14 lat) doświadczały przemocy fizycznej podczas randki (8 proc. vs 4 proc.).

Agnieszka Izdebska i Katarzyna Pilarczyk z Wydziału Psychologii i Kognitywistyki Uniwersytetu Adama Mickiewicza w artykule „Wykorzystanie seksualne dziecka. Wyniki Ogólnopolskiej diagnozy skali i uwarunkowań krzywdzenia dzieci” również analizują niechciany dotyk ze strony rówieśnika. Jako sprawcę w przeważającej mierze wskazywano niespokrewnione osoby znane badanym (63 proc.). Niższy, chociaż nadal znaczący, odsetek (41proc.) dotyczył osób, z którymi badani byli w związku. Wyniki te są zgodne z uzyskanymi we wcześniejszej diagnozie (Włodarczyk, Sajkowska, 2013), w której również zdecydowaną większość (61 proc.) sprawców stanowili znajomi rówieśnicy, zaś w 36 proc. przemoc seksualna odbywała się w związkach osób badanych.

 

Źródła:

Wystąpienie dr Izabeli Jąderek odbyło się w czasie sesji „Przemoc rówieśnicza – nowe fenomeny i trendy w profilaktyce”, 24.10.2023; 20. Ogólnopolska Konferencja „Dziecko pokrzywdzone przestępstwem” zorganizowana przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę i Urząd m.st. Warszawy. Zarówno raport, jak i konferencja zostały sfinansowane ze środków Funduszu Sprawiedliwości, którego dysponentem jest Minister Sprawiedliwości.

Agnieszka Izdebska, Katarzyna Pilarczyk, Wydział Psychologii i Kognitywistyki Uniwersytetu Adama Mickiewicza „Wykorzystanie seksualne dziecka. Wyniki Ogólnopolskiej diagnozy skali i uwarunkowań krzywdzenia dzieci”; 2019.

 

Źródło informacji: Serwis Zdrowie

Obraz SplitShire z Pixabay

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Gry planszowe i nie tylko 6 listopada 2023

Park marzeń: uwaga, ta gra wciąga!

Nie ma lepszej opcji do wspólnego pohandlowania niż popołudnie z planszówką. Park marzeń to fajna i nietrudna wprawka do bardziej skomplikowanych gier, bez trudu wciągniecie do zabawy dzieciaki. No przecież powiedzmy sobie szczerze, kto nie chciałby zbudować sobie własnego wesołego miasteczka na miarę marzeń?

Kto chce zbudować swój Park Marzeń – palec pod budkę! Jeśli chcecie zachęcić dzieciaki do grania w bardziej rozbudowane tytuły, jest ku temu okazja. Gra nie jest trudna, a okoliczności pozwalają się rozmarzyć. Jak na park rozrywki przystało, nie ma zbyt wielu zakazów, a dobra zabawa zawsze jest w cenie. To również okazja do poćwiczenia negocjacji – to najlepsza część gry.

Park marzeń: rodzinna gra z biglem

Fot. Archiwum prywatne

Park marzeń: rodzinna gra z biglem

Jeśli chcielibyście zagrać w bardziej bajerancką grę niż Chińczyk, ale na sam widok instrukcji większości planszówek chce się wam płakać, to będzie wybór idealny. Choć gramy również w te trudne i strategiczne gry dla nerdów, z radością odpoczęliśmy przy Parku Marzeń. Bawiliśmy się wyśmienicie i siedzieliśmy wszyscy do nocy. Bo prośby o kolejną partyjkę nie ustawały. To, co ucieszy już na starcie, to kod QR na pierwszej stronie instrukcji, który pokieruje was prosto do krótkiego filmiku z zasadami i wyjaśnieniem rozgrywki. Lepiej być nie mogło! Rozrywka podszyta lenistwem to jest to, co tygryski lubią najbardziej.

Park marzeń: rodzinna gra z biglem

Fot. Archiwum prywatne

Nie myślcie, że będzie nudno, bo już sama formuła budowania wesołego miasteczka sprawia, że emocje sięgają zenitu! Ale zacznijmy od początku!

Park marzeń: co znajdziecie w pudełku?

  • planszę,
  • 78 kart,
  • 72 kafelki,
  • kafelek pomocy,
  • 120 ramek,
  • znacznik,
  • 100 żetonów monet,
  • instrukcję.

Gra Park marzeń jest oczywiście pięknie wykonana. Trzeba również przyznać, że wydawca zadbał o porządek i znajdziemy poręczne tacki na kasę czy stojaki na ramki, które mieszczą się w pudełku i pomagają utrzymać wszystkie elementy na swoim miejscu. A to połowa roboty przy rozkładaniu gry. Nic się nie miesza i przynajmniej w grze będzie porządek. Do gry przyda się spory stół, bo i plansza zabiera trochę miejsca.

Park marzeń: rodzinna gra z biglem

Fot. Archiwum prywatne

Park marzeń: na czym polega gra?

Gra jest naprawdę prosta i każdy sobie z nią poradzi. Autorzy zalecają ją dla graczy od 8 r.ż. ale z drobnym wsparciem i młodsi dadzą radę. W zależności od tego ilu graczy zasiądzie do stołu, mamy odpowiednie ściągawki, ile kart i kafelków rozdajemy.

Fot. Archiwum prywatne

W dużym skrócie zaczynamy od sprawdzenia wylosowanych kart, na których znajdują się pola na planszy. Oczywiście najlepiej uzbierać pola ze sobą graniczące, aby móc zbudować swoje atrakcje. Jednak nie przekreślajcie tzw. pól „od czapy” położonych z dala od waszych wymarzonych areałów. Możecie przehandlować je z innymi graczami ciut później.

Swoje pola oznaczamy kolorowymi ramkami na planszy i sprawdzamy kafelki. Do wyboru jest kilka parkowych atrakcji. Niektóre z nich wymagają uzbierania trzech takich samych kafelków i graniczących ze sobą pól, inne aż pięciu. Po tej fazie zaczynamy negocjacje. I to jak się okazało, jest najfajniejszą częścią gry (i może się przedłużać w nieskończoność). Jak nakłonić gracza, żeby wymienił się z nami na kafelki, miejsca na planszy czy odsprzedał nam za żetony brakujące części? Okazuje się, że chęć negocjacji często wygrywa z faktyczną opłacalnością transakcji, ale zabawy jest sporo.

Fot. Archiwum prywatne

Uważajcie, próby naciągnięcia na niekorzystną transakcję argumentując, że jesteście przecież rodzicami i macie dzieci wspierać, pojawiają się zaskakująco szybko :D.  Kiedy już wszystkie pakty zostaną zawarte, układamy swoje kafelki i przechodzimy do fazy dochodów. Czyli wypłacamy sobie żetony za ukończone i rozpoczęte (nieukończone) atrakcje, które zbudowaliśmy. Na planszy też jest ściągawka z cennikiem.

Fot. Archiwum prywatne

Cała gra trwa cztery rundy, dzięki czemu nie rozciąga się w nieskończoność, czyli trwa ok. 35-45 minut. Jednak bądźcie pewni, że usłyszycie, że to do „D”, że gra tak szybko się skończyła i zagracie jeszcze raz, a potem jeszcze raz i nagle okaże się, że wszyscy mieliście już dawno spać! U nas zdecydowanie to kolejny hit, który będzie grany często!

Informacje o grze: Park Marzeń

Fot. Materiały prasowe

Autor: Karsten Hartwig

Wydawca: Rebel


Wpis powstał we współpracy z Rebel

Zdjęcia: Archiwum prywatne, materiały prasowe

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Kultura 5 listopada 2023

Rusza Tydzień Kuchni Polskiej

Tydzień Kuchni Polskiej kluczowa akcja organizowana przez sieć hurtowni MAKRO Polska w ramach Polskich Skarbów Kulinarnych potrwa do 26 listopada. Bierze w niej udział blisko 400 lokali z całego kraju.

Tydzień Kuchni Polskiej to wydarzenie organizowane w celu podnoszenia świadomości na temat rodzimych potraw. Restauracje w całym kraju przygotują dwie wersje trzydaniowego menu nawiązującego do kuchni polskiej w cenie 69 lub 99 zł.

Polska kuchnia przeżywa swój renesans. Uważam jednak, że promocja wymaga rozwiązań instytucjonalnych. Sami, kucharki i kucharze, tego nie zrobimy. Życzyłbym sobie, by przyszedł czas kuchni słowiańskiej. Połączmy siły z kolegami z krajów Europy Centralnej i Wschodniej, jakie stanowiły niegdyś Rzeczpospolitą. Przywołajmy smaki dziczyzny, runa leśnego, masła, dobrego chleba, maku, ryb z lokalnych jezior” – mówi Bogdan Gałązka, współwłaściciel i senior szef w Stolica Cafe.

Taką okazję daje Tydzień Kuchni Polskiej, podczas którego w menu lokali można znaleźć akcenty historyczne oraz regionalne, między innymi dania inspirowane działalnością Jana Szyttlera czy zupę flisacką z okonkami, rakami, śmietaną i koprem, krem z dyni z mleczkiem kokosowym, pomarańczą oraz przyprawami korzennymi.

Z kolei dla gości restauracji Trzy Rybki w Hotelu Starym Krzysztof Żurek przygotował pieczonego kalafiora z sosem z pomidorów i curry, orzechami i świeżą kolendrą, turbota bałtyckiego w panko z sosem sardelowym i pieczoną kapustą z kminkiem, jagnięcinę z grasicą cielęcą i marchewkowym puree, śliwkowy nugat w piernikowych aromatach czy deser czekoladowy z konfiturą z wiśni i porzeczek z chantilly aromatyzowany kirschem.

Więcej informacji na temat Tygodnia Kuchni Polskiej dostępnych jest na stronie: https://tydzienkuchnipolskiej.pl.

Patronami medialnymi akcji są Przegląd Gastronomiczny, Wirtualna Polska, Poradnik Restauratora, Restauracja, Papaja, HorecaTrends, Portal Spożywczy, Szef Kuchni, FoodService, Horecanet oraz Nowości Gastronomiczne.

Tydzień Kuchni Polskiej

Tydzień Kuchni Polskiej odbywa się od 2018 w ramach jednego z kluczowych programów odpowiedzialności społecznej MAKRO, Polskich Skarbów Kulinarnych. Co roku w okolicach 11 listopada z okazji Święta Niepodległości goście mają okazję spróbować specjalnie przygotowanego trzydaniowego menu. Celem akcji jest promocja kuchni polskiej oraz wsparcie lokalnych restauracji.

 

 

Źródło informacji: MAKRO Cash and Carry Polska

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close