Czy zakwas żytni jest zdrowy? To pytanie, które pojawia się często u osób, które rozpoczynają przygodę z pieczeniem domowego chleba. Odpowiedź, którą znajdziecie poniżej, rozwieje wszelkie wątpliwości.

Z czego powstaje zakwas żytni?

Zacznijmy od początku. Zakwas żytni powstaje na bazie mąki żytniej i wody. Wystarczą te dwa produkty, by dzięki fermentacji stworzyć “żyjący” organizm, który nadaje chlebom wyjątkowych właściwości. Dochodzi wtedy do wytworzenia dzikich drożdży, bakterii kwasu mlekowego oraz bakterii wpływających na  wytwarzanie kwasu octowego. Dzięki temu naturalnemu procesowi mąka wzbogaca się nowe, istotne dla zdrowia substancje.  

Czy zakwas żytni jest zdrowy?

Jest. 

Bakterie kwasu mlekowego oraz octowego nie tylko wspierają mikroflorę jelitową, ale także są istotne dla wydzielania enzymów trawiennych. Sprawiają, że układ pokarmowy dostaje naturalną ochronę i działa sprawniej, co nie tylko pomaga zdrowiu i wzmacnia układ odpornościowy, ale też odgrywa niemałą rolę dla zachowania szczupłej sylwetki. 

Co jeszcze sprawia, że zakwas jest zdrowy? Proces fermentacji mąki sprawia, że bakterie “zjadają” glukozę powstałą z rozpadu skrobi, dzięki czemu żytni zakwas zawiera bardzo mało węglowodanów (w 2,6 g w 100 g zakwasu), co jest ważną informacją dla diabetyków. Ponadto uwalniane są cenne minerały, np.: żelazo, cynk, magnez, czy wapń, które wzbogacają chleb.

Do tego wszystkiego trzeba dodać fakt, że podczas fermentacji dochodzi do zmian w strukturze glutenu, co jest ważne dla osób z jego nietolerancją, oraz do rozkładu fruktanów (trudnostrawnych węglowodanów), które pogłębiają dolegliwości związane z IBS (zespół jelita drażliwego) lub SIBO  (przerost flory bakteryjnej w jelicie cienkim). 

Czy chleb jest tak samo zdrowy, jak zakwas, na którym go upieczono?

Oczywiście zalety zakwasu cieszą zwolenników zdrowego odżywiania, ale na to, jakie walory będzie miał dany chleb, wpływa także rodzaj i jakość mąki wykorzystanej do pieczenia, oraz ewentualne dodatki. Bo co z tego, jeśli sam zakwas ma mało węglowodanów, ale pieczemy chleb z jasnej mąki (niskiego typu) z dodatkiem rodzynek, fig lub daktyli, które mają wysoki indeks glikemiczny? Dla odmiany np. chleb upieczony z mąki żytniej typu 2000, który jest ciężki i nie tak delikatny w smaku, jak pszenny, jest znacznie zdrowszy i polecany osobom na diecie czy cierpiącym z powodu cukrzycy. 

Podsumowując odpowiedź na pytanie: “Czy zakwas żytni jest zdrowy?”, warto podkreślić, że jest, podobnie jak chleby pieczone z mąk razowych, i można piec na nim chleby nie tylko żytnie, ale też mieszane i pszenne. 

Źródło: ichfdieta.pl

Źródło zdjęcia: Bátor Viktória/Pexels

Zajączek to niewątpliwie jedna z ulubionych tradycji wielkanocnych wśród dzieci. Tak jak zimą odliczają dni do przyjścia Mikołaja, a potem Gwiazdora czy Aniołka, tak wiosną niecierpliwie wypatrują śladów zająca, który ma im przynieść prezenty. W różnych regionach Polski wygląda to, co prawda, nieco inaczej, najczęściej podarki zostawione przez tego uroczego zwierzaka ograniczają się do słodyczy, ale bywa też tak (np. na Śląsku, skąd pochodzę), że zwyczaj ten celebruje się bardziej i dzieciaki znajdują w Niedzielę Wielkanocną większe prezenty.

Co przynosi wielkanocny zajączek?

Łakocie są oczywiście bardzo pożądane przez małych łasuchów, dlatego czekoladowe jajka i zające stanowią właściwie podstawowy element wielkanocnego podarku. Jednak oprócz słodyczy dzieci dostają też zabawki, zarówno te, którymi bawią się w domu, jak i takie, które można zabrać ze sobą na dwór.

Wielkanoc bowiem łączy się z początkiem wiosny, która zachęca do tego, by więcej czasu spędzać na świeżym powietrzu.  Można to więc fajnie powiązać i podrzucić dzieciom takie prezenty, które wykorzystają w terenie i zmotywują je do aktywności fizycznej.

Co zatem podarować dzieciom poza słodyczami? Wszystko zależy od tego, jaki mamy budżet do dyspozycji, niemniej uważam, że przy obecnych cenach słodyczy, prezent w formie zabawki wcale nie musi być dużo droższym wydatkiem.

Prezent od Zajączka nie musi być słodki – zatem co oprócz słodyczy?

Poniżej przedstawiam kilka propozycji podwórkowych zabawek:

Zestaw do baniek mydlanych – obecnie jest tak szeroki wybór gadżetów do puszczania baniek, że można znaleźć coś atrakcyjnego dla mniejszych, jak i większych dzieci;

Skakanka, guma do skakania, hula hop;

Piłka – dla maluchów zwykła, gumowa, dla większych dzieci do siatkówki, piłki nożnej, czy koszykówki;

Paletki do badmintona, tarcze na rzepy do łapania piłek (nie wiem, czy to ma swoją własną nazwę – w razie czego, oświećcie mnie), dysk do rzucania – frisbee albo bumerang;

Pistolet na wodę – dzieciaki wykorzystają go najpierw w Śmigus-dyngus (o ile oczywiście pogoda pozwoli), a potem w ciepłe i słoneczne dni przez całą wiosnę oraz lato;

Zabawki do piaskownicy;

Latawiec;

Gadżety dla miłośników przyrody, małych odkrywców, bądź sympatyków zabaw detektywistycznych: szkło powiększające, lornetka, latarka, kompas, walkie-talkie, siatka lub pojemnik z lupą do łapana i oglądania owadów, aparat fotograficzny – obecnie jest szeroki wybór cyfrowych niedrogich aparatów dla maluchów, które w zupełności wystarczą im do uwieczniania ciekawych chwil, czy spotkanych na swej drodze robaczków.

Dla dzieci lubiących zabawę na dworze czy rodzinne wycieczki przydatnym prezentem może być: plecak i bidon;

Rolki, hulajnoga lub gadżety takie jak: kask i ochraniacze 

Propozycje prezentów na Zajączka do domu i „na wynos”:

Książki i gry planszowe – jedne i drugie są zawsze dobrą opcją, na każdą okazję. Ich zaletą jest to, że wybierać można w tańszych i droższych tytułach – jak nam pasuje.

Materiały piśmiennicze i plastyczne: kolorowe długopisy, mazaki, zestawy kredek, farby – niekoniecznie w klasycznej formie, mogą to być np. kropkowe farby, do malowania kamieni, co zachęci dzieci do wcześniejszego pójścia na spacer i pozbierania odpowiednich kamyków;

Kolorowanki, książeczki z łamigłówkami, zestawy kreatywne, masy plastyczne (np. ciastolina, Hey Clay)

Jak widać, pomysłów na prezenty od Zajączka jest dużo, nie muszą to być tylko słodycze i typowe zabawki, które często szybko lądują w kącie. Wiele z nich można zabrać ze sobą w teren – na dwór, na wycieczkę, a nawet na wakacje. I co ważne, na zakup większości z nich nie trzeba wydawać majątku.