Domowe sposoby na zgagę

Domowe sposoby na zgagę przydają się w kryzysowej sytuacji. Zapewne każdy choć raz poczuł to nieprzyjemne palenie w przełyku, które dokuczało jakiś czas po szczególnie obfitym lub ostrym posiłku. Można sięgnąć po skuteczne środki z apteki, ale jeśli akurat pod ręką ich nie ma, warto wypróbować naturalne, domowe sposoby na zgagę.

Zgaga – skąd się bierze?

Bezpośrednią przyczyną zgagi jest cofanie się kwaśnej treści soku żołądkowego do przełyku. Właśnie wtedy odczuwalny jest charakterystyczny, piekący ból, który promieniuje od nadbrzusza do gardła. Niekiedy zgaga może być tak silna, że ból rozchodzi się aż za mostkiem, w klatce piersiowej. Osoby cierpiące na zgagę skarżą się również na gorzki smak w ustach i kłopoty z przełykaniem. Dolegliwości pojawiają się ok. 1-2 godzin po posiłku, kiedy treść żołądka wraz z kwasem solnym cofa się z żołądka do przełyku.

Najczęściej zgagę wywołuje rozluźnienie dolnego zwieracza przełyku. Prawidłowo zwieracz kurczy się po przejściu połkniętego jedzenia przez przełyk i nie pozwala na powrót pokarmu. Jeśli zwieracz nie jest odpowiednio napięty, dochodzi do refluksu i cofnięcia treści pokarmowej. 

Zgaga najczęściej dopada palaczy, miłośników mocnych trunków, osoby przyjmujące określone leki, oraz cierpiące na przepuklinę rozworu przełykowego przepony. To również częsta dolegliwość dotykająca kobiety ciężarne. Wynika to z faktu, że w ciąży organizm produkuje więcej progesteronu – hormonu rozluźniającego mięśnie układu pokarmowego. W wysokiej ciąży sytuację dodatkowo utrudnia ucisk powiększonej macicy na żołądek. 

Domowe sposoby na zgagę

Wykluczenie pewnych produktów z jadłospisu

Szczególnie unikać należy produktów zwiększających objętość kwasu solnego w żołądku. Należą do nich:

  • alkohol, 
  • napoje gazowane, 
  • napoje zawierające kofeinę,
  • owoce cytrusowe,
  • soki pomidorowe, 
  • ostre przyprawy, 
  • pokarmy tłuste, 
  • czekolada oraz cebula, które rozluźniają zwieracz przełyku.

Ziołowe napary

Domowe sposoby na zgagę to przede wszystkim ziołowe napary, które wielu osobom przynoszą szybką ulgę. Dużą popularnością cieszy się picie naparu ze świeżego imbiru. Napój przygotowuje się w prosty sposób –  ok. 2 cm kawałek korzenia imbiru należy pokroić w cienkie plasterki i zalać gorącą wodą. Po 10 minutach można już wypić napar. Zamiast imbiru można sięgnąć także po zioła takie jak: koper włoski, rumianek, kmin, anyżek. Uwaga na miętę! Mięta ma działanie rozkurczające, co przy refluksie nie jest wskazane. 

Napój z octu jabłkowego

Ocet jabłkowy zmniejsza kwasowość treści żołądka, więc może pomóc podczas zgagi. Aby wykorzystać ten sposób, łyżeczkę octu jabłkowego należy dodać do szklanki letniej wody.  

Migdały przed posiłkiem

Migdały mają zasadowy odczyn, więc mogą zobojętniać kwasy żołądkowe, eliminując pieczenie po spożyciu posiłku. Warto zjeść profilaktycznie kilka migdałów przed posiłkiem, jeśli problem jest częsty.

Mleko 

Wypicie szklanki mleka lub kefiru to od dawna znane domowe sposoby na zgagę. Cieszą się one wielką popularnością, choć pomagają tylko połowicznie. Tzn. koją zgagę, ale przez krótki czas – ok. 15-20 minut, po czym dolegliwość nasila się, ponieważ żołądek musi strawić dostarczone wraz mlekiem białka, tłuszcze i cukry. 

Soda oczyszczona

Soda oczyszczona od dawna stosowana jest jako remedium na zgagę. Niestety nie jest ona  polecana przez lekarzy, choć faktycznie neutralizuje kwasy wywołujące zgagę. Soda stosowana zbyt często fatalnie wpływa na trawienie (może je nawet zatrzymać), więc należy traktować ją jedynie jako ostatnie koło ratunkowe w przypadku braku leków na zgagę.   

Pamiętajmy jeszcze, że gdy zgaga dokucza nam dość często, należy zastosować dietę lekkostrawną. W codziennym jadłospisie powinno się znaleźć 4-5 niewielkich posiłków rozplanowanych w 3-4 godzinowych odstępach. Należy jeść bez pośpiechu, dokładnie przeżuwając kęsy. Warto również zrezygnować z poobiednich drzemek. A jeśli zgaga powoduje złe samopoczucie, utrudnia zwykłe funkcjonowanie i pojawia się coraz częściej, warto skonsultować się z lekarzem, by wykluczyć poważniejsze schorzenia.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
W przedszkolu 16 maja 2020

Objawy alergii u dzieci i sposoby na ich łagodzenie

Wiosna, a w szczególności maj, to okres intensywnego pylenia roślin, przez co dla alergików jest to trudny i nieprzyjemny czas. Muszą bowiem zmagać się z uporczywym katarem, swędzeniem oczu, zapaleniem spojówek, nierzadko kaszlem i ciągłym kichaniem. Jak poradzić sobie z uciążliwymi objawami alergii u dziecka? Jak można je złagodzić? Przeczytajcie. 

Alergię sezonową, na pyłki roślin wywołują głównie:

Trawy – okres pylenia rozpoczyna się pod koniec kwietnia, a największe stężenia przypada na okres od połowy maja do połowy lipca.

Drzewa – podobno uczulają rzadziej niż trawy, nie mniej wywołują charakterystyczne objawy, które mogą pojawiać się już w lutym. Za ten rodzaj alergii odpowiadają głównie: brzoza, buk, dąb, olcha, leszczyna, platan, wierzba.

A także: babka lancetowata, pokrzywa i szczaw, które pylą od maja do września (pokrzywa nawet do października).

 Najczęstsze objawy alergii u dzieci:

– kichanie,

– swędzenie oczu,

– zaczerwienie spojówek,

– łzawienie,

– obrzęk (opuchnięcie) powiek,

– infekcje górnych dróg oddechowych i towarzyszący im ból gardła, chrypka, kaszel oraz katar.

 Czynniki ryzyka wystąpienia alergii u dzieci:

Predyspozycje genetyczne – podobno ponad połowa alergii u dzieci jest dziedziczona po rodzicu/ach.

Obecność innych alergii, np. pokarmowej.

Zanieczyszczenie środowiska i dym papierosowy – mocno drażnią drogi oddechowe, ułatwiając tym samym działanie niepożądane wszelkich alergenów.

 Leczenie alergii u dzieci:

Gdy dziecko ma objawy alergii powinniśmy skontaktować się z lekarzem (alergologiem) w celu wykonania niezbędnych badań. Jeśli potwierdzą one alergię, wówczas lekarz zadecyduje o tym, jaką formę leczenia  należy włączyć (objawowe i/lub odczulające), aby złagodzić lub wręcz całkowicie wyciszyć objawy.

Jeżeli z jakiejś przyczyny nie możemy udać się do lekarza lub po prostu chcemy zadziałać szybko na uciążliwe objawy, możemy poratować się konsultacją z farmaceutą, który pomoże dobrać odpowiedni środek dostępny w aptece bez recepty.

 Sposoby na zapobieganie i łagodzenie objawów alergii u dzieci:

W okresie pylenia warto zrezygnować ze spacerów w miejscach, w których kwitnie sporo roślin (szczególnie tych, na które dziecko ma uczulenie), tzn. w pobliżu łąk, parków, lasów, czy pól uprawnych (zboża również są przyczyną alergii).

Na spacer najlepiej wybierać się dopiero wieczorem, gdy stężenie pyłków jest niższe.

Po powrocie do domu, powinniśmy umyć dziecku twarz, wydmuchać i wyczyścić nos – można użyć do tego wody morskiej. To samo tyczy się oczu, warto je obmyć oraz zakroplić np. solą fizjologiczną, po to by wypłukać z nich potencjalne alergeny. Dobrze jest również zmienić dziecku ubranie, a to w którym było na dworze wyprać.

W przypadku silnego pylenia i uciążliwych objawów, zaleca się, by za dnia, oczywiście w miarę możliwości, dziecko przebywało w domu (w zamkniętym pomieszczeniu). Zwłaszcza podczas wietrznej pogody, która sprzyja przenoszeniu się pyłków wiatropylnych roślin.

W mieszkaniu, a szczególnie w pokoju dziecka najlepiej nie otwierać okien, a jeśli koniecznie musimy np. podczas upału, warto przesłonić okno firanką, którą dodatkowo można zwilżyć wodą, co w jakimś stopniu będzie stanowiło barierę dla fruwających pyłków. Ewentualnie można zamontować gęste siatki, takie jakie montuje się przeciw owadom.

Pokoje należy wietrzyć tylko wieczorami oraz po deszczu – długotrwałe i obfite opady oczyszczają powietrze z pyłków.

W miarę możliwości warto usunąć z mieszkania rzeczy, na których „lubią” osiadać wszelkie pyłki, tzn. dywany oraz zasłony.

Przed snem zalecana jest kąpiel (choć to dla większości może być oczywistą sprawą), włącznie z umyciem głowy, po to, by spłukać z włosów pyłki.  

W okresie silnego pylenia i uciążliwych objawów można ograniczyć dziecku kontakty ze zwierzętami i/lub zwrócić większą uwagę na pielęgnację ich sierści, ponieważ pyłki „lubią” się do niej przyczepiać.

Dobrym pomysłem może być noszenie maseczek zakrywających usta i nos, w przypadku wychodzenia na dwór (co w tej chwili z powodu koronawirusa jest obowiązkowe),  ponieważ stanowią one barierę dla pyłków, tym samym zmniejszając ilość ich wdychania.

Noszenie okularów przeciwsłonecznych również w pewnym stopniu ograniczania drażnienie spojówek oczu przez fruwające pyłki.  

Wakacyjny wypoczynek warto planować nad morzem lub w górach, gdzie stężenie pyłków jest niższe. 

Zobacz inne wpisy o tej tematyce:
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 13 maja 2020

Słońce kusi, czerniak czyha – bez względu na izolację, pamiętaj o profilaktyce

Czerniak i nowotwory skóry to ważny temat. Właśnie rozpoczynamy Światowy Miesiąc Świadomości Czerniaka. Od wielu lat maj jest miesiącem, w którym mówimy więcej o konieczności profilaktyki tego nowotworu. W Polsce co roku diagnozowanych jest blisko 4000 zachorowań na tę chorobę, a ponad 22 000 europejskich obywateli traci życie z powodu czerniaka.

Wiosna w pełni. Słońce świeci coraz dłużej i pogoda na zewnątrz zachęca do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Po zimie, spragnieni naturalnej witaminy D, mimo izolacji ogólnokrajowej z powodu koronawirusa, mamy coraz większą ochotę wyjść na zewnątrz, choćby na balkon czy na spacer. Jednak w tej słonecznej mieszance euforii i endorfin nie możemy zapominać o profilaktyce. O pojawienie się piekących zaczerwień najłatwiej, gdy nasza skóra jest nieprzygotowana na promienie UV po zimie, a to właśnie oparzenia słoneczne mogą zwiększyć ryzyko wystąpienia czerniaka aż dwukrotnie. Warto zachować zdrowy rozsądek i chronić skórę przed promieniowaniem UV. Maj to Światowy Miesiąc Świadomości Czerniaka, tym bardziej pamiętajmy, aby regularnie obserwować znamiona i badać je. 

Dlaczego profilaktyka czerniaka jest taka ważna? 

Czerniak to najpoważniejszy rodzaj nowotworu złośliwego skóry. Jeśli zostanie wcześnie wykryty i poddany leczeniu, prawie zawsze można go wyleczyć. Jednakże, jeśli nie zostanie on odpowiednio wcześnie zdiagnozowany i rozprzestrzeni się na inne części ciała, może być chorobą śmiertelną. Czerniak stanowi tylko 4% wszystkich zachorowań na nowotwory skóry w Europie, jednak odpowiada on za 80% zgonów. Mimo tego, że w Polsce czerniaki występują względnie rzadko – blisko 4000 zachorowań rocznie – są nowotworami o największej dynamice wzrostu liczby zachorowań. Zdolność czerniaka do szybkich przerzutów oraz atakowania młodszych pacjentów sprawia, że stanowi on istotne wyzwanie zdrowotne społeczeństwa. Dlatego tak istotne jest regularne sprawdzanie skóry, czy nie pojawiły się nowe znamiona lub te istniejące nie zmieniły kształtu.

Za najistotniejsze czynniki zwiększonego ryzyka zachorowania uznaje się: 

  • intensywne działanie promieniowania UV naturalnego, czyli promieni słonecznych, oraz sztucznego (np. w solariach),
  • stałe drażnienie mechaniczne lub chemiczne, 
  • niską zawartość barwnika w skórze,
  • predyspozycje genetyczne. 

Sygnałem wskazującym na pojawianie się czerniaka mogą być zmiany skórne, zarówno te, które pojawiły się jako nowe, jak i rozwój lub przekształcenie już istniejących.

Czerniak — jak go rozpoznać?

Jakie znamiona powinny wzbudzić nasz niepokój? Wstępnym narzędziem diagnostycznym jest system kliniczny ABCDE, który pozwala na identyfikację części czerniaków i prowadzenie samokontroli skóry. Wyróżnia się w nim 5 cech charakterystycznych dla zmian mogących być czerniakiem, takich jak: 

  • Asymetryczny, nieregularny kształt (od ang. Asymmetrical shape)
  • Brzegi nieregularne (od ang. Border)
  • Czerwony, czarny kolor lub inne przebarwienia zmiany (od ang. Color)
  • Duża średnica zmiany (od ang. Diameter)
  • Ewolucja rozmiaru, kształtu, faktury lub koloru zmiany (od ang. Evolution).

Bardzo ważna jest czujność pacjenta i prowadzenie samodzielnej obserwacji znamion, również pieprzyków i piegów. Przydatną praktyką może być robienie zdjęć wybranych zmian lub całej powierzchni skóry i porównywanie ich w odstępie czasowym. 

Czerniak — jak specjalista rozpoznaje chorobę?

W przypadku pojawienia się wątpliwości należy szybko umówić się na wizytę u dermatologa lub chirurga onkologa, który za pomocą dostępnych metod (m.in. dermoskopu) potwierdzi lub obali nasze podejrzenia. Taka wizyta zalecana jest przynajmniej raz do roku. Ten sam specjalista może wykonać zabieg usunięcia podejrzanego znamiona, tzw. biopsję wycinającą. Jest to prosty zabieg chirurgiczny, często możliwy do wykonania w warunkach ambulatoryjnych. Wycięciu poddawany jest chory fragment skóry wraz z marginesem ok. 1-2 mm. Następnie wycinek poddawany jest ocenie histopatologicznej. Pozwala ona na potwierdzenie rozpoznania czerniaka oraz uzyskanie informacji o stopniu jego zaawansowania, które służą planowaniu dalszego leczenia. 

Wcześniejsze rozpoznanie i usunięcie czerniaka nie tylko poprawia rokowanie, ale daje szansę wyleczenia u blisko 90% chorych. Z kolei w leczeniu uogólnionego czerniaka obserwujemy znaczącą poprawę rokowań, którą zawdzięczamy nauce. Aktualne, światowe standardy leczenia pozwalają na zastosowanie rozmaitych rozwiązań, w tym leków innowacyjnych w ramach terapii celowanych lub immunoterapii.

Czerniak — jak zminimalizować ryzyko?

Chcąc chronić skórę przed promieniami UV, przede wszystkim każdy dłuższy pobyt na słońcu wcześniej zaplanujmy. Dobrze skórę przyzwyczaić do ostrego słońca stopniowo wychodząc na bezpośrednie działanie najpierw na kwadrans, potem sukcesywnie ten czas przedłużając. Mimo że to dopiero wiosna, zaopatrzmy się w kremy do opalania chroniące przed UVA i UVB o minimum 30 SPF, ponieważ promieniowanie UV jest najsilniejsze właśnie wiosną i latem. Im wyższa liczba na kremach z filtrem UV, tym skuteczniej chronią one przed oparzeniem. Stosując je, miejmy świadomość, że działają jedynie przez określony czas, dlatego zaleca się powtarzać ich aplikację na skórę co 2 godziny oraz każdorazowo po kąpieli lub spoceniu się. Stosowanie kremów z filtrem UV nie chroni całkowicie skóry przed działaniem jego promieni. W czasie, gdy natężenie promieni słonecznych jest największe, czyli między 11.00 a 16.00, powinniśmy ograniczyć naszą ekspozycję, wybierając zacienione miejsca. Jeśli już zdecydujemy się na opalanie, nie pozwalajmy sobie na drzemkę, zwiększa to ryzyko poparzenia słonecznego. Zamiast leżenia w jednej pozycji, wybierajmy różne aktywności na świeżym powietrzu. Przed promieniami słonecznymi powinniśmy również chronić twarz, kark oraz oczy, dlatego należy pamiętać o nakryciu głowy i okularach przeciwsłonecznych z filtrem UV.

Promienie UV docierają do nas również przez szyby, dlatego o odpowiednim dawkowaniu słońca oraz stosowaniu ochrony powinniśmy też pamiętać, gdy dużo czasu spędzamy przy oknie, na przykład pracując lub podczas podróży samochodem.

 

*Wykorzystano materiał prasowy opracowany przez Biuro Prasowe Novartis, skonsultowany z Akademią Czerniaka. Więcej informacji o czerniaku na: akademiaczerniaka.org

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close