Jak oszukać mózg, by jeść mniej? 10 ciekawych trików, które mogą się przydać podczas diety
Każdy, kto choć raz był na diecie wie, jak trudno jest zapomnieć o starych nawykach i przestawić się na zdrowsze, mniej obfite i kaloryczne pożywienie. Jednak gdy waga niebezpiecznie rośnie, wprowadzenie kilku sprytnych rozwiązań może pomóc ci osiągnąć zamierzony cel. Dieta, ćwiczenia i dyscyplina to podstawa, ale warto mieć także coś innego w zanadrzu. Jak oszukać mózg, by jeść mniej?
Użyj mniejszych talerzy
To nic nowego, ale prawda jest taka, że większość z nas zapomina o tej zasadzie. Większe talerze to większe porcje i gwarancja tego, że zjesz więcej. To naprawdę działa, ponieważ oddziałuje na podświadomość. Mózg “widzi” nie rozmiar, a fakt, że porcja wypełnia talerz jak zawsze, więc po mniejszym posiłku również będziesz syta. Oczywiście gdy duży talerz zamienisz na mały, i na niego nałożysz kopiastą porcję czegoś tłustego, nie przybliży Cię to do celu.
Jedz z kontrastujących talerzy
Używaj talerzy o barwie kontrastującej z jedzeniem. Udowodniono, że kiedy kolor twojego talerza pasuje do koloru posiłku, nakładasz sobie więcej. Mózg w tym przypadku ma problem z odróżnieniem wielkości porcji od talerza. Szczególnie pomocne są kolory ciemnozielony i ciemnoniebieski — idealnie kontrastują z jasnymi produktami, takimi jak makaron i ziemniaki, więc jest spora szansa, że nałożysz ich mniej. Natomiast nie kontrastują z zielonymi warzywami, więc jest szansa, że nałożysz ich więcej na talerz.
I coś jeszcze — badania pokazały, że przy pomocy dużych i cięższych sztućców, zjada się mniej niż przy użyciu małych i lekkich.
Pij z wysokich i wąskich szklanek
Jak oszukać mózg, by jeść mniej? Jeśli nie możesz się oprzeć niezdrowym napojom, pij je w wysokich, smukłych szklankach. Zapomnij natomiast o niskich i pękatych. Wysokie szklanki wyglądają na bardziej pojemne, bo mózg ma tendencje do “przeceniania” pionowych linii. Napoje w wyższych, wąskich szklankach wydają się większe, niż w okrągłych, szerokich kubkach, choć nie są.
Jadaj regularnie
To jednak z tych rzeczy, które wychodzą najgorzej. Codzienny bieg, nawał pracy i domowych obowiązków nie pozwalają na zjadanie w spokoju regularnych posiłków. W miarę możliwości warto jednak stosować się do zasady 2-3 godzinnych odstępów czasu. Małe, ale częstsze posiłki pozwolą uniknąć napadów wilczego głodu, a tym samym podjadania. Warto więc zabierać przygotowane w domu posiłki do pracy, by sięgnąć po nie na przerwie, zamiast kolejnego batonika czy tłustego pączka.
Nie spiesz się w trakcie jedzenia
Czy wiesz, że im dłużej jesz, tym zjesz mniej? A już na pewno poczujesz się syta, ponieważ informacja o tym trafia do mózgu mniej więcej po 20 minutach od rozpoczęcia posiłku. Spiesząc się jesz więcej, bo twój mózg jeszcze nie wie, że ma już dość.
Miej stale pod ręką wodę
Woda to życie. I szczuplejsza sylwetka. Picie wody jest jedną z podstawowych rzeczy, o której powinnaś pamiętać, jeśli chcesz pozbyć się kilku niechcianych kilogramów. Woda — mineralna, kranowa, czy źródlana, zawsze jest lepsza niż jakiekolwiek kolorowe soki w kartonach czy napoje gazowane. Poza tym woda (niesłodzona!) zawsze ma ZERO kalorii. Szklanka wody wypijana na pół godziny przed posiłkiem pozwala zjeść mniej. Kup dużą butelkę wody, a lepiej zaopatrz się w bidon, i trzymaj ją w pobliżu cały dzień. Przekonasz się, że jeśli masz ją na wyciągnięcie ręki, będziesz po nią sięgać z automatu. 1,5 litra wody dziennie to minimum, jakie należy wypijać dla zdrowia. Jeśli nie lubisz smaku samej wody dodaj do niej sok z cytryny, miętę lub plasterki ogórka. Zawsze znajdzie się sposób na to, by nieco urozmaicić zdrowy napój.
Unikaj czerwonych wnętrz w restauracjach
I tu znów kłania się psychologia kolorów. Wiele badań udowodniło wpływ poszczególnych kolorów na apetyt. ”Najgorszy” pod tym względem jest czerwony, który podnosi ciśnienie i przyspiesza krążenie krwi, przez co wzmaga się apetyt. Z kolei najbardziej “bezpieczny” jest ciemnoniebieski.
Wykorzystuj duże pudełka
Zdrową żywność przechowuj w większych opakowaniach lub pojemnikach, a niezdrową (jeśli nie umiesz zupełnie z niej zrezygnować) w mniejszych. Nie od dziś wiadomo, że duże pojemniki bardziej przyciągają wzrok, więc prawdopodobieństwo, że je zauważysz i wykorzystasz, znacznie wzrośnie.
Myj częściej zęby
Jak oszukać mózg, by jeść mniej? W ciągu dnia sięgaj po mocno miętowe pasty do zębów. Udowodniono, że silnie miętowy smak koi kubki smakowe i zmniejsza chęć na podjadanie.
Odpuść oglądanie kulinarnych programów
Nawet jeśli kochasz je, na jakiś czas o nich zapomnij. Nie da się ukryć, że pobudzające apetyt obrazy szczególnie na diecie będą działały jak nieznośna pokusa. Trudno Ci będzie przyznać, że ta lekka sałatka z pomidorów i sałaty jest taka super, jeśli naoglądasz się niesamowitych potraw, których zapach i smak wyczuwasz nawet z ekranu.
Możesz kiwać z niedowierzaniem głową, ale prawda jest taka, że iluzje, które tworzy nasz mózg, mają niemały wpływ na to, jak postrzegamy posiłek i ile go zjemy. To oczywiście nie wszystko, co jest potrzebne, by dopiąć celu. Bez mądrej, odpowiednio zbilansowanej diety i dopasowanej aktywności fizycznej nawet najlepsze triki nie załatwią za Ciebie sprawy. To jedynie ułatwienie, a nie rozwiązanie problemu.