Rozwój 19 kwietnia 2023

Kreatywność – czy naprawdę musimy z niej wyrastać?

Picasso powiedział: „Wszystkie dzieci rodzą się artystami. Sztuka polega na tym, by pozostać nimi do końca życia”. W jaki sposób wspierać twórczy potencjał dzieci, by wyrośli z nich równie kreatywni dorośli? Czy jest to w ogóle możliwe?

Nie da się ukryć, że z dziecięcej pomysłowości i wyobraźni z czasem się wyrasta. Powiedzmy sobie szczerze: czy jakikolwiek dorosły jest w stanie, np. otworzyć tubę ciastoliny, wziąć kawałek w palce, ulepić z niego bliżej niekreślony kształt, a po chwili zobaczyć w nim kudłatego pieska ze skrzydełkami, który ma na łapach tęczowe łyżworolki i leci do Nibylandii? Dla kilkulatka to takie naturalne, prawda?

Zaskakujące wyniki testów NASA

Kreatywność to jedna z nielicznych cech, których nie nabywamy wraz z rozwojem, a wręcz przeciwnie – tracimy. Dowiódł tego dr George Land w badaniach przeprowadzonych dla NASA. Ich wyniki ujawniły ogromną dysproporcję między twórczym potencjałem u dzieci i u osób dorosłych. Okazuje się, że aż 98% 4-5-latków to geniusze kreatywności. Tymczasem zaledwie 2% 30-latków potrafi w pełni wykorzystać swój potencjał. Zazwyczaj są to artystyczne dusze, które na co dzień tworzą, wymyślają i kreują.

kreatywność maleje wraz z wiekiem

Źródło zdjęcia: informacja prasowa Play-Doh

Jak pielęgnować kreatywność?

Chcąc, by nasze dzieci pozostały „artystami” jak najdłużej, możemy starać się po prostu im nie przeszkadzać. Wspieranie i stymulowanie naturalnej zdolności poszukiwania i eksperymentowania nie musi być trudne. Wystarczy, że zastosujemy się do kilku prostych wskazówek.

  • Sensoryczne doznania

Dawniej zdolności manualne dzieci rozwijały się podczas wykonywania prostych prac domowych – zmywania i wycierania mokrych naczyń, wyrabiania ciasta na pierogi i wałkowania. Dzięki temu ich dłonie nieustannie doświadczały doznań sensorycznych. Dziś nie musimy już wielu z tych rzeczy robić samodzielnie. Jednak, aby móc rozwijać się prawidłowo, dzieci w dalszym ciągu potrzebują podobnych doświadczeń. Warto wybierać aktywności, które działają stymulująco. Nieograniczone możliwości daje np. ciastolina Play-Doh, z której za każdym razem można wyczarować coś innego. Małe rączki mogą skręcać, toczyć i formować kolorową ciastolinę w najbardziej niesamowite kształty, a potem rozgniatać ją i zaczynać wszystko od nowa. Dziecko bawiąc się ciastoliną, wkracza do krainy wyobraźni, gdzie może puścić wodze fantazji, wykreować porywające historie i ich niezwykłych bohaterów. 

  • Artystyczny nieład i spontaniczność

Okazuje się, że bałagan może być naprawdę twórczy! A gdyby tak, chociaż częściowo ominąć utarte schematy i dać dziecku wolną rękę w podejmowaniu prostych decyzji, które go dotyczą? Pozwolić wyrzucić od czasu do czasu wszystko z szafy, bawić się modą, dobierając najbardziej zwariowane stylizacje? Zrobić małe przemeblowanie – zaszaleć z kolorem ścian albo chociaż poduszek i narzuty na kanapie? Powiesić nowe obrazki, kupić bukiet tulipanów, wprowadzając powiew wiosny? Swoboda tworzenia i możliwość realizacji własnych pomysłów to bodźce, które wyzwalają pomysłowość i pobudzają wyobraźnię. Dając przykład i zachęcając dziecko do wyrażania siebie, pozwalamy mu po swojemu, intensywnie przeżywać wszystkie emocje, co stymuluje kreatywność i w przyszłości pozwoli mu urządzić własny świat po swojemu.

  • Czytanie i opowiadanie historii

Czytając dziecku to, co lubi, efektywnie ćwiczymy jego mózg. Po skończonej lekturze można dodatkowo zachęcać dziecko, by spróbowało narysować kredkami lub ulepiło z ciastoliny bohatera historii i opowiedziało o nim własnymi słowami. Czynność ta doskonale rozwija wyobraźnię, utrwala poznane słownictwo i poszerza horyzonty. To fenomenalne ćwiczenie, które pobudza nowe ośrodki w mózgu, ćwicząc tym samym kreatywność. 

 

Źródło wpisu: informacja prasowa Play-Doh
Obraz It is not permitted to sell my photos with StockAgencies z Pixabay

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Desery 18 kwietnia 2023

Przepisy na pyszne słodkości dla najmłodszych – słodycze domowej roboty

Nic nie smakuje tak dobrze, jak słodycze domowej roboty. Ich zaletą jest nie tylko smak, ale także możliwość wykorzystania sprawdzonych składników wysokiej jakości. To doskonała opcja dla rodziców, którzy zwracają dużą uwagę na dietę swoich dzieci, jednak nie chcą zabierać im przyjemności z pałaszowania ulubionych słodkości.

Choć współcześni rodzice szczególnie dbają o sposób odżywiania swoich dzieci, większość z nich zgadza się co do tego, że małe przyjemności w postaci słodkiego podwieczorku czy przekąski są ważnym elementem dzieciństwa. Niekoniecznie musimy jednak decydować się na gotowe wyroby, co do których składu nie jesteśmy przekonani – świetnym rozwiązaniem może być przygotowywanie ich samodzielnie lub w ramach wspólnej zabawy z dzieckiem.

– Przewagą domowych słodyczy jest niewątpliwie fakt, że wiemy dokładnie, co w danej przekąsce się znajduje. Mamy możliwość dopasowania składników do swoich potrzeb, np. zmiany białego cukru na inne substancje słodzące, a przygotowane w ten sposób wyroby są zawsze świeże. Domowe słodkości możemy wypełnić bogatoodżywczymi produktami, takimi jak orzechy, pestki, nasiona, gorzka czekolada, owoce czy nawet warzywa! Cukinia, buraki, dynia – to wszystko się super nadaje do różnych wypieków. Nie musimy oczywiście rezygnować ze składników dających słodkość, odpowiednią konsystencję czy bogaty smak. Balans jest zawsze kluczem – informuje Natalia Dziok, dietetyczka i ekspertka marki OneDayMore. – Co więcej, angażując dzieci w sposób powstawania słodkości i tłumacząc, za co odpowiadają poszczególne składniki budujemy ich świadomość żywieniową, uczymy samodzielnego przygotowywania posiłków i przekąsek oraz pokazujemy, że są inne, równie smaczne opcje – dodaje ekspertka.

Przepisy na słodycze domowej roboty

Malinowy sernik z nerkowców na orzechowym spodzie

Składniki:

Spód:

  • migdały – 80 g
  • prażone orzechy nerkowca – 80 g
  • orzeszki ziemne – 80 g
  • daktyle – 100 g
  • sól – 1 szczypta

Krem z nerkowców:

  • liofilizowane maliny – 80 g (1 opakowanie)
  • orzechy nerkowca – 200 g
  • tłuste mleczko kokosowe z puszki – 50 ml
  • syrop klonowy – 50 ml
  • olej kokosowy – 50 ml
  • sól – 1 szczypta
  • sok wyciśnięty z cytryny – 1 łyżka

Do dekoracji:

  • liofilizowane owoce lub ulubione świeże owoce

Przygotuj:

  • blender
  • formę o średnicy 16-20 cm

Przygotuj wcześniej:

Daktyle i orzechy przełóż do dwóch osobnych miseczek, zalej letnią wodą i odstaw na całą noc, by zmiękły.

Sposób przygotowania:

Daktyle odsączamy z wody i razem z pozostałymi składnikami spodu miksujemy w naczyniu blendera na plastyczną masę. Nie powinna być całkowicie jednolita – pozostawiamy w niej nieregularne kawałki orzechów.

WSKAZÓWKA! Jeśli masa na spód okaże się zbyt sucha, warto dodać więcej namoczonych daktyli, jeśli zbyt rzadka – więcej orzechów.

Masę przekładamy do formy i rozprowadzamy równomiernie po jej spodzie, ugniatając łyżką lub dłonią. Mleczko kokosowe dokładnie mieszamy, by jego stała część połączyła się z płynną. Wszystkie składniki na krem blendujemy na gładką masę, w której będą widoczne jedynie pestki malin. Przekładamy ją do formy, na przygotowany wcześniej spód. Sernik chłodzimy w lodówce przez całą noc, by masa dokładnie stężała. Gotowy, schłodzony sernik dekorujemy z wierzchu świeżymi lub liofilizowanymi owocami.

Trufle z masła orzechowego i gorzkiej czekolady

Składniki:

  • 200g masła orzechowego
  • 200g gorzkiej czekolady
  • 30 g cukru kokosowego lub trzcinowego
  • 60 g oleju kokosowego
  • Ekstrakt waniliowy
  • Szczypta soli

Otoczka:

  • Siekane orzechy nerkowca, migdały, ziemne
  • Owoce liofilizowane (wiśnie, maliny)

Sposób przygotowania:

Podgrzewamy olej kokosowy razem z cukrem na wolnym ogniu. Kiedy olej się stopi, zdejmujemy z ognia, dodajemy ekstrakt waniliowy, szczyptę czekoladę – dokładnie mieszamy. Dodajemy masło orzechowe i mieszamy jeszcze raz. Przekładamy masę do miski i odkładamy do lodówki na min. 2h.

W międzyczasie przygotowujemy ubranko: mielimy owoce liofilizowane na puder ( w blenderze lub młynku do kawy), orzechy drobno siekamy i przekładamy do małych miseczek.

Formujemy ze schłodzonej masy czekoladowej nieduże kulki i „zakładamy ubranko” z orzechów i owocowego pudru. Ta da! Gotowe! Trufle należy przechowywać w lodówce do dwóch tygodni w zamkniętym pojemniczku.

Tak przygotowane domowe pyszności z pewnością podbiją serca nie tylko najmłodszych, ale i starszych łasuchów. Warto zaangażować je również w sam proces przygotowania, co może być świetną rodzinną rozrywką, a także nauką samodzielności.

Przepisy na domowe słodycze
Zdjęcie: One Day More

OneDayMore to polski producent musli, owsianek, przekąsek, a także roślinnych alternatyw mięsa. Firma powstała w 2016 roku w Poznaniu i od tego czasu dynamicznie się rozwija, poszerzając portfolio produktów oraz grono kontrahentów polskich i zagranicznych. Obecnie posiada dwie fabryki oraz dwie linie produktowe typu convenience – szybkich i łatwych w przygotowaniu pozycji. Oferta jest skierowana do ludzi aktywnych zawodowo, zajętych, a jednocześnie chcących jeść zdrowo. Składy bazują na surowcach naturalnego pochodzenia, dzięki czemu pozytywnie wpływają na zdrowie, a tym samym wydłużają życie. Stąd nazwa – OneDayMore – czyli „jeden dzień więcej”. Produkty dostępne są w dużych sieciach handlowych w Polsce oraz na 16 rynkach zagranicznych. Firma posiada sklepy internetowe w Polsce, Niemczech i Francji.

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ciąża 17 kwietnia 2023

Depresja w ciąży – jakie są czynniki ryzyka i kiedy udać się do psychiatry?

Wciąż pokutuje mit, że ciąża to czas, w którym kobietę przepełnia radość z powodu oczekiwania na urodzenie się dziecka. Tymczasem 10 do nawet 20 proc. kobiet w czasie ciąży doświadcza objawów klinicznej depresji.

O ile niechciana ciąża jest czynnikiem ryzyka depresji w czasie oczekiwania na dziecko, to nie jest jedynym. Warto pamiętać, że z tym poważnym zaburzeniem zdrowia psychicznego może się zmagać, i często zmaga się kobieta, która starała się o zajście w ciążę, zatem nie można mówić o tym, że jej ciąża jest nieplanowana.

Zarówno ciąża, jak i poród są zjawiskami fizjologicznymi, jednak mogą im towarzyszyć zaburzenia nastroju wymagające specjalistycznej pomocy” – podkreślają Agata Szulc i Piotr Gałecki w podręczniku „Psychiatria” wydanym przez Wydawnictwo Edra.

Czynniki ryzyka…

Zwracają uwagę na wielość czynników ryzyka zaburzeń depresyjnych w ciąży. To m.in.:

– doświadczenie zaburzeń psychicznych przed zajściem w ciążę (depresja, choroba afektywna-dwubiegunowa, uzależnienia od substancji psychoaktywnych itp.),

-traumatyczne doświadczenia związane z poprzednią ciążą (ciążami),

-brak wsparcia społecznego,

-brak wsparcia partnera,

-wiek poniżej 20 lat,

-brak pracy,

-złe relacje z matką,

-samotne macierzyństwo,

-posiadanie więcej niż trójki dzieci.

Szulc i Gałecki zaznaczają przy tym, że czynniki wpływające na występowanie zaburzeń depresyjnych są ponadkulturowe i wspólne dla wszystkich kobiet niezależnie od ich przynależności etnicznej czy narodowej.

Depresja w ciąży – kiedy udać się do psychiatry?

Wskazują też sytuacje, kiedy należy skorzystać z konsultacji psychiatrycznej:

– kiedy kobieta o to prosi,

– kiedy ma myśli samobójcze,

– jeśli leczy się lub leczyła psychiatrycznie,

– jeśli jeśli zażywała narkotyki lub nadużywała alkoholu,

– jeśli zacznie zachowywać się w sposób nieprzewidywalny,

– jeśli w skali depresji Becka osiągnie wynik powyżej 11 punktów lub/i w edynburskiej skali depresji poporodowej – powyżej 10,

– jeśli pomimo wspierających rozmów jej nastrój pozostaje obniżony.

Warto też pamiętać, że większość depresji poporodowej ma swój początek w ciąży.

Depresję w ciąży można i należy leczyć. Autorzy wspomnianej książki wskazują, że jeśli zaburzenia są umiarkowane lub lekkie, a kobieta nie doświadcza ani epizodów psychotycznych, ani nie ma  myśli samobójczych, proponowana jest zwykle psychoterapia. W trudniejszych przypadkach metodą bezpieczną zarówno dla przyszłej matki, jak i rozwijającego się dziecka jest terapia elektrowstrząsowa oraz niektóre leki. Przy ich doborze konieczna jest współpraca psychiatry z ginekologiem położnikiem.

Źródło informacji: Serwis Zdrowie
Obraz StockSnap z Pixabay
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close