Ryki Afryki – Reiner Knizia i Piotr Sokołowski wracają z oszałamiająco piękną karcianką!
Muduko po raz kolejny oszałamia nas przepiękną karcianką duetu Reinera Knizi i Piotra Sokołowskiego. Na naszych łamach prezentowaliśmy Wam już dwa poprzednie tytuły: Spór o Bór i W pył zwrot. Do trylogii niedawno dołączyła gra Ryki Afryki. Podobnie jak poprzednio nie sposób przejść obok niej z obojętnością.
Ryki Afryki to karcianka, która wciągnie i małego i dużego gracza, urozmaici jesienny wieczór, czy leniwy poranek. Rozgrywkę można rozegrać już w trójkę, a maksymalnie do przygody możemy zaprosić pięć osób. Gra przeznaczona jest dla dzieci od ósmego roku życia, ale ograne sześcio i siedmiolatki ogarną z łatwością zasady.
W niewielkim, zgrabnym pudełku znajdziecie:
- 30 kart zwierząt
- 25 żetonów zwierząt
- notes do zapisywania punktacji
- instrukcję.
O czym jest gra Ryki Afryki? Zabiera nas na Letnią Paradę, gdzie zwierzęta prezentują się drużynami. Każda z nich jest efektownie uzbrojona i udekorowana. Naszym zadaniem jest skompletowanie zespołu, tak by cieszył się uznaniem zgromadzonej widowni.
Przed rozgrywką rozsiądźcie się wygodnie na podłodze lub przy stole i dobrze przetestujcie karty (zwłaszcza jeśli to Wasza pierwsza rozgrywka). W zależności od liczby graczy rozdajcie odpowiednią liczbę kart. Dla 3 graczy będzie to po dziewięć kart, dla czterech graczy po siedem, a dla pięciu graczy po sześć kart. Karty, które pozostaną, odkładamy do pudełka i nie podglądamy. Żetony zwierząt ułóżcie w dostępnym miejscu dla wszystkich graczy. Gdzieś w pobliżu połóżcie notes z punktacją oraz ołówek/długopis. Ot, to wszystko.
Jak grać w Ryki Afryki?
Rozgrywka trwa tyle rund, ilu jest graczy. Pamiętajcie, by nie pokazywać swoich kart innym przeciwnikom. W swojej turze gracz wykonuje dwie akcje:
- zagrywa kartę zwierzęcia
- dobiera jeden żeton z dostępnych.
Runda kończy się w chwili, kiedy któryś z graczy położy szóstą kartę danego zwierzęcia. Czas na złapanie za ołówek i notes, podsumowanie tej rundy. Ostatnia zagrana karta danego zwierzęcia jest równa liczbie punktów za żeton tego zwierzęcia. Więc np. ostatnia zagrana karta w drużynie słoni, to ta o wartości 4 punkty. Gracz ma w swojej kolejce 3 żetony słonia, więc otrzymuje dwanaście punktów za tę drużynę. W ten sposób każdy gracz podlicza punkty za swoje żetony zwierząt.
Przed kolejną rundą należy przetasować ponownie karty (razem z odrzuconymi na początku) i rozdać odpowiednią liczbę kart. Żetony zwierząt wracają na środek stołu, aby były dostępne dla innych graczy.
Kto zbierze na koniec wszystkich rund najwięcej punktów, ten zrekrutował najlepszy zespół zwierząt i wygrał Letnią Paradę! Uważajcie, bo koniec każdej rundy może nadejść w niespodziewanym momencie!
Zalety Ryki Afryki
Ryki Afryki to karcianka, której zasady są bardzo prosto i jasno wyjaśnione w instrukcji. Zrozumienie, o co chodzi w tej grze zajmie może dziesięć minut, a tempo rozgrywki sprawi, że nie poczujecie upływającego czasu. W naszym przypadku, grając najczęściej w trójkę, udało nam się zmieścić z pełną rozgrywką w maksymalnie w piętnastu minutach. Im więcej graczy, tym gra się trochę dłużej, ale nie tak długo, by gra się dłużyła.
Nastoletnie dziecko wraz z kolegami roznieśli system, to ile oni potrafią nabić punktów w jednej rundzie, zakrawa na szaleńczy pościg, a nie spokojną paradę. Tam jest pełno blefu, potajemnej współpracy na migi, odgłosy i szturchnięcia. Przyglądając się z boku, uznałam, że jest jak na sawannie w porze deszczowej. Kto przetrwa, ten wygra.
Młodsza ośmiolatka z koleżankami gra zupełnie inaczej. Tutaj jest pełen spokój, kombinowanie, jak układać karty, aby leżały zgodnie z wartością. Choć nutka rywalizacji jest, ale zdecydowanie spokojniej.
Z pedagogicznego punktu widzenia stwierdzam, że gra Ryki Afryki wspiera umiejętność szacowania ryzyka w momencie, gdy nie mamy pełnego obrazu sytuacji. To od naszych decyzji będzie zależeć, czy w tej rundzie zgarniemy dużo, czy mało punktów. Ta presja upływającego czasu z każdą kolejną kartą dodaje wielu emocji. To dobry moment, by dziecko, a nawet nastolatek wychodził ze swojej strefy komfortu i nieznacznie ją przekraczał. To właśnie umiejętność radzenia sobie z emocjami, z przegrywaniem i wygrywaniem jest kluczowa w szeroko pojętym rozwoju dziecka/nastolatka. Jeśli teraz nie nauczy się radzić sobie z emocjami, to kiedy? Planszówki, karcianki to wielcy sprzymierzeńcy rodziców.
Granie w gry karciane i planszowe to dobry trening umysłu poprzez zabawę, gdyż dzieci nie kojarzą gry z nauką. To czas świetnej zabawy, który nie tylko uczy, jak współpracować w grupie, czy radzić sobie z emocjami. W przypadku gry Ryki Afryki dzieciaki mają także szansę doskonalić blefowanie i planowanie swojej strategii pod presją czasu i zmieniających się warunków.
Pisząc o zaletach, nie można pominąć grafiki Piotra Sokołowskiego. Sztos!!! Co kolejna gra, to lepsza! Jak dla mnie 20/10.
Wady gry
Młodzież chętnie widziałaby więcej kart, więcej drużyn zwierząt, wszystkiego więcej. Karty, choć dobrej jakości, polecam na stale włożyć w odpowiednie koszulki, bo jak gra pójdzie w ruch, nie będzie odwrotu. Jednym i naprawdę szczerym słowem: POLECAM!
Na koniec jeszcze informacja od wydawnictwa o fajnym bonusie: Kupując grę w sklepie Muduko, otrzymacie niedostępne nigdzie indziej 2 karty hien urozmaicające grę.
Tytuł: Ryki Afryki
Autor: Reiner Knizia
Ilustracje: Piotr Sokołowski
Wiek: od 8+
Liczba graczy: 3-5
Czas gry: 25 minut
Wydawca: Muduko
Zdjęcia: Agnieszka J.
Więcej informacji o grze znajdziesz na stronie GramywPlanszowki.pl | GwP
Z jakich gier możecie znać autora Reiner Knizia? Zerknijcie na poniższe recenzje!
Inne recenzje gier Reinera Knizia