Lifestyle 6 lipca 2023

Wypadek na wakacjach. Co zrobić, żeby dostać pieniądze z NNW?

O wypadek na wakacjach nietrudno. Polisa NNW zapewnia odszkodowanie w razie trwałego uszczerbku na zdrowiu lub poważnego urazu. Co zrobić, żeby ubezpieczyciel wypłacił pieniądze po wypadku?

W zeszłym roku ubezpieczyciele wypłacili 336,3 mln zł odszkodowań w związku z ponad 430 tys. szkód zgłoszonych z ubezpieczeń wypadkowych – wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). Statystyki po I kw. 2023 r. pozwalają szacować, że w tym roku skala wypłat i zgłoszeń będzie podobna – do końca marca br. ubezpieczyciele przyjęli 113,1 tys. zgłoszeń i przyznali 92,1 mln zł odszkodowań. Do najpopularniejszych ubezpieczeń wypadkowych należą polisy następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW).

W ramach ubezpieczenia NNW można ubiegać się o odszkodowanie za konsekwencje nieszczęśliwego wypadku, do którego doszło w dowolnym miejscu na świecie – także podczas urlopu. Podstawą do wypłaty jest trwały uszczerbek na zdrowiu lub poważny uraz. To sytuacje, w których naruszona została nasza sprawność, czyli jakaś część ciała została na stałe uszkodzona lub zakłócona została jedna lub wielu funkcji w organizmie. Po wypadku i zakończonym leczeniu poszkodowany zgłasza szkodę w ramach NNW – na tym etapie ustala się procent doznanego uszczerbku na zdrowiu i określa wysokość świadczenia – mówi Andrzej Paduszyński, odpowiedzialny za ubezpieczenia dla klientów indywidualnych w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.

Górną granicę wypłaty określa zapisana w polisie suma ubezpieczenia. Jej wysokość zależy od decyzji osoby, która się ubezpiecza. Na przykładzie dobrze widać, jak to działa w praktyce. Posiadacz polisy z sumą ubezpieczenia 40 tys. zł doznał 5-procentowego uszczerbku na zdrowiu – np. złamał bez przemieszczenia łokieć lub staw barkowy czy prawidłowo wygoiła po złamaniu jego kość udowa. Odszkodowanie w takiej sytuacji wyniesie 5% z 40 tys. zł, czyli 2 tys. zł.

W kontekście letnich wakacji, podczas których często dochodzi do wypadków związanych np. z uprawianiem wodnych, trzeba przypomnieć, że część zaplanowanych aktywności trzeba zgłosić ubezpieczycielowi przy zakupie ubezpieczenia. Dotyczy to np. wspinaczki skalnej, kitesurfingu czy paintballa, a także udziału w takich zawodach jak Runmageddon czy Ironman – dodaje Andrzej Paduszyński z Compensy.

Wypadek na wakacjach – jakie dokumenty są potrzebne, żeby dostać odszkodowanie?

O odszkodowanie można ubiegać się przez internet (w formularzu online, a w niektórych towarzystwach ubezpieczeniowych również w aplikacji do tzw. samodzielnej likwidacji szkód). W tym celu trzeba przygotować niezbędną dokumentację – potrzebne będą skany w formacie PDF lub zdjęcia w JPG: 

  • dokumentacji medycznej – np. notatka z udzielenia pierwszej pomocy, informacje o przebiegu leczenia, wypis ze szpitala czy podsumowanie zakończonego leczenia,
  • jeżeli przyczyną utraty zdrowia był udział w wypadku komunikacyjnym, przyda się również notatka z policji oraz informacje o uprawnieniach do kierowania samochodem (jeżeli poszkodowana osoba była kierowcą).

– Konieczne będzie też podanie numeru polisy czy potwierdzenie zawarcia ubezpieczenia – to w przypadku korzystania z grupowego programu ochrony (np. w pracy). Niezależnie od tego, czy NNW zostało zawarte w formie indywidualnej ochrony, czy w szkole, lub razem z polisą na życie, lista wymaganych dokumentów jest taka sama – wyjaśnia Andrzej Paduszyński z Compensy.

Wypadek na wakacjach – jak można rozszerzyć podstawową ochronę?

Polisa NNW w podstawowym zakresie zapewnia odszkodowanie w razie poważnego urazu lub trwałego uszczerbku na zdrowiu. Ochronę można jednak rozbudować np. o wspomniane już szkody powstałe podczas uprawiania sportów (amatorskiego, ekstremalnego i zawodowego). Wśród innych dodatków znajdują się m.in. assistance rowerowy (pomoc w przypadku problemów ze sprzętem), ochrona bagażu, zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji, świadczenie za śmierć w nieszczęśliwym wypadku czy dzienne świadczenie za pobyt w szpitalu.

 

Źródło: Compensa TU SA Vienna Insurance Group
Obraz Pascal z Pixabay
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Uroda 5 lipca 2023

Kwasy, które można stosować na skórę przez cały rok

Kwasy i zabiegi z ich użyciem najczęściej kojarzą nam się z sezonem jesienno-zimowym, kiedy słońce operuje dużo słabiej i jest go zdecydowanie mniej niż latem. Tymczasem są takie kwasy, które nie wykazują działania fotouczulającego, nie złuszczają naskórka agresywnie i mogą być stosowane przez cały rok – oczywiście z zachowaniem pewnych środków ostrożności. O jakich kwasach mowa?

Zacznijmy od tego, jak działają kwasy na skórę?

Kwasy przyspieszają fizjologiczny proces odnowy komórkowej tzn. przejścia komórek naskórka z jego warstwy podstawnej do rogowej, gdzie następuje ich złuszczenie. Proces ten w zdrowej skórze trwa około 28 dni. Działanie kwasów poprzez przyspieszenie tego etapu, daje efekt wygładzenia, zagęszczenia, napięcia i odnowienia skóry, a także rozjaśnienia przebarwień.

Jakie kwasy można stosować w okresie dużego nasłonecznienia?

Takie, które nie powodują silnego złuszczania i reakcji fotouczulającej, ponieważ te, które działają agresywnie, mocno złuszczając naskórek, powodują jego ścieńczenie, co z kolei stwarza duże ryzyko poparzeń słonecznych.

Zanim przystąpimy do zabiegu z użyciem kwasów, koniecznie należy zastanowić się, czy nie przyjmujemy na co dzień leków uwrażliwiających na działanie słońca, które mogą powodować powstawanie przebarwień – jeśli dołożymy do tego kwasy, to ryzyko automatycznie wzrośnie. Są to między innymi: antybiotyki – szczególnie z grupy tetracyklin, leki obniżające ciśnienie, przeciwdepresyjne i przeciwpadaczkowe oraz niektóre zioła, np.: dziurawiec zwyczajny, rumianek, krwawnik, nagietek lekarski, nawłoć, arnika górska, wrotycz.

Decydując się na zabieg eksfoliacji kwasami w okresie letnim, należy oczywiście bezwzględnie stosować ochronę UV(!), przynajmniej o faktorze 30, a najlepiej 50. Trzeba pamiętać też o tym, by ponownie aplikować krem z filtrem mniej więcej co dwie godziny.

Kwasy, które można stosować latem:

Kwas migdałowy: charakteryzuje się bardzo wysoką tolerancją, dzięki czemu mogą go stosować osoby z wrażliwą i naczynkową cerą. Ponadto wykazuje silne działanie antybakteryjne, dlatego polecany jest osobom borykającym się z trądzikiem.

Kwas azelainowy: również wykazuje silne działanie antybakteryjne oraz przeciwzapalne. Ponadto reguluje pracę gruczołów łojowych (hamuje nadmierne wydzielanie sebum) i neutralizuje wolne rodniki, chroniąc skórę przed starzeniem.

Kwas laktobionowy: złuszcza bardzo łagodnie (dużo łagodniej od kwasów owocowych), nie powoduje żadnego podrażnienia, zaczerwienienia i dyskomfortu w postaci pieczenia czy mrowienia. Wykazuje silne właściwości nawilżające, antyoksydacyjne, regenerujące i poprawiające procesy gojenia naskórka.

Kwas bursztynowy: daje efekt odświeżonej, rozświetlonej i rozjaśnionej cery. Wykazuje też działanie antyoksydacyjne i przeciwtrądzikowe – może być stosowany jako alternatywa dla kwasu salicylowego. Jego właściwości sprawiają, że dedykowany jest dla skór dojrzałych, przesuszonych, wymagających intensywnej regeneracji.

Kwas askorbinowy: działa podobnie do kwasu bursztynowego.

Kwas fitowy: wyróżnia się bardzo silnymi właściwościami rozjaśniającymi, napinającymi i antyoksydacyjnymi. Delikatnie złuszcza i rozjaśnia przebarwienia zarówno posłoneczne, jak i te związane z wiekiem, tzw. plamy starcze, a także blokuje pojawianie się nowych zmian pigmentacyjnych. Jest to kwas dedykowany osobom z wyraźnym fotostarzeniem, u których skóra ewidentnie traci jędrność, zdrowy kolor i blask.

Kwas ferulowy: jest pochodną kwasu cynamonowego, w związku z tym wyczuć w nim można charakterystyczny zapach cynamonu. Kwas ferulowy jest bardzo silnym antyoksydantem, dzięki czemu niezwykle mocno chroni skórę przed procesami starzenia i fotostarzenia. Ponadto stymuluje syntezę kolagenu, rozjaśnia przebarwienia, wzmacnia naczynka krwionośne. Przy tym nie wywołuje żadnego podrażnienia, pieczenia i widocznego gołym okiem złuszczania.

Kwasy polecane dla konkretnego typu cery:

Skóra tłusta, problematyczna i z trądzikiem (niekoniecznie młoda) – kwas migdałowy, laktobionowy i azelainowy. 

Skóra sucha, dojrzała, poszarzała, delikatna, atroficzna i z przebarwieniami – kwas laktobionowy, bursztynowy, askorbinowy i migdałowy. 

Skóra dojrzała z wyraźnymi objawami starzenia, z dużą ilością zmarszczek mimicznych – kwas ferulowy.

Skóra z licznymi przebarwienianimi, którą głównie chcemy rozjaśnić – kwas fitowy w połączeniu z witaminą C.

Na jakie części ciała oprócz twarzy, szyi i dekoltu można stosować kwasy?

Zdecydowanie na plecy, które są bardzo problematyczną partią ciała, szczególnie u osób borykających się z trądzikiem. To tam „lubią” pojawiać się głębokie wypryski pozostawiające brzydkie przebarwienia. Poza tym kwasy można również stosować na wierzchnią część dłoni oraz w przypadku rogowacenia okołomieszkowego – wówczas zmiany często występują na udach i ramionach.  

 

Obraz Tumisu z Pixabay
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Lifestyle 5 lipca 2023

49 procent rodziców kontroluje swoje dzieci w sieci. Nowe dane ClickMeeting

Polska platforma do wideokonferencji, ClickMeeting, przeprowadziła badanie na temat bezpieczeństwa dzieci w sieci. Jak się okazuje, jedynie 48 proc. rodziców deklaruje, że za każdym razem dba o bezpieczeństwo online swoich dzieci. Jeśli coś robią w tym kierunku, to przede wszystkim edukują podopiecznych (71 proc.) oraz śledzą ich działania w sieci (49 proc.). Jednocześnie 54 proc. badanych uważa, że dzieci są odpowiednio uświadomione w zakresie cyberbezpieczeństwa.

Czy dbamy o prywatność naszych dzieci w sieci? Jak się okazuje, 43 proc. ankietowanych deklaruje, że robi to za każdym razem, a 48 proc. nie zawsze, ale się stara. Tylko 7 proc. badanych powiedziało, że nie robi tego, bo nie wie w jaki sposób, a 1 proc., że nie robi tego, bo nie ma to dla nich znaczenia.

Badania ClickMeeting: najczęściej edukujemy i śledzimy dzieci w sieci

Jeśli rodzice dbają o bezpieczeństwo dzieci w sieci, to w jaki sposób to robią to najczęściej? Jak się okazało, najwięcej badanych (71 proc.) powiedziało, że uświadamia dzieci na temat cyberprzestępczości. Na drugim miejscu znalazło się śledzenie aktywności internetowej dziecka (49 proc.), a na trzecim niepublikowanie zdjęć dzieci w Internecie (41 proc.). Kolejne odpowiedzi, które wskazywali rodzice to: programy do kontroli rodzicielskiej zainstalowane na urządzeniach, z których korzysta dziecko (34 proc.), zakazanie dzieciom publikacji własnych zdjęć i filmów w sieci (31 proc.), instalacja programów antywirusowych (29 proc.). Opcję inne zaznaczyło 3 proc. ankietowanych. Było to badanie wielokrotnego wyboru.

„Dla dzieci świat wirtualny to naturalny element ich rzeczywistości, w którym się wychowują, a rolą rodziców jest pokazać im, jak korzystać mądrze z Internetu i dbać o ich bezpieczeństwo w świecie online. Jako ClickMeeting przykładamy do tego ogromną uwagę, by każdy z naszych użytkowników, nawet ten najmłodszy był chroniony” – komentuje Martyna Grzegorczyk z ClickMeeting.

Ponad połowa rodziców uważa, że ich dzieci są świadome zagrożeń

Jednocześnie 54 proc. badanych powiedziało, że uważa, że ich dzieci są świadome zagrożeń w sieci, 36 proc., że nie, a 11 proc. wyznała, że nie wie. Według 91 proc. badanych to rodzice są odpowiedzialni za uświadamianie dzieci w kwestii cyberbezpieczeństwa, a 74 proc., że szkoła. Natomiast 14 proc. wskazało na rówieśników, a 1 proc. zaznaczył odpowiedź: nie wiem. Było to pytanie wielokrotnego wyboru.

Metodologia

Ankietowani to osoby posiadające dzieci w wieku od 7 do 18 lat, zamieszkujący miejscowości do 5 tys. mieszkańców (21 proc.), od 5 do 20 tys. mieszkańców (14 proc.), od 20 do 100 tys. mieszkańców (27 proc.), od 100 do 500 tys. mieszkańców (21 proc.) oraz powyżej 500 tys. mieszkańców (17 proc.). Badani to osoby w wieku 18-34 lata (19 proc.), 35-54 lata (76 proc.) oraz powyżej 55 roku życia (5 proc.), 65 proc. wszystkich osób to kobiety, a 35 proc. mężczyźni.

ClickMeeting

ClickMeeting to polska firma, która powstała w 2011 roku i udostępnia aplikację na całym świecie w 8 wersjach językowych. Jej misją jest wsparcie komunikacji i nauki niezależnie od tego, w jakim miejscu na świecie ktoś się znajduje. Platforma do webinarów, czyli rodzaju seminarium prowadzonego za pośrednictwem Internetu, działa w przeglądarce internetowej. Nie trzeba mieć specjalistycznej wiedzy technicznej lub instalować czegoś na swoim urządzeniu, by w łatwy sposób cieszyć się z funkcjonalności narzędzia.

dzieci w sieci ClickMeeting

dzieci w sieci ClickMeeting

 

Akademia Clickmeeting: https://knowledge.clickmeeting.com/pl/manual/
Grupa Akademii Clickmeeting na Facebooku: https://www.facebook.com/groups/533178777342385/
www.clickmeeting.pl

 

Źródło informacji: Rocket Science
Obraz Victoria_Regen z Pixabay
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close