Ciąża i dziecko 1 kwietnia 2023

Dolegliwości trawienne niemowlęcia. Ekspertka podpowiada, jak sobie z nimi radzić

W pierwszych miesiącach życia niemowlęcia jego układ pokarmowy wciąż dojrzewa i doskonali swoje funkcje. Płacząc i grymasząc, maluszek sygnalizuje m.in. brzuszkowe dolegliwości, takie jak zaparcie lub kolka. Zazwyczaj nie stanowią one poważnego problemu zdrowotnego i chociaż są całkowicie naturalnym i często przejściowym zjawiskiem, to niezwykle ważne jest, aby rodzice obserwowali objawy i pomagali w ich ukojeniu. Jak to zrobić? Podpowiada Alina Besz, ekspertka BebiKlub.pl.

Wielka praca małego brzuszka

Kiedy dziecko pojawia się na świecie, jego układ pokarmowy może już samodzielnie funkcjonować i realizować swoje podstawowe zadania: trawienie i wchłanianie składników odżywczych, które są niezbędne dla prawidłowego rozwoju całego organizmu. Mimo wielkiej pracy, którą wykonuje układ trawienny niemowlęcia, wciąż jest on bardzo delikatny i wymaga szczególnego traktowania. Stopniowo będzie on doskonalił swoją pracę, aby pełną sprawność osiągnąć około 5.-7. roku życia.

Dlatego tak ważne jest, aby w pierwszych latach życia rodzice dbali o sposób żywienia dopasowany do potrzeb i możliwości młodego organizmu. Eksperci ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zalecają wyłączne karmienie piersią przez 6 pierwszych miesięcy życia niemowlęcia [1]. To właśnie z matczynego pokarmu organizm dziecka pozyskuje składniki odżywcze, w tym witaminy i składniki mineralne, które wspierają jego prawidłowy rozwój. Zdarza się jednak, że brzuszek niemowlęcia może doświadczać przejściowych dolegliwości trawiennych, które zwykle samoistnie ustępują między 6. a 12. miesiącem życia dziecka.

Najczęstsze dolegliwości trawienne niemowląt

  • Kolka

Kolka niemowlęca występuje u znacznej liczby niemowląt. W zależności od przyjętej definicji częstość jej występowania określa się na ok. 20 %[2]. Przyczyny kolki nie są do końca poznane. Eksperci wskazują, że jej powodem mogą być zaburzenia pracy układu pokarmowego związane z jego niedojrzałością czy połykaniem dużej ilości powietrza przez niemowlę podczas jedzenia, co w efekcie prowadzi do gromadzenia się gazów w jelitach. Brzuszek maluszka staje się wzdęty i twardy, a dziecko grymasi i intensywnie płacze. Bardzo ważne, aby w takiej sytuacji rodzice zachowali spokój. Niemowlę łatwo wyczuwa napięcie i stres u mamy i taty, które mogą potęgować jego strach, a tym samym płacz. Jednym ze sposobów, które mogą przynieść ulgę dziecku cierpiącemu z powodu kolki, jest masaż „serduszko”.

 

Jak prawidłowo wykonać masaż brzuszka?Należy rozpocząć od wysokości żeber maluszka – centralnie pod mostkiem. Prawą ręką należy wykonać półkolisty ruch – zgodnie z ruchem wskazówek zegara – jakby mama lub tata chcieli narysować serduszko. Lewą ręką (również zgodnie z ruchem wskazówek zegara) należy zakreślić drugą połówkę serduszka – zaczynając od godziny 6., kończąc na środku brzuszka pod mostkiem dziecka. Następnie, wracając do pozycji wyjściowej, ruchy należy powtórzyć 6 razy.

Taki masaż może pozytywnie wpływać na poprawę samopoczucia dziecka, przynieść ukojenie i wyciszenie. Dodatkowo czuły dotyk rodzica sprzyja pogłębieniu więzi między nim a dzieckiem. W trakcie kolki niemowlęciu może pomóc również ciepły okład, który działa rozkurczowo. Można użyć specjalnego termoforka lub ciepłej pieluszki.

  • Zaparcie

Zaparcie to jedno z częstszych zaburzeń przewodu pokarmowego u niemowląt. Rodzice mogą zaobserwować wówczas duży wysiłek podczas oddawania przez dziecko stolca, który jest zbity, obfity lub pojawia się rzadziej niż 2 razy w tygodniu[3]. Zaparcie u dzieci w 95% przypadków nie jest związane z żadną chorobą[4]. Powodem jego występowania może być mała ilość płynów w diecie dziecka (w pierwszym półroczu życia, gdy dziecko otrzymuje tylko mleko mamy, nie ma potrzeby dopajania maluszka), nagła zmiana sposobu żywienia czy niedojrzałość układu pokarmowego.

W przypadku zaparcia podobnie jak przy kolce pomocny może okazać się masaż brzuszka. Odpowiednio wykonywane ruchy mogą poprawić perystaltykę jelit. Jeśli dziecko jest na etapie rozszerzania diety (mleko mamy wciąż powinno być wtedy stałym elementem diety), pomocne może okazać się podawanie mu większej ilości płynów, najlepiej wody. Ważne jest również, aby maluszek na etapie rozszerzania jadłospisu otrzymywał produkty bogate w błonnik, np. pełnoziarniste kaszki zbożowe. Dobrym pomysłem jest również obserwacja i prowadzenie dzienniczka, w którym rodzice będą wpisywać produkty, po których u dziecka wystąpiły trudności z wypróżnianiem. Wówczas spożycie takich produktów warto ograniczyć.

Żywienie z myślą o delikatnym brzuszku

Utrzymanie laktacji nie zawsze jest możliwe. Właśnie dlatego, jeśli pojawiają się trudności, warto, aby mama skorzystała z pomocy doradcy laktacyjnego lub położnej. Jeśli jednak kontynuowanie karmienia piersią okaże się niemożliwe, a występujące dolegliwości trawienne niemowlęcia są przejściowe i nie wymagają specjalistycznego sposobu żywienia, mama z pomocą pediatry może wybrać mleko następne dopasowane do wymagań delikatnego brzuszka. Przykładem może byćBebiko PRO+ 2, czyli najdelikatniejsza formuła [5], która odpowiada na potrzeby malutkiego brzuszka. To podwójne wsparcie dla wciąż dojrzewających malutkich brzuszków dzięki wykorzystaniu:

  • LACTOFIDUS – unikalnego procesu inspirowanego naturalnym procesem fermentacji mlekowej,
  • unikalnej kompozycji błonnika GOS/FOS

oraz kompletnej kompozycji[6] składników odżywczych wspierających prawidłowy rozwój, takich jak:

  • ALA (omega 3) wspierający prawidłowy rozwój mózgu i tkanki nerwowej,
  • DHA (omega 3) wspierający prawidłowy rozwój wzroku[7] i mózgu,
  • wapń i witamina D, które są niezbędne dla prawidłowego rozwoju kości i zębów,
  • żelazo i jod wspierające prawidłowy rozwój poznawczy.

Ważne informacje: Karmienie piersią jest najwłaściwszym i najtańszym sposobem żywienia niemowląt oraz jest rekomendowane dla małych dzieci wraz z urozmaiconą dietą. Mleko matki zawiera składniki odżywcze niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka oraz chroni je przed chorobami i infekcjami. Karmienie piersią daje najlepsze efekty, gdy matka prawidłowo odżywia się w ciąży i w czasie laktacji oraz gdy nie ma miejsca nieuzasadnione dokarmianie dziecka. Przed podjęciem decyzji o zmianie sposobu karmienia matka powinna zasięgnąć porady lekarza.

 

[1] World Health Organization, Infant and young child feeding, 2009.

[2] Vandenplas Y, Abkari A, Bellaïche M, et al. Prevalence and health outcomes of functional gastrointestinal symptoms in infants from birth to 12 months of age. J Pediatr Gastroenterol Nutr 2015;61(5):531-7.

[3] Benninga MA, Faure C, Hyman PE et al.: Childhood functional gastrointestinal disorders: neonate/toddler. Gastroenterology 2016; 150(6): 1443-1455.e2.

[4] Horvath A, Dziechciarz P, Szajewska H i in.: Gastroenterologia dziecięca w codziennej praktyce 2019. PZWL

[5] Wśród mlek następnych Bebiko 2.

[6] Zgodnie z przepisami prawa.

[7] Korzystne działanie występuje, gdy wraz z urozmaiconą dietą dziecko spożywa 100 mg DHA dziennie.

 

Źródło wpisu: biuro prasowe Nutricia
Obraz 5686750 z Pixabay

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
W szkole 31 marca 2023

Pierwsza miłość. Po czym poznać, że nastolatek jest zakochany?

Po czym poznać, że nastolatek jest zakochany? Objawy są widoczne jak na dłoni, szczególnie dla rodziców, bo nastolatkowie nie zawsze umieją rozpoznać swoje emocje. Widzisz gwałtowne zmiany w zachowaniu u swojego dziecka? Nie wpadaj w panikę. Być może to właśnie pierwsza miłość.

Po czym poznać, że nastolatek jest zakochany?

Przywiązuje znacznie większą niż do tej pory wagę do wyglądu

Niegdyś ubierał się szybko i byle jak, w łazience spędzał ledwo kwadrans, niewiele wiedział na temat kosmetyków, szczególnie perfum.

Dziś jest dokładnie odwrotnie. Godzinami kontempluje niedoskonałości urody, w nieskończoność zajmuje łazienkę, kieszonkowe wydaje w drogerii albo naciąga rodziców na coraz to nowe niezbędne mu kosmetyki. Mało tego, nagle koniecznie musi zmienić garderobę, najlepiej całą.

Nastolatki zakochują się przede wszystkim w wyglądzie i dlatego odgrywa on tak ważną rolę. Nie neguj potrzeb dziecka, ale staraj się skierować je na racjonalne tory. Wymiana całej garderoby rzadko jest potrzebna, ale może warto zerknąć na wyprzedaże i kupić ze dwie nowe bluzki, spódnice albo spodnie?

Podobnie z kosmetykami. Nie ma sensu powtarzać wyświechtanego frazesu, że woda i mydło najlepsze pachnidło. Zamiast tego lepiej kupić zestaw kosmetyków dobrze dobrany do młodej cery i jakąś fajną wodę perfumowaną. Nastolatki tyle tego na siebie wylewają, że nie ma sensu inwestować w prawdziwe perfumy.

Zainteresowania idą w kąt, rodzice też

To, że nastolatek w pewnym wieku nie chce spędzać czasu z rodzicami, to nic dziwnego. Taki etap przyjdzie zawsze, niezależnie od pierwszej miłości. Jednak gdy w ślad za tym idzie ograniczony kontakt z przyjaciółmi i nagła niechęć do zajęć pozalekcyjnych (lekcyjnych tym bardziej), warto zachować czujność.

Stuprocentową pewność można uzyskać, obserwując zachowania młodego człowieka. Okres dojrzewania to klasyczna burza hormonów, zakochanie zmienia tę burzę w cyklon. W jednej chwili śmiech, w następnej płacz? Niemal na pewno pojawiła się pierwsza miłość.

Co się dzieje z nastolatkiem? Nic złego. Właśnie zdobywa cenne doświadczenie w radzeniu sobie z emocjami, których nie potrafi tak do końca nazwać ani opisać. To właśnie ten proces pochłania całą jego energię. Nam się wydaje, że dziecko nic nie robi, a ono przeżywa, analizuje, rozważa, planuje kolejne kroki…

Nie znaczy to oczywiście, że trzeba zakochanemu nastolatkowi wszystko odpuścić i pozwolić żyć samą miłością (odwzajemnioną lub nie). Paradoksalnie to, czego mu potrzeba to wsparcie i poczucie bezpieczeństwa, a ono ma bardzo konkretne ramy. Ustanowione niegdyś zasady teraz są na wagę złota.

Zaufanie i kontrola – tym muszą wykazać się rodzice

Zakochanie potrafi odebrać rozum dorosłym, tym bardziej nastolatki są narażone na utratę zmysłów dosłownie i w przenośni. Dlatego właśnie rodzice powinni trzymać rękę na pulsie.

Oczywiście łatwiej rozmawia się z nastolatkiem, który otwarcie mówi o swoich uczuciach, niż tym, który warczy, że wszystko w porządku, a starzy jak zwykle się czepiają. Niemniej w każdym przypadku trzeba podjąć trud rozmowy, jako pretekstu używając np. prawdziwej (lub nie) sytuacji u znajomych: „Bo wiesz, moja koleżanka ma taki problem z synem – weź mi wyjaśnij, czemu nastolatki robią to, czy tamto…”. (Działa, sprawdzałam przy okazji podpytywania Duśki o różne tematy tekstów, które dla Was pisałam. Zaczynałyśmy od ogółu i gładko przechodziłyśmy do jej odczuć).

Na pewno warto poruszyć tematy intymne, porozmawiać o antykoncepcji i zakażeniach przenoszonych drogą płciową. Rozmowa powinna mieć spokojny przebieg, dziecko nie może odnieść wrażenia, że rodzic moralizuje.

Z drugiej strony trzeba zachować czujność. Zakochane nastolatki myślą, że są w stanie góry przenosić i nic złego im nie grozi. Warto rozłożyć dyskretny parasol ochronny, oczywiście tak, żeby nastolatek go nie zauważył.

Pierwsza miłość jest bardzo ważna, choć… szybko przeminie

Pierwsza miłość jest zazwyczaj burzliwa i… krótkotrwała. Wynika to z niedojrzałości nastolatków, ich zmiennych oczekiwań, szybkich rozczarowań i nieumiejętności panowania nad emocjami. W skrócie można powiedzieć: łatwo przyszło, łatwo poszło.

Nie znaczy to, że nastoletnie związki powinny być przez rodziców lekceważone. To prawda, że są powierzchowne i dość krótkotrwałe, jednak to właśnie dzięki nim buduje się w młodym człowieku poczucie własnej wartości, które będzie miało wpływ na późniejsze relacje damsko-męskie.

Kto bardziej przeżywa miłość – nastolatek czy nastolatka?

I tu można poczuć zaskoczenie, bo to chłopcy kochają mocniej, przynajmniej w wieku nastoletnim. Powody są dość proste – dla nich uczucie, którym obdarowują drugą osobę, jest czymś zupełnie nowym. Tymczasem dziewczynki niejako uczą się miłości na przyjaźni, którą obdarowują siebie nawzajem. Dla nich więź emocjonalna nie jest niczym nowym, aczkolwiek ta związana z pierwszą miłością jest wielokrotnie silniejsza, niż uczucia żywione do przyjaciółki.

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 31 marca 2023

Niepozorne objawy, których nie warto ignorować – Światowy Dzień Zdrowia

W kwietniu obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia. Jest to czas, kiedy nieco uważniej podchodzimy do tego tematu. Z reguły skupiamy się na profilaktyce lub nieprzyjemnych objawach, jednak czasami borykamy się również z tymi, które nie należą do najbardziej uciążliwych, a jednak zdecydowanie nie powinniśmy ich ignorować.

Niektóre choroby rozwijają się latami lub towarzyszą nam od urodzenia, choć pierwsze objawy pojawiają się na późniejszym etapie życia. Tymczasem im wcześniej uzyskamy diagnozę, tym większe szanse na wyleczenie lub – w przypadku jednostek nieuleczalnych – zapobiegnięcie rozwojowi choroby, a co za tym idzie, wydłużenie życia i poprawa jego komfortu. Na które objawy warto więc zwrócić uwagę, nawet jeśli nie są dla nas bardzo uciążliwe?

Niepozorne objawy, których nie warto ignorować:

Często występujące siniaki

Siniak to nic innego, jak podskórny wylew krwi. Kiedy naczynia krwionośne zostają uszkodzone, dochodzi do pojawienia się zmiany na skórze, mającej charakterystyczny siny odcień. Każdy z nas miał zapewne w swoim życiu wiele siniaków wywołanych urazami i w zdecydowanej większości przypadków nie ma się czym martwić.

Jeśli jednak siniaki pojawiają się u nas często, a my nie jesteśmy w stanie przypomnieć sobie żadnego urazu, który mógłby do nich prowadzić, warto przyjrzeć się sprawie bliżej. Może to być objaw różnego rodzaju schorzeń czy niedoborów.

Jednym z powodów tworzenia podskórnych krwiaków może być małopłytkowość. Możliwość występowania małopłytkowości należy wziąć pod uwagę, kiedy poza siniakami często pojawiają się u nas krwawienia ze skóry, dziąseł lub błon śluzowych czy też wybroczyny. Ponadto, u kobiet alarmujące są także przedłużające się i obfite miesiączki. Mówiąc ogólnie – niepokojące powinny być wszelkie objawy problemów z krzepliwością krwi.

– Najczęściej mamy do czynienia z nabytą postacią małopłytkowości. Wynika ona z uszkodzenia szpiku kostnego odpowiadającego za wytwarzanie krwi lub niewystarczającego tempa wytwarzania płytek w sytuacji, kiedy są one niszczone we krwi obwodowej. Inne możliwe przyczyny to także niedobory witaminy B12, kwasu foliowego, miedzi lub, rzadziej, żelaza – wyjaśnia prof. Michał Nowicki, specjalista z zakresu nefrologii i chorób wewnętrznych, współpracujący z Fundacją Saventic, która pomaga w diagnostyce chorób rzadkich. – Małopłytkowość wrodzona związana z defektami genetycznymi występuje rzadko. Czasem przebiega ona bezobjawowo i diagnozowana jest dopiero w wieku dorosłym, w innych przypadkach ujawnia się już w dzieciństwie, np. poprzez skazę krwotoczną, czyli tendencję do nadmiernych krwawień, czasem bardzo obfitych, zagrażających życiu – dodaje lekarz.

Nawracające infekcje u dzieci

Infekcje dróg oddechowych, jeśli powtarzają się kilka razy w roku lub mają przewlekły charakter, zdecydowanie nie powinny być bagatelizowane. Przykładowo, przewlekły kaszel i obecność śluzowej wydzieliny to jeden z podstawowych objawów mukowiscydozy, czyli choroby genetycznej, która wpływa na układ oddechowy i pokarmowy. Symptomy to m.in. duszności, nawracające zapalenie płuc i/lub oskrzeli, polipy nosa, przewlekłe zapalenia zatok obocznych nosa czy zalegający w oskrzelach lepki śluz.

Jeśli dziecko przechodzi z jednej infekcji w drugą, warto zastanowić się nad pogłębioną diagnostyką. Przyczyną takiego stanu rzeczy mogą być także pierwotne niedobory odporności (PNO). Na początku rozwijają się często bezobjawowo, a schorzenia te można łatwo pomylić z chwilowymi przeziębieniami, atopowym zapaleniem skóry lub alergią.

– Pierwotne niedobory odporności to grupa ponad 450 różnych chorób, związanych z nieprawidłowym funkcjonowaniem całego układu odpornościowego lub jego elementów. Należy zbadać dziecko pod kątem PNO, jeśli doświadcza ono w ciągu roku kilku zakażeń ucha, dwóch lub więcej zapaleń płuc czy zakażeń zatok. Ponadto objawy to także ropnie skóry, uporczywe pleśniawki w jamie ustnej, konieczność leczenia zakażeń dożylnymi antybiotykami, a także nieprzybieranie na wadze lub zahamowanie prawidłowego wzrostu. Jeżeli zostaną zaobserwowane co najmniej 2 z tych objawów lub czynników, dziecko powinno zostać skierowane do immunologa – mówi dr hab. n. med. Sylwia Kołtan, specjalistka pediatrii i immunologii klinicznej.

Skłonności do obrzęków

Obrzęki, tak jak siniaki, mogą pojawiać się w różnych sytuacjach i z różnych przyczyn. Z tego powodu ich diagnostyka nie zawsze jest łatwa. Zazwyczaj są one niegroźne, ale mogą być też objawem poważnych schorzeń układu sercowo-naczyniowego czy nerek. Widuje się jednak również obrzęki znacznie groźniejsze, mogące zagrozić życiu pacjenta. Jeśli nie reagują one na standardowe metody leczenia, mogą być objawem dziedzicznego obrzęku naczynioruchowego, czyli HAE.

Pierwsze objawy HAE pojawiają się zazwyczaj w drugiej i trzeciej dekadzie życia, ale niektórzy pacjenci doświadczają ich wcześniej. Objawy tej choroby często mylnie traktowane są jak alergiczne, jednak standardowo stosowane w takich sytuacjach leki antyhistaminowe czy glikokortykosteroidy nie przynoszą żadnej poprawy.

– W kontekście dziedzicznego obrzęku naczynioruchowego mówimy o napadach obrzęku, który stopniowo, dość szybko, w ciągu kilku lub kilkunastu godzin narasta często do olbrzymich rozmiarów. Poza brakiem reakcji na standardową terapię lekami antyhistaminowymi i glikokortykosteroidami, od obrzęku charakterystycznego dla alergii różni się tym, że najczęściej nie towarzyszą mu świąd i zmiany pokrzywkowe czy zaczerwienienie skóry. – informuje dr n. med. Aleksandra Kucharczyk, specjalistka chorób wewnętrznych i alergologii, współpracująca z Fundacją Saventic. – Typowe jest również to, że obrzęki w HAE ustępują samoistnie w ciągu 3 do 5 dni. Napady dziedzicznego obrzęku naczynioruchowego dotyczyć mogą skóry lub tkanki podskórnej. W tym drugim przypadku ze względu na obejmowanie gardła, krtani, przewodu pokarmowego lub dróg moczowych często są dla chorego bardzo niebezpieczne – mogą powodować całkowite zamknięcie dróg oddechowych, a także silne bóle brzucha, wymioty spowodowane niedrożnością lub podniedrożnością jelit, a nawet prowadzić do niewydolności nerek  – dodaje lekarka.

Jeśli zauważymy u siebie lub swojego dziecka któryś z wyżej wymienionych objawów, zdecydowanie warto przejść głębszą diagnostykę i sprawdzić swój stan zdrowia. Niezależnie od przyczyny, warto wdrożyć odpowiednie leczenie i, o ile to możliwe, nie dopuścić do szybkiego rozwoju choroby.

 

Fundacja Saventic powstała z myślą o pacjentach, którzy przez wiele miesięcy lub lat pozostają niezdiagnozowani i poszukują właściwego specjalisty lub ośrodka medycznego. Głównym zadaniem organizacji jest wspieranie szybszej diagnostyki chorób rzadkich. W tym celu Fundacja stworzyła i bezpłatnie udostępnia aplikację, przez którą pacjent może bezpiecznie przesłać kwestionariusz oraz dane medyczne. Otrzymane dokumenty są analizowane zarówno przez innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji, jak i konsylium lekarskie wyspecjalizowane w zakresie chorób rzadkich.

 

Źródło wpisu: Informacja prasowa agencji Good One PR
Obraz Natural Herbs Clinic z Pixabay
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close