Stopy każdego dnia narażone są na ogromny wysiłek, chociażby dlatego, że odpowiedzialne są za dźwiganie ciężaru naszego ciała. Poza tym pomagają nam wykonywać przeróżne czynności, pracę zawodową, a także pozwalają na aktywność fizyczną. Z tego względu codzienna higiena i odpowiednia pielęgnacja stóp to konieczność.
Należy to sobie uświadomić i myśleć o stopach, tak jak o innych częściach ciała, jak choćby o twarzy, czy dłoniach, którym zwykle poświęcamy sporo uwagi. Tym bardziej, że ze stopami często nie obchodzimy się delikatnie, z należytą troską. Wręcz przeciwnie, skazujemy je na noszenie (za)ciasnych i niewygodnych butów, na wysokim obcasie, a na dodatek wykonane ze sztucznych, nieprzewiewnych materiałów (podobnie bywa ze skarpetkami). Niestety to ma olbrzymi wpływ na stan stóp, które nie skrywają tego, jak je traktujemy.
Nieodpowiednia pielęgnacja objawia się najczęściej:
– suchą i zrogowaciałą (szorstką) skórą,
– popękanymi piętami,
– łuszczącym się naskórkiem,
– nadmierną potliwością i nieprzyjemnym zapachem,
– modzelami i odciskami,
– wrastającymi paznokciami,
– a także po prostu ogólnym, nieestetycznym wyglądem.
Lekceważenie higieny i pielęgnacji stóp sprzyja również rozwojowi różnych chorób, takich jak: drożdżyca, grzybica, czy brodawki. Aby temu zapobiegać i cieszyć się ładnymi oraz zdrowymi kończynami, trzeba o nie dbać każdego dnia. W razie potrzeby lub w ramach uzupełnienia naszych codziennych rytuałów, możemy korzystać z usług profesjonalistów, tzn. kosmetyczek/pedicurzystek lub podologów, którzy zajmują się nie tylko, pielęgnacją, ale też różnymi chorobami stóp i paznokci.
W każdym razie na co dzień powinniśmy zadbać o to, by nosić wygodne i przewiewne obuwie oraz skarpetki, z oddychających materiałów, w których stopy się nie przegrzewają i nie pocą. Należy zwrócić uwagę na prawidłową postawę całego ciała i wyeliminować ewentualne wady. No i bez wątpienia stopy należy myć codziennie, a nawet kilka razy dziennie – tak samo, jak myjemy twarz, zęby i dłonie.
Tak jak wspominałam, na pedicure można umówić się do profesjonalisty, a można też (w przypadku zdrowych stóp) wykonywać taki zabieg samodzielnie w domu – choć zazwyczaj najlepsze efekty uzyskuje się łącząc jedno z drugim. Wizyty u kosmetyczki, czy podologa zazwyczaj powtarzane są mniej więcej co pięć-sześć tygodni, w domu natomiast prywatne SPA dla stóp możemy serwować sobie częściej, np. raz w tygodniu. Na dodatek do jego wykonania nie potrzebujemy specjalnych i drogich kosmetyków, w dużej mierze możemy wykorzystać naturę i to, co mamy w domu 😉
Pielęgnacja stóp – pedicure w domowym zaciszu – krok po kroku
-
- Zmycie z paznokci lakieru.
- Kąpiel stóp
Moczenie stóp w letniej wodzie, przez około 10 minut, z dodatkiem mydła, soli lub octu jabłkowego. Śmiało można wykorzystać sól kuchenną (morską) lub sodę oczyszczoną. Dobrym pomysłem jest także dodanie odrobiny oliwy z oliwek, a także ziół, np. szałwii, rozmarynu, mięty, rumianku, kory dębu, skrzypu polnego, bądź olejków eterycznych, jak choćby olejku lawendowego i z drzewa herbacianego, które wykazują właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybicze.
- Skrócenie paznokci
Skrócenie paznokci na prosto i nie za krótko – nieprawidłowe obcinanie paznokci, zbyt mocne ich przycinanie przy wałach paznokciowych (na brzegach) może doprowadzić do ich wrastania. Poza tym zbyt krótkie przycinanie umożliwia wnikanie drobnoustrojów pod płytkę. Ponadto odradza się używanie nożyczek oraz obcinaczek. Lepszą opcję stanowią cążki do paznokci, a także pilnik.
- Opiłowanie paznokci
Opiłowanie paznokci pilnikiem papierowym, średnioziarnistym (gradacja 180/220), w celu wygładzenia ich brzegu oraz nadania im odpowiedniego kształtu.
- Wygładzenie i wypolerowanie paznokci
Jeśli płytka paznokcia jest nierówna, ma brzydkie bruzdy, można ją delikatnie wygładzić specjalnym bloczkiem lub pilnikiem (o gradacji nie mniejszej niż 220), a następnie wypolerować polerką, by nadać jej zdrowy połysk.
- Odsunięcie skórek
Delikatnie, patyczkiem lub dłutkiem przeznaczonym do tego celu (można je kupić w drogeriach) usuwamy skórki narastające na płytkę. Nie zaleca się ich wycinania, a już na pewno nie samodzielnie w domu – zbyt mocne ich usuwanie może doprowadzić nie tylko do skaleczenia, ale także infekcji oraz urazów i trwałej deformacji paznokci.
- Peeling
W celu usunięcia zrogowaciałego naskórka, warto zrobić peeling, wykonując przy tym delikatny masaż. Niepotrzebne są do tego celu gotowe produkty, peeling można bowiem przygotować samemu w kuchni, z naturalnych produktów, między innymi z kawy mielonej lub cukru drobnoziarnistego i oliwy z oliwek. Poza tym dobrym i z pewnością najtańszym peelingiem jest chodzenie boso po piasku ?
Do usuwania suchego i zgrubiałego naskórka można również użyć pumeksu – zmoczonego wodą i posmarowanego mydłem. Czynność tę należy wykonać delikatnie, nie dociskając mocno i nie trąc zbyt agresywnie. Na rynku dostępne są pumeksy syntetyczne oraz naturalne – wulkaniczne. Jedne i drugie, mają porowatą powierzchnię, w której zbiera się starty naskórek, dlatego też koniecznie trzeba je czyścić szczoteczką po każdym użyciu. Poza tym, pumeks, tak jak szczoteczka do zębów, powinien być używany przez jedną osobę.
Należy jednak pamiętać, że skóra stóp jest grubsza i twardsza w miejscach ich obciążenia, tzn. na piętach, zewnętrznych krawędziach i śródstopiu – taka ich natura, nigdy nie będą miękkie i delikatne jak pupcia niemowlaka 😉 Nie powinno się więc nadmiernie złuszczać tych partii, bo może się to przyczynić do szybszego rogowacenia, czyli do odwrotnego efektu.
- Opłukanie i osuszenie stóp
Opłukanie stóp i dokładne ich osuszenie, ze szczególnym uwzględnieniem miejsc między palcami.
- Malowanie paznokci
Przed malowaniem paznokcie należy odtłuścić np. zmywaczem, inaczej lakier może spływać z płytki, nierównomiernie się rozprowadzać i szybciej ścierać.
- Wmasowanie kremu
Wmasowanie kremu nawilżającego, natłuszczającego lub odżywczego, z dodatkiem mocznika, kwasu mlekowego, mikrosrebra, gliceryny, lanoliny. Zamiast kremu, można też wykorzystać: masło Shea, masło kakaowe, olej z awokado, olej jojoba, olej z pestek śliwki, oliwę z oliwek, olej kokosowy. Na tak wypielęgnowane stopy można założyć bawełniane skarpety, dzięki którym (poprzez wytworzone ciepło) zaaplikowane produkty lepiej się wchłoną i głębiej będą penetrować skórę.