Studencka Konferencja ,,Psychologia w sporcie dzieci i młodzieży”


Psychologia w szkoleniu sportowym młodych zawodników – temu zagadnieniu poświęcona zostanie I Konferencja Koła Naukowego Psychologii Sportu UW. Wydarzenie odbędzie się 12 kwietnia 2014r. na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Swoim programem obejmuje nie tylko wykłady, ale również warsztaty. Nasz blog objął patronatem medialnym I Konferencję „Psychologia w sporcie dzieci i młodzieży”.

Konferencja jest skierowana do rodziców, trenerów, nauczycieli wychowania fizycznego, studentów oraz psychologów. Wykłady mają na celu przybliżenie ważnych aspektów psychologicznych związanych z rozwojem dzieci i młodzieży. Dodatkowo dla poszczególnych grup przygotowano różnorodne warsztaty dopasowane do ich potrzeb. Wystąpią psycholodzy z całej Polski, zarówno praktycy, jak i teoretycy. Uczestnicy konferencji będą mieli możliwość zadania pytań ekspertom.  Obowiązują zapisy.

Więcej informacji oraz formularz zapisów można znaleźć na stronie:  http://www.psychologia.pl/dziecimlodziez/

logo_konferencja

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Plus Size jest trendy! Bielizna plus size nie musi być nudna!


Rozmiar plus size jest coraz bardziej trendy! Świat mody angażując do pracy i sesji zdjęciowych okrąglejsze modelki udowadnia, że jest gotowy na taki kanon piękna. Czyżby opatrzyły się nam wychudzone dziewczyny? Zdania są zapewne podzielone, niemniej popyt na krągłości rośnie, czego przykładem są znane z pięknego ciała modelki, takie jak zwyciężczyni amerykańskiego Next Top Model, Whitney Thompson oraz Robyn Lowley, która jako modelka plus size pierwsza w historii włoskiego Vougue’a została umieszczona na okładce czasopisma.

1

Obie obłędnie kobiece modelki z dumą prezentują kolekcję bielizny Plus Size z oferty marki Sculptresse dla pełniejszych figur, która dostępna jest w rozmiarach obwodów 80-105cm i miseczkach D-J udowadniając, że bielizna plus size powinna być równie wesoła, kokieteryjna i barwna jak oferta dla mniejszych rozmiarów.

Wyróżniające cechy konstrukcyjne, szerokie, wzmocnione i profilowane boczki biustonosza zapewniają efekt gładkich pleców. Bliżej osadzone w kierunku szyi ramiączka zapobiegają opadaniu z ramion – kobiety o pełniejszej figurze dość często mają spadziste ramiona i narzekają na zsuwające się ramiączka stanika. Zastosowanie w miseczkach mocnych, laminowanych tkanin oraz bocznych paneli zbierających biust spod pach do środka gwarantuje maksymalne podtrzymanie i perfekcyjnie ukształtowany biust. Ekstremalnie wygodne biustonosze dzięki pluszowemu podszyciu szerszych ramiączek i haftek oraz zastosowaniu delikatnych w dotyku materiałów. Modny design w stylu pin up wykorzystujący motywy i kolory z najnowszych trendów mody.

przódtył

Wizualna prezentacja kolekcji bazowej Sculptresse; modelka Robyn Lowley

so chics chic 2

 

Zapraszamy na stronę www.panache.pl

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Jak przygotować się do ciąży?


Podejmując decyzję o założeniu rodziny, warto zaplanować poczęcie dziecka już kilka miesięcy wcześniej, by poprawić płodność kobiety oraz upewnić się, że przyszłej ciąży nic nie zagraża.

Pierwszym krokiem, który pozwoli zwiększyć szansę na powiększenie rodziny, jest zmiana stylu życia. Podstawą jest odstawienie używek w postaci papierosów oraz alkoholu, ponieważ udowodniono naukowo ich negatywny wpływ na płodność. Obniża ją również nadmierna ilość spożywanej kofeiny – np. w postaci powyżej dwóch filiżanek kawy dziennie.

Ponadto, należy wyeliminować stres, który powoduje zmiany hormonalne w ciele kobiety i może doprowadzić nawet do zatrzymania miesiączki, uniemożliwiając zajście w ciążę. Istotne jest również wyregulowanie trybu życia, ponieważ hormony produkowane są w zależności od pory dnia: część w nocy, część w ciągu dnia. Oznacza to, że zaburzenia gospodarki hormonalnej, a przez to owulacji, mogą być spowodowane np. niedoborami snu.

Na poprawę płodności zaleca się aktywność fizyczną, by polepszyć ogólną kondycję ciała oraz uregulować BMI (Body Mass Index), które określa stosunek masy ciała do wzrostu. Zbyt wysokie (powyżej 25) lub zbyt niskie (poniżej 17,5) BMI może negatywnie wpływać na zdolności rozrodcze kobiety, poprzez wywoływanie zmian hormonalnych.

Planując ciążę warto zbilansować dietę tak, by była bogata w niezbędne składniki odżywcze, mikroelementy oraz witaminy, co nie tylko pozytywnie wpłynie na płodność, ale też poprawi ogólny stan organizmu.

„Wskazane jest rozpoczęcie przyjmowania kwasu foliowego na około 2 miesiące przed planowaną ciążą. Dieta nie dostarcza odpowiedniej ilości tego składnika, a jego niedobór może skutkować wadami cewy nerwowej u dziecka. Należą do nich: bezmózgowie, przepukliny oponowe, przepukliny oponowo-rdzeniowe. Z tego powodu każda kobieta, która planuje mieć dziecko lub przypuszcza możliwość zajścia w ciążę, powinna przyjmować odpowiednie preparaty.” – powiedział dr Grzegorz Mrugacz z Kliniki Leczenia Niepłodności „Bocian” w Białymstoku.

Onkofertility – planowanie rodziny w obliczu nowotworów

Diagnoza: nowotwór stanowi zagrożenie dla zdrowia pacjenta oraz jego przyszłej płodności. Chemioterapia oraz radioterapia mogą skutkować niepłodnością zarówno u kobiet jak i u mężczyzn.
Z uwagi na to, że coraz skuteczniej leczy się nowotwory, a długość życia chorych systematycznie rośnie, zmienia się również podejście lekarzy do przyszłości pacjentów. Mówi się wręcz o wyłonieniu nowej gałęzi medycyny – onkofertility, która zajmuje się płodnością ponowotworową.

Osoby rozpoczynające chemioterapię oraz radioterapię coraz częściej mogą się spotkać z propozycją zamrożenia gamet, by w przyszłości móc począć dziecko. W przypadku mężczyzn jest to mniej skomplikowane, ponieważ nasienie można łatwo zamrozić i rozmrozić bez znacznego negatywnego wpływu na jego jakość. U kobiet na powodzenie procesu ma wpływ wiele czynników, jak na przykład wiek kobiety, ponieważ jakość komórek jajowych zmienia się wraz z upływem lat. Przykładowo, w wieku 25 lat kobieta dysponuje dużą ilością dobrych jakościowo komórek, które można łatwo rozmrozić, a płód będzie prawidłowo rozwijał się nawet u starszej kobiety. Jednak, gdy ta sama kobieta otrzyma komórki pobrane w późniejszym wieku – po 30-35 roku życia – szanse na pozytywne uzyskanie i rozwiązanie ciąży maleją. Z tego powodu coraz częściej lekarze podejmują się próby zamrożenia tkanek jajnika, które po rozmrożeniu będą zdolne do produkcji komórek jajowych.

Procedura mrożenia gamet jest dostępna nie tylko dla pacjentów nowotworowych, ale dla każdego, kto chce się zabezpieczyć na przyszłość.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

A Pani to po co tak biega?


Niektóre rzeczy przychodzą nam naturalnie. Odruchy bezwarunkowe jak oddychanie czy przełykanie śliny nie są niczym na tyle szczególnym, alby zastanawiać się nad nimi każdego dnia intensywnie. Zresztą robimy wiele innych rzeczy, które nie należą do bezwarunkowych i nikt się temu nie dziwi. Dla mnie jedną z takich rzeczy/czynności obecnie jest bieganie.

Nie tracę czasu na zastanawianie się przez pół dnia o której mam wyjść, w jaką pogodę, co na siebie włożyć, a wreszcie którędy pobiec i w ogóle w jakim celu. Nie rozmyślam nad powyższym odnośnie moich równie rozbieganych znajomych. Nie zastanawia mnie w jaki sposób otoczenie postrzega mojego hopla odnośnie pozytywnego zmęczenia.

Zauważyłam jednak parokrotnie, że to co dla mnie jest oczywiste, dla innych być wcale takie nie musi. I nawet nie wiem z czego to wynika. Ostatnio wracałam po przerobieniu swoich kilometrów, co nieco zaziapana. Przede mną wchodziła sąsiadka, która nie pierwszy zresztą raz zapytała mnie z pewną dozą wścibskości a może nawet współczucia „a po co Pani tak biega ciągle?”

No i pomyślałam, jak to po co? Bo chcę bo lubię, bo nie dokucza mi tak bardzo moje „ADHD” jak się odpowiednio zmęczę? I nawet zmęczona jestem lepsza dla psa i męża. I jak się dotleniam to cera ma się lepiej, i tłuszczyk nie narasta i sto tysięcy innych „jestem na tak”. No ale jak Pani Sąsiadka była tak ciekawa to z uśmiechem między jednym a drugim „ziapem” odrzuciłam, że bardzo to lubię.

Niestety zmęczenie nie wyłącza słuchu, bo jeszcze doleciało w moje plecy „ no nie wiem, bo Pani taka chuda i jeszcze chudsza chce być”, no i wspaniałe „ no ale Pani to sapie jak lokomotywa” i „niezdrowo tak się męczyć”.

Nie, no pewnie, Pani Szanowna, zdrowiej siedzieć na czterech literach dzień po dniu zażerając tłuste i czekając na zawał jeszcze przed czterdziestką ! Co więcej, nie jestem chuda tylko szczupła a biegam nie ponieważ się odchudzam, tylko od tak i bo tak. Chcę, mogę i już! I nic Ci do tego wścibskie babsko. Nawet chude może się poruszać, i ziapać o ile uda się chudemu tak mega zmęczyć. A co, ziapac mi nie wolno?

A co jest najbardziej zaskakujące, to nie pierwsze tego typu pytanie, i nie raz udzielałam już na nie odpowiedzi, grzecznie i z uśmiechem, jak tylko najpiękniej mnie tego mamusia nauczyła. A może trzeba choć raz się odszczekać? A co, z sąsiadką sąsiaduję a nie mieszkam, więc nie musi mi zaglądać do lodówki, łóżka i liczby przebiegniętych kilometrów. Może trzeba w ramach troski zaproponować Pani Sąsiadce bieganie? Może jak się zajmie czymś pożytecznym, to nie będzie miała czasu i ochoty na zadawanie durnowatych pytań.

Wiem, że ludzi spotykają większe nieszczęścia niż sąsiedztwo osób z góry układających teorię spiskową na temat każdej aktywności, no ale proszę Was… To mnie strasznie irytuje, podobnie jak wszelka przekłamana troska pod tytułem „Ty już tak nie biegaj bo Ciebie i tak już nie widać”. Paszli!

Biorąc powyższe na poważnie, musiałabym dokonać ponownego desantu na kanapę i czekać na boskie zmiłowanie i napływ kalorii, a jak już nabiorę sił i ciała, wyjdę klapnąć na ławkę pod blokiem i pozaczepiam trochę młodsze dziewczyny „ takie chude a biega, dziecko daj se spokój chudsza i tak już nie będziesz” 😉 Ciekawa perspektywa…

To jak poczepiamy się razem ;)?

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Żaklina Kańczucka

11 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ania Król Malcherek
Ania Król Malcherek
10 lat temu

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa dodałam komentarz, napisałam się jak głupia i zniknęło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wrrrrrrrrrrrrrrr! nie piszę drugi raz- mam podobnie jak Ty, Żaklina-więcej nie piszę 😉

Żaklina Kańczucka
Żaklina Kańczucka
10 lat temu

Oj, nie bądź taka 😉 Internet się przestraszył tego że w kobietach siła i zjadł profilaktycznie Twój komentarz 😉

Edyta Skrzydło
Edyta Skrzydło
10 lat temu

Bo tak to właśnie bywa pies się topi łańcuch pływa a ludziom to zazwyczaj żal dupy ściska, że ktoś ma czas na przyjemność, a nie siedzi w domu,jak inni.

Ania Król Malcherek
Ania Król Malcherek
10 lat temu

I nie, nie poczepiamy się razem- dalej będziemy biegały, sapały… będziemy się później dzieliły TU na blogu jak nam idzie ( a raczej biegnie) i będziemy miały w tyłkach (i daleko za sobą) „co ludzie powiedzą”… a za kilkanaście lat słowo „miażdżyca”, „nadwaga”, „cholesterol” będą dla nas tak samo słownikowym pojęciem jak i dziś! AMEN!

Żaklina Kańczucka
Żaklina Kańczucka
10 lat temu

Dobrze gada! Na prezydentkę i to jak najszybciej 😀

Milena Kamińska
Milena Kamińska
10 lat temu

🙂 ach sąsiedzi, parę hmm no dobra ok 20 lat temu jak chodziłam do szkoły miałam sąsiadkę i to z bloku obok, która kodowała wszystko( z jej córka chodziłam do klasy) , pewnego dnia powiedziała mi w jakich godzinach wchodziła do mojego bloku moja babcia o której wychodziła, jej ciekawość posunęła sie do tego że zapytała czy cos babcia sypnęła mi kasą 🙂 wiedziała wszystko o wszystkim, jednak ta jej wścibskość raz zaowocowała, widziała samochód który uderzył w inny i uciekł, zapisała rejestracje i przestępce złapano .

Żaklina Kańczucka
Żaklina Kańczucka
10 lat temu

Bo to tzw. sąsiedzki monitoring, przy takiej postawie „poduszkowców” można czuć się bezpiecznie 😉

Beata Kurgan-Bujdasz
10 lat temu

oj jak ja kocham sąsiadki 🙂 mam podobne

Justyna Wróblewska
Justyna Wróblewska
9 lat temu

Też biegam i tak jak dla Ciebie, staje się to mój odruch bezwarunkowy. Biegam bo lubię. Odczuwam taką chęć zrobienia choć tych kilku kilometrów. Osiągnięcia tego pozytywnego zmęczenia. Ludzie się dziwią po co to robię. Wytłumaczenie, że po prostu to lubię ich nie satysfakcjonuje. Doszukują się zawsze głębszego powodu, bo niby „jak można lubić się tak męczyć?” Można! 🙂 Każdy robi co chcę. Ja wkładam wygodne buty i gnam przed siebie. Wracam, by z satysfakcją i uśmiechem na twarzy usiąść na fotelu i obejrzeć film. Może znajdziesz tu coś dla siebie: http://filmowa-amantka.blogspot.com/ 😉

Żaklina Kańczucka
Żaklina Kańczucka
9 lat temu

Tak, bieganie uzależnia, przyjemność z oglądania filmów również. Pozdrawiam 🙂

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close