Planujesz dziecko? Wylecz zęby!


W ustach zaczyna się droga do zdrowego potomstwa. Planując ciążę powinniśmy w pierwszej kolejności zadbać o nasze zęby, gdyż to w ich zakamarkach, pod starymi plombami, w dziąsłach mogą mnożyć się bakterie. Kiedy przedostaną się w głąb naszego organizmu osłabiają go, atakują serce, nerki i stawy, a więc te organy które są podstawą prawidłowej ciąży.

Idealnymi kryjówkami dla bakterii są płytki nazębne, kamień, ale też niewidoczne gołym okiem ubytki i kieszonki dziąsłowe. Schowkami są także mosty, korony czy drobne chropowatości, np. po niedokładnie wypolerowanej lub nieszczelnie wypełnionej plombie. Na wczesnym etapie stany zapalne łatwo wyleczyć, ale kiedy bakterie rozpoczną wędrówkę w głąb naszego organizmu – do tkanek wokół zębów, sprawa zaczyna robić się poważna. Niebezpieczne są wówczas zapalenia wywołane przez np. źle wypełniony kanał, niedokładnie usunięty korzeń, zmiany ropne czy torbiele. Krwawiące, opuchnięte dziąsło, zgorzel to już niebezpieczne ognisko zapalne osłabiające nasz układ odpornościowy.

Najgroźniejszymi bakteriami są beztlenowce, które mogą powodować zapalenie tkanek wokół zębów. Tą drogą przenikają do krwi, a wraz z krwią do serca, nerek i stawów. Zazwyczaj zaczyna się od małego bólu zęba czy zapalenia dziąseł. U ponad 1/2 pacjentów powodami zakażenia okazują się nieszczelne wypełnienia, w których pod plombami rozwinęła się próchnica. Większość z pacjentów tego nie odczuwa, a bakterie rozsiewane są po całym organizmie. Ogniska zapalne najczęściej wykrywane są po dłuższym czasie, głównie podczas badania RTG lub tomografii.

Niepokój powinien budzić nawet mały ból, krwawienie i zaczerwienienie dziąsła. Stan krytyczny który bagatelizujemy to czerwona piana podczas mycia zębów. Niewielu pacjentów z krwawiącymi dziąsłami szuka pomocy u dentysty, a potem po latach nie tylko tracimy zęby, ale też i zdrowie.

Amerykańscy naukowcy odkryli występowanie tych samych bakterii w kamieniu nazębnym i płytce miażdżycowej. Zaawansowana miażdżyca w tętnicach oplatających serce bywa najczęstszą przyczyną zawału. Paciorkowce i gronkowce z zainfekowanych zębów i dziąseł przemieszczają się do krwi, gdzie atakują je limfocyty i przeciwciała. Oblepione nimi bakterie osadzają się na ścianach naczyń krwionośnych. Z nich powstają blaszki miażdżycowe, które z się rozrastają, przyklejają się do nich płytki krwi i średnica tętnic się zmniejsza. Rozwijające się latami ogniska zapalne powodują miażdżycę, która daje o sobie znać zawałem, udarem i nadciśnieniem. Próchnica zjada nasze serce….

Rzadko kiedy zdajemy sobie sprawę, jak często próchnica jest iskrą zapalną w chorobach reumatycznych. Najpierw paciorkowce zjadają zęby, a następnie przechodzą na migdałki podniebienne, a z nich na stawy, albo z pominięciem gardła od razu atakują kolana i łokcie. Powodem zakażenia mogą być nawet niewielkie ubytki w szkliwie. Kiedy bakterie dostaną się do krwi, rusza produkcja zwalczających je przeciwciał. Niestety, często „mylą” one paciorkowce z tkankami własnego organizmu i zamiast neutralizować zarazki – niszczą stawy.

Reumatolog, stawiając diagnozę, zawsze zleca wiele badan krwi, w tym m.in. ASO, czyli oznaczenie poziomu przeciwciał. Znacznie podwyższony lub rosnący poziom ASO potwierdza zakażenie. Siejący paciorkowce zepsuty ząb potrafi „rozhuśtać” układ odpornościowy. Pojawia się wówczas łuszczyca, cukrzyca typu 1 czy autoimmunologiczne zapalenie tarczycy. Dlatego przy nasileniu się którejkolwiek z chorób w pierwszej kolejności warto sprawdzić zęby!

Około 4 mln dorosłych Polaków cierpi na przewlekłe zapalenie nerek, o czym mniej niż połowa wie. Latami przebiega ono skrycie, bez widocznych objawów, a podstępnie niszczy nerki. Zazwyczaj zaczyna się niewinnie, anginą, a czasem bólem zęba z zaawansowaną próchnicą.

Najpierw paciorkowce atakują gardło i jamę ustną, potem przenoszą się na kłębuszki nerkowe (w nich mocz jest filtrowany z krwi do nerek), często zakażenie przenosi się do leżących głębiej miedniczek. Kiedy dopada nas w ostrej formie (gorączka, ból w lędźwiach, krwiomocz), lekarz aplikuje antybiotyk i sprawa wydaje się zamknięta. Pozornie, bo zapalenie nerek lubi wracać, a za powtórnymi zakażeniami kryją się właśnie dziurawe zęby i paradontoza. Dobry Nefrolog, gdy trafia do niego chory z zapaleniem nerek, powinien skierować pacjenta do dentysty, gdyż antybiotyk tłumi chorobę, ale nie usuwa przyczynę.

Polskie statystyki są naprawdę niepokojące: co piąta ciężarna, która ma próchnicę, choroby przyzębia i stany zapalne jamy ustnej, rodzi maluszka kilka tygodni przed terminem. A przedwczesny poród oznacza niską wagę noworodka i typowe dla wcześniaków kłopoty ze zdrowiem. Kobiety często nie odwiedzają dentysty przed planowanym macierzyństwem, a to jest ogromny błąd. Pokutuje przesąd, że nasilająca się próchnica w stanie błogosławionym jest naturalna. Często kobiety pytają, czy mogą w ciąży zęby leczyć, stosować znieczulenie. Oczywiście że mogą! Niestety, nie pytają, jakie są skutki zlekceważenia stanów zapalnych i próchnicy dla nich, jak i dla ich dziecka. Paciorkowce u przyszłej mamy nie tylko mogą osłabić serce czy nerki, ale też pochwę, co często przebiega bezobjawowo. Dziecko może się nimi zarazić podczas porodu. Zdaniem lekarzy warto zrobić wymaz wykrywający te bakterie i przejść kurację antybiotykiem, nawet w drugim czy trzecim trymestrze. Siejące się bakterie mogą powodować zapalenia przydatków. Jeżeli stan zapalny cały czas się w nich tli, w jajowodach w efekcie mogą tworzyć się blizny i zrosty, co czasem kończy się ich niedrożnością, nawet niepłodnością.

Japońscy naukowcy zaobserwowali, że 80 proc. mężczyzn i połowa kobiet, którzy połykają zbyt duże kęsy, ma kłopoty ze zdrowiem, w tym często wrzody i nadwagę. Bo wystarczy brak szóstek, siódemek, by nie pogryźć dokładnie mięsa, warzyw czy owoców. Jeśli zbyt duże kawałki pokarmu trafiają do żołądka, przyklejają się do jego ścian i zalegają, zanim zostaną strawione. Wydzielany w tym czasie kwas solny może powodować zgagę, odbijanie czy drobne nadżerki w śluzowce.

Główna przyczyna osłabienia zębów, wzmożonej próchnicy i chorób przyzębia w ciąży jest naprawdę banalna – to nieodpowiednia higiena jamy ustnej. Duży wpływ ma niewielkie obrzmienie błony śluzowej w jamie ustnej, do którego dochodzi na skutek zmian hormonalnych w organizmie kobiety.

Najważniejsza jest profilaktyka – czyli codzienne dbanie o stan naszych zębów. Nie odkładajmy mycia zębów na następny dzień.

Najważniejsze jest regularne szczotkowanie zębów po każdym posiłku (delikatnie, wolno, ale długo co najmniej 2 minuty) nawet jak było to tylko małe “co nieco”. Zamiast twardej szczotki używamy miękkiej i przed myciem nie moczymy jej wodą, tylko na suchą wyciskamy pastę. Zęby myjemy ruchami wymiatającymi od korzeni w stronę koron, jakby nasuwając dziąsła na zęby. Czyścimy także język i policzki.

Zęby i dziąsła wymagają szczególnej opieki w okresie ciąży.

Do czyszczenia przestrzeni między zębami wybieramy nitki nowej generacji: pokryte woskiem lub teflonem (nie strzepią się) i nasączone fluorem. Na koniec płuczemy usta płukanką, która na szkliwie pozostawia ochronę antybakteryjną.

Planując potomstwo oraz będąc już w ciąży, nawet jak nic się nie dzieje, raz w trymestrze kobieta powinna odwiedzić gabinet stomatologiczny, aby cieszyć się w spokoju swoim maluszkiem. 

Lek.dent. Irmina Materna

 Więcej informacji: www.declinic.pl

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
julka
julka
10 lat temu

Bardzo ciekawy artykuł 🙂

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Tove Jansson. Opowieści z Doliny Muminków.


Tove Jansson (1914-2001) – malarka, ilustratorka, pisarka i twórczyni ukochanych przez dzieci i dorosłych książek o Muminkach. Stała się jedną z najważniejszych artystek fińskiej sztuki wizualnej w okresie powojennego złotego wieku modernizmu. Chciała tworzyć sztukę na swoich własnych warunkach – tylko niewielu artystom udało się tego dokonać z taką oryginalnością.

Wychowywała się w rodzinie artystycznej. Jej ojciec, rzeźbiarz Viktor Jansson, zawsze miał nadzieję, że córka również wyrośnie na artystkę. Rzeczywiście, obserwując i ucząc się od swoich rodziców, Tove poszła za ich przykładem i zrobiła karierę jako pisarka, malarka, graficzka, karykaturzystka i twórczyni komiksów.

Zadebiutowała jako graficzka prasowa w 1928 roku – miała wtedy niespełna 14 lat. Później studiowała malarstwo w Sztokholmie, Helsinkach i Paryżu. Pierwszy raz wzięła udział w wystawie w 1933 roku i wtedy też wydała pierwszą książkę z własnymi ilustracjami. W latach czterdziestych XX wieku zaczęła pisać i publikować utwory w różnych periodykach. Jesienią 1945 roku wyszła drukiem pierwsza część muminkowej sagi: Małe trolle i duża powódź. Po dwóch kolejnych powieściach: Komecie nad Doliną Muminków (1946) i W Dolinie Muminków (1948) pisarka zyskała ogromną popularność, a jej bohaterowie na stałe zagościli w domach i sercach czytelników.

Jansson przekształcała i rozszerzała swoją sztukę ekspresji niestrudzenie do ostatnich lat życia. Jej prace są odzwierciedleniem całej filozofii życia, wywołując entuzjastyczne reakcje dzieci i dorosłych we wszystkich krajach, w których znane są jej prace.

Ogromny sukces międzynarodowy Jansson sprawił, że jest jedną z najbardziej znanych fińskich artystek na świecie. Rok 2014, z okazji 100-lecia urodzin Jansson, daje kolejną okazję do nowego spojrzenia na dzieło jej całego życia.

Z tej okazji w trasę po Polsce rusza wystawa przedstawiającą sztukę i życie Tove z różnych perspektyw.

pleciuga-wystawa-muminki

pleciuga-wystawa-muminki (1)

Autoportret –  © Moomin Characters™

Tove simmar på Klovharun

Fot. Per Olov Jansson
Klovharu/Haru – wyspa położona w Zatoce Fińskiej, ukochane miejsce Tove Jansson, gdzie pisarka lubiła wieść życie pustelnicze, pływając w zatoce i ciesząc się wolnością.
Chatkę zaprojektowała Raili Pietilä, bratowa partnerki życiowej Tove Jansson, Tuulikki Pietilä. Składała się ona z jednego pokoju, okien wychodzących na wszystkie strony świata oraz sauny położonej między klifami. Tove i Tuulikki znalazły to miejsce na początku lat 60. XX wieku i póki miały siłę pływać łodzią i łowić ryby, spędzały tu każde lato (przez prawie 30 lat).

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Wiosenne minilaby w Koperniku


Minilaby to zajęcia w laboratorium biologicznym, chemicznym, fizycznym i pracowni robotycznej Kopernika. Odbywają się w soboty i niedziele, trwają 45 minut i  można wziąć w nich udział już od 9. roku życia. Pod okiem naszych specjalistów samodzielnie wykonuje się niezwykłe doświadczenia. To doskonała weekendowa rozrywka dla całej rodziny, umożliwiająca odkrycie w sobie pasji, o jakie się nie podejrzewaliście. 22 marca startują nowe scenariusze.

wiosenne-minilaby-kopernik-2014 (1)

Będzie można sprawdzić z czego składa się krem i samodzielnie skomponować własny. Zobaczyć w akcji rosiczki, muchołówki, dzbaneczniki  i inne owadożerne rośliny. Skonstruować szczotkobota, czyli własnego robota ze szczotki do zębów. A także poznać kryształy i dowiedzieć się, co łączy zwykły piasek z procesorem najnowszej generacji.

Zobaczcie sami: http://www.youtube.com/watch?v=qqoNj33WV4s

Szczegóły zajęć i bilety na www.kopernik.org.pl

 

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

Po prostu Tyraj Misiu


Parę lat temu, była prawdziwa mania na Tiramisu, a dziś możemy przebierać do woli w przepisach w internecie. Znalazłam zakamuflowany przeze mnie wycinek z gazety i choć zazwyczaj trzymam się sprawdzonych przepisów (przeze mnie lub znajomych), tym razem dałam szansę niesprawdzonemu dotąd tiramisu. W ten sposób przetestowałam i przerobiłam po swojemu. Czy wy też skusicie się by go wypróbować?

Składniki:

  • 2 serki mascarponne
  • paczka podłużnych biszkoptów
  • kubek mocnej zaparzonej kawy (może być rozpuszczalna)
  • 4 jajka
  • 8 łyżek cukru pudru
  • szczypta soli
  • 2-3 łyżki ciemnego kakao
  • kieliszek z %

Przygotowanie:

  1. Kubek z zaparzoną kawą przelewam do szerokiej miski, potem dolewam kieliszek % (rum, wódka, likier), choć można też z tego zrezygnować.

  2. Podłużne biszkopty moczę w kawie z % i wykładam nimi dół tortownicy (26cm), można także wykorzystać salaterki.

  3. Następnie posypuję biszkopty lekko kakao.

  4. W osobnej misce ubijam 4 żółtka z 6 łyżkami cukru pudru. Na koniec dodaję serki mascarpone i dokładnie mieszam.

  5. Białka z 4 jajek wraz ze szczyptą soli ubijam na sztywną masę. Potem dodaję 2 łyżki cukru pudru i dalej ubijam.

  6. Ubite białka wkładam do pierwszej masy i delikatnie mieszam.

  7. Część masy przekładam na ułożone w tortownicy biszkopty, przykrywając je. Posypuję masę kakao i układam  kolejną warstwę biszkoptów. W skrócie przekładam biszkopty/kakao/masa/kakao/biszkopty/kakao/masa/kakao.

  8. Ostania powinna być masa posypana kakao.

  9. Tak przygotowane ciasto wkładam do lodówki na min.2 godziny, im dłużej tym lepiej. Do masy można także dodać odrobinę żelatyny, lub jasnej galaretki, co sprawi, że masa nie będzie się rozpływać.

Tiramisu

Zdjęcie: Rachela

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

24 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Magdalena Marczuk Romanowska
Magdalena Marczuk Romanowska
10 lat temu

Ale mi się słodko na wieczór zrobiło;)

Paulina Garbień
Paulina Garbień
10 lat temu

mmmmm ale pychotka 🙂

Magda
Magda
10 lat temu

Najbardziej podoba mi się tytuł! 😀

Rachela
Rachela
10 lat temu
Reply to  Magda

Po takiej bombie pozostaje tylko Tyraj…. 🙂

Budująca Mama
Budująca Mama
10 lat temu

Świetny przepis Kochana! Dzisiaj dostałam wypasiony mikser, i będę go wykorzystywać 😀 😀 😀

Rachela
Rachela
10 lat temu
Reply to  Budująca Mama

To niech mikser Tyra za ciebie… 🙂

Milena Kamińska
Milena Kamińska
10 lat temu

ja kiedyś spróbowałam swoich sił ale to ciasto za bardzo mi nie wyszło 🙁 a je bardzo lubię

Agata G-ska
7 lat temu

My dziś wieczorem pieczemy tort ☺️

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Agata G-ska

Podziwiam! Z biszkoptu?

Agata G-ska
7 lat temu
Reply to  Agata G-ska

Tak. Pokażę jak zrobię ☺️

Agata G-ska
7 lat temu
Reply to  Agata G-ska

Nasz tort

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Agata G-ska

Piękny!

Aneta Wnuk
7 lat temu

Dzisiaj nic ale jutro będę robiła torcik bo mamy z mężem rocznicę ślubu

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Aneta Wnuk

No to już gratuluję i życzę kolejnych lat w szczęściu, zdrowiu a trosk tyle co uniosą dwa motyle.

Aneta Wnuk
7 lat temu
Reply to  Aneta Wnuk

Dziękujemy bardzo ??

Anna Maćkiewicz
7 lat temu

Ja rogaliki drożdżowe z budyniem i dżemem

W roli mamy - wrolimamy.pl

Poproszę przepis 🙂

Edyta Leśniowska
7 lat temu

Ja wczoraj miałam zachcianke

W roli mamy - wrolimamy.pl

A gdzie przepis?

Edyta Leśniowska
7 lat temu

Wieczorem jak do domu wrócę?

Edyta Leśniowska
7 lat temu

Obiecany przepis?

W roli mamy - wrolimamy.pl

?

Karolina Mich
7 lat temu

Ciasto zrobiłam „kremówki papieskie” ale z pudełka i samorobne lody waniliowe

Anna Gawedzka
7 lat temu

Mòj maż bardzo lubi tiramisu, wiec sprawdze przepis w nastepny weekend 🙂 skopiowane

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close