Hervé Tullet w Polsce! Autor światowego bestsellera dla dzieci „Naciśnij mnie”


Hervé Tullet w Polsce! Autor światowego bestsellera dla dzieci „Naciśnij mnie”

18 – 21 października 2012 roku
Warszawa – Kraków – Wrocław

Czarodziej wyobraźni, artysta, twórca wyjątkowych książek dla dzieci, m.in. „Naciśnij mnie” – bestsellera wydanego w 25 krajach świata w łącznym nakładzie ponad 400 tys. egz. – Hervé Tullet przyjeżdża do Polski na zaproszenie wydawnictwa Babaryba oraz Instytutu Francuskiego. W dniach 18 – 21 października odwiedzi Warszawę, Kraków i Wrocław, gdzie spotka się z czytelnikami i poprowadzi niezwykłe warsztaty plastyczne dla dzieci.
Hervé Tullet zachęca swoich czytelników do samodzielnego odkrywania świata, bujania w obłokach, uczy zachwytu nad prostymi, a zarazem genialnymi pomysłami, udowadnia, że w czasach, w których królują iPady  oraz inne urządzenia cyfrowe nic nie jest lepsze od wyobraźni.
Warsztaty z Hervé Tulletem będą okazją do wyrażenia nieskrępowanej radości i spontaniczności. Dzieci, malując przy muzyce i do muzyki, będą wręcz musiały pobrudzić się farbą! Spotkania z Tulletem to zawsze niezwykłe wydarzenia, pełne zwariowanych pomysłów Autora, dzięki którym – poprzez łączenie sztuki z zabawą – dzieci inspiruje się do twórczego, nieszablonowego myślenia.

Podczas spotkań z Tulletem będzie można zdobyć autograf Autora oraz całkowicie przedpremierowo kupić jego kolejną książkę „Turlututu. A kuku, to ja!”. Ta magiczna, kolorowa książka opowiada o przygodach Turlututu, który zabiera dzieci oraz ich rodziców do świata wyobraźni. W książce tej, podobnie jak w „Naciśnij mnie”, Tullet zachęca czytelników do wspólnej zabawy: śpiewania, przekręcania książki, naciskania jej, a nawet krzyczenia…
Spotkania z Hervé Tulletem w Polsce:
18.10.2012 (czwartek) godz. 17.30 warsztaty w Centrum Nauki Kopernik WARSZAWA
19.10.2012 (piątek) godz. 17.30 warsztaty w Galerii Zachęta WARSZAWA
20.10.2012 (sobota) godz. 15.00 warsztaty w księgarni Czuły Barbarzyńca KRAKÓW
21.10.2012 (niedziela) godz. 13.00 warsztaty w Alliance Francaise WROCŁAW
 Warsztaty są bezpłatne, ale obowiązują zapisy: warsztaty@babaryba.pl

Zapraszamy dzieci od 3 do 7 lat

Współorganizator:


 

 

 

 

 

ZAPOWIEDŹ data premiery: 30.10.2012
HERVÉ TULLET
TURLUTUTU. A KUKU, TO JA!

Hervé Tullet, autor bestsellerowej książki „Naciśnij mnie”, zaprasza Was w podróż po magicznym świecie wyobraźni! „Turlututu. A kuku, to ja!” to jego kolejna niezwykła książka, która wciąga dzieci oraz rodziców do wspólnej zabawy. Tym razem udamy się w podróż po krainie wyobraźni z przesympatycznym bohaterem Turlututu, z którym m.in. polecimy statkiem kosmicznym na Księżyc, będziemy razem  malować, potrząsać książką oraz wspólnie śpiewać, a nawet krzyczeć!

oprawa twarda, format: 200mm x 210mm
ISBN 978-83-62965-01-4
cena: 29,90 zł (w tym 5% VAT)

HERVÉ TULLET
NACIŚNIJ MNIE
wydanie polsko-francuskie (dwujęzyczne)

 

 

 

 

 

 

 

 

ŚWIATOWY BESTSELLER
ponad 400 tys. sprzedanych egzemplarzy, książka wydana w 25 krajach
Książka Hervé Tulleta została wydana już w 25 krajach, trafiła m.in. na listy bestsellerów „New York Timesa” oraz największej internetowej księgarni Amazon.com.
Naciśnij mnie to książka, którą trzeba przekręcać, na którą trzeba dmuchać, której trzeba klaskać…
Autor potrafi sprawić, że jego ilustracje wręcz „rozmawiają” z dziećmi!
Książka zachęca dzieci i dorosłych do wspólnej zabawy i nauki!

Widujemy czasem książki, co nie wiedzą, czy jeszcze są książką, czy piszczącą, pełną guziczków zabawką. Ta książka jest książką na pewno, a piski, kwiki i inne odgłosy zabawy wydaje się przy niej osobiście. Jeśli przyłapiemy kogoś z domowników na klaskaniu, chuchaniu i potrząsaniu tą książeczką, nie martwmy się. Znaczy to, że dał się porwać do wesołej zabawy przez kilka kolorowych kropek. Świetny minimalistyczny pomysł i wykonanie.

Michał Rusinek („Twoje Dziecko”)

Pomysł prosty, dlatego niezwykły. Trochę tu żartu, trochę nauki. Książka interaktywna wymagająca zasilenia wyobraźnią. Jej atrakcyjność objawia się przy wykonywaniu poleceń sformułowanych prostym komunikatem, czyli naciskaniu, potrząsaniu, klaskaniu itd. Wtedy kropki – główne  bohaterki książki – zaskakują, bawią i odsłaniają swoje możliwości.
Wydanie dwujęzyczne, tzn. francuskie i polskie, otwierające na różny zapis słów. Naprawdę świetne!

Katarzyna Kubisiowska („Mamo To Ja”)

Ta książka absorbuje dzieci totalnie, co wydaje się nieporozumieniem w erze komputerów, kiedy już 2-latek sprawniej od mamy obsługuje zarówno konsolę gier wideo, jak i pilota telewizora. A jednak! To interaktywne rysunkowe dzieło autorstwa Hervé Tulleta zaprasza do zabawy, wobec której trudno pozostać obojętnym.
 (…) Książeczka ta przeczy wszelkim regułom postępowania ze słowem drukowanym, bo kto to słyszał o tym, żeby potrząsać książką albo dotykać jej palcami? Książka tym bardziej zachwyca, gdy widzę, z jakim zapałem zabierają się za nią kilkulatkowie, a to chyba najlepsza reklama.

Katarzyna Kazimierowska („Zwierciadło”)

Genialne naciskanie! …i dmuchanie, klaskanie, przekręcanie, pocieranie. I nie jest to opinia o najnowszej  aplikacji smartfona, tylko o zwykłej papierowej książce! Hervé Tullet jest tatą trojga dzieci, nic więc dziwnego, że doskonale wie, o co chodzi maluchom. Dzięki temu powstała magiczna książka „Naciśnij mnie”. Autor zadbał, żeby lektura książki była niezapomniana. Jedna żółta kropka nie poradzi sobie bez dziecięcej pomocy – kropkę należy naciskać i pocierać – wtedy zmienia kolor i pojawiają się jej towarzyszki. Ale cuda dzieją się również wtedy, gdy klaszczemy nad książką, przekręcamy nią czy dmuchamy w kierunku  kropek – żeby sprawdzić efekt działań, wystarczy po prostu przekręcić stronę.

Paulina Jakubowska (Polskie Radio)

Książka Hervé Tulleta została zaliczona do 11 najlepszych książek roku 2011 przez opiniotwórczy amerykański blog Huffington Post
11 Best Books Of 2011

Książka Hervé Tulleta została zaliczona do 10 najlepszych książek dla dzieci w roku 2011 wg największej amerykańskiej księgarni Amazon.com
 2011 Best Kids and Teens Books of the Year

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Malwina Wołowska
Malwina Wołowska
12 lat temu

Ja mam kilka książek z autografami autorów:) Takie moje perełki wśród pozostałych. warto chodzić na takie spotkania jeśli ktoś ma możliwość

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

„Czytam sobie” – konkret w walce ze spadającym czytelnictwem


Nauka czytania, jakiej jeszcze nie było. Seria „Czytam sobie” to pierwsza na naszym rynku przygotowana zgodnie z zaleceniami pedagogów seria do wspierania nauki czytania.

Czytając wyniki kolejnych badań czytelnictwa w Polsce rwiemy włosy z głowy. Dziś 56% Polaków nie zagląda do żadnych książek, nawet kucharskich, czy słowników. Dla porównania: 44% naszych rodaków coś czyta, ten sam wskaźnik dla Czechów (z których – nota bene – z taką impertynencką łatwością się nabijamy) wynosi aż 83%. Czyli nasi sąsiedzi z południa czytają prawie dwa razy więcej od nas. To porównanie samo w sobie jest przerażające.

Powstają oczywiście cenne inicjatywy. Od ponad dziesięciu lat działa akcja Cała Polska Czyta Dzieciom. Senat stworzył zespół popularyzacji czytelnictwa. Co jakiś czas pojawiają się kampanie społeczne jak np. zeszłoroczny świetny spot „Nie czytaj!” z udziałem największych gwiazd ekranu. Oglądalność tego ostatniego na YouTube to 200 tysięcy wyświetleń. Dla porównania, spot Oceany z piosenką reklamującą Euro2012 – 2,8 mln wyświetleń, czyli czternaście razy więcej. To porównanie pokazuje nam – wielbicielom książek – miejsce w szeregu.

„Czytam sobie” to odpowiedź wydawcy zaangażowanego w powyższe. Zaangażowanego w rozwój czytelnictwa, zaangażowanego w emocjonalny i intelektualny rozwój czytelnika.

„Czytam sobie” wspiera dzieci w nauce czytania; jest pomocą dla rodziców i pedagogów w trudnym zadaniu wychowania bardziej czytającego pokolenia. Nie dlatego, że chcemy ścigać się z Czechami czy Oceaną. Badania prowadzone w temacie czytelnictwa na świecie dowodzą, że dziecko, które czyta, rozwija wyobraźnię, dojrzewa emocjonalnie i… odnosi potem łatwiej sukces zawodowy. To pokazuje, jak kluczowe jest, by dzieci czytać zaczęły. Nie tylko dla rozwoju literatury, ale także dla rozwoju danego kraju.

Opracowując „Czytam sobie” braliśmy pod uwagę współczesne osiągnięcia metodyczne w dziedzinie nauki czytania. Seria przygotowana jest zgodnie z nimi, tak więc spójna z tym, jak nauczyciel pracuje w szkole. Jednocześnie, dzięki obrazkowej instrukcji, jest bardzo łatwa w obsłudze dla rodzica. Metodycznie współczesna i prosta.

Z drugiej strony bardzo zależało nam na tym, by były to książki, po które dziecko sięgnie z przyjemnością, by były atrakcyjne wizualnie, by teksty nie były nudne. Stąd Katarzyna Sendecka,  twórczyni koncepcji i wydawca prowadzący serii, zaprosiła do współpracy największych polskich autorów i ilustratorów.

– Bardzo zależało nam, by te książki były prawdziwą frajdą. Żeby się do nich wracało trochę tak, jak sami wracaliśmy do „Poczytaj mi, mamo” – mówi Katarzyna Sendecka. – Dlatego oprócz pracy nad tekstami, nad ich atrakcyjnością i różnorodnością, dodaliśmy do każdej książki dyplom sukcesu i naklejki. Chcemy, by z „Czytam sobie” w sposób jednoznaczny kojarzyło się osobiste poczucie sukcesu dziecka.

I tu sprawa istotna: „Czytam sobie” nie jest serią do wspólnego czytania: rodzic czy nauczyciel nie powinien się dać namówić na głośne czytanie tych książek. Dziecko ma móc osiągnąć sukces. Najpierw sukces polegający na przeczytaniu książki – potem sukces, jakim jest płynne czytanie.

Z olbrzymią przyjemnością i gorącym przekonaniem polecam serię „Czytam sobie” – rodzicom, nauczycielom, bibliotekarzom i księgarzom – z myślą o przyszłości naszych dzieci.

Maria Deskur, Dyrektor Wydawniczy, Egmont Polska

 

 

 

 

 

źródło: Informacja prasowa

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Malwina Wołowska
Malwina Wołowska
12 lat temu

Ja kiedyś dużo czytałam książek:) Lubiłam to, a teraz to szczerzę przyznaję, że nie mam czasu i chyba już mi się nie chce. Nie wiem czy moja córcia będzie lubiła czytać. Będę ją zachęcać do tego bo czytanie rozwija wyobraźnię:) Zobaczymy:)

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Sprytne notatki


Rób sprytne notatki i radź sobie świetnie z kartkówkami oraz klasówkami.Zdobywanie wiedzy przed kolowium czy egzaminem to mozolny proces. Dzieki strategiom sprytnego myślenia może być jednak dużo szybszy i skuteczniejszy, przekonuje dr Art Markman,kognitywista z Uniwersytetu w Teksasie.

Proces nabywania wysokiej jakości wiedzy rozpoczyna się od kontroli zapisywanych w pamięci informacji – dr Markman podkreśla w swojej książce „Myśleć efektywnie czyli jak sprawniej rozwiązywać problemy i osiągać cele”.

Po pierwsze, podsumowanie

To podsumowanie jest kluczem do sukcesu. Najlepiej wyrobić w sobie nawyk podsumowywania zdobytej właśnie – z książek, czasopism, wykładów, warsztatów – wiedzy. Warto zawsze mieć przy sobie zeszyt, tablet lub inny nośnik, na którym lubimy zapisywać notatki. Ważne, by był na wyciągnięcie ręki i byśmy mogli z niego skorzystać, zanim myśl nam umknie. Korzystanie z gadżetów, które lubimy, spowoduje, że powtarzanie informacji będzie budziło pozytywne skojarzenia.

Notatki: od obiektów do przyczyn

Aby mieć całkowitą pewność, że stale rozwijasz swoją wiedzę, twoje notatki powinny skupiać się wokół trzech podstawowych elementów: obiektów (i ludzi), wydarzeń oraz przyczyn danych zjawisk – radzi dr Markman.

Kiedy np. zadaję swoim studentom artykuł do przeczytania, sugeruję, aby zaczęli analizę pod kątem podstawowej metody badawczej w nim opisanej (grupa obiektów). Następnie powinni zwrócić uwagę na wnioski wynikające z przeprowadzonego eksperymentu (wydarzenie) oraz wykorzystaną warstwę teoretyczną (wiedza przyczynowa) – pisze w „Myśleć efektywnie”.

Korzyści płynące ze sprytnych notatek

Dzięki temu zapamiętasz, po pierwsze, nie tylko te najważniejsze aspekty problemu, ale też – właściwie „przy okazji” – i jego szczegóły. Po drugie, przyzwyczaisz swój umysł do automatycznego wychwytywania najważniejszych informacji z porcji wiedzy, jaką dostajesz.

Takie sprytne notatki z pewnością przydadzą się przed kartkówką czy klasówką. Ale uwaga – kiedy ich robienie wejdzie ci w krew, może się okazać, że powtarzanie materiału będzie banalnie proste.

Materiał został opracowany na podstawie książki Arta Markmana „Myśleć efektywnie, czyli jak sprawniej rozwiązywać problemy i osiągać cele”, wydanej nakładem wydawnictwa Samo Sedno.

 

 

 

Poradnik polecają:

 

       
       
 

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Malwina Wołowska
Malwina Wołowska
12 lat temu

Ja jak studiowałam to zeszyt z notatkami zawsze miałam gdzieś w torebce:) Ach, to były czasy….:)

Sprawdź nasz kolejny artykuł

Trening dla młodych mam i nie tylko


Poniżej przedstawiam Wam trening dla młodych mam, czyli zestaw ćwiczeń, które możecie wykonywać w domu. Młodym mamom bardzo polecam trening ze swoimi maluszkami! Na zdjęciach trzymam piłkę, ale zamiast niej można trzymać dziecko. W każdym ćwiczeniu  jest opisana pozycja. Jest to idealne połączenie przyjemnego z pożytecznym! Możecie fantastycznie „pobawić się” z maluszkiem, a przy okazji poprawić swoją formę po ciąży i po porodzie.

Jeśli Twoja sprawność fizyczna poprawi się i będziesz chciała się porządnie wziąć za swoje odchudzanie to zapraszam na forum „Pytanie do trenera”.

Trening dla młodych mam

Kilka wskazówek:

Ćwiczenia wykonujcie, wtedy gdy Wasz czas połogu już się zakończył i wtedy, gdy Wasz lekarz zezwoli na ćwiczenia fizyczne.

Cały czas, gdy Wasz dzidziuś będzie przybierał na wadze Wy będziecie miały zwiększane obciążenie, a o to właśnie chodzi, aby uzyskać efekty ćwiczeń 😉

Jeśli Wasz maluszek jest już za duży spróbujcie ćwiczeń z jakimkolwiek obciążeniem. Może to być piłka, hantelki czy nawet worek wypełniony piaskiem. Na początku możecie robic trening bez obciążenia.

Ćwiczcie codziennie, najlepiej godzinę po sniadaniu. Zacznijcie od 10 powtórzeń każdego ćwiczenia, aż dojdziecie do 30 powtórzeń po jakimś czasie. Róbcie wszystko w ramach swoich możliwości, ale pamiętajcie że troszkę musicie się spocić!! Dodatkowo wychodźcie jak najczęściej na spacery. (w szybkim tempie)

*Przy ćwiczeniach np. na jedna nogę i drugą róbcie 10 powtórzeń na lewą i 10 powtórzeń na prawą.

Przed rozpoczęciem treningu zrób porządną rozgrzewkę:

  • zacznij od marszu w miejscu i powoli przejdź do truchtu i zrób kilka pajacyków (ok. 2 minut)
  • zrób wymachy nogami w przód, tył i na boki (ok. 1 minuty)
  • zrób wymachy i krążenia ramionami (ok. 1 minuty)
  • zrób krążenia kostek, kolan, bioder, nadgarstków i szyi (ok. 2 minut)
  • porozciągaj wszystkie mięśnie (w każdej pozycji ok. 5 sekund) i do dzieła ?

1)    Wewnętrzne mięśnie ud:

  • trzymaj dziecko pod pachami, tyłem do siebie (lub inny ciężarek) i oprzyj o swój brzuch
  • plecy proste, brzuch mocno napięty
  • nogi szeroko, stopy na zewnątrz
  • nie pochylając się do przodu, w linii prostej schodź w dół
  • w dół ruch wdech, do góry wydech


2)    Mięśnie ud, mięśnie pośladków:

  • trzymaj dziecko pod pachami, przodem do siebie (lub inny ciężarek)
  • plecy proste, brzuch mocno napięty
  • nogi nieco szerzej niż biodra, stopy naturalnie (lekkie V)
  • schodząc w dół wypchnij lekko pupę do tyłu, ciężar utrzymuj na piętach
  • w dół rób wdech, do góry wydech


3)    Ramiona:

  • trzymaj dziecko pod pachami, przodem do siebie (lub inny ciężarek)
  • plecy proste, brzuch mocno napięty, nogi lekko ugięte
  • podnoś ręce w górę i w dół
  • do góry rób wydech, w dół wdech


4)    Skośne mięśnie brzucha:

  • dziecko trzymaj pod pachami, przodem do siebie (lub inny ciężarek)
  • plecy proste, brzuch mocno napięty, nogi lekko ugięte
  • zacznij robić kręt tułowia w prawo, powróć do pozycji wyjściowej i zrób skręt w lewo
  • przy skręcie rób wydech, przy powrocie wdech

5)    Mięśnie czworogłowe ud:

  • trzymaj dziecko pod pachami, tyłem do siebie (lub inny ciężarek) i oprzyj je o swoją klatkę
  • plecy proste, brzuch mocno napięty
  • wystaw nogę (raz lewą, raz prawą) do tyłu
  • nie pochylając się do przodu, w linii prostej schodź w dół
  • w dół ruch wdech, do góry wydech


6)    Zewnętrzne mięśnie ud, pośladki, biodra:

  • dziecko połóż obok siebie na plecach
  • Ty połóż się na boku (raz na prawym ,raz na lewym)
  • oprzyj głowę wygodnie o rękę, nogi lekko ugięte, brzuch mocno napięty
  • staraj się nie odchylać biodra na zewnątrz, palce zadarte, NIE skierowane do sufitu
  • do góry rób wydech, w dół wdech

7)    Wewnętrzne mięśnie ud:

  • dziecko połóż obok siebie na plecach
  • Ty połóż się na boku (raz na prawym ,raz na lewym)
  • oprzyj się na łokciu, brzuch mocno napięty
  • noga bliżej podłogi wyprostowana, druga za nią ugieta
  • wypychaj w górze piętę do sufitu
  • do góry rób wydech, w dół wdech


8)    Mięśnie klatki piersiowej:

  • połóż dziecko na plecach
  • oprzyj się na kolanach, skrzyżuj nogi
  • ręce znacznie szerzej od ramion
  • napnij brzuch
  • schodząc w dół daj dziecku buziaczka
  • w dół rób wdech, do góry wydech


9)    Mięśnie pleców:

  • połóż dziecko na plecach
  • oprzyj się na kolanach i na dłoniach
  • ręce na szerokość ramion
  • napnij brzuch, plecy proste
  • na zmianę podnoś lewą rękę, prawą nogę i prawą rękę, lewą nogę
  • do góry rób wydech (wytrzymaj 3 sekundy), w dół wdech


10)    Mięśnie tzw. tricepsów

  • połóż się na plecach, a dziecko na sobie na brzuchu (lub inny ciężarek)
  • trzymaj łokcie blisko ciała
  • w górę rób wydech (wytrzymaj 3 sekundy), w dół wdech


11)    Mięśnie pośladków:

  • połóż się na plecach, a dziecko na swoim brzuchu (lub inny ciężarek)
  • podnoś biodra do góry mocno napinając pośladki
  • do góry rób wydech (wytrzymaj 3 sekundy), w dół wdech


12)    Mięśnie brzucha górne:

  • dziecko połóż obok siebie
  • ręce trzymaj za głową (ręce są tylko lekko oparte), łokcie szeroko
  • odcinek lędźwiowy mocno przylega po podłogi
  • do góry rób wydech napinając brzuch, w dół rób wdech

13)    Mięśnie brzucha dolne:

  • dziecko połóż obok siebie
  • dłonie wsadź pod pośladki
  • unieś nogi w górę i zacznij powoli opuszczać je w dół nie za nisko, tak aby nie bolał Cię dolny odcinek kręgosłupa
  • w dół rób wdech, do góry wydech

Po zakończeniu wszystkich ćwiczeń znów się porozciągaj, jednak poświęć na to więcej czasu. W każdej pozycji wytrzymaj około 30 sekund.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

7 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ania Stanczak
12 lat temu

ja oddam 10 kg w dobre ręce;p no dobra nie muszą być dobre byle ktoś zabrał ;;))

Malwina Wołowska
Malwina Wołowska
12 lat temu
Reply to  Ania Stanczak

ja dziękuję:)

Malwina Wołowska
Malwina Wołowska
12 lat temu

ja strasznie nie lubię ćwiczeń:( straszny jestem leń, ale teraz ważę mniej niż przed ciążą, to zasługa kilkugodzinnych spacerków z wózkiem, a teraz biegów za córeczką

Bombel
Bombel
12 lat temu

A ja lubię taką gimnastykę 🙂 Tylko zdecydowanie wolę ćwiczenia w grupie, wtedy jest większa motywacja i człowiek nie przestaje jak się trochę zmęczy, a w domu to wiadomo…. 🙂

milena
milena
11 lat temu

robi wrażenie, ale ja też bym miała większą motywację gdybym ćwiczyła w grupie. Mimo to dzięki za tak świetnie przygotowany zestaw ćwiczeń, postaram się z niego korzystać

Patrycja
Patrycja
10 lat temu

Cwicz po sniadaniu godzinę. Mały ma roczek, staram sie byc jak najlepiej zorganizowana. Ale czasu dla siebie nie mam NIC. Kiedy spi ogarniemy dom, gotuje, pracuje …. Wieczorem padam ze zmęczenia. A brzuszku został… :(. Na szczęście kg dodatkowych nie mam.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close