Nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz wybucha w Polsce afera dotycząca karmienia piersią w miejscach publicznych. Generalnie miałam tego nie komentować, bo uznałam, że jakakolwiek dyskusja na ten temat to walka z wiatrakami. Jednak prawda jest taka, że od czasu kiedy w sprawę wmieszał się nieznany dotąd mi polityk, porównując naturalne karmienie do puszczania śmierdzących bąków(!), z trudem powstrzymuję nerwy na wodzy.
Naprawdę mam ochotę rzucić jakimś chamskim hasłem w stronę tego, pożal się Boże polityka, ale nie będę zniżać się do jego poziomu. Niech mi tylko ktoś wyjaśni, bo ja naprawdę nie rozumiem – co trzeba mieć w głowie, żeby palnąć takim głupim tekstem?! Albo, jakim trzeba być hipokrytą, by powiedzieć -”Nie życzę sobie, żeby kobiety wyciągały nad moim talerzem cycek!”?!
HA!HA!HA! No prawie pękłam ze śmiechu! Choć to wcale nie jest śmieszne. Wręcz przeciwnie, to jest żenujące! Bo po pierwsze, nie cycek, a pierś! A po drugie, nigdy nie uwierzę, że heteroseksualny facet nie lubi kobiecego biustu. Nigdy nie uwierzę, że facet na ten biust się nie gapi, gdy tylko ma okazję. No, chyba że jest gejem…. A czy pan polityk jest gejem? No nie wiem. I w sumie nie chcę wiedzieć.
W każdym razie, na co dzień, w różnych miejscach i sytuacjach spotykam wiele kobiet, które zupełnie bez skrępowania, naciągając dekolty do pasa, pokazują wszystkim biust (i nie tylko) i o dziwo, jakoś nigdy nie słyszałam oburzenia pt. Nie chcę, na to patrzeć! Nie życzę sobie!
Skąd więc to obrzydzenie do kobiety – matki, która chcąc nie chcąc, nieco obnaża swoją pierś po to, by nakarmić nią małe dziecko?!
A jak już tak przy obrzydzeniu jesteśmy, to powiem Wam co MNIE przyprawia o odruch wymiotny. No np. to, że faceci szczają gdzie popadnie – pod drzewem czy jakimś murem …byle gdzie! I nie myją potem rąk. Jak zresztą większość społeczeństwa! Bleee…!!
Poza tym obrzydzają mnie faceci, którzy nagminnie chodzą bez koszulek – nieważne czy wokół własnego domu, czy na mieście – facetowi jest gorąco to się rozbiera do naga i g*wno go obchodzi, co myślą o tym inni. To, że ja o mało się nie spawiuję widząc otyłe, często z dużym piwnym brzuchem, sflaczałe i owłosione cielsko, to jest już nieistotne.
Wybitnie mnie też obrzydza plucie, drapanie po jajkach, grzebanie w majtkach, dłubanie w nosie albo zębie, mówienie z pełną buzią, mlaskanie, no i nieskrępowane puszczanie śmierdzących bąków! Aaa i wulgarne zachowanie, w tym nagminne przeklinanie, też mnie niezwykle odpycha.
Czy w związku z tym powinnam się wiecznie awanturować i robić szum? Czy ja powinna ciągle krzyczeć, że sobie tego nie życzę?! Nie! Wiesz dlaczego? Bo jak mi się nie podoba goły, owłosiony brzuch jakiegoś Kowalskiego, to ja mu się nie narzucam i nie każę ubrać, albo zadbać o siebie, tylko odwracam wzrok i po prostu na niego nie patrzę. A przynajmniej staram się. Dlaczego więc nie można tak samo zrobić względem karmiącej kobiety?
Pomijam fakt, że samo karmienie piersią nie jest według mnie niczym złym i brzydkim, ale jak już tak komuś strasznie to wadzi, to niech się nie gapi! Tym bardziej, że zazwyczaj kobiety robią to niezwykle dyskretnie i trzeba naprawdę się „lampić” żeby dojrzeć kawałek biustu, tylko po to by później potwornie się oburzyć.
Tak więc może następnym razem zanim zbluzgasz matkę karmiącą piersią swoje dziecko i wygonisz ją do kibla, spróbuj ją zignorować. A jak nie umiesz, to zastanów się – jak TY byś się czuł, gdybyś był na jej miejscu? Jak byś zareagował, gdybym podeszła do ciebie w restauracji i powiedziała, że „nie życzę sobie twojej gęby nad moim talerzem” i żądam, byś poszedł jeść obiad do toalety, he?! Miło by ci było?? Poszedłbyś?
Na pewno nie! Bo po pierwsze, w tyłku byś miał moje zdanie. A po drugie – TOALETA TO NIE JEST MIEJSCE DO SPOŻYWANIA POSIŁKÓW! Toaleta to miejsce, w którym załatwia się swoje potrzeby fizjologiczne, mówiąc wprost – tam się sika i robi kupę, a nie je!
Kobieca pierś karmiąca wśród świętych w sztuce sakralnej i laktacja w kulturach świata. Lactatio Bernardi, w Rzeczypospolitej nazywany eufemicznie Bernardem Miodopłynnym. Mleko maryjne świętego Bernarda. Pierwsze przedstawienia Lactatio Bernardi pojawiły się w XIV w. Temat był obecny w sztuce przez ok. 400 lat do końca XVIII w. Lactatio Bernardi zazwyczaj przedstawia Matkę Boską z Dzieciątkiem naciskającą lewą ręką swoją prawą pierś, z której tryska mleko do ust klęczącego Bernarda. Wg tradycji święty Bernard poczuł w ustach smak mleka i miodu gdy śpiewał hymn religijny pt.: ,,Pokaż, ze jesteś matką”. W owym czasie mleko kobiece było stosowane jako lek lub substancja… Czytaj więcej »
Piękne <3 !
Nie mam nic przeciwko karmieniu piersia ale jesli jest to robione dyskretnie. Nie wszystkim musi sie to podobac takze miejmy szacunek dla obu stron. Ja karmilam ale mnie to nie jaralo a wprost mnie meczylo psychicznie. Nigdy nie karmilam w miejscu publicznym bo wstydzilabym sie swiecic golizna.
Zgadzam się, dyskrecja to komfort i dla mamyi otoczenia 🙂
Piękne, naturalne, jakże zdrowe i pożyteczne, ale i tak uważam, że obok dbania o swój komfort psychiczno-fizyczny trzeba też dbać o komfort innych 🙂
Odsłanianie intymnych części ciała w miejscach publicznych, w tym również publiczne karmienie piersią podpada pod Kodeks wykroczeń. I warto zdawać sobie z tego sprawę! Według polskiego prawa za obnażanie ciała w miejscach publicznych grozi mandat do 500 zł. O fakcie, że ktoś naruszył „nagi” paragraf może poinformować władze każdy, kto poczuł się zgorszony widokiem nieosłoniętego kawałka ciała innego człowieka. W każdej chwili każdy z nas może zawiadomić policję lub straż miejską, jeśli zauważymy osobę odsłaniającą publicznie intymne części ciała! Np. w restauracji, komunikacji miejskiej, parku. Warto więc, żeby kobiety, w tym matki miały tego świadomość, zanim zostaną postawione przed faktem… Czytaj więcej »
Uważam, że nie można z niczym przesadzać, ale należy zabdać o to, by nie jeść fast foodów, nie pić alkoholu, nie palić papierosów. Nawet jeśli bezpośrednio nie jest powiązana nasza dieta z jakością mleka, to i tak należy zachować sczególną ostrożność:) Ale post ciekawy. Fajne wprowadzenie!
Zapraszam do mnie http://www.door-to.pl/ 😉