Mama nigdy nie jest sama!


Już 26 kwietnia w Dworku Artura na ul. Dworcowej 9 w Gdańsku odbędzie się kolejne spotkanie z cyklu Mama nigdy nie jest sama! Tym razem wydarzenie kierowane jest do rodziców dzieci w wieku 0-1, których oczywiście serdecznie zapraszamy ze swoimi maluchami!

Podczas spotkania odbędą się dwa panele dyskusyjne, na które zaprosiliśmy wielu specjalistów. Pierwszy będzie dotyczyć rozszerzania diety malucha – dyskutować o tym będą pediatra, dietetyk, logopeda oraz specjalista od BLW. Podczas drugiego panelu wysłuchać będzie można prawnika, psychologa, doradcy laktacyjnego oraz przedstawicielki serwisu oferującego usługi niań – specjaliści ci będą rozmawiać o powrocie mamy do pracy. Oprócz paneli, podczas których będzie można zadać pytania naszym specjalistom, usłyszymy również dwa ważne wykłady – kilka słów o alergiach u dzieci oraz wykład o tym, czy warto czytać nawet najmłodszym. Ale to jeszcze nie koniec części merytorycznej! Każdy uczestnik będzie mógł również zapisać się na 1 z 4 warsztatów do wyboru: zajęcia umuzykalniające (zapraszamy z dziećmi!), zajęcia ruchowe (również dla dzieci!), warsztaty jak utrzymać laktację po powrocie do pracy oraz spotkanie z coachem.

Poza typowo specjalistycznymi spotkaniami szykujemy również wiele atrakcji, np. będzie można podziwiać oraz zakupić produkty (zabawki, ubranka) młodych Mam wkraczających na rynek na kiermaszu Mummy’s hand-made. Zdjęcia ze spotkania zrobi nam Pani Justyna Chrzanowska z Justyna Chrzanowska Fotografia. BioWay przyjedzie do nas ze wspaniałym poczęstunkiem, a wodę jak zwykle dostarczy nam Magnesia. Na najmłodszych natomiast czeka wspaniały Kącik Malucha z wieloma atrakcjami i niespodziankami!

Dla każdej pary Rodziców szykujemy również tzw. „pakiet startowy”, w którym znajdą się informacje o naszych sponsorach oraz drobne upominki. Na koniec spotkania natomiast rozlosujemy ciekawe nagrody:).

Spotkanie będzie trwało od 12:00 do 17:00.

Spotkanie jest bezpłatne. Uwaga! Obowiązują zapisy na stronie: http://www.mamanigdyniejestsama.pl/formularz-zgloszeniowy Liczba miejsc ograniczona!

Wydarzenie Mama nigdy nie jest sama! patronatem objęły:

portal DzielnicaRodzica.pl, Gaga Magazyn, portal CzasDzieci.pl, portal WRoliMamy.pl, Magazyn i portal Maluchy3miasta.pl, portal BliżejDziecka.pl, portal Parenting.pl, portal Trójmiasto.pl, portal EgoDziecka.pl, portal Single Parents, portal BabyBand.pl, Strefa Rodziny3miasto oraz portal Tatapad.pl, a także radio Gdańsk.

 

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Wiosenne aktywności dla dzieci


Dzieci jak nikt inny potrzebują ruchu. Ogólnie przyjęta norma dotycząca aktywności ruchowej dla dzieci przedszkolnych i szkolnych wynosi od 2 do 4 godzin dziennie. Po długim okresie jesienno-zimowym, kiedy nasze pociechy mają ograniczony dostęp do aktywności na świeżym powietrzu, w końcu nadeszła wiosna. Jak najlepiej ją wykorzystać?

Zalety systematycznego wysiłku fizycznego to między innymi: regulacja procesów metabolicznych, zapobieganie otyłości, poprawa samopoczucia, ale przede wszystkim radość i zadowolenie! Już po godzinie zabawy na świeżym powietrzu dzieci zmieniają usposobienie. Stają się weselsze i bardziej chętne do rozwijających aktywności domowych. Ruch ma również ogromny wpływ na inteligencję dziecka oraz jest czynnikiem pozwalającym na odkrywanie indywidualnych uzdolnień i talentów.

Wraz z nadejściem wiosny ilość możliwych aktywności na powietrzu jest o wiele większa niż podczas pory jesiennej i zimowej. Cieplejsza pogoda zachęca do idealnego dla całej rodziny spaceru, gier i zabaw ruchowych w parku oraz na placu zabaw, a także sportów zespołowych na pobliskich boiskach.

Dzieci możemy także zaprosić do założenia ogródka ziołowego. Kolorowe doniczki oraz angażujące wysiewanie i sadzenie roślin jest doskonałą okazją do lekcji botaniki i ekologii. Co więcej, radość z tej aktywności przedłuża się na kolejne tygodnie, a nawet miesiące. – Dziecko z ciekawością będzie sprawdzać efekty swojej uprawy. Warto również zachęcić nasze pociechy, by proces wzrostu roślin opisywały w założonych specjalnie do tego celu dzienniczkach obserwacji.

Co jeszcze pozwoli zarówno nam, jak i dzieciom czerpać radość z wiosny? Oprócz codziennej dawki sportu polecamy: mądre podjadanie, które uwzględni naturalne, nieprzetworzone produkty, systematyczne uzupełnianie płynów (niedobór wody w organizmie ma wpływ na rosnące uczucie zmęczenia) i uśmiech, dzięki któremu w naszych domach zagości wiosenna atmosfera.

Pamiętajmy, że na spadek energii mają wpływ słodycze i przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach. Już pół godziny na świeżym powietrzu pomoże nam i naszym pociechom uporać się ze zmęczeniem i odzyskać formę. Korzystajmy więc z tego jak najczęściej!

Więcej informacji na temat zdrowego odżywiania oraz aktywnego stylu życia, uwzględniających działania profilaktyczne ograniczające nadwagę i otyłość uczniów, można znaleźć na stronie programu Porcja Pozytywnej Energii – www.porcjapozytywnejenergii.pl

 

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

W Katowicach zmierzą się z sytuacją rodziców po stracie dziecka


24 maja br. w Katowicach odbędzie się Pierwsza Ogólnopolska Konferencja Naukowo-Medyczna pt.: „Aspekt prawny, medyczny i psychologiczny rodziców po stracie dzieci”. To jedyna tego typu inicjatywa w Polsce, poświęcona sytuacji rodziców, którzy utracili nienarodzone dziecko. Organizatorem konferencji jest Fundacja Przetrwać Cierpienie.

Podczas konferencji, która będzie okazją do podsumowania kampanii „Ja też jestem dzieckiem”, eksperci, w tym m.in.: Konsultant Krajowy w dziedzinie ginekologii i położnictwa, przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia oraz lekarze i psycholodzy, poruszą trudny temat jakim jest sytuacja, w której znajdują się rodzice po stracie nienarodzonego dziecka. W ramach panelu dyskusyjnego zostaną omówione obowiązujące przepisy prawne, regulujące m.in.: świadczenia przysługujące kobietom roniącym oraz obowiązki szpitala i personelu medycznego w kontakcie z pacjentami po stracie dziecka.

W trakcie wydarzenia poruszony zostanie także problem sprzecznych informacji na temat praw rodziców, jakie można znaleźć m.in. w Internecie. Jak podkreślają przedstawiciele Fundacji Przetrwać Cierpienie, w sieci pojawia się dużo – często nieprawdziwych – komunikatów, które skłaniają cierpiących rodziców do podejmowania walki ze szpitalami. Konsekwencją takiej sytuacji mogą być liczne problemy w relacjach lekarz
– pacjent, ale przede wszystkim – silne zakłócenie przeżywania procesu żałoby i pogrążanie się rodziców w depresji.

– Celem konferencji „Aspekt prawny, medyczny i psychologiczny rodziców po stracie dzieci” jest pokazanie prawdy o sytuacji, nie tylko prawnej, w jakiej znajdują się rodzice po stracie nienarodzonego dziecka. Nie wszyscy wiedzą, że istnieją procedury prawne, opracowane przez specjalistów, które regulują cały ten proces. Trzeba obalić mity na ten temat, przypomnieć rodzicom, że mają swoje prawa i przekonać ich, że nie są pozostawieni sami sobie – mówi Małgorzata Ostrowska-Czaja, Prezes Fundacji Przetrwać Cierpienie.

W konferencji wezmą udział m.in.:

prof. dr hab. med. Stanisław Radowicki, Konsultant Krajowy w Dziedzinie Ginekologii i Położnictwa,
Krystyna Czaplicka-Trojanowska, Naczelnik Wydziału Opieki nad Matką
i Dzieckiem w Departamencie Zdrowia Publicznego Ministerstwa Zdrowia,
Magdalena Stolarczyk, psycholog kliniczny,
Bolesław Gębarski, Prezes Zarządu Szpitala Miejskiego w Siemianowicach Śląskich,
lek. med. Jerzy Świtała, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego Szpitala im. Leszczyńskiego w Katowicach,
ks. Ryszard Halwa,
Małgorzata Ostrowska-Czaja, Prezes Fundacji Przetrwać Cierpienie.
Więcej informacji o konferencji „Aspekt prawny, medyczny i psychologiczny rodziców po stracie dzieci” można znaleźć tutaj: www.konferencjapc.pl

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

Syrop z pędów sosny


Będąc na majówce u teściów, pewnego razu wybraliśmy się na wycieczkę do lasu w poszukiwaniu pędów sosny. Z góry byliśmy przekonani o naszym sukcesie w polowaniu, bo przecież teściowie mieszkają w górach i pełno tu lasów iglastych. Niestety same świerki. Nie poddawaliśmy się i oto ukazał nam się mały zagajnik z sosnami. Szybko dopadliśmy pędy sosny, które spełniały wymogi – muszą być do ok. 12 cm.

Plusy: To jest świetna zabawa z dzieckiem, możliwość poznania otaczającej nas przyrody, syrop niezastąpiony w okresie przeziębień – po co przepłacać w aptece, jak można mieć syrop własnej produkcji. Idealny, jako dodatek do herbatki, lub bezpośrednio na łyżeczce.

Minusy: zbieranie pędów wymagało obecności wysokiego taty, następnym razem zabieramy małą drabinkę. Pamiętajmy także by po powrocie dobrze się poprzyglądać mężowi i dziecku, bo razem z nami wróciły cztery kleszcze- dwa na tatusiu i dwa na naszym synku. Na szczęście nie zdążyły się wgryźć.

Składniki na syrop z pędów sosny:

ok. 3  garście młodych przyrostów sosny (do 12cm)
ok. 2 litry wody
800g – 1kg cukru

Przygotowanie:

1. Po powrocie do domu, 3 garści pędów opłukaliśmy w wodzie, a następnie przełożyliśmy je do dużego garnka. Kolejnym krokiem jest zalanie ich ok. 2l wody i poddanie obróbce cieplnej czyli gotowaniu przez około 2 godziny.

2. W tym czasie można przygotować sobie słoiki, ale nie za dużo, bo z jednej porcji wyjdzie nam ok. 1,5l syropu. Po dwóch godzinach należy przecedzić wywar na drobnym sitku, lub gazie. Przyznam, że początkowo kolor wywaru odstraszył mnie, ale przecież to połowa roboty. Następnym etapem jest już właściwy krok, którego nie wolno przerywać. Do naszego wywaru dodajemy cukier – ok. 800g, ale dla uwielbiających słodszych można i nawet 1kg. Całość gotujemy na niewielkim ogniu przez ok. 2-3 godziny. Mieszać należy często, do momentu, aż zgęstnieje i nabierze pięknego bursztynowego koloru.

3. W dalszej kolejności  przelewamy go do wyparzonych wcześniej słoików, zakręcamy, odstawiamy do góry dnem. Podobno można go przechowywać w ciemnym pomieszczeniu nawet 8 lat – moje nigdy nie dotrwały kolejnej wiosny.

 

sosna

pędy sosny1

pędy sosny2

pędy sosny4

pędy sosny3

Zdjęcia: Rachela
Źródło zdjęcia: Pixabay

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

11 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Basia
Basia
10 lat temu

W moim ogrodzie rosną sosny, taka odmiana niska, więc nie trzeba drabiny alni wysokiego męża. Może zrywać nawet dziecko. Jak dotąd nie miałam pojęcia, co zrobić z tymi przyrostami, a je obrywałam, żeby uformować roślinę. Zerwane wkładałam do miseczki i stawiałam w domu, jako zapach.
W tym roku spróbuję z syropem – dzięki za pomysł.

Żaklina Kańczucka
Żaklina Kańczucka
10 lat temu

W tym roku choroba nie pozwoliła mi na wycieczki po lesie, a mam takie miejsce gdzie z powodzeniem mogę nazbierać pędy. Na przyszły sezon z pewnością spróbuję.

Milena Kamińska
9 lat temu

W maju warto zrobić syropek z sosny mleczu brzozy i pokrzyw

Maria Ciahotna
9 lat temu

Nam takie syropki robi mama męża, ale rzadko kiedy się ostaną tak długo – świetny specyfik 🙂

Hanna Kocięda
9 lat temu

Polecam syrop z sosny. Tylko ja nic nie gotuje tylko zasypuje obficie cukrem pędy w słoiach i stoją na słońcu nawet kilka miesięcy a po zlaniu syropu zalewam te pędy alkoholem i jest świetna nalewka z sosny: )

Neurolog
Neurolog
8 lat temu

Witam, mam pytanko, czy mozna jeszcze z obecnych pedow sosny zrobic taki syrop, czy jest juz za pozno? Pozdrawiam, M.

Agnieszka Jelinek
8 lat temu
Reply to  Neurolog

Raczej nie. Najlepszy okres to przełom kwietnia i maja. Gotowe syropy z pędów sosny są także dostępne w niektórych aptekach lub sklepach że zdrową żywnością.
Pozdrawiam

Paulina Majcherek
7 lat temu

Jak myślisz za ile mozna się wybrać na pędy?
Bo Moja potrzeba sloikowania jest wielka 🙂

Barbara Heppa-Chudy
7 lat temu

U mnie dopiero ok. 3 cm, więc jeszcze poczekam, niech podrosną 🙂

W roli mamy - wrolimamy.pl

Dokładnie dałabym im tydzień

Agnieszka Cholewa
7 lat temu

Jest jeszcze za,zimno. W zeszłym roku o tej porze pędy sosny już byly poprzerastane. Ja zrobiłam dwa słoiki, ale zasypalam tylko cukrem i po dwóch tygodniach w ciepłym miejscu zlalam malutki słoik soku. Trzymałam w lodówce ale niestety sfermentowal. W tym roku zrobie z twojego przepisu

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close