Ekobohater w Twoim domu – Bezpłatne Ekolekcje w IKEA Targówek


Nie potrafi zawiązać sznurówek, ani też czytać, czy dodawać, a mimo to posiada w sobie niezwykłą moc, która może uratować w przyszłości Świat. W każdym dziecku drzemie mały Ekobohater, którego można odkryć, dzięki bezpłatnym Ekolekcjom organizowanym, w trakcie trwania roku szkolnego, w każdy poniedziałek w godz. 8.30-10.00 w IKEA Targówek.

Na bezpłatnych Ekolekcjach, odbywających się w każdy poniedziałek w lesie Småland, maluchy z okolicznych przedszkoli będą miały okazję dowiedzieć się, jak dzięki drobnym uczynkom zadbać o środowisko naturalne. Zajęcia odbędą się w trzech cyklach dotyczących odpowiednio: segregacji odpadów, racjonalnej gospodarki energią i zrównoważonego życia w domu. Aktualnie realizowany jest pierwszy cykl zajęć, podczas którego przy wspólnej zabawie najmłodsi nauczą się, jak ograniczyć, segregować i wykorzystywać odpady tak, by na wysypisko trafiało ich jak najmniej. Na koniec każdych warsztatów mali uczestnicy otrzymują odznakę, dyplom Ekobohatera i ekoupominek.

Temat zrównoważonego życia w domu jest nam bardzo bliski i chcemy tą wiedzą podzielić się z najmłodszymi. Ucząc dzieci zachowań prośrodowiskowych, kształtujemy przyszłość naszej planety. Podczas Ekolekcji pokażemy dzieciom, jak w przyjemny i prosty sposób można zadbać o środowisko naturalne – mówi Agnieszka Długołęcka z IKEA Targówek.

Bezpłatne warsztaty ekologiczne w IKEA Targówek odbywają się w każdy poniedziałek, w godz. 8.30-10.00. W zajęciach może wziąć udział jednorazowo max. 30 dzieci w wieku przedszkolnym. Zgłoszenia na Ekolekcje przyjmowane są drogą telefoniczną – 22 334 45 43 lub e-mailową – agnieszka.dlugolecka@ikea.com

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Na wycieczkę z korsarzem – przyczepka Chariot Corsaire


Dziecięce przyczepki rowerowe są znakomitym rozwiązaniem dla aktywnych rodziców. Obecnie na rynku istnieje kilka modeli pojazdów, dzięki którym możemy wspólnie z maluchami iść na spacer, biegać, jeździć na rowerze lub rolkach, a nawet na nartach biegowych. Przyczepki te są bezpieczne i wygodne dla dziecka oraz funkcjonalne dla rodziców. Podczas dłuższych wycieczek w różnych warunkach pogodowych doskonale sprawdzi się przyczepka Chariot Corsaire.

Corsaire to wielofunkcyjna przyczepka, która prezentuje swoje mocne strony zwłaszcza podczas dłuższych tras i wycieczek. Jest to luksusowy wóz wycieczkowy przeznaczony dla jednego lub dwójki dzieci. Dzięki 20-calowym jezdnym kołom szprychowym, wózkiem Corsaire można podróżować nawet po wyboistych górskich szlakach czy nierównościach miejskich ulic. Dzięki indywidualnie regulowanym amortyzatorom piórowym CAS™, które tłumią wszelkie wstrząsy, podróżowanie z naszym maluchem jest łagodne oraz w pełni bezpieczne. Amortyzatory można łatwo i szybko dostosować do ciężaru dziecka, nie używając żadnych narzędzi. Zestawy CTS pozwalają wybrać interesujący nas rodzaj aktywności: spacer, bieganie, wycieczki piesze, jazda na rowerze i na nartach biegowych. Montowanie zestawów CTS, rączki i kół odbywa się w prostym oraz funkcjonalnym systemie „Click nad go”.

Luksusowa wygoda

Corsaire to największy wózek z modeli firmy Chariot. Charakteryzuje go imponująca ilość miejsca wzwyż i wszerz. Wzmocnione, miękkie siedzenia wyściełane są oddychającą tkaniną, co zapewnia dzieciom najwyższy komfort oraz wygodę podróżowania. Wózek ten posiada również bardzo dużą przestrzeń bagażową z dodatkową siatką, w której można przechowywać jedzenie, picie, zabawki małego podróżnika czy inne niezbędne przy opiece nad dzieckiem akcesoria. Ponadto system szybkiego składania przyczepki do małych rozmiarów umożliwia jej łatwe przechowywanie w niewielkich mieszkaniach lub przewożenie w bagażnikach samochodowych. Wielofunkcyjna rączka wózka daje możliwość ustawienia jej wysokości w dowolnej pozycji, dzięki czemu łatwo dostosować ją do wzrostu rodzica.

Z korsarzem bezpiecznie

Model Corsaire został wykonany z odblaskowych materiałów 3M™Scotchlite™, dzięki czemu każdy podróżujący z dzieckiem rodzic jest dobrze widoczny. O bezpieczeństwo malucha dbają także pięciopunktowe pasy szelkowe, zamocowane solidnie na ramie. Cieniowane szyby boczne zapewniają 88% ochrony przed promieniowaniem UV. Kabina wózka chroni pasażera przed słońcem, wiatrem i owadami. Obudowę wykonano  z wodoodpornego, hydrofobowego poliestru (600den), a część dookoła głowy dziecka, z zaprojektowanym miejscem na kask, jest bardzo dobrze wentylowana.

 Chariot_Corsaire_lifestyle

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

„Mała Syrenka” nowe przedstawienie dla dzieci w Teatrze Lalek PLECIUGA


premiera 25 maja 2013
godzina 17:00

spektakl dla widzów od 7 lat
mala-syrenka-pleciuga
Waldemar Wolański, „Mała Syrenka”
na podstawie baśni H.Ch. Andersena
Oparta na klasycznej baśni H.Ch. Andersena historia wielkiej i tragicznej miłości Małej Syrenki. Podczas sztormu Syrenka ratuje młodego księcia i zakochuje się w nim. Postanawia zatem za wszelką cenę stać się człowiekiem i zdobyć serce ukochanego. Z miłości jest gotowa poświęcić wszystko: swój śliczny syreni ogon, swój przepiękny głos, a nawet samą siebie… Czy książę zdoła to docenić?
Szczecińska premiera jest czwartą realizacją „Małej Syrenki” Waldemara Wolańskiego. Po raz pierwszy sztuka ta została wystawiona jako dyplom na Wydziałach Zamiejscowych Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu, następnie w Teatrze Lalek Arlekin w Łodzi, wreszcie w Tarnowskim Teatrze imienia Ludwika Solskiego. Każda inscenizacja miała inną scenografię i konwencję: marionetki na krótkich sznurkach, marionetki na długich sznurkach, teatr dramatyczny. Z kolei spektakl wystawiany w Teatrze Lalek „Pleciuga” może się pochwalić pięknymi, niepowtarzalnymi lalkami naturalnej wielkości oraz wielobarwnymi, baśniowymi dekoracjami.
Waldemar Wolański
„Mała Syrenka”
na podstawie baśni „Mała syrenka” Hansa Christiana Andersenareżyseria: Waldemar Wolański
teksty piosenek: Waldemar Wolański
scenografia: Joanna Hrk
muzyka: Krzysztof Dzierma
przygotowanie muzyczne: Iwona Wiśniewska-Salamon

asystent reżysera: Anna Nowicka
inspicjent: Tadeusz Jotko

występują: Paulina Lenart, Maciej Sikorski,
Rafał Hajdukiewicz, Danuta Kamińska,
Dariusz Kamiński, Katarzyna Klimek,
Mirosław Kucharski, Grażyna Nieciecka-Puchalik,
Edyta Niewińska-Van der Moeren, Przemysław Żychowski

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

Ostatni mleczyk w sezonie, czyli miód z mlecza


Od kiedy pamiętam gotowanie, pieczenie, oraz eksperymentowanie w kuchni , było jednym z moich ulubionych zajęć. Dziś kiedy czuję, że nie mam już sił na nic, cudem odkrywam pokłady energii, gdy znajdę ciekawy przepis lub coś gdzieś podpatrzę. 

Odkąd zostałam mamą, czasem odbija mi na punkcie tego by nasze posiłki były nie tylko zdrowe, ale prosto z natury. Jednak w swoim eksperymentowaniu kulinarnym poszłam dalej. Dlaczego nie stworzyć własnej domowej apteki. Z dzieciństwa pamiętam jak zbieraliśmy kluczyki, mlecze i inne kwiaty, a to na herbatkę, a to na miód. Tym razem postawiłam na miód z mlecza. Dlaczego? Ponieważ kiedy dopadnie nas złośliwy kaszel lub ból gardła będzie jak znalazł, wystarczy dodać do herbatki, mleka lub po prostu zlizać go z łyżki.

Razem z Marcinkiem wybrałam się na spacer, hen daleko poza osiedla, na ogromną łąkę w lesie. Po drodze mijaliśmy miliony mleczy – jednak pobliże drogi i domów powstrzymało nas od ich zerwania. Brnęliśmy dalej i im bliżej naszej łąki, tym mniej mleczy. Myślałam, że nie uda nam się ich uzbierać. Jednak łąka nas nie zawiodła, była wręcz zasypana żółtym dywanem.

Podjęliśmy się razem zrywania –  na jeden przepis potrzeba ok. 300 kwiatków  mlecza bez łodyg. Po powrocie do domu, uzbierane kwiatki na chwilę zamoczyliśmy w dużej misce i odkrywaliśmy, jakie zwierzątka przyszły razem z nami. Wśród kwiatków mleczy znaleźliśmy: dwie mrówki, pająka kwietnika, ślimaka i malutkie chrząszcze – istna lekcja przyrody.

Składniki na własny miód z mleczy:

ok. 300 sztuk kwiatków mlecza
750 ml – 800 ml wody
2 średnie cytryny
8- 10 sztuk goździków
0,75 – 1 kg cukru

Przygotowanie:

Opłukane kwiatki, bez łodyg wrzucamy do garnka, zalewamy ¾ litra wodą i wstawiamy na gaz. Gdy zacznie się gotować, to zmniejszamy ogień i gotujemy przez ok. 20 min (ale nie więcej).

Później odsączamy kwiaty, wyciskamy z ich wywaru ile się da – potem możemy je spokojnie wyrzucić do kosza. Do wywaru dajemy 2 średnie cytryny – pokrojone w plasterki oraz ok. 0,5 kg cukru. Całość zagotowujemy i ponownie wsypujemy kolejne 0,5 kg cukru – choć na mój gust można go spokojnie dać mniej. Moja babcia dla smaku dodawała jeszcze goździki – ok. 8-10 szt.

Całość musimy gotować na małym ogniu przez około 1,5-2 godziny, później przekładamy do mniejszych słoików, zakręcamy i stawiamy do góry dnem, a jak ostygnie odkładamy w ciemnie miejsce.
Z naszych 300 kwiatków udało nam się pozyskać ok. 1 litr miodu. Polecam od razu umyć garnki, lub je wylizać 🙂

mlecze

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

15 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ania Wypijewska
Ania Wypijewska
10 lat temu

Właśnie sie gotuje 🙂

Rachela
Rachela
10 lat temu

niech idzie na zdrowie 🙂
Zachęcam też do syropu z sosny – idealny na problemy oddechowe 🙂

Milena Kamińska
9 lat temu

I to musi bym mlecz majowy

Milena Kamińska
8 lat temu

Robiłam wianek bukiet dla mamy ale i syropek

Monika Górny
8 lat temu

Pewnie :))) i z pędów sosny 😉

Joanna Okońska
8 lat temu

u nas mlecze przekwitły, ale miodek z mlecza zrobiony, chociaż kilka słoiczków 🙂

Milena Kamińska
8 lat temu

Warto zrobić polecam

Ania Małecka
8 lat temu

Nam zostały dwa ostatnie słoiki, czekamy na wiosnę 🙂
(Najlepiej smakuje tuż po przygotowaniu, na ciepło…. Wylizujesz i wylizujesz… 🙂 )

Kinga Schroeder
8 lat temu

Robilam 😉 super dziala na kaszel i bolace gardlo 😉

W roli mamy - wrolimamy.pl

A jak stosujesz?

Ania Małecka
8 lat temu

W roli mamy – wrolimamy.pl Ja zazwyczaj podaję synkowi 2-3 razy dziennie po 1- 2 łyżeczki. Zależy od stopnia zachorowalnosci 😉 A jeśli widze, że coś go bierze to podaję przez kilka dni profilaktycznie 🙂

Kinga Schroeder
8 lat temu

Dokładnie tak jak napisała Ania 🙂

Barbara Ruszynska
8 lat temu

moja mama kiedys robila, ja jakos nie mam cierpliwosci(jeszcze mam kilka słoiczków w rezerwie).Ale za to zeszlej wiosny syropu z sosenki naprodukowalam, na te mrozy do herbatki – pyszotka 😀

uMamyiTaty.pl
8 lat temu

A bardzo też polecamy sok z kwiatów czarnego bzu… idealny na lato, jako lemoniada i w zimie do herbaty 😉

uMamyiTaty.pl
8 lat temu

http://umamyitaty.pl/syrop-z-mniszka-miod-z-mniszka/ Polecamy jak tylko mleczyki się pojawią. My go stosujemy przez zimę, jako pyszny dodatek do herbatki.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close