ABC wyboru drzwi


Jak dobrać ościeżnicę? Jaki rozmiar drzwi jest najlepszy i w którą stronę powinny się otwierać? Czy warto wymieniać same skrzydła drzwiowe, pozostawiając starą futrynę? To tylko kilka z wielu wątpliwości dotyczących wyboru i montażu drzwi.

Każdy kto budował bądź remontował dom wie, że nad każdym wyborem trzeba się kilka razy zastanowić. Zła decyzja miewa fatalne skutki, a ich naprawa może kosztować nie tylko dużo zdrowia, ale i pieniędzy. Nie inaczej jest w przypadku wyboru i montażu drzwi.

 

Ościeżnica na miarę

Zgodnie z prawem budowlanym, drzwi wewnętrzne powinny mieć minimum 90 cm szerokości (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury  z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, Dz.U. 2002 r., nr 75, poz. 690, Rozdział 3, § 62.1). Mniejsze wymiary produkowane są przede wszystkim dlatego, że do połowy lat dziewięćdziesiątych minionego wieku standardem były skrzydła, a tym samym otwory drzwiowe o szerokości 60, 70 i 80 cm. Przed montażem należy dokonać dokładnych pomiarów otworu, w którym będzie montowana ościeżnica. Należy sprawdzić wysokość, szerokość oraz grubość ścian, nie zapominając o przekątnych (czy mają tą samą długość). Standardowo ościeżnice dopasowane są do ścian wewnętrznych o grubości 9,5 cm. Jeśli w naszym „m” mur ma inny wymiar, nie ma problemu. Większość producentów oferuje szeroką gamę ościeżnic regulowanych. Trzeba jednak pamiętać o różnicach w montażu – ościeżnicę stałą montuje się bezpośrednio w stropie, przed rozpoczęciem prac wykańczających wnętrze. Regulowaną wstawia się natomiast po zakończeniu wszystkich innych czynności. Specjaliści radzą, aby wymieniać ościeżnicę za każdym razem, kiedy wymieniamy drzwi. Nierzadko łączy się to z kuciem w ścianie i podłogach (zwłaszcza w wypadku starej ościeżnicy metalowej zamontowanej bezpośrednio w wylewce cementowej), dlatego drzwi warto wymieniać przy okazji większych remontów. Istnieje również możliwość zamówienia skrzydeł drzwiowych pasujących do starej ościeżnicy. Jednak nie zawsze uzyskuje się dobry efekt estetyczny i często za spasowanie trzeba dodatkowo zapłacić.

 

Wymiana ościeżnicy

Po wstawieniu ościeżnicy w ścianę, stabilizuje się ją drewnianymi klinami. Sposobów mocowania do ściany jest kilka. Można to zrobić za pomocą pianki poliuretanowej, ale pewniejsze jest wykorzystanie kołków. Szczeliny wypełnia się pianką montażową do stolarki. Należy uważać, aby pianki nie było zbyt dużo, bo przy schnięciu może rozepchać i zniekształcić ościeżnicę. Do zakrycia odstępów pomiędzy ścianą a ościeżnicą wykorzystuje się listwy maskujące instalowane na klej. Całości dopełnia wykończenie przestrzeni między listwami silikonem w kolorze drzwi.

 

 

W prawo, w lewo…

…do wewnątrz lub na zewnątrz, w ścianę lub po ścianie – drzwi można otwierać drzwi na wiele sposobów. – Wszystko zależy od tego, czy np. ktoś jest prawo – czy leworęczny, czy pomieszczenie jest duże czy małe, czy meble stoją tu czy tam- wymienia Adam Hucz, odpowiedzialny za markę drzwi wewnętrznych Invado. –Do małych pomieszczeń zaleca się drzwi przesuwne. Z tym zastrzeżeniem, że te chowane w ścianie muszą być uwzględnione już na etapie projektu pomieszczenia. System naścienny można natomiast montować później – zaznacza. Niewątpliwą zaletą systemów przesuwnych jest oszczędność miejsca. – Nie potrzebują odpowiedniego promienia do otwarcia, jak to jest w przypadku drzwi uchylnych. Warunkiem przy systemie naściennym przesuwnym jest pozostawienie wolnego miejsca na ścianie, po której przesuwane są drzwi – mówi A. Hucz. Rozwiązaniem pośrednim są drzwi łamane, gdzie jedno skrzydło łamane w połowie lub mniej już popularne, harmonijkowe (złożone z wąskich paneli połączonych elastycznym materiałem). Mimo wszystko wciąż najbardziej popularne są drzwi uchylne. Jednoskrzydłowe występują w rozmiarach 60, 70, 80, 90, 100 i 110 cm. Dwuskrzydłowe standardowo osiągają szerokość 120, 140 lub 160 cm. Można wybierać spośród drzwi pełnych bądź z przeszkleniami, drewnianych lub z płyt MDF/HDF, okleinowanych lub fornirowanych. W zależności od montażu zawiasów, otwierają się w prawo (zawiasy z prawej strony, otwiera się je prawą ręką – do siebie) lub w lewo (zawiasy z lewej strony, otwiera się je ręką lewą, preferowane przez osoby leworęczne). Można je otwierać do wewnątrz lub na zewnątrz. Wszystkie te aspekty powinno się uwzględniać przy aranżacji wnętrza. – Przykładowo odważne przeszklenia w modelu D’artagnan z linii Invado mogą bardziej pasować do nowoczesnego wnętrza niż np. bardziej tradycyjny Portos- podkreśla Adam Hucz.

 

Konserwacja

Sposób konserwacji i czyszczenia drzwi wewnętrznych zależy od materiału, z których są zrobione. Drzwi drewniane należy czyścić specjalnymi preparatami do drewna. Mniej więcej co trzy, cztery lata należy odnawiać ich powłokę poprzez malowanie lub lakierowanie. Drzwi okleinowane i fornirowane o konstrukcji opartej o płyty MDF lub HDF wystarczy czyścić wodą z domieszką łagodnego detergentu. Nie można w tym wypadku stosować środków silnie żrących oraz zawierających alkohol. Kiedy dojdzie do niewielkich uszkodzeń, można je zamaskować za pomocą odpowiednich past lub markerów. W innym wypadku niezbędna jest wymiana całej okleiny.

 

Solidność

Solidność drzwi w dużej mierze zależy od fachowości wykonania. Obecnie najbardziej popularnymi są skrzydła wykonane z płyt MDF i HDF. Płyta MDF powstaje w wyniku sprasowania włókien drzewnych z dodatkiem organicznych związków łączących i utwardzających w warunkach wysokiego ciśnienia i temperatury. W porównaniu do drewna, nie zawiera charakterystycznych dla niego wad- pęknięć, sęków czy żywic. Ma jednorodną gęstość, dzięki czemu łatwo poddaje się obróbce. HDF (Hight Density Fibreboard) jest twardszy niż MDF. Jest to płyta pilśniowa formowana na sucho z włókien drzewnych. Charakteryzuje się dużą odpornością na odkształcenia. Ważnym elementem solidności i stabilności drzwi są również zawiasy. W zależności od producenta i modelu, montuje się dwa lub trzy zawiasy. – W większości modeli proponowanych przez Invado stosuje się zawiasy z regulacją 3D . Dzięki możliwości regulacji wzajemnego położenia skrzydełek w trzech płaszczyznach, możemy drzwi podnieść, obniżyć, docisnąć bliżej ościeżnicy bądź odcisnąć – tłumaczy Adam Hucz. – Zawiasy posiadają również podwójne trzpienie, dzięki czemu są mocniejsze od standardowo stosowanych oraz zapewniają lepszą nośność i stabilność drzwi – podkreśla.

 

Przed podjęciem decyzji o kupnie drzwi, warto mieć wstępnie rozplanowany rozkład wyposażenia danego wnętrza. Dzięki temu łatwiej jest dobrać odpowiedni rodzaj skrzydeł, ich rozmiar oraz wzór. Można także sprawdzić pomysł na wnętrze, dokonując wizualizacji w bezpłatnym programie aranżacyjnym dostępnym na stronie www.invado.pl.

 

 

 

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Pobierz praktyczny poradnik żywienia dzieci między 1 a 3 rokiem życia


Instytut Matki i Dziecka opublikował pierwszy praktyczny poradnik żywienia dzieci między 1. a 3. rokiem życia, przygotowany  w oparciu o najnowsze normy żywieniowe. Jest to pierwsze kompleksowe źródło informacji dla rodziców opracowane przez grupę polskich ekspertów w 2012 roku, które powinno znaleźć się w każdym domu. W przystępny, a zarazem merytoryczny sposób prezentuje krok po kroku zasady prawidłowego planowania jadłospisu dziecka.

„W okresie wczesnego dzieciństwa istnieje największe ryzyko wystąpienia zaburzeń
w odżywianiu, w tym otyłości oraz niedoborów pokarmowych. Dlatego dla autorów poradnika istotne jest, aby wiedza, jak prawidłowo odżywiać dzieci dotarła do każdego rodzica. Od dziś poradnik dostępny jest do pobrania na stronie internetowej Instytutu Matki i Dziecka” – informuje prof. dr hab. n. med. Halina Weker, Kierownik Zakładu Żywienia Instytutu Matki i Dziecka.

Poradnik skonstruowany jest tak, by skutecznie pomagać  rodzicom w prawidłowym, zgodnym z zaleceniami ekspertów żywieniu małych dzieci. Informacje dotyczące zapotrzebowania dzieci na poszczególne składniki pokarmowe, pochodzące z różnych grup produktów, pokazane zostały w formie wizualizacji graficznej, a nie tylko w postaci danych liczbowych, tak jak dotychczas. W poradniku zaprezentowane są również gotowe jadłospisy oraz proste wskazówki dotyczące przygotowywania posiłków w domu.

Powstanie poradnika jest efektem prowadzonych przez środowisko eksperckie działań mających na celu poprawę żywienia najmłodszych oraz odpowiedzią na niepokojące wyniki badań, które ogłoszone zostały jesienią 2011 roku. W badaniach przeprowadzonych przez Instytut Matki i Dziecka we współpracy z Fundacją NUTRICIA wykazano, że ponad połowa przebadanych dzieci miała nieprawidłowy wskaźnik masy ciała (BMI). Wśród przebadanych dzieci 90% spożywało za dużo soli, a 80% za dużo cukru. Co więcej, dieta 80% badanych dzieci była deficytowa pod względem wapnia i witaminy D.

Liczne badania wskazują, że nieprawidłowości w diecie dzieci wynikają ze złych nawyków żywieniowych najmłodszych oraz ich bliskich, a także z braku odpowiedniego zbilansowania posiłków. Błędy te mogą przełożyć się na stan zdrowia dzieci w przyszłości oraz
w znaczący sposób obniżyć jakość ich życia.
Skala problemu, którą pokazały wyniki badania Instytutu każe wnioskować, że polskiemu społeczeństwu grozi epidemia chorób dietozależnych, takich jak otyłość, choroby serca i układu krążenia, cukrzyca czy osteoporoza. Błędy w odżywianiu najmłodszych mogą skutkować w przyszłości nie tylko złym stanem zdrowia dzieci, ale również obciążeniem podatników kosztami leczenia osób chorych na schorzenia przewlekłe, będące rezultatem zaniedbań.

Wyzwaniem dla ekspertów stało się opracowanie zaleceń żywieniowych, które mogłyby stanowić punkt odniesienia dla rodziców oraz lekarzy w planowaniu jadłospisu najmłodszych
i poprawić tę sytuację. Ostatnie zalecenia żywieniowe opracowane zostały w 2008 roku. Przegląd najnowszych doniesień naukowych i badań wykazał jednak, że normy obejmujące niektóre składniki odżywcze powinny zostać zaktualizowane, a ustalona wcześniej norma dotycząca białka okazała się nierealna do przestrzegania. Ponadto zdaniem ekspertów dotychczasowe zalecenia były również w niektórych obszarach zbyt ogólne, co znacznie utrudniało rodzicom i opiekunom właściwe żywienie dzieci. Brakowało w nich przede wszystkim jasnych wytycznych dotyczących ilości i wielkości porcji poszczególnych grup produktów oraz jakości  i rodzaju żywności rekomendowanej dla dzieci.

„Błędy w żywieniu dzieci nie wynikają ze złej woli rodziców. Często nie wiedzą oni
o istnieniu zaleceń żywieniowych, nie rozmawiają również na ten temat z lekarzem pediatrą.
Dotyczy to przede wszystkim ‘zdrowych’ dzieci, które nie cierpią na alergię pokarmową i u których nie ma szczególnych powodów, dla których rodzice mieliby się zainteresować żywieniem maluchów. Wreszcie, kiedy rodzice chcą zapoznać się
z normami czy zaleceniami, niewiele z nich rozumieją.
Cieszę się, że udało nam się zebrać w eksperckim gronie i wypracować wytyczne, które następnie przetłumaczone na praktyczne zalecenia będą zrozumiałe i przydatne rodzicom” – komentuje prof. dr hab. n. med. Anna Dobrzańska, Krajowy Konsultant w dziedzinie Pediatrii.

Nowe „Normy żywienia zdrowych dzieci w 1-3 roku życia
– stanowisko Polskiej Grupy Ekspertów” zostały wypracowane
i opublikowane w Standardach Medycznych Pediatria w 2012 r.
W skład Grupy Ekspertów weszli:  Anna Dobrzańska, Jadwiga Charzewska, Halina Weker, Piotr Socha, Hanna Mojska, Janusz Książyk, Danuta Gajewska, Hanna Szajewska, Anna Stolarczyk, Małgorzata Marć, Mieczysława Czerwionka-Szaflarska, Józef Ryżko, Krystyna Wąsowska-Królikowska, Zofia Chwojnowska, Alicja Chybicka, Andrea Horvath, Jerzy Socha.

Poradnik

„Poradnik  żywienia dziecka w wieku od 1.  do 3. roku życia
– Praktyczne zastosowanie norm żywienia opracowanych przez Grupę Ekspertów w 2012 r.”  przygotował zespół pracujący
w Zakładzie Żywienia Instytutu Matki i Dziecka pod kierownictwem prof. dr hab. n. med. Haliny Weker.

Poradnik można pobrać tutaj: www.imid.med.pl

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Co kraj to obyczaj – Europejki na macierzyńskim. Ruszyła IV edycja akcji „Mama wraca do pracy”


Polityka prorodzinna w krajach europejskich jest zróżnicowana – zależy od sytuacji gospodarczej i specyfiki kulturowej danego państwa. Jednak w obliczu ciągle notowanego niżu demograficznego jej znaczenie konsekwentnie rośnie. Dowiedz się, na jakie przywileje mogą liczyć rodzice w różnych krajach Starego Kontynentu i pomóż sprawdzić, jak ta sytuacja wygląda w Polsce!

Francja przyjazna rodzicom

Francja to kraj sprzyjający rodzicielstwu. Najlepszy tego dowód to liczba urodzeń, która jest tu najwyższa w Europie (według tzw. współczynnika TFR[1]). Statystycznie rzecz biorąc, na każdą Francuzkę przypada dwoje dzieci. Urlop macierzyński jest oczywiście płatny, ale mamy wcale nie zostają z dziećmi dłużej niż w Polsce. Mama może zostać w domu na 6 tygodni przed porodem i do 16. tygodni po narodzinach dziecka. Rodziny otrzymują także becikowe, którego kwota zależy od dochodów oraz tego, czy w ciąży mamy poddawały się niezbędnym badaniom lekarskim. A co z ojcami? Tata ma prawo do 11. płatnych dni wolnych od pracy, które może przeznaczyć na opiekę nad dzieckiem do ukończenia przez nie 4. miesięcy życia.

Zakładaniu rodziny sprzyja przyjazny system podatkowy oraz dostępność różnych form opieki dla dzieci. Rodziny wielodzietne płacą zdecydowanie niższe podatki, a szybki powrót do pracy ułatwia rodzicom bezpłatna opieka żłobkowa i przedszkolna dla dzieci do lat 3. Istnieje również możliwość współfinansowania opiekunki do dziecka przez państwo.[2]

Hiszpania w kryzysie?

Sytuacja w Hiszpanii  jest nieco mniej korzystna. Hiszpankom przysługuje 16 tygodni urlopu macierzyńskiego, który jest płatny do określonego poziomu wynagrodzenia i w zależności od ubezpieczenia kobiety. Mama może podzielić się urlopem macierzyńskim z tatą dziecka, przekazując mu 10 tygodni na opiekę nad dzieckiem. Świeżo upieczony tata może skorzystać z 15 dni urlopu ojcowskiego. Hiszpańscy rodzice mają również prawo do odliczeń podatkowych z tytułu posiadania dzieci – do 4. dziecka wysokość odliczeń rośnie. Maluchy w Hiszpanii mogą korzystać z bezpłatnej opieki w szkołach po ukończeniu 3. roku życia. Najmłodszymi najczęściej zajmuje się rodzina lub niania.

Węgry urlopem wychowawczym stoją

Węgry notują w ostatnich latach niską liczbę urodzeń i w związku z tym znacząco inwestują w politykę prorodzinną. Młodym mamom przysługują w tym kraju 24 tygodnie urlopu macierzyńskiego, z czego 4 tygodnie mogą być wykorzystane jeszcze przed porodem. Urlop macierzyński jest w części płatny – mama otrzymuje 70% dotychczasowej pensji lub 70% dwukrotnej minimalnej pensji. Ojcom przysługuje natomiast tylko 5 płatnych dni wolnych do opieki nad dzieckiem. Węgry mają bardzo rozbudowany system urlopów wychowawczych, które choć w niewielkim stopniu, ale są płatne. Długość urlopu wychowawczego zależy od stażu pracy rodziców. Mama może być na urlopie wychowawczym do 2. roku życia dziecka lub przekazać urlop tacie malucha, z którego ten będzie mógł skorzystać, ale dopiero po 1. urodzinach dziecka. Jeżeli mama chce szybciej wrócić do pracy, to zanim dziecko skończy 3 lata, może przekazać część urlopu jednemu z dziadków, który zajmie się dzieckiem w domu i dostanie za ten czas wynagrodzenie, które wynosi tyle, co minimalna emerytura.[3] Bogata oferta urlopów wychowawczych ma równoważyć trudności, które węgierscy rodzice napotkają próbując posłać dwulatka do żłobka – tylko niewielka cześć dzieci ma szansę na przyjęcie do bezpłatnej placówki.

W Polsce czas na zmiany

Ubiegłoroczne badanie przeprowadzone w ramach akcji „Mama wraca do pracy”, którego wyniki zostały opracowane przez agencję badawczą SMG/KRC, wskazuje, że 1/3 ankietowanych mam w Polsce wróciła do pracy po narodzinach dziecka (33%). Wśród kobiet, które nie wróciły jeszcze do aktywności zawodowej 18% respondentek nadal przebywało na urlopie macierzyńskim, 10% – na urlopie wychowawczym, a 7% na zwolnieniu lekarskim. 27% młodych mam nie było w momencie realizacji badania zatrudnionych, a 4% kobiet, które wypełniło ankietę było w ciąży.

Wynikające z przepisów prawa przywileje mam w tym roku  znacząco się zmieniają. Kobiety, które zostaną mamami po 17 marca 2013 roku, będą mogły skorzystać z nowego, wydłużonego urlopu macierzyńskiego i zostać z dzieckiem w domu nawet przez rok. Co więcej, po 14 tygodniach urlopu mama resztę przysługujących jej dni wolnych będzie mogła przekazać partnerowi. W zależności od czasu, jaki mama zdecyduje się spędzić z maluchem w domu, będzie zależało jej wynagrodzenie w tym okresie. Nadchodzące zmiany wzbudzają wiele kontrowersji – zwłaszcza wśród pracodawców, ale też kobiet, które zostaną mamami przed 17 marca. Najważniejsze we wdrażanych zmianach jest jednak to, że o tym, czy wrócić do pracy po 2 miesiącach czy po roku opieki nad dzieckiem, każda kobieta będzie mogła zdecydować sama.

„Aktywność zawodowa i rodzinna to podstawowe i jednakowo ważne formy aktywności w życiu kobiety. Bywa, że trudno je pogodzić – szczególnie kiedy dzieci są małe. To niezwykle ważne, żeby rodzice mogli sami zdecydować przez jaki okres pozostaną z dziećmi w domu i czy będą później chcieli korzystać również z urlopu wychowawczego. Ta elastyczność jest niezwykle istotna w życiu współczesnej kobiety, która często pracuje długo i jest obciążona w pracy takimi samymi obowiązkami jak mężczyzna” – mówi prof. dr hab. Iwona Janicka z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Łódzkiego.

Łączenie obowiązków rodzinnych i zawodowych to duże wyzwanie. Jakie są oczekiwania i motywacje  polskich mam w okresie powrotu do pracy? Jak oceniają zmiany prawne dotyczące urlopu macierzyńskiego? Na czyje wsparcie mogą liczyć? I wreszcie – jak w nowej sytuacji odnajdują się ich partnerzy? Na te i inne pytania odpowiedzą wyniki ankiety akcji „Mama wraca do pracy”, której kolejna edycja właśnie się rozpoczęła.  Do końca lutego na stronie www.mamawracadopracy.pl można wziąć udział w badaniu opinii, które pozwoli sprawdzić, jak wygląda aktualna sytuacja mam w Polsce i co obecne i przyszłe mamy myślą o nadchodzących zmianach legislacyjnych. Po raz pierwszy w ankiecie mogą wziąć udział także przyszli ojcowie. Wyniki badania będą znane już w maju.



INFOGRAFIKI

[1] Total Fertility Rate (współczynnik płodności) pokazuje liczbę urodzonych przez kobietę dzieci w wieku rozrodczym. Współczynnik między 2, 1 a 2,15 gwarantuje zastępowalność pokoleń.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

[Wpis konkursowy] I’m a mum and these are my choise notes…


Wiele mam w Polsce zajmuje się prowadzeniem blogów i z roku na rok przybywa blogujących matek. Ideą konkursu jest  promowanie blogów pisanych przez mamy oraz uhonorowanie i nagrodzenie autorki najciekawszego wpisu.

Oto praca konkursowa jednej z mam blogerek.

Autorka: Joanna P.
Blog: I’m a mum and these are my choise notes…

„And the Mamoscar goes to…”

Wieczorne wydanie serwisu informacyjnego: „Tak, proszę państwa. To właśnie ten wieczór. To już dziś doroczna uroczysta gala wręczenia Mamoscarów. Nominowane Mamy wyglądają dziś na czerwonym dywanie cudownie – te suknie, piękne fryzury, makijaże… Śliczne mamy w naszym kraju Mamy! Już za chwilę, już za moment okaże się w czyje ręce trafi Mamoscar za pierwszoplanową rolę w pełnometrażowym filmie «Mama każdego dnia». Nominowane Mamy czekają w napięciu. Na twarzach widać pewne zniecierpliwienie. I oto słynne: „And the Mamoscar goes to…”.

Hmmm… Chyba tak właśnie wyglądałby informacyjny news dotyczący gali rozdania Mamoscarów, gdyby takie nagrody istniały… <uśmiech>. Ale choć statuetek dla mam się jako takich nie wręcza, to nie zmienia to faktu, iż każda mama żyje na co dzień swą szczególną rolą – jak wspomniano pierwszoplanową i to w pełnometrażowym filmie jakim jest Życie. Wiele mam traktuje tę rolę jako najważniejszą do spełnienia czy – używając wywołanego już do tablicy języka filmowego – zagrania. Wkładają w nią swoje serce, energię, fantazję – wszystko po to, aby cieszyć serca tych, których pokochały wyjątkowo. W tym sensie każda mama zasługiwałaby na swój wyjątkowy wieczór gali rozdania nagród, wieczór, w czasie którego po czerwonym dywanie, piękna i promieniejąca, zmierzałaby odebrać nagrodę za to, jak wspaniałą jest mamą. Po słynnej frazie „And the Mamoscar goes to…” każda mama powinna usłyszeć właśnie swoje imię i ucieszyć się sobą, uświadomić sobie, że jest kochana, podziwiana i niezastąpiona dla tych, którzy kochają ją z całego serca za to, że jest i jaka jest. Powinna mieć chwilę, by wyjść na środek sceny, by oczy wszystkich były utkwione właśnie w niej, by móc wygłosić słowo od siebie – słowo refleksji, podziękowania, tego, co chce powiedzieć innym, co chce przekazać bądź czym obdarować…

Taki wieczór nagradzający rolę życia – czyli bycia mamą – przypomina bowiem o drugim znaczeniu słowa „rola”. Bowiem tak, jak aktor wkłada w swą rolę (kwestię) – rolę (niemalże w znaczeniu rolniczym – ponieważ trud jaki wkłada w to, by odegrać ją całym sobą przypomina trud rolniczej orki), tak każda mama wie, że rola mamy, to też niemalże uprawna rola życia, która wiąże się z wysiłkiem, zmaganiami, cierpliwością, zmęczeniem i oczekiwaniem na owoce swej pracy.

Wydaje się, że te dwa znaczenia czy odcienie słowa „rola” – „rola mamy”, choć na pozór odległe, tak naprawdę łączą się w przedziwnej harmonii. Bowiem nie ma roli bez roli, nie ma Mamoscara bez trudu i wysiłku, ale też nie ma wysiłku, który w życiu mamy prędzej czy później nie zostanie nagrodzony. Nagrodą – choćby małą, ale dla mamy wielką – jest dziecko, jego szczery uśmiech, wdzięczne przytulenie, spojrzenie w oczy, a w końcu bezgraniczne zaufanie. Jest nią też miłość tej drugiej osoby. Oby tych słodkich chwil w życiu mam było jak najwięcej. Oby one dawały nam wciąż nowe siły do jak najpiękniejszego grania pierwszoplanowej roli mamy. Ach… no i aby nie brakowało chwil, gdy mama choć przez krótką chwilę dostanie też Mamoscara za rolę drugoplanową – wszak nawet najlepsza mama powinna móc na drugim planie odpocząć, mieć czas dla siebie, poleniuchować, pójść na spacer, do kosmetyczki, na zakupy. Po prostu być „dla siebie”, aby potem być także bardziej „dla innych”.

 

Jeżeli spodobał Ci się ten wpis, zagłosuj na niego! Głosować możesz klikając “Lubię to” lub “Google +” pod wpisem.

Weź udział w konkursie
Przeczytaj pozostałe prace biorące udział w konkursie

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Kasia B.
Kasia B.
11 lat temu

świetny tekst 🙂 pozdrawiam!

Guest
Guest
11 lat temu

dziękuję

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close