Dlaczego dzieci lubią słodycze i „fastfoody”?


Jak sprawić by zdrowe, pełnowartościowe jedzenie było atrakcyjne dla dzieci?

Przeprowadzając sondę wśród dorosłych i dzieci – zadając im pytanie: „Dlaczego lubią jeść słodycze
i jedzenie takie jak „fastfoody” czy słone przekąski?”, możemy usłyszeć następujące odpowiedzi:
„Bo są dobre”, „Bo są pyszne”, „Smakują mi”, „Lubię to jeść” czy „Mają przyjemny smak”.
Wszystkie te odpowiedzi odnoszą się do przyjemności, jaką daje jedzenie tego typu produktów – aktywują wydzielanie dopaminy, która  pobudza ośrodek przyjemności, będący częścią układu limbicznego mózgu. Badania wskazują, że proces ten zachodzi zarówno przy odczuwaniu smaku słodkiego, jak również tzw. smaku umami, a jego źródłem są mechanizmy ewolucyjne zapewniające przetrwanie gatunku. Organizm człowieka wytworzył receptory smaków, które pozwalały rozpoznawać pożywienie zawierające potrzebne substancje odżywcze, ale i trucizny. Smak słodki i umami są charakterystyczne dla produktów bogatych w związki węglowodanów i aminokwasów tym samym zapewniających energię i materiał do budowy białek.

Smak umami został wyodrębniony ze smaku słonego dopiero w 1908 roku przez japońskiego chemika Kikunae Ikeda. Odpowiada za odczuwanie smaku glutaminów, przez co wskazuje na zawartość białka w pokarmie. Receptory smaku umami, nazywanego również „pysznym” lub „smakowitym”, najbardziej pobudzane są przez sole kwasu glutaminowego, czyli tzw. glutaminiany. Najpopularniejszy z nich, czyli glutaminian sodu, jest częstym dodatkiem „wzmacniaczy smaku”,
które trafiają do produktów spożywczych, takich jak przyprawy, dania instant, dania typu „fastfood” czy chipsy. Umami nazywany jest często smakiem „bulionowym”, „rosołowym”, pomimo
że aktywujący go kwas glutaminowy występuje również w produktach roślinnych (pomidory, winogrona, orzechy, brokuły i grzyby).

Nasz organizm przyzwyczaja się do pewnych smaków już w życiu płodowym – wody płodowe oddają smak spożywanych przez matkę potraw, podobnie jak pokarm matek karmiących piersią. Warto
o tym pamiętać będąc w ciąży, ponieważ dziecko, które w okresie prenatalnym i niemowlęcym poznawało określone smaki, w okresie późniejszym będzie bardziej skłonne do spożywania produktów o podobnych smakach. W kształtowaniu zdrowych nawyków żywieniowych istotne są również dobre wzorce ze strony opiekunów – pamiętajmy,  że dzieci uczą się naśladując dorosłych – chcą jeść i pić to co oni, więc warto świadomie dbać o to, co pojawia się na naszych stołach
i w koszykach zakupowych. W przypadku starszych dzieci, zaczynając już na poziomie przedszkola, warto tłumaczyć, jakie produkty są zdrowe i potrzebne, a jakie nie.  Rozmowa o tym jak jedzenie wpływa na organizm człowieka kształtuje również myślenie przyczynowo- skutkowe, uczy odpowiedzialności za swoje zdrowie i środowisko. Zaprośmy dzieci do kuchni – pokażmy im z czego powstają potrawy; niech zbudują piramidę żywieniową z produktów, które mamy w lodówce – dzięki temu same będą mogły ocenić, czy to co wybierają do jedzenia jest im niezbędne do zdrowego funkcjonowania organizmu.

W poszukiwaniu „pysznych” smaków zapominamy, że prawidłowe żywienie polega na pokryciu zapotrzebowania organizmu na energię i niezbędne składniki pokarmowe – ważne jest utrzymanie homeostazy procesów metabolicznych organizmu, którą zaburza zarówno niedobór jak i nadmiar poszczególnych elementów. Do najczęściej popełnianych błędów żywieniowych należy nieprawidłowo zbilansowana dieta, zbyt duża zawartość niektórych składników (tłuszcze nasycone, cukry proste, sód), przy niedoborach innych (kwasy tłuszczowe wielonienasycone, węglowodany złożone, błonnik, wapń) oraz spożywanie posiłków o zbyt dużej kaloryczności – przekraczających wydatek energetyczny.

Zdrowe nawyki żywieniowe to przede wszystkim:

  • Pięć posiłków w ciągu dnia, spożywanych o stałej porze
  • Spożywanie pokarmów urozmaiconych – korzystnie z różnorodnych produktów, co zwiększa prawdopodobieństwo dostarczenia wszystkich potrzebnych organizmowi składników
  • Dbanie o spożywanie warzyw, owoców, produktów zbożowych z pełnego przemiału, mleka i produktów mlecznych oraz ryb
  • Ograniczenie spożycia tłuszczu, zwłaszcza zwierzęcego, cukru, słodyczy, soli kuchennej i słonych przekąsek

W przypadkach gdy dziecko jest szczególnie narażone na niedobory witamin i składników mineralnych – w okresie jesienno zimowym, intensywnego wzrostu, czy w trakcie zmiany nawyków żywieniowych – warto pomyśleć o odpowiedniej suplementacji diety w postaci preparatów dopasowanych do wieku i potrzeb dziecka.

Pamiętajmy również, że kategoryczne zabranianie, np. słodyczy czy chipsów, może mieć wręcz odwrotny skutek – dziecko będzie spożywało je ukradkiem, w tajemnicy. Może warto wyznaczyć dzień tygodnia w którym będzie mogło zjeść coś z kategorii produktów z szczytu piramidy żywieniowej?

Ewa Godlewska – Psycholog

Absolwentka Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Zajmuje się doradztwem zawodowym dla młodzieży i dorosłych. Prowadzi konsultacje i przeprowadza testy psychologiczne. Zajmuje się również rozwojem osobistym poprzez lifecoaching oraz warsztaty rozwojowe.

Czytaj więcej na www.vibovit.pl

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Foto Story Football Academy czyli propozycje zabaw piłkarskich rodziców z dzieckiem


Projekt powstał z myślą o najmłodszych adeptach sztuki piłkarskiej oraz ich rodzicach. Głównym celem inicjatywy jest zbliżyć Rodzica i dziecko do siebie oraz zachęcić do wspólnej aktywności ruchowej. Foto Story Football Academy to zbiór prostych i przydatnych scenariuszy treningowych, które mają być inspiracją oraz zachętą do wyjścia na świeże powietrze i doskonalenia umiejętności ruchowych najmłodszych piłkarzy.

Główną rolę w projekcie Football Academy pełni Rodzic, który wciela się w rolę trenera. Jego zadaniem jest zorganizować oraz przeprowadzić zabawy piłkarskie z dzieckiem – zgodnie z propozycją przedstawioną przez FA. Każdy z 'treningów’ jest zaplanowany na około 45-60 minut i składa się z czterech części: INDYWIDUALNA ZABAWA DZIECKA, RODZINNA ZABAWA, ĆWICZENIE STRZELECKIE oraz MAŁA GRA.

Foto Story Football Academy jest przeznaczony dla dzieci w wieku 4 i 5 lat. Ze względu na wiek małych piłkarzy, wszystkie propozycje treningowe mają swoją indywidualną historię przewodnią. W trakcie treningów ćwiczący wcielają się w postać m in. policjantów, piratów czy turystów zwiedzających Afrykę. Taki charakter zajęć gwarantuje rozwój wyobraźni dzieci oraz wpływa na ich poziom edukacji i sprawności ruchowej.

Zobacz pierwszy odcinek

Czy wiesz, że?

Football Academy to ogólnopolska sieć szkółek piłkarskich dla dzieci w wielu od 4 do 12 lat. System szkolenia wykorzystuje wzorce zaczerpnięte ze szkółek angielskich oraz słynnej szkoły Ajaxu Amsterdam. Football Academy oferuje najmłodszym zawodnikom przede wszystkim treningi przez zabawę oraz edukację przez sport w duchu zasad fair play. Pierwsza szkółka Football Academy powstała w kwietniu 2009 roku w Opolu. Obecnie na terenie całego kraju znajduje się już 120 oddziałów, w których aktywnie trenuje blisko 8000 młodych adeptów piłki nożnej.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

B[l]OGinie, czyli pierwsze takie spotkanie blogujących mam.


W internetowym świecie spotkania blogerek stały się popularne i modne. Uczestniczenie w takim wydarzeniu jest swojego rodzaju wyróżnieniem i szansą dla blogera nie tylko na poznanie znajomych zza zimnego monitora, ale również na zdobycie nowych informacji, wymianę doświadczeń i nawiązanie kontaktów.

Spotkania blogerów tez już trochę się „przejadły”. Bo czego nowego można się spodziewać? Cześć, cześć, pogadanka jedna, druga, gadu gadu, pitu pitu, dziękujęmy za gifty i wracamy do domu, żeby napisać post o tym jak milusio było. Nuda.

Pora na coś nowego! Czas na spotkanie B(L)OGiń!

Jeden dzień, trzy miasta! Warszawa, Poznań, Gdańsk! I niemała garstka blogerek ale łącznie około czterdzieści pięć! Brzmi ciekawie? Czytaj dalej… 🙂

Kto i co?

Pięć niezwykle kreatywnych kobiet z różnych miast, połączonych siecią internetową uznały, że pora odpocząć, że pora odciągnąć blogujące mamy od komputerów. Czas na relaks! Chillout! Bo ile można dopadać do laptopa, żeby „pogadać” z inną mamą wykorzystując okazję, że dziecko właśnie skupia się na tym co robi do nocniczka i nie szarpie nas za nogę? Ogłaszamy wszem i wobec, że zapraszamy na spotkanie same MAMY! Nie dzieci, nie mężów, ale MAMY. Chcemy Was poznać i zrelaksować, chcemy żebyście wypoczęły w fajnych miejscach i poczuły się po prostu DOBRZE 🙂

Nie macie czasu na kosmetyczkę, na pogadankę z wizażystką? Nie ma kiedy rozsiąść się wygodnie i porozmawiać bez przerywników typu: „już robię mleczko”, „nie duś kotka!”, „zaraz poszukamy zabaweczki, nie płacz”, „lizaczka dostaniesz ale dopiero po obiadku”, „nie liż podłogi!”? My sprawimy, że poczujecie się swobodnie i po powrocie do domu będziecie oazami spokoju. Zapraszamy :).
Kontakt:
bloginie.warszawa@gail.com, bloginie.poznan@gmail.com, bloginie.gdansk@gmail.com
Organizatorki:
www.mamamoja.pl, www.matkawygodnatezczlowiek.pl, www.matkaniewariatka.pl, Dotyk Oceanu Gabinet kosmetyki i masażu.
Patronat medialny:
www.wrolimamy.pl, www.czasdzieci.pl, www.malygeniusz.org, www.blogimam.pl.

B(L)OGinie

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

ABC rodzinnych wakacji


Co  zabrać na wakacje, co jest niezbędne, a co może się przydać?

Poniższą listę możesz odpowiednio zmodyfikować, dopasowując ją do swojej rodziny, w końcu dzieci mamy w różnym wieku  oraz do miejsca, w które się wybierasz – nie każdy jedzie latem nad morze, są zapewne wśród Nas miłośnicy gór, jezior czy  lasów….?! 

Jeśli zapomniałam o jakimś gadżecie, napisz proszę w komentarzu, chętnie uzupełnię wakacyjną listę, którą mozolnie tworzę co roku przed każdym wyjazdem na urlop – dziś robię to po raz ostatni, następnym razem zajrzę po prostu tutaj.. 😉

A więc, do podróżnej torby włóż następujące rzeczy/akcesoria:

APTECZKA:

– środek przeciwgorączkowy,
– syrop na kaszel – wiem, że takie rzeczy można kupić na miejscu, w każdej aptece, ale ja lubię być przygotowana.
– krople do nosa,
– wapno – jeśli dziecko jest alergikiem lub ma tendencje do alergii,
termometr,
– preparat odstraszający owady,
– maść na ukąszenia,
– środek na problemy żołądkowo-jelitowe (np. biegunka, u małych dzieci – kolki,…),
preparat na ząbkowanie – dla niemowlakówborykających się z wyżynaniem ząbków,
– preparat do dezynfekcji, plaster, bandaż,
– książeczka zdrowia dziecka i dokument potwierdzający ubezpieczenie – nigdy nie wiemy co się wydarzy, a nóż widelec będą nam potrzebne. Ciężkie to nie jest, dużo miejsca w torbie nie zajmuje, więc co nam szkodzi ją wrzucić?

KOSMETYCZKA:

– pasta + szczoteczka do zębów,
płyn do kąpieli, opcjonalnie jeśli nie jest to produkt 2 w 1 – szampon do włosów,
– balsam nawilżający i/lub natłuszczający – latem pod wpływem promieni słonecznych skóra bardzo się wysusza, trzeba więc odpowiednio o nią zadbać, nawet u dzieci!
pomadka lub  krem półtłusty – do smarowania spierzchniętych ust,
– krem przeciwsłoneczny,
– nożyczki do paznokci – paznokcie dzieci rosną w ekspresowym tempie, a długie, szczególnie dla lubiących babranie w piachu, to idealne miejsce dla brudu i bakterii.
dla maluszków: krem na odparzenia, smoczek, butelka.

Ponadto:
kamizelka do kąpieli ewentualnie jakieś rękawki czy kółeczka – sama zakupiłam taką kamizelkę neoprenową, w pewnym sportowym sklepie, w zeszłym roku, kiedy wybieraliśmy się z Jaśkiem nad jezioro. Korzystamy z niej po dziś dzień, przy każdej wyprawie na basen. Polecam!
pianka/kombinezon – dla maluszków, do ochrony przed słońcem oraz zimnem.
– klapki/ buty do kąpieli – nie wszystkie akweny nadają się do kąpieli w bosych stopach.
– kąpielówki – wiem, że dzieciom w przeciwieństwie do dorosłych, wypada biegać nago ALE podejrzanych typów wkoło nie brakuje, nigdy nie wiemy kto rozbije legowisko obok nas, dlatego ja wolę chronić intymność mojego dziecka.
– czapka z daszkiem/chustka na głowę – chrońcie dzieci (i siebie) przed udarem słonecznym!
okulary przeciwsłoneczne z filtrem UV
– opaska na rękę – z imieniem dziecka i numerem telefonu do rodziców.
– odzież w jaskrawych kolorach – jeśli wybierasz się w miejsca publiczne, warto jest ubrać dziecku odzież w takich kolorach by z daleka rzucało się w oczy.
– wygodne obuwie – do spacerowania tudzież wędrowania (po lasach, górach).
kurtka/palto przeciwdeszczowe, ewentualnie do kompletu kalosze,
– nie zapomnij również o ulubionych zabawkach/książeczkach malucha oraz przytulance! 😉

Jeśli wybierasz się nad Bałtyk, kilka plażowych wskazówek przygotowała również dla Was Żaklina.

Jeżeli natomiast, na wypadek niepogody, planujesz wypady na basen, sprawdź co radzi Rachela.

Poza tym…

  1. Naucz dziecko podstawowych informacji na swój temat – jak się nazywa, ile ma lat,  gdzie mieszka, jak mają na imię rodzice…. Takie informacje mogą się przydać na wypadek zagubienia dziecka.
  1. Nie puszczaj dziecka samego do wody, nawet mała fala może przewrócić brzdąca i wciągnąć go pod wodę, a nurt (rzeki) porwać w nieznane.

Pamiętacie zeszłoroczną tragedię, kiedy matce pięciorga dzieci, czworo utopiło się, bodajże w rzece..?!

  1. Omów z dzieckiem temat bezpieczeństwa – osobiście, gorąco polecam zaopatrzyć  się w płytę „Bezpieczne piosenki” , dzięki której Wasze dzieci nauczą się podstawowych zasad i zachowań, chroniących je przed różnymi niebezpieczeństwami.

Jasiek, mimo iż ma dopiero trzy lata, dzięki piosenkom znajdującym się na owej płycie, śpiewająco opowiada np. o tym że nie wolno skakać do wody, bawić się prądem, ufać nieznajomym czy dotykać obce zwierzęta.

  1. Przypomnij sobie zasady pierwszej pomocy – lato, wakacje, podróże.. niestety ale sprzyjają różnego rodzaju wypadkom.

5. Nigdy, przenigdy nie zostawiaj dziecka samego!  Szczególnie w aucie, niezależnie od tego czy leje się żar z nieba czy pada deszcz – wypadki chodzą po ludziach, pamiętaj o tym!

Wiem, że wakacje są po to by wypoczywać i każdy marzy o słodkim lenistwie, ale jadąc na urlop z dziećmi NIGDY NIE WYŁĄCZAJ MYŚLENIA  i  ZDROWEGO ROZSĄDKU!

Wróćcie do domu, nie tylko opaleni, bogatsi o nowe wspomnienia, ale również cali i zdrowi!

Szerokości!

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Fizinka

26 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Magdalena Marczuk Romanowska
Magdalena Marczuk Romanowska
9 lat temu

Super ściąga!!!

Hanna Szczygieł
Hanna Szczygieł
9 lat temu

Nam na razie nie szykują się wakacje, ale mam nadzieję, że będę miała okazję skorzystać ze ściągawki szybciej niż się spodziewam!

Żaklina Kańczucka
Żaklina Kańczucka
9 lat temu

Szczególnie temat bezpieczeństwa dzieci powinien być zawsze na pierwszym miejscu. Przede wszystkim myśleć o dziecku i za dziecko. Dobre wskazówki na wakacyjne wypady.

Asia
Asia
9 lat temu

Cieszę się, że tworzenie wakacyjnej listy nie będzie już mi zaprzątać głowy!
Skorzystam z tej ściągi już niebawem… 😀

Veronika Kate
8 lat temu

U nas jeszcze 6 tygodni ponad!

Anna Stefanek
8 lat temu

I znowu woda utleniona :-/

Aneta Kiljan
8 lat temu

My za 12 dni będziemy w Turcji na rodzinnych wakacjach. Jedziemy z pięciolatkiem do La Blanche Resort & SPA Bodrum.

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Aneta Kiljan

Ooo już zerkam. I życzę udanego wypoczynku:)

W roli mamy - wrolimamy.pl

Hop, hop… co powiecie na te Turasy z młodymi na urlop???

Edyta Synowiec
8 lat temu

my lecimy na greckie Corfu. dziewczynki maja 5 i 2 lata. Nie mamy wiekszych stresow, w sumie jezdzimy z nimi od urodzenia 🙂 wiec planujcie i odpoczywajcie na maksa! 🙂

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Edyta Synowiec

Super:) Grecja też super, ale końcówką września to już chyba tam nie będzie tak ciepło jakby się marzyło??

Monika Kot
8 lat temu

wrzesien i maj to super miesiace na wyjazd z dzieckiem pogoda na pewno bedzie np. 30 stopni. Ja z synkiem jeszcze nie bylismy w Turcji a ma 4 lata ale jak bedziemy z nim leciec to na pewno maj albo koniec sierp.i wrzesien. ja bylam w Turcji raz w lipcu W Alanyi Ukrop nie do wytrzymania bardzo wilgotne piwietrze nie ma czym oddychac ale dorosly wytrzyma a drugi raz bylam w Turcji w Bodrum poczatek czerwca troszke lepiej do wytrzymania upalu .obydwie miejscowosci turystyczne a wiec tloczno itp. polecam zaopatrzyc sie w duxy filtr kremu. bepanten masci na poparzenia sloneczne… Czytaj więcej »

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Monika Kot

Super rady. Wielkie dzięki!!

Emilia Permus
8 lat temu

Myślę że. tureckie 3* to mało naprawdę duża różnica. My bylismy z maluchem w czerwcu upał ogromny. Kochamy Grecję Korfu czy Kos polecam 🙂

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Emilia Permus

Ja szukam tylko w 5*.

Emilia Permus
8 lat temu
Reply to  Emilia Permus

Byliśmy właśnie w 5 * i to był dobry wybór bo na europejskie standardy to takie 4 * 😉 polecić nie polecę bo było to 5 lat temu 😉

Karolina Zaba
8 lat temu

A my sie wybieramy do Polski na wakacje ✈️ Czeka nas lot 8h z dwojka dzieci i przesiadka i kolejne 1,5h

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Karolina Zaba

Oj, to szcześliwej i spokojnej podróży. Polska piękny kraj:))

Irena Szkaradek
8 lat temu

W ubiegłym roku byliśmy nad morzem. Pierwszy raz z córeczką. Listę potrzebnych rzeczy przygotowałam. Podejrzewam, że bez niej wielu rzeczy zapomniałabym zabrać. A dla nas to podróż przez całą Polskę. Owszem, można kupić na miejscu ale po co przepłacać jak bagażnik w samochodzie pojemny. Tak, dla mnie lista jest konieczna 🙂

Klaudia Stańco
8 lat temu

dla nas za pare dni szykuje się ta pierwsza podróż z córą przez całą polskę ….córa już wsumie duża …ale jedak tak daleki wypad to pierwszy raz 😉 tez musze spisać co spakować zeby polowy nie zapomnieć 😉

Irena Szkaradek
8 lat temu

Moja miała 5 lat, więc niewątpliwie łatwiej mi było przygotować się do podróży, aniżeli z maleństwem. Gdy była kruszyną nie jeździliśmy nad morze z powodu długiej podróży, a potem były inne powody…

Klaudia Stańco
8 lat temu

oooo moja tez ma 5 lat 😉 i pierwszy raz jedziemy 😉

Klaudia Stańco
8 lat temu

tez wczesniej nie wybraliśmy się tak daleko 😉 bo bielsko-biała a nasze polkie morze to jednak spora odległość 😉 ale w tym roku pierwszy raz próbujemy 😉

Irena Szkaradek
8 lat temu

Ha, jaki zbieg okoliczności 🙂 My z okolic Nowego Sącza więc jeszcze dalej. Córeczka zniosła podróż rewelacyjnie, tam jechaliśmy nocą więc większość drogi przespała, wracaliśmy w
dzień i też troszkę pospała, trochę pośpiewałyśmy itp. i
zleciało. Dla niej to były niezapomniane wakacje, mnóstwo wrażeń a teraz wspomnień 🙂
Będzie dobrze napewno. To szczęśliwej podróży, pięknej pogody i
również niezapomnianych wrażeń życzę 🙂

Klaudia Stańco
8 lat temu

dziękujemy 😉 też w tamtą stronę planujemy jechać nocą 😉 licząc że prześpi ….. a takie 5 latki to już właśnie dokładnie niebo a ziemia od maluszków 😉

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close