Wakacje to czas wyjazdów, odpoczynku i relaksu. Słoneczne letnie dni sprzyjają spędzaniu czasu nad wodą, w podróży lub realizacji rozrywek w mieście. Aby jednak długo wyczekiwany urlop spędzić bezpiecznie, warto posiadać wiedzę jak postępować w sytuacji, gdy jesteśmy świadkami utonięć, wypadków samochodowych lub utraty przytomności przez osoby w naszej obecności.
Pływanie w basenach lub kąpieliskach to popularna forma spędzania wolnego czasu. Rekreacja łącząca sport i dobrą zabawę jest lubiana zarówno przez najmłodszych, jak i osoby starsze. Niestety nie zawsze korzystanie z akwenów wodnych pozostaje beztroską rozrywką. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, iż lekceważenie zasad bezpiecznej kąpieli jest przyczyną ok. 500 utonięć rocznie. Do tragedii najczęściej dochodzi z powodu braku wyobraźni, lekkomyślności, brawury czy alkoholu. Szok termiczny, skoki do wody i kąpiele w niebezpiecznych miejscach to główne przyczyny tragicznych wypadków nad wodą. Gdy jesteśmy świadkiem takiej sytuacji znajomość zasad pierwszej pomocy może niejednokrotnie uratować komuś życie.
Jak udzielić pierwszej pomocy nad wodą?
Gdybyśmy znaleźli się w sytuacji, gdy jesteśmy świadkiem tonięcia, bardzo ważne jest zachowanie wszelkich środków ostrożności. Najpierw należy zadzwonić na numer: WOPR – 601 100 100, numer alarmowy 112 lub pogotowie ratunkowe 999, a następnie poprosić o pomoc innych plażowiczów. Bardzo ważna jest ocena sytuacji i wybranie najodpowiedniejszej metody ratunku. Należy wyciągnąć tonącego za pomocą koła ratunkowego, liny lub podać mu długi przedmiot. Można również wykorzystać łódkę albo inny sprzęt pływający. Gdy zdecydujemy się sami holować tonącego konieczna jest umiejętność dobrego pływania, a także powinniśmy mieć na sobie kamizelkę ratunkową. Wyciągając ofiarę z wody należy trzymać ją tak by głowa znajdowała się poniżej klatki piersiowej, aby zapobiec zadławieniu w przypadku ewentualnych wymiotów.
Na brzegu należy ocenić przytomność ofiary i sprawdzić oddech. Jeśli osoba oddycha powinniśmy ułożyć ją w pozycji bocznej i poczekać na przyjazd pogotowia. Jeśli doszło do zatrzymania oddechu należy rozpocząć masaż serca. Gdy oddech powróci do normy po reanimacji, kładziemy ofiarę w pozycji bocznej ustalonej, żeby nie dopuścić do ewentualnego zachłyśnięcia się. Okrywamy ją ręcznikiem, kocem albo ubraniami i czekamy na pomoc specjalistyczną.
W przypadku, gdy nastąpił wypadek po skokach na główkę, u osoby poszkodowanej możliwy jest uraz kręgosłupa. W takiej sytuacji podczas holowania należy ułożyć poszkodowanego w wodzie na plecach, a działania ratownicze rozpocząć od stabilizacji kręgosłupa szyjnego. Unieruchamiamy wówczas głowę poprzez obwinięcie szyi na przykład zrolowanymi ubraniami czy ręcznikiem, a następnie sprawdzamy oddech i czynności życiowe. Jeśli zauważymy ich brak rozpoczynamy reanimację i czekamy na specjalistyczną pomoc. Nawet jeśli osoba pokrzywdzona jest już przytomna bezwzględnie musi obejrzeć ją lekarz.
Jak udzielić pierwszej pomocy podczas wypadku samochodowego?
Jak pozują wyniki raportu, własny samochód to ulubiony wakacyjny środek lokomocji Polaków. W tym roku aż 60% osób planuje pojechać na urlop autem [1]. Zanim jednak dojedziemy do miejsca wymarzonego wypoczynku często musimy odbyć długą i wymagającą podróż. Aby jazda samochodem była bezpieczna, poza sprawdzeniem stanu technicznego pojazdu czy zaplanowaniem trasy, powinniśmy również znać zasady udzielenia pierwszej pomocy, w przypadku gdybyśmy byli świadkiem wypadku drogowego.
W takiej sytuacji należy zatrzymać pojazd w pewnej odległości od miejsca zdarzenia i włączyć światła awaryjne. W nocy zaś światła drogowe, w taki sposób aby oświetlić miejsce wypadku. Za naszym samochodem, w odległości 30 – 100 m (wyjątkowo w terenie zabudowanym do 1 m) ustawiamy trójkąt ostrzegawczy, jeśli mamy dwa również z przeciwnej strony pojazdu. Przede wszystkim upewniamy się, czy jesteśmy bezpieczni, a następnie ubieramy kamizelkę odblaskową, zabieramy apteczkę i gaśnicę, zakładamy jednorazowe rękawiczki i udajemy się z pomocą. Jeśli samochód pali się, powinniśmy postarać się go ugasić. Gdy sytuacji nie da się już opanować, najszybciej jak to możliwe, musimy uwolnić poszkodowanych, a następnie przenieść w bezpieczne miejsce. Następnie zawiadamiamy służby ratownicze dzwoniąc pod numer 112 lub 999. Bardzo ważne jest aby oprócz miejsca zdarzenia podać również liczbę i stan poszkodowanych. Zanim nadjedzie pomoc, gdy poszkodowani są nieprzytomni, przystępujemy do reanimacji lub udzielamy pomocy w samochodzie, gdy nie jest możliwe wyciągnięcie osób.
Jak udzielić pomocy w przypadku zatrzymania akcji serca i krążenia?
W ciągu lata wyczekujemy słońca i wysokich temperatur, trzeba jednak pamiętać, że ciepłe dni powodują większe ryzyko odwodnienia i przegrzania organizmu. Są one szczególnie niebezpieczne dla osób starszych i z przewlekłymi chorobami jak na przykład cukrzyca czy choroby układu krążenia, a także dla osób z problemami kardiologicznymi. Gdy temperatura powietrza osiąga 30 st. C, nasz organizm stara się utrzymać właściwą temperaturę ciała. Naczynia krwionośne rozszerzają się, a serce bije szybciej. Zaczynamy również bardziej się pocić, ponieważ nasz organizm broni się przed przegrzaniem. Odwodnienie organizmu i obniżenie ciśnienia tętniczego może powodować nawet zagrożenie życia.
W przypadku zatrzymania akcji serca lub krążenia występuje zatrzymanie oddechu, co w konsekwencji może doprowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń mózgu. Na wagę złota jest wówczas informacja gdzie w pobliżu znajdują się defibrylatory oraz jak udzielić pierwszej pomocy.
Liczy się każda minuta
Zespoły ratowników medycznych doskonale wiedzą jak cenny w takich sytuacjach jest upływający czas. Szanse na przeżycie osoby, u której doszło do zatrzymania akcji serca spadają średnio o 7-10% z każdą minutą. Dlatego tak niezwykle ważne jest udzielenie pomocy nawet przez osoby, które nie są ratownikami medycznymi. Niestety w takich sytuacjach często paraliżuje strach, brak wiedzy czy wiary w swoje umiejętności.
Pomoc powinniśmy rozpocząć od jak najszybszego wezwania służb ratowniczych, a następnie rozpocząć resuscytację. Sztuczne oddychanie należy wykonać poprzez maskę ponieważ nigdy nie wiemy czy poszkodowany nie jest zarażony chorobą zakaźną. Jeśli jej nie posiadamy, a ranna osoba ma zakrwawioną twarz należy wykonać jedynie masaż serca. Należy ułożyć dłoń jednej ręki na klatce piersiowej, a następnie dłoń drugiej ręki na grzbiecie dłoni leżącej i utrzymywać wyprost ramion. Ustawiamy ramiona prostopadle do klatki piersiowej poszkodowanego i uciskamy 30 razy, a następnie wykonujemy 2 wdechy.
Natychmiast podjęta resuscytacja przez świadków zdarzenia zwiększa 2-3 krotnie szanse przeżycia poszkodowanej osoby. Świadkowie zdarzenia za pomocą ręcznego masażu serca lub przy pomocy automatycznych defibrylatorów (AED) mogą przywrócić prawidłową pracę serca poszkodowanego. Dzięki udzielanej pomocy funkcje mózgu można podtrzymać nawet przez kolejne 30 – 40 minut. W tym czasie jest szansa na przybycie wykwalifikowanej pomocy.
Defibrylatory – technologia pomocna w ratowaniu życia
Współczesna technologia znacznie ułatwia udzielenie pierwszej pomocy. Osoby, które posiadają podstawową wiedzę z zakresu resuscytacji krążeniowo – oddechowej i dostęp do defibrylatora mogą uratować komuś życie. Współczesne defibrylatory są łatwe w użyciu ponieważ przez cały czas instruują – poprzez polecenia głosowe, osobę udzielającą pomocy. Urządzenie także samo podejmuje decyzję o wykonaniu defibrylacji. Nie ma więc możliwości skrzywdzenia poszkodowanego. Ważne jest jednak szybkie działanie, ponieważ dzięki defibrylatorom w ciągu pierwszych 3 minut szanse przeżycia wynoszą aż 70%. Działanie defibrylatora polega na pobudzeniu mięśnia sercowego przez wstrząs elektryczny umożliwiający przywrócenie krążenia. Nagłe zatrzymanie krążenia może przydarzyć się każdemu bez względu na wiek, ważne aby odróżnić je od zawału. W przypadku zawału osoba jest przytomna, w przypadku zatrzymania krążenia następuje natychmiastowa utrata przytomności. Nagłe zatrzymanie krążenia może wywołać panikę i brak logicznego myślenia a ponieważ ratownicy medyczni, posiadający specjalistyczne defibrylatory, mogą przybyć za późno, tak niezwykle ważna jest wiedza gdzie defibrylatory znajdują się wokół nas.
Gdzie znajdują się defibrylatory?
W Polsce defibrylatory znajdują się zazwyczaj w ośrodkach zdrowia, w szkołach, zakładach pracy, na dworcach kolejowych, na lotniskach, w hotelach, w centrach handlowych oraz pływalniach.
Pomocne w odnalezieniu defibrylatorów są obecnie mobilne mapy Panoramy Firm (mapa.pf.pl), na których zaznaczonych jest ponad 900 miejsc w całej Polsce, gdzie rozmieszczone są automatyczne defibrylatory zewnętrzne (AED). Dzięki nowoczesnej technologii użytkownicy mogą szybko znaleźć najbliższe urządzenie i udzielić pierwszej pomocy poszkodowanemu.
Aby znaleźć najbliższy defibrylator ratujący życie, wystarczy na mapie Panoramy Firm zaznaczyć zakładkę o nazwie „defibrylatory” i kliknąć w zielone serce (POI). Oprócz dokładnego adresu i numeru telefonu, przy każdym opisie podana jest informacja o godzinach, w których dany defibrylator jest dostępny. Dodatkową funkcjonalnością, która pozwala na jak najszybsze dotarcie do punktu z AED jest również możliwość wyznaczenia trasy dotarcia.
„Każdy człowiek, nawet bez wykształcenia medycznego jest w stanie udzielić pierwszej pomocy i tym samym uratować ludzkie życie. Nie bójmy się więc udzielać pierwszej pomocy na plaży, w zatłoczonym autobusie czy podczas wędrówki górskimi szlakami”. – mówi Sabina Kornblit, Specjalista ds. PR i komunikacji wewnętrznej, Eniro Polska.
Firma Eniro Polska, właściciel marki Panorama Firm jest partnerem programu „Ratuj z sercem”. Jest to inicjatywa społeczna, której celem jest stworzenie w Polsce Mapy AED, czyli mapy najbliżej zlokalizowanych automatycznych defibrylatorów zewnętrznych. Celem projektu jest także propagowanie idei ratownictwa medycznego ze szczególnym uwzględnieniem powszechnego dostępu do defibrylatorów AED oraz uświadamianie konieczności niesienia pierwszej pomocy. Inicjatywa „Ratuj z sercem” prowadzona jest przez zespół osób zajmujących się na co dzień intensywną terapią w stanach zagrożenia życia, pracujących w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 7 SUM „Szpital-Ochojec” im. prof. Leszka Gieca w Katowicach wspieranych przez firmę informatyczną 2KMM i pasjonatów ratownictwa z całego kraju.
[1]”Raport na temat podróży samochodem na wakacje” przygotowany przez Stena Line, luty 2015 r.
Brzmi ciekawie