Truskawkowe LATO z junior-angin


Lato to czas wymarzonych podróży, spacerów i zabaw na świeżym powietrzu. W tak beztroskim okresie łatwo zapomnieć, że chorobotwórcze drobnoustroje nie wyjeżdżają na wakacje. W upalne dni zwłaszcza najmłodszym trudno jest oprzeć się pokusie skosztowania ulubionych lodów, zimnych napojów czy kąpieli w nie zawsze ciepłym morzu. O przeziębienie nie jest więc trudno.

Nagłe zmiany temperatur są szczególnie groźne dla dzieci. Po całym dniu intensywnej zabawy
w lesie czy ogrodzie, trudno jest oprzeć się wypiciu jednym haustem szklanki zimnego soku. Przebywając nad morzem lub jeziorem, niełatwo też namówić je do wyjścia z wody, kiedy na dworze wieczorem robi się już chłodniej. Dodatkowo, klimatyzacja w czasie podróży czy w hotelu wysusza gardło, osłabiając jego naturalną barierę ochronną, a unikanie włączania klimatyzacji – wiąże się najczęściej z otwarciem szyb i niebezpiecznymi przeciągami. Zapalenie gardła, nawet w środku lata, może więc łatwo się przydarzyć.

Pomoc w leczeniu bólu małego gardła przyniesie junior-angin  – smakowite truskawkowe tabletki chroniące błonę śluzową jamy ustnej i gardła. Zawarty w preparacie porost islandzki powleka podrażnioną błonę śluzową ochronną warstwą, która zapobiega przenikaniu drobnoustrojów chorobotwórczych. Jego naturalne substancje łagodzą podrażnienia i przyspieszają regenerację śluzówki. Pozostałe składniki – cynk i pantotenian wapnia – tworzą kompleks o właściwościach  pielęgnująco – ochronnych.

Pastylki do ssania junior-angin zalecane są dla dzieci od czwartego roku życia.

Porost islandzki

Uwalnia się podczas ssania, tworząc ochronną warstwę na podrażnionej błonie śluzowej jamy ustnej i gardła.

Pantotenian wapnia i cynk

Zapewnia ochronę błony śluzowej.
Stanowi czynnik regenerujący nabłonek

Przyjemny truskawkowy smak

Dzieci uwielbiają truskawki.

Tabletki na gardło junior-angin dostępne są w aptece, bez recepty. Wyrób medyczny.

Cena opakowania: 12,96 zł / 24 tabletki

junior-angin_PL_04F_R01

W razie potrzeby zaleca się stosowanie preparatu u dorosłych i dzieci powyżej 4 roku życia, które potrafią ssać pastylki, co 2-3 godziny, maksymalnie do trzech tabletek dziennie. Jeśli ból gardła utrzymuje się dłużej niż 2-3 dni, należy skonsultować się z lekarzem.

Literatura:

1.Instrukcja używania preparatu junior-angin, kwiecień 2012
2.Podlewski J K., Chwalibogowska-Podlewska A.Leki współczesnej terapii. Wyd.XiX. Medical Tribune Polska, Warszawa 2009
3.Indeks leków Medycyny Praktycznej: http://indeks.mp.pl/desc.php?id=475, 11.07.2012
4. Freysdottir J,et al. In vitro and in vivo immunomodulating effects of traditionally prepared extract and purified compounds from Cetraria islandica. Int Immunopharmacol. 2008 Mar;8(3):423-30. Epub 2007 Dec 7

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Coś na ząb


Nie tak łatwo nakarmić malucha i zachować porządek. Pierwszy kontakt bobasa z musem marchewkowym czy brokułowym zwykle kończy się  pobrudzonym body. Ale rozszerzanie diety niemowlaka nie musi kończyć się daniem plamy. Jak to możliwe?

Inny niż wszystkie

Ząbkowanie, rozszerzanie diety, wprowadzanie nowych smaków. Życie niemowlaka pełne jest wyzwań, z którymi mali bohaterowie dnia codziennego po prostu muszą sobie radzić. Dzięki innowacyjnym rozwiązaniom, takim jak połączenie śliniaka i gryzaka, np. Śliniak – gryzak SupeRRO Lullalove ze sklepu www.babymama.pl, wyrzynanie się mleczaków i wejście w świat nowych smaków są zwyczajnie prostsze. Czym Śliniak – gryzak SupeRRO Lullalove wyróżnia się na tle innych? Przede wszystkim wielofunkcyjnością. Po pierwsze- to idealny zestaw na ząbkowanie. Gumowy gryzak przynosi ulgę bolącym, rozpulchnionym, swędzącym dziąsełkom, a śliniak chroni ubranko malca przed zamoczeniem. Zestaw świetnie sprawdza się w domu, podczas spaceru, w czasie podróży. Ale to nie wszystko. Dzięki temu, że i gryzak, i śliniak mogą być wykorzystywane samodzielnie, zestaw ten jest jeszcze bardziej funkcjonalny. Śliniak chroni ubranko malucha w czasie posiłków, a gryzak, prócz oczywistego zastosowania, fajnie sprawdza się też jako zabawka do kąpieli- nie posiada żadnych otworów  czy dziurek, nie ma więc żadnego ryzyka, że wleje się do niego woda, że zacznie pleśnieć, że stanie się siedliskiem groźnych bakterii czy grzybów.

Bardziej higieniczny

Śliniak – gryzak SupeRRO Lullalove to alternatywa dla zwykłych śliniaków i gryzaków. I najlepszy wybór młodej mamy. Jest niezastąpiony w czasie ząbkowania- chroni ubranko przed zmoczeniem (spowodowanym nadmiernym ślinieniem się ząbkującej pociechy), a jednocześnie przynosi ulgę obolałym, rozpulchnionym, swędzącym dziąsłom niemowlęcia. Dzięki temu, że gryzaczek jest przypięty do śliniaka, nie wypada z rąk malucha, nie upada na ziemię, nie brudzi się, nie przenosi bakterii. Jest czysty, higieniczny, bezpieczny dla pociechy. Bambusowa tkanina, z której został wykonany, jest antyalergiczna, antygrzybiczna i antybakteryjna. W pełni ekologiczna, o właściwościach termoregulacyjnych, absorbuje wilgoć o wiele lepiej niż zwykła bawełna. Sprawdza się więc lepiej niż przeciętny śliniak. Tym bardziej, że pochłania promieniowanie UV, sterylizuje się sama w 30%, dzięki czemu dziecko ma przez cały czas poczucie świeżości, neutralizując nieprzyjemne zapachy.

Śliniak – gryzak SupeRRO Lullalove – cena 39,00 pln www.babymama.pl

Śliniak - gryzak SupeRRO Lullalove-2

Kolory do wyboru:

Śliniak – gryzak SupeRRO niebieski Lullalove
Śliniak – gryzak SupeRRO ecru Lullalove
Śliniak – gryzak SupeRRO różowy Lullalove

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Czarny pas w kategorii Ojcostwo – dietetyk dziecięcy radzi, jak go zdobyć


Często słyszy się głosy, że ojcowie za mało angażują się w wychowanie dzieci i prowadzenie domu. Czy wciąż mamy do czynienia ze stereotypem, według którego to głównie kobiety odpowiedzialne są za dom? Czy może same mamy nie do końca lubią dzielić się swoimi obowiązkami z głową rodziny? Pro-aktywna postawa ojca jest ważna dla prawidłowego rozwoju pociechy – mgr Iwona Gryszkin, dietetyk dziecięcy z gabinetu Profilaktyka Zdrowia tłumaczy, dlaczego tak istotne jest zwiększenie roli taty w wychowaniu dziecka – także w aspekcie zdrowej diety. 

Zaniedbana rola ojca 

Raport z badania przygotowanego na zlecenie Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich w ramach projektu „Godzenie ról rodzinnych i zawodowych kobiet i mężczyzn” pokazuje, że tata poświęca swojemu dziecku średnio 32 minuty dziennie. Niewiele lepiej wyglądają wyniki analizy przeprowadzonej przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju – z tego raportu dowiemy się, że pracujący polski ojciec poświęca dziecku średnio 40 minut dziennie, bezrobotny natomiast – zaledwie 57. Dane te, choć statystyczne, powinny dać do myślenia niejednemu rodzicowi – zarówno ojcu, jak i matce. Analizując tendencje w tym zakresie w ostatnich dziesięcioleciach można zauważyć pozytywną zmianę, jednak wciąż niecała godzina dziennie to zdecydowanie za mało, by móc zadbać o odpowiedni rozwój dziecka, jego wychowanie i zdrowie. Rola ojca jest niezwykle ważna w życiu malucha, który w dużej mierze uczy się świata poprzez obserwację tego, co go otacza. Każdy człowiek jest inny, każdy rodzic trochę inaczej buduje relację z dzieckiem – właśnie ten dualizm pozwala maluchowi zrozumieć odmienne wzorce, odnaleźć się w różnych sytuacjach – to kształtuje jego osobowość, wartości, zrozumienie dla świata, który go otacza.

Tajemnice dziecięcego jadłospisu

Na temat niewystarczającego zaangażowania ojców w wychowanie dzieci powstało sporo publikacji i chyba jeszcze więcej humorystycznych anegdot czy kabaretowych skeczów. Swego czasu dużą popularnością internetowej społeczności cieszyło się zdjęcie przedstawiające ojców na zakupach – zagubionych panów w dziale z produktami dla dzieci z telefonami przy uszach. Obrazek na pierwszy rzut oka śmieszny, jednak po głębszej analizie smutny, bo prawdziwy. – Niestety w dzisiejszych czasach coraz wyraźniej widać, że ojcowie nie uczestniczą w pełni w procesie wychowania swoich pociech – i nie chodzi tu jedynie o zabawy z maluchem, ale również o te bardziej przyziemne czynności, jak dbanie o ich dietę i – co się w z tym wiąże – pomaganie w zakresie codziennych zakupów – zauważa Iwona Gryszkin. – Zaangażowanie obojga rodziców jest niezwykle ważne, równowaga w tym zakresie wpływa pozytywnie nie tylko na rozwój dziecka, ale również jest nieoceniona dla jego bezpieczeństwa. Tata wtajemniczony w sekrety jego przyzwyczajeń, diety, ulubionych produktów i zdrowia w każdej nieprzewidzianej sytuacji będzie w stanie stanąć na wysokości zadania – nawet w chwili, gdy niemożliwy będzie telefon do matki dziecka. To między innymi ze względu na bezpieczeństwo dziecka matki powinny dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem z ojcami. Jeśli zaś druga strona nie do końca wykazuje pro-aktywną postawę – dobrze jest skorzystać z tego argumentu. Nierzadko jednak okazuje się, że ojców nie trzeba specjalnie zachęcać – często wychodzą oni z założenia, że kobiety zrobią to lepiej lub po prostu sprawia im to niesamowitą satysfakcję i przyjemność, dlatego nie chcą odbierać młodym mamom tego atrybutu.

Tata w sklepie

Rola ojca jest niezwykle istotna dla prawidłowego rozwoju dziecka – zarówno w aspekcie wychowawczym, zabawowym, jak i zdrowotnym, związanym z dietą malucha. Drogie mamy – pozwólmy w pełni uczestniczyć panom we wszystkich zadaniach związanych z rodzicielstwem, także w codziennych zakupach. Oni świetnie dadzą sobie radę z każdym wyzwaniem, dodatkowo Was odciążając. Drodzy ojcowie – nie bójcie się pokazywać chęci zaangażowania we wszystkie tematy towarzyszące wychowaniu dziecka – wystarczy kierować się podstawowymi zasadami i słuchać zaleceń specjalistów, aby uzyskać mistrzowski pas w kategorii Ojcostwo.Głos eksperta potwierdza wynik badania „Polki same o sobie”, według którego aż 88 proc. decyzji zakupowych dotyczących produktów spożywczych podejmują kobiety, z czego 66 proc. robi je całkowicie samodzielnie. Idealnym zobrazowaniem tych statystyk jest wspomniane już zdjęcie. Oczywiście powodów takiego stanu rzeczy może być wiele i nie musi to być akurat niewielka chęć pomocy ze strony mężczyzn. Jednym z nich jest zapewne większa orientacja kobiet w ofercie produktów spożywczych dla dzieci. Jednak drodzy panowie – nic straconego – wystarczy kierować się kilkoma podstawowymi zasadami przy wyborze produktów, aby zakupy były trafione. – Przede wszystkim należy czytać etykiety, zwracając szczególną uwagę na skład produktów – zarówno posiłków, jak i napojów. Tu warto zapytać matkę dziecka, która jest już zaznajomiona z tematem, lub dietetyka jakie składniki i w jakich proporcjach są najlepsze dla malucha – podpowiada specjalistka.Podobnie należy postępować w przypadku wyboru napojów dla dziecka. Wybierając soki należy unikać te, które zawierają dużą ilość cukrów i sztucznych substancji barwiących i zapachowych. Najważniejsza jest jednak woda, która powinna być jednym z głównych płynów podawanych maluchom – mówi Iwona Gryszkin, dietetyk dziecięcy. Przy jej wyborze należy dokładnie zapoznać się ze składem podanym na etykiecie. Aby nie spędzić całego dnia na przeglądaniu sklepowej półki dobrze skupić się tylko na tych propozycjach, które są przeznaczone dla dzieci i kobiet w ciąży. Kryteria takie spełnia np. woda Mama i ja. Producenci zadbali o to, aby łatwo było odnaleźć je wśród innych produktów. Poszukujmy zatem butelek oznaczonych rekomendacją instytucji wyspecjalizowanych w pielęgnowaniu zdrowia najmłodszych, jak Centrum Zdrowia Dziecka.

Woda źródlana Mama i ja

Cena:
1, 5 L – cena: 2zł
0, 5 L- cena: 1, 50zł

Absolwentka Wydziału Nauk o Żywności Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu i Dietetycznych Studiów Podyplomowych na Akademi Medycznej w Poznaniu.. Od 2005 roku skutecznie działa jako dietetyk. Jest również aktywnym członkiem Zarządu Dolnośląskiego Towarzystwa Dietetyki.

 

KLINIKA DIETY GRYSZKIN
Odwiedź na Facebooku

„Mama i Ja” to marka źródlanej wody niegazowanej. Produkt przeznaczony jest w szczególności dla niemowląt i małych dzieci, kobiet w ciąży oraz mam karmiących piersią.  „Mama i Ja” to marka należąca do firmy WOSANA S.A. Początki firmy sięgają 1991 roku, jej siedziba mieści się w Andrychowie. Najwyższą, jakość produktów zapewnia wdrożony przez firmę system zarządzania bezpieczeństwem żywności zgodny z międzynarodową normą EN ISO 22000: 2005. „Mama i Ja” posiada pozytywną opinię od Centrum Zdrowia Dziecka. Produkt dostępny jest w sieciach: Real, Makro, Tesco, Kaufland, Netto, Carrefour, Selgros.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

Ogórek, ogórek, ogórek…….


Lato w pełni – w szklarni powoli dojrzewają pomidory, a zdecydowanie szybciej mogę się cieszyć z ogórków, które lubię wcinać nie tylko latem. Tak dziś tematem mojej kulinarnych podbojów będzie tradycyjny ogórek, zielony, świeży ogórek. 

To najlepszy czas (lato), by spróbować zachować ile i co się da w słoiku, a jak mamy w dodatku sprawdzony przepis to dlaczego nie spróbować?

Dziś chętnie podzielę się z wami przepisem na ogórki – korniszony – z nutą papryki i cebuli.

Składniki:

5 kg ogórków
½ kg cebuli
2 szt. papryki (1 czerwona i 1 żółta)
1 mały seler

1.  Ogórki myję i kroję  na ćwiartki, a  cebule i papryki kroję w plasterki. Seler najlepiej zetrzeć na tarce.

2. Wszystkie składniki mieszam razem, najlepiej w dużym garnku, lub misce (dla ułatwienia podpowiem: żeby nie robił się bałagan, cebulę, papryki i seler zawijam w gazę).

3. W dalszej kolejności posypuję szklanką soli, dodaję 8 szklanek wody. Całość należy dobrze wymieszać i odstawić na ok.3 godz.

4. Po 3 godzinach odlewam całą wodę  i ciasno układam ogórki w przygotowanych wcześniej słoikach.

5. Pozostało jeszcze  przygotowanie zalewy.

Składniki na zalewę:

3 szklanki wody
2,5 szklanki octu
2 łyżeczki gorczycy
1 łyżeczka ziela angielskiego
1 łyżeczka kolendry
70 dkg cukru

6. Te wszystkie składniki zagotowuję razem i zalewam nimi ogórki. Tak gotowe słoiki z ogórkami i zalewą pasteryzuję ok 4 min. (w piekarniku lub specjalnym garnku).

Pasteryzacja jest najlepszym sposobem na utrwalenie domowych przetworów. Polega na podgrzaniu w naszym przypadku zamkniętego słoika z ogórkami do temperatury ok 85-95 stopni Celsjusza. Dzięki niej giną wszelkie drobnoustroje, które mogłyby zepsuć naszą pracę, a tak nasze przetwory spokojnie doczekają przyszłego lata.

Podzielcie się swoimi przepisami  na ujarzmienie ogórków!

ogórki 7

ogórki 6

ogórki 1

ogrórki 2

ogórki 3

ogórki 4

ogórki 5

Zdjęcia: Rachela

 

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

15 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Żaklina Kańczucka
Żaklina Kańczucka
10 lat temu

Ogórki uwielbiam od każdą postacią- korniszone, kiszone, małosolne czy z papryczką chili 🙂 I nieskromnie napiszę, że dobrze spod mojej ręki wychodzą, bo zawsze gdy mam gości, proszą mnie abym zapakowała im na drogę słoiki z ogórkowymi pysznościami.

Magdalena Marczuk Romanowska
Magdalena Marczuk Romanowska
10 lat temu

Oj, uwielbiam ogóreczki. Sezon się rozpoczął i u mnie przybywa słoiczków;)

Netka
Netka
10 lat temu

Ogórki małosolne z Beskidów
kamionkowy słój lub zwykły z jasnego szkła
koper ogrodowy

czosnek

chrzan
po ok 6 sztuk: liście dębu, liście czarnej porzeczki i liście wiśni
na litr wody- duża łyżka soli
Na spód koper, pomiędzy nim czosnek i chrzan pokrojony w słupki

Potem ogórki ciasno ułożyć a na górę liście. Zagotować wodę, wsypać sól, odstawić na 10min i ciepłą wodą, ale już nie wrzątkiem zalać ogórki.

koniec:)

Anitka Guza-Bielarz
7 lat temu

Ja zawsze nawet jak robię kiszone odcinam końce

Elzbieta Jankowska-Koszela

ja tez?

Marta Stępień
7 lat temu

Jak liscie od ogorkow sa zdeptane to beda gorzkie albo obierane z ciemniejszej strony tez goszkie beda

Milena Kamińska
7 lat temu

Zależy od której strony jest obierany

Edyta Bruś
7 lat temu

A jak nie jest obierany?

Domi Bee
7 lat temu

Podobno obiera się od ciemnej strony do jasnej

Suutorr Joanna
7 lat temu
Reply to  Domi Bee

Odwrotnie.

Domi Bee
7 lat temu
Reply to  Domi Bee

A to dobrze wiedziec? właśnie nie byłam pewna

Grażyna Lachowicz
7 lat temu
Reply to  Domi Bee

Od kwiatka do ogonka 🙂

Anna Artsishevska
7 lat temu

Jak jest im za dużo słońca, to wtedy będą gorzkie. No i jeszcze trzeba podlewać, żeby nie było za sucho.;) Tak mówi moja mama).

Alicja Pluskota
7 lat temu

Ciemna strona ogórka jest gorzka a jasna nie, jeśli ogórek jest obierany od ciemnej czyli od ogonka w stronę jasną od kwiatka to będzie gorzki. Na odwrót nie powinien być gorzki

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close