Objeliśmy patronatem książkę „Zdrowa kuchnia dla dzieci”


Sposób żywienia w najwcześniejszych latach jest sprawą niezwykle ważną. Już w dzieciństwie kształtują się bowiem nawyki żywieniowe, a błędy popełnione w tym okresie dają o sobie znać w późniejszym wieku. Cukrzyca, otyłość, miażdżyca to tylko niektóre z długiej listy chorób, które zaczynają się bardzo wcześnie, a odpowiedzialność za nie częstokroć spoczywa na rodzicach.

Jak zatem ustrzec dzieci przed skutkami niewłaściwego odżywiania?
Krok pierwszy to sięgnąć po książkę „Zdrowa kuchnia dla dzieci” Anny Kłosińskiej, a następnie zgodnie ze wskazówkami autorki zmienić nawyki żywieniowe. Przede wszystkim wyeliminowanie z dziecięcej diety produkty przetworzone, bogate w kalorie i różnego rodzaju „sztuczności”. Okazuje się, że nabiał i pieczywo – produkty, które najczęściej goszczą na naszych stołach – też nie bardzo służą maluchom. Bywają bowiem przyczyną alergii i nietolerancji pokarmowych.

W książce znajdziemy pomysły, gdzie szukać produktów bogatych w składniki niezbędne do prawidłowego wzrostu i rozwoju naszych dzieci, a także proste i ciekawe przepisy na smaczne i zdrowe dania.

Anna Kłosińska od wielu lat propaguje zdrowy styl życia, w tym właściwe odżywianie. Prowadzi fundację Zdrowy Uczeń, w ramach której realizuje programy edukacyjne dla uczniów, przedszkolaków, seniorów, a także warsztaty dla rodziców pragnących zdrowo odżywiać swe pociechy.

zdrowa_kuchnia dla dzieci_nowa

 

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Natalia Magdziarek
Natalia Magdziarek
9 lat temu

W jakiej cenie ta książka?

Barbara Heppa-Chudy
9 lat temu

Pierwsze wydanie jest w księgarniach za 20 zł, więc to pewnie podobnie.

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Co zrobić, gdy twoje dziecko doprowadza Cię do szału?


Wydana nakładem Wydawnictwa Esprit książka cenionej francuskiej psychoterapeutki „Moje dziecko doprowadza mnie do szału” to znakomity i w niezwykle barwnym stylu napisany poradnik tego, w jaki sposób radzić sobie z niesforną pociechą.

Moje dziecko doprowadza mnie do szału – tytuł książki to po prostu słowa, które nierzadko rodzice dorastających kilkuletnich dzieci wypowiadają przez zaciśnięte zęby. Isabelle Filliozat – nie tylko jako wnikliwy analityk świata dziecięcych emocji, ale również matka – doskonale rozumie, co dzieje się z rodzicem, gdy ten musi mierzyć się z krnąbrnością dziecka, potrafiącego niemal perfekcyjnie grać na emocjach. Czy kolejne harce naszej pociechy to sygnał początku domowej wojny? Czy kolejne ekscesy niesfornego dziecka to powód, by sięgnąć po kary, albo podnieść rękę?

Nic podobnego! Isabelle Filliozat, wykorzystując swoją budzącą podziw wiedzę na temat świata ludzkich przeżyć, znakomicie kreśli nie tylko rozbuchany świat dziecięcych emocji, lecz trafnie opisuje również częste reakcje rodziców. Znana francuska psychoterapeutka pokazuje różnice w sposobie spojrzenia na świat rodzica i dziecka. Złoszczącym się nie bezzasadnie rodzicom proponuje zaś jedno: popatrzeć na świat oczyma pociechy. Wówczas rodzic otrzymuje do ręki niezwykłe artefakty: zrozumienie i miłość, którymi z łatwością rozbroi każde napięcie. Filliozat, krok po kroku, opowiada jak tego dokonywać w różnych codziennych sytuacjach.

Stres? Gwałtowny napad złości? Rzucanie rzeczy gdzie popadnie? Książka Wydawnictwa Esprit to sposób na problemy, które rodzice nieustannie napotykają w trudnym procesie wychowawczym. Za sprawą Filliozat, wychowanie dziecka wydaje się być niezwykle proste.

Książka „Moje dziecko doprowadza mnie do szału” znalazła uznanie w oczach rodziców, a także osób na co dzień pracujących z dziećmi i potrafiących z łatwością znajdować drogę do małych serc. Spróbujmy dokładnie przeczytać tę w pełni profesjonalnie i przejrzyście napisaną książkę – instrukcję obsługi małego człowieka, a następnie krok po kroku realizujmy ją – zaleca Ewa Chotomska, matka, babcia, piosenkarka, znana m.in. z programu „Pan Tik-Tak” oraz zespołu „Fasolki”.  – To absolutny must-have każdego świadomego rodzica – dodaje dr Alicja Kost, autorka bloga mataja.pl i matka dwójki dzieci.

Autorka książki, Isabelle Filliozat to uznana francuska psychoterapeutka, specjalistka w zakresie dziecięcej psychologii. Jej kolejne książki są we Francji wielkimi bestsellerami. Wydawnictwo Esprit, obok nowowydanej „Moje dziecko doprowadza mnie do szału”, wznowiło dwie inne książki Filliozat: przeznaczoną głównie dla rodziców dzieci w wieku 1-5 lat, bestsellerową na polskim rynku „Próbowałam już wszystkiego” oraz „W sercu emocji dziecka” – obowiązkową lekturę każdego rodzica.

Moje dziecko_okładka

Cena książki „Moje dziecko doprowadza mnie do szału”: 29.90 zł

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Odkrywanie świata z FISHER-PRICE®


Każde dziecko to Mały Odkrywca, który poznaje świat poprzez zabawę, w której jest niekwestionowanym ekspertem.Jako rodzice powinniśmy pamiętać o tym, że istotą zabawy jest jej spontaniczność. Fisher-Price®, zgodnie z filozofią „Masz Tyle Do Odkrycia” zachęca, by pozwolić maluchom rozwijać się „po swojemu” i odkrywać świat we własnym, indywidualnym tempie. Ekspert marki Fisher-Price®, dr.n.hum. Justyna Korzeniewska wyjaśnia dlaczego powinniśmy „wrzucić na luz” i radzi jak sprawić, by nasze dziecko zostało prawdziwym Małym Odkrywcą.

ODKRYWANIE TO PODRÓŻ – JAK SPRAWIĆ, BY MAŁY ODKRYWCA DOTARŁ DO CELU?

Zasada pierwsza: wyluzuj. Nie trzymaj się kurczowo dat zaznaczonych w kalendarzach rozwojowych i pamiętaj, że na osiągnięcie konkretnych kamieni milowych Twoje dziecko ma pewien przedział czasu. Drobna różnica ilościowa nie stanowi odmienności jakościowej. – podkreśla Korzeniewska. Ważniejszy jest styl, w jakim dziecko to zrobi i okoliczności towarzyszące tym przełomowym wydarzeniom rozwojowym. Dla jednego malucha impulsem do postawienia pierwszych kroków będzie uśmiech mamy, dla innego tocząca się kolorowa piłeczka, a jeszcze inne ruszy w pościg za domowym kotem umykającym przed jego pieszczotami. Te odmienności pokazują prawdziwe różnice indywidualne, którymi powinno zainteresować się otoczenie, ponieważ są wyrazem niepowtarzalnej osobowości dziecka, którą należy wspierać i rozwijać.

Zasada druga: respektuj indywidualność swojego Małego Odkrywcy. Wybierając zabawki dla swojej pociechy nie myśl o płci i wieku. To wszystko, owszem jest ważne, ale niewystarczające, ponieważ zabawa dziecka powinna być wyrazem jego indywidualnych zainteresowań i temperamentu. Jako rodzic bądź przyjacielem, partnerem, a nie przewodnikiem stosującym ścisłe reguły i wyznaczającym terminy kolejnych etapów rozwojowych. Kiedy się wspólnie bawicie, pozwól, żeby to dziecko było reżyserem zabawy.

Zasada trzecia: zrozum potrzebę zabawy Małego Odkrywcy. To zabawa jest najważniejszym motorem rozwoju dziecka! Dając maluchowi zabawkę, nie oczekuj, że spełni Twoje oczekiwania! Pozwól mu na bycie sobą.

Autentyczny rozwój dla dziecka to zabawa i przyjemność. To ekscytacja, eksperymentowanie, zdobywanie. – tłumaczydr. n. hum. Justyna Korzeniewska, ekspert marki Fisher-Price®. Próbowanie i eksperymentowanie na swój własny, niepowtarzalny sposób buduje umiejętności, odkrywa cechy osobowości, kształtuje charakter, czyli rozwija wszechstronnie i harmonijnie. Dodatkowo formułuje orientację we własnych preferencjach i zdolność organizowania własnej aktywności, co w przyszłości przerodzi się w samodzielność, zaradność, niezależność.

Misją marki Fisher-Price®, której misją jest tworzenie takich zabawek i produktów dla dzieci, które wspierają spontaniczną i niczym nieskrępowaną podróż przez wszystkie kamienie milowe na mapie rozwoju Małego Odkrywcy.

Mapa malego odkrywcy

Wśród nowości na mapie Małych Odkrywców znajdują się innowacyjne produkty, które zapewniając komfort i wspaniałą zabawę, ułatwią życie zarówno maluszkom, jak i rodzicom:

WYGODNY NOCNICZEK DLA MALUCHÓW

Sprawą oczywistą jest, że ten „mebel” musi zapewnić spokój, bezpieczeństwo oraz wygodę. Komfortowy Nocniczek (6m+) zaprojektowany został w taki sposób, aby dzięki podłokietnikom i wygodnemu, regulowanemu oparciu pomagać maluchom pewnie wstawać i siadać. Wersja dla dziewczynek (CGY50) posiada delikatne, różowe wykończenie i smukłe kształty.

Wersja dla chłopców (CBV06) w kolorze zielonym ma wbudowaną osłonę, która zapobiega wylewaniu zawartości. Oba modele wyposażone są w wyjmowane pojemniki, które sprawiają, że utrzymanie nocnika w czystości jest banalnie proste.

pol_pl_Fisher-Price-KOMFORTOWY-NOCNIK-treningowy-ROZOWY--1800219486_1

STYLOWY LEŻACZEK DLA NAJMŁODSZYCH

Komfortowy Leżaczek (CJJ79) zapewni dziecku odpoczynek i możliwość zabawy jednocześnie, a rodziców zachwyci nowoczesną konstrukcją. Miękkie, wygodne obszycie w kolorach tropikalnego lasu nadaje się do prania w pralce, co z pewnością spodoba się mamom. Funkcja kojących wibracji pomoże uspokoić i utulić maluszka do snu, a dwójka przyjacielskich zwierzątek umieszczonych na zdejmowanym pałąku zachęci dziecko do ćwiczeń manualnych.

Leżaczek wyposażony jest w trzypunktowy, regulowany pas bezpieczeństwa. Dzięki temu rozwiązaniu maluszek znajduje się w stabilnej pozycji nie krępującej możliwości zabawy, a rodzic może w tym czasie zająć się czynnościami domowymi bez obaw o jego bezpieczeństwo.

Przeznaczony dla dzieci już od pierwszego dnia życia.

0002082_fisher-price-komfortowy-lezaczek-cjj79

WSZECHSTRONNA ZABAWKA, KTÓRA ROŚNIE RAZEM Z DZIECKIEM

Przyrząd Gimnastyczny 3w1 (CCB70) – to absolutna nowość w ofercie Fisher-Price®! Mata, która zapewnia zabawę w trzech pozycjach: na leżąco, na siedząco oraz na stojąco. Przyrząd zawiera 12 aktywizujących elementów i zabawek, w tym światełka oraz sympatyczne zwierzątka.

W pozycji leżącej dziecko może samo uruchamiać krótkie melodyjki, ale istnieje także możliwość włączenia trybu długogrającego, w którym zabawka odtwarza muzykę przez 5 minut! Mata może także zostać błyskawicznie zmieniona w taki sposób, aby w pozycji siedzącej rodzic mógł wraz z dzieckiem bawić się we wkładanie i wyjmowanie piłeczek. Gdy dziecko potrafi już stać, przyrząd zapewnia mnóstwo zabawy pełniąc rolę zjeżdżalni dla kolorowych piłeczek.

Przyrząd przeznaczony dla dzieci od 3M+.

1427921051_A2763

 

Przeczytaj także wpis: Mały odkrywca w każdym dziecku

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

Szkoła? Mówię nie!


Za rok Adiego czeka pójście do zerówki, w sumie na dobrą sprawę mógłby iść już teraz od września. Jeśli nie pamiętacie to mieszkamy w Irlandii a tutejsza szkoła przyjmuje już dzieci mające 4,5 roku.

No ale nie to jest problemem. Bardziej chodzi nam o to, że jak dzieci rozpoczną naukę w Irlandii, to jesteśmy “uziemieni” na kilka ładnych lat, no bo nie będę robiła dziecku pod górkę i w trakcie szkoły nie będę go przenosić, bo wiąże się to nie tylko ze zmianą placówki ale też kraju, języka wiodącego, otoczenia, znajomych… Przecież dla takiego dziecka to jest jak rewolucja, cały świat wywraca się do góry nogami. Nagle musi zostawić swoich znajomych, przyjaciół, szkołę, nauczycieli. W nowym miejscu inny język, inne wymagania, inne przedmioty wreszcie inne dzieci i nauczyciele. Inny poziom nauczania i brak wiedzy o historii czy geografii Polski też nie jest bez znaczenia.

No i to wszystko skłoniło nas do refleksji nad tym jak chcemy dalej pokierować naszym życiem. Czy chcemy nadal żyć tutaj w Irlandii, do Polski wpadać tyko na wakacje i związać się z Dublinem na dłużej, czy też wracamy do Krakowa, do rodziny, przyjaciół i do naszego małego mieszkanka…

Trochę nas to gryzło i wreszcie po wielu wieczorach rozważań doszliśmy do wniosku, że czas wracać. Życie jest tu może łatwiejsze, wyższe zarobki, relatywnie niskie koszty utrzymania, lepsza i łatwiej dostępna pomoc od państwa. Niestety tęsknota za bliskimi, przyjaciółmi a także różnice kulturowe dają się we znaki.

Zdecydowaliśmy się w przyszłym roku wrócić do kraju na stałe. Tyle, że jak wiecie nie zawsze plany i rzeczywistość idealnie się ze sobą pokrywają, bo oto jak pisałam tutaj, całkiem niedawno pewna mała istotka zakręciła naszym życiem na nowo.

W styczniu na świecie pojawi się maluszek i przeprowadzka z kraju do kraju (samo w sobie całkiem karkołomne przedsięwzięcie) z noworodkiem czy niemowlęciem byłaby czymś niezwykle skomplikowanym. Dlatego zmuszeni byliśmy zweryfikować nasze plany i tak oto już niebawem na stałe powrócimy na “stare śmieci”.

Tuż po wakacjach zawitamy do naszego ukochanego Krakowa, miejmy nadzieję, że przeprowadzka w ciąży w dodatku z dwójką maluchów nie będzie tak skomplikowana jak nam się to wydaje i szybko ogarniemy się w nowej a raczej zmienionej rzeczywistości.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
guest

6 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Milena Kamińska
9 lat temu

Dzień dobry. Miłego dnia. Trudna decyzja trzymam kciuki aby wszystko przebiegło sprawnie.

Joanna Pawlińska
9 lat temu

Nie wiem czy nie jest za późno, ale mogliście rozważyć edukację domową. Po prostu przyjeżdżalibyście jakiś czas tylko na egzaminy. Przeprowadzkę moglibyście opóźnić.

W roli mamy - wrolimamy.pl

decyzja podjęta a takie jeżdżenie średnio opłacalne, zreszta przy trójce dzieci nie wyobrażam sobie edukacji domowej, zwłaszcza z niemowlakiem, ale dzięki za radę 🙂

Joanna Pawlińska
9 lat temu

Dwa razy w roku się jeździ, tyle to chyba i tak przyjeżdżacie.

W roli mamy - wrolimamy.pl

Przejeżdżamy raz w roku, ale tak czy inaczej za tydzień wracamy wiec za późno na zmiany 😉

Wcześniak i co dalej
Wcześniak i co dalej
9 lat temu

Ja w ogóle nie miałabym odwagi wyjechać, ale wydaje mi się, że powrót jest jeszcze trudniejszy. Powodzenia w realizacji swoich planów.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close