Ciąża drogą mailową


„CIĄŻA? GRUBA PRZESADA!”
„Ciąża drogą mailową” stanowi zapis korespondencji przyjaciółek, które niemal w tym samym momencie zaszły ciążę. Dla jednej będzie to pierwsze dziecko, druga zaś oczekuje kolejnego. Od chwili kiedy dowiedziały się, że będą miały dzieci, prowadzą ze sobą rozmowę za pomocą maili, dzielą swoje radości i troski, zwierzają się z problemów.

Kobiety o swoich ciążach nie piszą w samych superlatywach, wręcz przeciwnie – nie owijają w bawełnę i szczerze opisują swoje emocje, nie zawsze pozytywne. Pokazują, że ciąża to nie tylko radosne oczekiwanie, bezkarne zachcianki i czas dobrego seksu, ale również problemy z akceptacją zmieniającego się ciała, utrudnienia w życiu codziennym i fizyczne cierpienie. Na szczęście możemy liczyć na happy end – finał tych trudnych dziewięciu miesięcy jest w obu przypadkach równie szczęśliwy.

Starałyśmy się w jak najszczerszy sposób opisać te 9 miesięcy. To nie jest jeden z setek poradników, ale życiowa opowieść o cieniach i blaskach oczekiwania na dziecko. Odkrywamy prawdziwą naturę ciąży. My nie upiększamy rzeczywistości, pokazujemy życie przeciętnych ciężarnych w sytuacjach, z jakimi na pewno się spotykają. Jednocześnie mówimy też o tym, że ciąża to cudowna sprawa.

Książkę można zadedykować wszystkim – ciężarnym i przyszłym mamom, by nabrały dystansu do swojego stanu i dodały sobie otuchy; tym, co urodziły, by z sentymentem wróciły do wspomnień; mężczyznom, by wiedzieli, czego od nich oczekują ich ciężarne partnerki.

Tytuł: Ciąża drogą mailową
Autorki: Anna Kuliberda, Justyna Smolińska

O AUTORKACH

Justyna Smolińska (lat 29) –dziennikarka, mama 3-letniego Aleksego. Doświadczenie macierzyństwa jest jej niezwykle przydatne w pracy zawodowej – pisze głównie do prasy parentingowej, ale nie tylko. Smaczkiem jej dziennikarskiej pracy są ostatnio także teksty kulinarne.
Autorka większość swojego wolnego czasu spędza na zabawach z synkiem, który staje się coraz bardziej absorbujący. Z miesiąca na miesiąc wymaga większej uwagi i zaangażowania. Książka, którą właśnie trzymacie w rękach, powstała z chęci podzielenia się własnym doświadczeniem z początków macierzyństwa – „Sama, będąc w ciąży, szukałam informacji u innych ciężarnych. Poradniki poradnikami, ale prawdziwa wiedza o tym, czym jest ciąża, zawarta jest w doświadczeniach innych mam”.

Anna Kuliberda (lat 30) – dziennikarka, mama 3-letniej Natalki i 5-letniej Asi. Pisze artykuły do prasy parentingowej, jednocześnie prowadzi firmę świadczącą usługi copywriterskie oraz portal dla młodych mam. Tematyka macierzyństwa jest jej niezwykle bliska, dlatego wykorzystuje ją w swojej pracy i niniejszej publikacji. „Pomysł na książkę zrodził się w mojej głowie w pierwszej ciąży, kiedy w księgarniach szukałam czegoś, co nie będzie na każdym kroku gloryfikować ciąży. Czekając na narodziny drugiej córki, gdy miewałam gorsze momenty i myślałam, że nie nadaje się na dobrą matkę, znowu nie znalazłam książki, która podniosłaby mnie na duchu. Znając podobne doświadczenia swoich koleżanek, postanowiłam z jedną z nich napisać coś ku pokrzepieniu serc ciężarnych”.

 

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Malwina Wołowska
Malwina Wołowska
11 lat temu

Musi być ciekawa:) Fajnie, że coraz częściej i głośniej mówi się, że ciąża to nie tylko chwile przyjemności:)

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

Nosidełko biodrowe dla bobasa


Wszyscy uwielbiają korzystać z nosidełek, m.in. takich, jak nosidełko biodrowe. To bardzo wygodne i funkcjonalne rozwiązania, które zaspokajają wiele potrzeb maluszka… i jego mamy!  Jakich?

Nosidełko biodrowe dla bobasa — zalety

Poczucie bezpieczeństwa

Nosidełek nie sposób przecenić. Idealnie sprawdzają się domowym zaciszu i w czasie wyprawy na miasto. Nie dość, że dają rodzicom dużo swobody, to jeszcze doskonale wpływają na rozwój psychoruchowy szkraba. To właśnie dzięki nim współczesne i nowoczesne młode mamy mogą być bardziej aktywne i mobilne (mając maluszka blisko siebie), a pociecha może czynnie poznawać świat w ich ramionach. Nosidełka zaspokajają bowiem tak ważną dla rozwoju dziecka potrzebę bliskości i poczucia bezpieczeństwa, bez których malec nie będzie umiał odnaleźć się w otaczającej rzeczywistości i z odwagą ruszyć w świat.

Zdrowie

Nosidełka nie tylko zaspokajają (obopólną) potrzebę bliskości, ale są także prawdziwym ukojeniem dla bolących, nadwyrężonych ciągłym noszeniem pleców młodej mamy. Świetnym rozwiązaniem jest  nosidełko biodrowe Hipsea t- mające formę pasa z wbudowanym integralnym siedziskiem dla dziecka. To konstrukcja doskonała, która nie tylko dba o komfort mamy (odciąża kręgosłup, wspiera plecy podczas noszenia pociechy, idealnie rozkładając wagę dziecka), ale przede wszystkim troszczy się o zdrowie, bezpieczeństwo i wygodę najmłodszych. Nosidełko biodrowe Hipseat zostało przetestowane przez Brytyjski Instytut Standardów i  jest rekomendowane przez najwybitniejszych specjalistów ortopedów, masażystów i fizykoterapeutów.

W stylu gwiazd

O tym, że nosidełka Hipseat to komfort nieporównywalny z niczym innym przekonały się tysiące mam na całym świecie. To rozwiązanie, którym chwalą się gwiazdy. Modne i wygodne, świetne i funkcjonalne (z wieloma przegródkami i kieszonkami, w których możesz trzymać kluczyki, karty kredytowe czy telefon) i w pełni bezpieczne dla rodzica i bobasa. Nic dziwnego, że sięgają po nie najbardziej znane mamy, m.in. popularna aktorka, mama Stefanii- Ania Mucha.

Nosidełko biodrowe Hipseat jest dostosowane do potrzeb dzieci w wieku od 6. miesięcy do 3. lat.

Nosidełko biodrowe Hipseat cena: 179 pln www.babymama.pl

Nosidełko biodrowe

Nosidełko biodrowe

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Malwina Wołowska
Malwina Wołowska
11 lat temu

ja miałam nosidło, ale ani ja ani moja córka nie mogłyśmy się do niego przekonać:)

Anninik
Anninik
11 lat temu

dla mnie radość
z macierzyństwa dzieli się na przed i po zakupie HIPSEAT;-) Polecam
wszystkim – tym z chorymi kręgosłupami i tym które chcą po prostu
odciążyć plecy.

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Czytam sobie.Coś więcej niż seria wydawnicza


3 października zadebiutuje program wydawniczy mający wspierać dzieci w nauce czytania. W jego powstanie zaangażowani zostali czołowi współcześni polscy autorzy i ilustratorzy. Pomysłodawcy programu są przekonani, że jego powodzenie może realnie przełożyć się na wzrost czytelnictwa w Polsce

Polski system szkolnictwa nastawiony jest na zdobywanie wiedzy, natomiast nie jest podbudowany psychologiczną podstawą programową, która nakazywałaby nauczycielom podkreślać sukcesy dziecka, tym samym ułatwiając im dojście do kolejnych. Seria czytam sobie zakłada naukę czytania poprzez budowanie poczucia sukcesu drobnymi kroczkami, przez prowadzenie dziecka od bardzo prostych zadań, z którymi sobie poradzi, do coraz trudniejszych. Przejście każdego etapu to sukces.

– „Czytam sobie” nie jest jednak serią do wspólnego czytania: rodzic czy nauczyciel nie powinien dać się namówić na głośne czytanie tych książek. Dziecko ma móc osiągnąć sukces czytelniczy. Ten sukces na gruncie najniższego poziomu w serii jest zresztą bardzo łatwo osiągalny – jedno proste zdanie do przeczytania na stronie. Oczywiście, jest to niewiele tekstu. Chodzi natomiast o poczucie sukcesu, o jakże ważną możliwość powiedzenia zdania „sam przeczytałem książkę”. Pozwólmy dzieciom na ten triumf. Bo o niego właśnie chodzi – namawia Maria Deskur, Dyrektor Wydawniczy Egmont Polska.

– Moja starsza córeczka ma pięć i pół roku i zaczęła już czytać samodzielnie. Uwielbia to. Daje jej to silne poczucie własnej wartości. Uczy, że świat książek jest fascynujący. Mam też nadzieję, że w szkole będzie miała ułatwione zadanie, ponieważ w natłoku nowych informacji nie będzie musiała zmagać się z umiejętnością czytania. Niewątpliwie z nauki samodzielnego czytania płyną same korzyści – przekonuje Paulina Holtz, popularna aktorka, znana m.in. z serialu „Klan”.

Serię rozpoczyna dziewięć tytułów – po trzy w obrębie kolejnych poziomów czytelniczego zaawansowania dziecka. Dzięki nim zaczyna ono naukę od składania wyrazów z liter, następnie czytania zdań, by wreszcie         – w książeczkach z poziomu „dla zaawanasowanych” – płynnie „połykać” strony. Stosownie do poziomu odbiorców czcionki w tekstach mają różny rozmiar oraz proporcje względem rysunków. Książeczki dla początkujących mają krótsze zdania oraz przewagę ilustracji, z kolei tytuły dla bardziej wyrobionych małych miłośników literatury przypominają już „prawdziwe książki”, z nielicznymi, czarno-białymi obrazkami.
– Historyjki z pierwszego poziomu są proste, ale nie infantylne, dlatego sześciolatek nie poczuje się zlekceważony jako czytelnik – zauważa Anna Buchner, specjalista od edukacji nieformalnej.

Książki adresowane są do dzieci w wieku 5-7 lat, ale są to granice umowne. Bywa bowiem, że czterolatek lepiej radzi sobie z tekstem niż dziecko o dwa lata starsze. Rodzic lub nauczyciel sam decyduje, który poziom jest odpowiedni dla danego podopiecznego. Dzięki właściwie dobranej lekturze u małego czytelnika udaje się budować poczucie sukcesu i satysfakcji, wskutek czego łatwiej o pewność siebie w późniejszej, znacznie już poważniejszej, edukacji.

– Książki z serii „Czytam sobie” rozwijają kompetencje językowe dziecka. Każda z nich, nawet ta „najprostsza”, napisana jest bogatą polszczyzną – w łatwe do zrozumienia teksty wplecione są słowa erudycyjne (zaintrygowany, kusy, zmatowiały wzrok) oraz takie potoczne, które należą do leksykonu osób dorosłych (dać drapaka, leje jak z cebra, portki). Dzięki temu czytelnik może wyjść poza szablon językowy, utrwalany przez filmy dla najmłodszych czy rozmowy z rówieśnikami – przekonuje dr Katarzyna Kłosińska, językoznawca             z Uniwersytetu Warszawskiego.

O szatę graficzną serii zadbało grono najlepszych polskich artystów tworzących ilustracje dla dzieci. Graficy       z pasją i humorem zilustrowali historie, które pozwalają początkującym czytelnikom na obcowanie z książkami o wysokim poziomie artystycznym. Do współpracy wydawnictwo zaprosiło pisarzy tej miary co Grzegorz Kasdepke, Wojciech Widłak, Zofia Stanecka, Ewa Nowak, Joanna Olech czy Małgorzata Strzałkowska. Zabawnym historyjkom ich autorstwa towarzyszą ilustracje, m.in. Doroty Łoskot-Cichockiej, Joanny Rusinek, Emilii Dziubak i Marcina Bruchnalskiego.

– Dzięki udziałowi tak znakomitych twórców udało nam się stworzyć cykl książek nie tylko wartościowych edukacyjnie, ale także atrakcyjnych pod względem artystycznym, czemu towarzyszą błyskotliwie napisane, wciągające opowiastki – mówi Katarzyna Sendecka, wydawca i twórca merytorycznych podstaw „Czytam sobie”. Każda z książek jest inna, ma niepowtarzalny styl i charakter. Autorzy tekstów i ilustracji zadbali, żeby na małego czytelnika czekało w książkach sporo niespodzianek: zagadek, tajemnic, drobiazgów, które może sam odkryć – dodaje Anna Buchner.

Edukacyjny Egmont

Książki dla dzieci i młodzieży oznaczone logotypem Edukacyjny EGMONT to wartościowe merytorycznie i doskonale pod względem graficznym pozycje, których ideą jest uczyć w formie odpowiedniej i atrakcyjnej dla wieku dziecka i – co za tym idzie – jego rozwoju. Misją Edukacyjnego EGMONTU jest wydawanie takich książek, które pomagają czytelnikom w rozwijaniu pasji, odpowiadaniu na pytania pojawiające się w dorastających głowach… By stawały się przyjaciółmi i przewodnikami dzieci, które je czytają.

Serię rekomenduje:
Biblioteka Narodowa

 

 

Partnerem cyklu jest Akademia Nauki

 

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Malwina Wołowska
Malwina Wołowska
11 lat temu

Fanie, że takie coś jest tworzone dla dzieci, aczkolwiek znam kilka dorosłych osób, które mamą problemy z czytaniem i składają literki:( To straszne jest:(

Hanna Szczygieł
11 lat temu

Właśnie dlatego w takich akcjach należy pokładać duże nadzieje! Czym skorupka nasiąknie za młodu…

Sprawdź nasz kolejny artykuł

Wyjątkowe suknie ślubne


Dla pary zakochanych ślub jest najpiękniejszym dniem całego życia. To dzień, w którym stają się małżeństwem i obiecują trwać przy sobie aż do grobowej deski. Dlatego też warto dołożyć wszelkich starań, by wszystko dopracowane było na ostatni guzik. Z pewnością każda panna młoda dużo uwagi poświęca sukni ślubnej.

Obecnie bardzo popularne jest projektowanie sukni, która później szyta jest na miarę. Jest to jednak dość kosztowne, chyba że sama przyszła panna młoda ma dużą wiedzę na ten temat i potrafi wykonać projekt samodzielnie. Jest to rozwiązanie szczególnie dla tych kobiet, które w dniu ślubu chcą wyglądać szczególnie wyjątkowo. Jednak współczesny rynek oferuje tak wiele, że w salonie ślubnym także można wybrać wspaniałą suknię na ślub i wesele. Trendy zmieniają się co roku, a zapoznanie się z najnowszymi katalogami umożliwia wybranie najmodniejszej kreacji. Należy jednak pamiętać, iż trendy nie są najważniejsze – przyszłe panny młode bardzo często nie zwracają na nie uwagi, ponieważ od wielu lat mają wymarzony krój dla swojej sukni ślubnej i taki też wybierają na swój ślub, bez względu na modę.

Współcześnie coraz więcej kobiet korzysta z usług internetowych sklepów ślubnych. Takie sklepy dają możliwość zapoznania się z całą ofertą bez wychodzenia z domu – każda zainteresowana może obejrzeć wszystkie suknie ślubne podzielone na kolekcje. Co więcej, jedna suknia sfotografowana jest nie tylko z przodu, ale także z tyłu i z boku. Jeśli jakaś suknia przypadnie do gustu, można udać się do salonu i przymierzyć ją osobiście. Współcześnie, kiedy czas jest dla nas bardzo cenny, takie rozwiązanie może pozwolić go zaoszczędzić.

Ceny sukien ślubnych są bardzo różne – wahają się od kilkuset złotych do nawet kilkunastu tysięcy. Zazwyczaj panny młode wybierają suknie na ślub i wesele według grubości portfela rodziców. Jeśli jednak rodzina nie chce wydawać dużej sumy pieniędzy na ślub, może wypożyczyć suknię – nie jest to duży wydatek, a pozwoli na zaoszczędzenie dużej gotówki. Wypożyczalnie sukien ślubnych mają bardzo szeroką ofertę, dlatego każda przyszła panna młoda znajdzie tam coś dla siebie.

Podsumowując, ślub i wesele są bardzo ważne dla przyszłych małżonków, dlatego też chcą, by wszystko prezentowało się pięknie. Panna młoda chce, by w tym dniu prezentować się wyjątkowo – suknia ślubna odgrywa w tym przypadku ogromną rolę. Z tego względu należy szukać sukni swoich marzeń.

A czy Wasze suknie ślubne odzwierciedlały Wasze marzenia? Pokażcie lub opiszcie swoje kreacje…

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Wpis Sponsorowany

147 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Iza Kasparek
11 lat temu

„Zazwyczaj panny młode wybierają suknie na ślub i wesele według grubości portfela rodziców” może i zazwyczaj w naszym przypadku cały ślub jak i wesele organizowaliśmy i płaciliśmy sami.skromna impreza w gronie najbliższej rodziny bez zbędnej pompy i stresującej szopki. goście wspominają nasz ślub jako jeden z najlepszych na którym mieli przyjemność być.

Malwina Wołowska
Malwina Wołowska
11 lat temu
Reply to  Iza Kasparek

zazwyczaj para młoda wolałaby być gośćmi na własnym ślubie niż gospodarzami:)

Magdalena Niwińska
11 lat temu

ja swoją wymarzoną zobaczyłam w sklepie z ubraniami dla dzieci… zrobiłam zdjęcie, pokazałam krawcowej TAKĄ CHCE!
I dokładnie taką mi uszyła 🙂comment image

Malwina Wołowska
Malwina Wołowska
11 lat temu

świetna ta sukienka. z pewnością wyjątkowa

Magdalena Niwińska
11 lat temu

Malwina do sprzedania 🙂 comment image
comment image

Malwina Wołowska
Malwina Wołowska
11 lat temu

zbyt strojna dla mnie. fakt faktem jestem przed ślubem jeszcze ale to bedzie skromna impreza więc i kiecka taka będzie (chyba:))

Ewelina Sznyrowska
11 lat temu

wow! super ta kiecka!!!

Beata Prusińska
11 lat temu

Mierzyłam sporo sukienek, ta którą wybrałam była ostatnia. Od razu wiedziałam, że to ta. Była lekka, wygodna i piękna. Krój rybki/syrenki. Czułam się jak księżniczka, to był wspaniały dzień. Dzisiaj wybrałabym inną, ale i tak była śliczna 😀 Wypożyczałam swoją w salonie ślubnym.

Malwina Wołowska
Malwina Wołowska
11 lat temu

suknia piękna i bukiecik tez rewelacyjny:)

Maria Ciahotna
11 lat temu

Oglądałam najpierw suknie w internecie, ale w końcu wybrałam pierwszą suknię którą przymierzyłam w salonie, czułam się w niej piękna, ale to nie tylko kwestia sukni – to wszystkie cudowne wspomnienia związane z tym fantastycznym dniem 🙂 http://www.facebook.com/photo.php?fbid=1050510193065&set=t.1535055904&type=3&theater

Malwina Wołowska
Malwina Wołowska
11 lat temu
Reply to  Maria Ciahotna

podobają mi się własnie w tym stylu:)

Agnieszka
Agnieszka
11 lat temu

Ja miałam taką, a przyznać muszę na początku wymarzyłam coś zupełnie innego. Tyle, że w tej wymarzonej wyglądałam jak mumia…

Ania Stanczak
11 lat temu

a to moja;p

Ania Stanczak
11 lat temu
Reply to  Ania Stanczak

nie dodało sie..?

Żaklina Kańczucka
11 lat temu

Hmm, a może któraś z przyszłych panien młodych zareflektuje na moją suknię? Chętnie pozbędę się jej z szafy- szyta na zamówienie 🙂

noviamor
noviamor
11 lat temu

Modne tanie suknie ślubne można znaleźć na internetowej http://www.noviamor.pl sklepu.

Modne rabatowy Suknie ślubne 2013 można znaleźć ns http://www.noviamor.pl .

Natalia Dziekońska
Natalia Dziekońska
9 lat temu

Przerabiana na moje życzenie 🙂 i to za 1075 z bolerkiem i welonem 😉

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close